Autor |
Wiadomość |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Witam ponownie.
Masz rację jotko określenie Nicość jest pojęciem względnym i odnosi się wyłącznie do świata a nie Boga!
Za dużo zamieszania z tą Nicością, może dla tego, że my Europejczycy jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia na sposób Greków, zresztą cała kultura łacińska (wschodnia)jest przesiąknięta ich filozofią i światopoglądem. Grecy wyobrażali sobie świat jako sumę oddzielnych (odosobnionych) luźno powiązanych ze sobą elementów (części). Takie widzenie świata wymaga polaryzacji na jest i nie ma, (czyli na dwie przeciwstawne rzeczywistości). Nie chcę przez to powiedzieć ze filozofia grecka jest zła (w końcu jako jedyna na świecie wygenerowała alb raczej przygotowała podwaliny pod myślenie praktyczne - tzw. sceptycyzm naukowy a ten z kolei wymusił postęp).
Ale to, co praktyczne nie zawsze nadaje się do rozważań transcendentnych – ezoterycznych (wewnętrznych). Taką alternatywą może być filozofia wschodnia (odrzucając oczywiście całą otoczkę kulturowo historyczną). Na wschodzie nie zawracano sobie głowy takimi pojęciami na jest i nie ma, u nich wszystko jest Jednym a więc wszystko jest Czymś, dlatego pojęcie Nicości nie ma sensu (niema żadnego istotnego znaczenia), wszystko jest albo Bogiem albo z Boga i kropka! Wyobrażenie sobie tego to już sprawa indywidualna każdego nas, z wyobraźnią jest trochę jak z gustami a o nich podobno się nie dyskutuje.
Jak nasza wyobraźnia jest ograniczona niech świadczy taki oto przykład, potocznie Kosmos a konkretnie przestrzenie między galaktyczne uważa się za absolutną próżnię a w rzeczywistości tak nie jest, bo oprócz luźno „upakowanych” atomów (pyłów i gazów) jest jeszcze coś znacznie ciekawszego są to cząsteczki subatomowe znacznie mniejsze niż sam atom równomiernie wypełniające cały Wszechświat i scalający go w jedną nierozerwalną całość, są to np. fotony „cząsteczki” na granicy materii i energii dzięki nim dociera do naszych oczu światło z odległych Galaktyk. Jak widać nawet w kosmosie nie można znaleźć absolutnej próżni – nicości, to jest mit!
Na koniec kilka aksjomatów do przemyślenia.
1. Świat wyłonił się z Boga – Absolutu.
2. Życie może powstać tylko z życia (a więc zrodzone a nie - stworzone)
3. Wszystko jest życiem począwszy od ziarnka piasku a skończywszy na Bogu, (jedyna różnica między nimi to stopień świadomości, podział na materię ożywioną i nieożywioną jest względny)
4. Bóg może „tworzyć” z siebie tylko rzeczy skończone – Bóg może wszystko, ale jednej rzeczy nie może – nie może stworzyć samego siebie lub zniszczyć samego siebie. Z rzeczywistości absolutnej mogą powstać tylko rzecz skończone – skutek nie może być większy od przyczyny, (jedynkę można tylko podzielić na ułamek)
5. Wieczność polega na tym, że to, co jest ( co istnieje) było zawsze a to czego nie ma nigdy istnieć nie będzie.
6. Bóg jest Pełnią, nie można do niego nic dodać ani ująć.
Przepraszam za ewentualne błędy w druku, ale jak zwykle śpiesz się do pracy.
Pozdrawiam.
|
Pt sty 23, 2004 13:30 |
|
|
|
 |
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Interesujące ... pozwolisz na pewne poprawki definicyjne ?
Nie widzę podstaw do wyciągnięcia wniosku, że "Bóg"-absolut jest świadomy ... żadnych jeżeli zdefiniujemy "Boga" jako całość energii i materii we wszechświecie, to jestem się nawet skłonny z tobą zgodzić 
|
Pt sty 23, 2004 20:00 |
|
 |
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
No dobrze moge pojść na drobne ustępstwo, absolut jest świadomy ale tylko w granicach tej materii która posiada świadomość ... np ludzi i bardziej rozwiniętych zwierząt. Co by znaczyło, że świadomością "Boga" są mniej lub bardziej rozwinięte organizmy żywe ... podlegające zresztą prawom ewolucji ...
Jezeli zastąpimy słowo "Bóg" słowem "wszechświat" otrzymamy znowu jakiś NewAgeowski bełkot. Problem z religiami jest taki, że próbują wszystko przedstawiać strasznie mistycznie ... 
|
Pt sty 23, 2004 20:04 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Pozