Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szatana?
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Ulisses napisał(a): Ależ nie może. Tak samo, jak rewers monety nie może być oddzielony od awersu, bieguny magnesu od siebie, jeden koniec przedmiotu bez drugiego. Nonsens. Bóg, jako dobro nieskończone z definicji nie ma żadnego końca, oczymżety mówisz  ? Potrzebujesz kłamstwa, by mówić prawdę? Ulisses napisał(a): Potrzebujemy punktu odniesienia, bo wszystko jest względne. Dobro skończone może być jedynie punktem na osi od gorszego ku lepszemu i z powrotem, zgoda. Ale znów - dobro absolutne, jakim jest Bóg, nie potrzebuje żadnego punktu odniesienia, nie leży gdzieś, ale jest dostępne wszędzie. Ulisses napisał(a): W przypadku, gdy na świecie nie byłoby zła, kto poznałby dobro? To chyba akurat najłatwiejsze pytanie na świecie  . Każdy.Nierozpoznanie dobra jest błędem, zatem pewnym złem - gdyby nie było zatem na świecie zła, nikt nie miałby powodu, by mieć problemu z rozpoznaniem dobra.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt maja 27, 2014 9:29 |
|
|
|
 |
Ulisses
Dołączył(a): Śr kwi 23, 2014 15:58 Posty: 64
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Oj, chyba mnie nie zrozumiałeś... Cytuj: Nonsens. Bóg, jako dobro nieskończone z definicji nie ma żadnego końca, oczymżety mówisz ? Zacznę od tego, że nie mówiłem o Bogu, tylko o nierozerwalności pojęć dobra i zła. Zdanie to to jednak jeden wielki błąd, więc odniosę się do jego treści. Primo Zacytuję swój koronny argument: Cytuj: Pozwolę sobie zauważyć, że istnienie Szatana, który jest odrębny od Boga i Jego woli stoi w sprzeczności z dogmatem o wszechmocy Boga (istota, nawet nieskończenie dobra, która nie jest w stanie zapanować nad złem, nie może być wszechmocna ze względu na swą niemoc, a jeśli nie chce zapanować nad złem, znaczy to tyle, że nie jest nieskończenie dobra, bo samo przyzwolenie na zło jest aktem biernego uczestnictwa w tymże).
Zatem - udowodnienie istnienia spersonalizowanego absolutnego Dobra jest praktycznie niemożliwe. A tym bardziej opisanie go atrybutami boskimi. Secundo Zdanie jest sprzeczne. Skoro Bóg nie ma końca, to zawiera w sobie absolutnie wszystko, co istnieje - więc i zło. Jeśli Bóg ma być tylko dobry, to trzeba ustalić granicę pomiędzy dobrem a złem. Roboczo mogę powiedzieć, że "przedział boskiej natury w kontinuum dobra i zła" musi być co najmniej "jednostronnie zamknięty", żeby boską naturę można było określić jako "dobrą". Bo jeśli nie, to boska natura opierała by się i na tym, co określamy arbitralnie jako zło (którego uosobieniem jest Szatan). Wtedy jednak Natura ta byłaby idealnie zrównoważona i nie była by ograniczona żadnym z tych pojęć. Bóg byłby po prostu doskonały. Cytuj: Potrzebujesz kłamstwa, by mówić prawdę? Nie. Potrzebuję logiki klasycznej, aksjomatów i udowodnionych twierdzeń (tych ostatnich nie użyłem). Cytuj: Dobro skończone może być jedynie punktem na osi od gorszego ku lepszemu i z powrotem, zgoda. Ale znów - dobro absolutne, jakim jest Bóg, nie potrzebuje żadnego punktu odniesienia, nie leży gdzieś, ale jest dostępne wszędzie.
Ulisses napisał(a): W przypadku, gdy na świecie nie byłoby zła, kto poznałby dobro?
To chyba akurat najłatwiejsze pytanie na świecie .
Każdy.
Nierozpoznanie dobra jest błędem, zatem pewnym złem - gdyby nie było zatem na świecie zła, nikt nie miałby powodu, by mieć problemu z rozpoznaniem dobra. Piękny sofizmat, niepoparty logiką. Wartościowanie (czyli poznanie dobra i zła zawartego np. w jakimś czynie) jest procesem, w którym określamy, jaką składową tegoż jest Dobro (czyste, nieskalane złem Dobro absolutne), a jaką Zło (jego przeciwieństwo, Zło absolutne = minus Dobro absolutne). Jeśli jakimś cudem któraś z tych składowych zniknęła by z tego świata, wartość moralna przestała by być różnicująca. Każdy czyn miałby taką samą wartość, a to, którą skrajność usuniemy, nie ma najmniejszego znaczenia. Nie mając punktu odniesienia, nie jesteśmy w stanie opisać tej wartości w żadnej skali. Takowa nie miała by prawa zaistnieć. Nie byłoby potrzeby wprowadzania pojęć dobra i zła, bowiem nie wnosiły by nic do opisu świata. Zatem nie - poznanie dobra wymaga znajomości zła (i vice versa). Jeśli nie znamy któregokolwiek z nich, wszystko będzie obojętne moralnie.
_________________ Waiting for Godot
|
Wt maja 27, 2014 19:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Cytuj: Zatem nie - poznanie dobra wymaga znajomości zła (i vice versa). Jeśli nie znamy któregokolwiek z nich, wszystko będzie obojętne moralnie. Dobro może istnieć bez zła. I nie będzie to coś moralnie obojętne. Bedzie to coś naturalne i normalne.
|
Wt maja 27, 2014 19:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Nie potrzebuję zabójcy aby wiedzieć że życie jest dobrem i nie należy go odbierać, nie potrzebuję chroby aby wiedzieć że zdrowie jest dobrem.
Ty natomiast sugerujesz że potrzeba zła aby ujrzeć i zrozumieć że dobro jest dobre.
|
Wt maja 27, 2014 19:32 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
JedenPost napisał(a): Bóg, jako dobro nieskończone ... nie nalezy porównywać pojecia abstrakcyjnego (dobro) z osobą (Bóg), to bład logiczny. Cytuj: Nierozpoznanie dobra jest błędem, zatem pewnym złem - gdyby nie było zatem na świecie zła, nikt nie miałby powodu, by mieć problemu z rozpoznaniem dobra. W takiej sytuacji pojecie dobra byłoby zbędne. Z pewnoscia dobro i zło są biegunowe. Nalegam tez aby wziac pod uwagę ze to tylko pojecia abstrakcyjne, nie istnieją jako byty.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Wt maja 27, 2014 19:35 |
|
|
|
 |
Ulisses
Dołączył(a): Śr kwi 23, 2014 15:58 Posty: 64
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Equuleuss - aż się ciśnie na usta:
Szlachetne zdrowie Nikt się nie dowie Jako smakujesz Aż się zepsujesz...
Gdyby nie było śmierci i choroby, życie i zdrowie byłoby czymś NATURALNYM, lecz niekoniecznie dobrym. Nie mieszajmy pojęć.
Zgadzam się całkowicie z Przedmówcą.
_________________ Waiting for Godot
|
Wt maja 27, 2014 19:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Cytuj: Gdyby nie było śmierci i choroby, życie i zdrowie byłoby czymś NATURALNYM, lecz niekoniecznie dobrym. Nie mieszajmy pojęć. Nie mogę się z tym zgodzić. To zawsze byłoby odbierane i postrzegane jako coś dobrego. Myślę że to Ty nieco mieszasz pojęcia dobra i zła, ustawiając je biegunowo i w taki sposób że jedno nie mogłoby istnieć bez drugiego.
|
Wt maja 27, 2014 20:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Cytuj: Nalegam tez aby wziac pod uwagę ze to tylko pojecia abstrakcyjne, nie istnieją jako byty. Jednak z punktu widzenia religii to coś więcej niż tylko pojęcia abstrakcyjne. Bóg jest istotą w której nie ma żadnego elementu zła, jest jakby personifikacją dobra, z kolei Szatan jest bytem w którym nie istnieje element dobra, więc jest jakby uosobieniem zła.
|
Wt maja 27, 2014 20:15 |
|
 |
Ulisses
Dołączył(a): Śr kwi 23, 2014 15:58 Posty: 64
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Zachęcam do przeczytania kilku moich postów wstecz - odniosłem się w nich dość obszernie do problemów, które sygnalizujesz.
_________________ Waiting for Godot
|
Wt maja 27, 2014 21:25 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Ulisses napisał(a): Cytuj: Potrzebujesz kłamstwa, by mówić prawdę? Nie. Potrzebuję logiki klasycznej, aksjomatów i udowodnionych twierdzeń (tych ostatnich nie użyłem). Czyli dla zaistnienia konkretnego dobra - prawdy nie potrzeba żadnego zła. Zgadza się? Ulisses napisał(a): Nie mając punktu odniesienia, nie jesteśmy w stanie opisać tej wartości w żadnej skali. Takowa nie miała by prawa zaistnieć. Nie byłoby potrzeby wprowadzania pojęć dobra i zła, bowiem nie wnosiły by nic do opisu świata.
Zatem nie - poznanie dobra wymaga znajomości zła (i vice versa). Jeśli nie znamy któregokolwiek z nich, wszystko będzie obojętne moralnie. I co z tego? Nie byłoby zapewne pojęcia dobra - samemu dobru jakoś by to ujmowało?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr maja 28, 2014 11:25 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
equuleuss napisał(a): Cytuj: Nalegam tez aby wziac pod uwagę ze to tylko pojecia abstrakcyjne, nie istnieją jako byty. Jednak z punktu widzenia religii to coś więcej niż tylko pojęcia abstrakcyjne. Bóg jest istotą w której nie ma żadnego elementu zła, jest jakby personifikacją dobra, z kolei Szatan jest bytem w którym nie istnieje element dobra, więc jest jakby uosobieniem zła. "Jest jakby personifikacją" czy "uosobieniem"- takie określenia ujdą, w przeciwieństwie do okresleń: jest dobrem czy jest złem, czyli wyrazeń wyłacznie abstrakcyjnych. Choc i tak uważam to za niezbyt szczęśliwe określenia, bo znów będzie też uosobieniem miłosci, sprawiedliwosći itp. i można sie w tych uosobieniach pogubić. Ale- co kto lubi.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr maja 28, 2014 20:06 |
|
 |
mensajero
Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53 Posty: 34
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Moim zdaniem szatan niekoniecznie musi mieć postać materialną. Z szatanem mogą być utożsamiane wszystkie złe uczynki, czyli mówiąc jeszcze bardziej ogólnie - całe zło tego świata. Wszystko co nie jest zgodne z przykazaniami jest grzeszne, czyli szatańskie. Postępujesz zgodnie z nakazami wiary chrześcijańskiej - wierzysz w Boga. Postępujesz niezgodnie lub sprzecznie - poddałeś się działaniu szatana.
|
N cze 01, 2014 20:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
mensajero napisał(a): Moim zdaniem szatan niekoniecznie musi mieć postać materialną. Z szatanem mogą być utożsamiane wszystkie złe uczynki, czyli mówiąc jeszcze bardziej ogólnie - całe zło tego świata. Wszystko co nie jest zgodne z przykazaniami jest grzeszne, czyli szatańskie. Postępujesz zgodnie z nakazami wiary chrześcijańskiej - wierzysz w Boga. Postępujesz niezgodnie lub sprzecznie - poddałeś się działaniu szatana. A św. Ignacy z Loyoli pyta : "pod czyim stoisz sztandarem - Boga czy Szatana?"
Papież Franciszek mówi: "Kto nie modli się do Boga modli się do szatana."
Jaki z tego wniosek? Kluczowym słowem Twojej wypowiedzi jest słowo: "niekoniecznie".
Pozdrawiam, M-M
|
N cze 01, 2014 20:21 |
|
 |
mensajero
Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53 Posty: 34
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
Z Franciszkiem nie zgadzam się o tyle, że nie uważam, aby ten kto nie modli się do Boga, automatycznie modlił się do szatana. Szatan jest podstępny, a człowiek słaby i podatny na manipulacje. Celowo napisałem o poddaniu się działaniu szatana, a nie o byciu jego wyznawcą.
|
N cze 01, 2014 20:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy z punktu widzenia logiki możliwe jest istnienie Szat
mensajero napisał(a): Z Franciszkiem nie zgadzam się o tyle, że nie uważam, aby ten kto nie modli się do Boga, automatycznie modlił się do szatana. Szatan jest podstępny, a człowiek słaby i podatny na manipulacje. Celowo napisałem o poddaniu się działaniu szatana, a nie o byciu jego wyznawcą. To że nie zgadzasz się z papieżem Franciszkiem, nie oznacza że masz rację. Kim jesteś by podważać naukę papieża? Zapytam wprost: pod czyim stoisz sztandarem odrzucając naukę głowy Kościoła?
|
N cze 01, 2014 20:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|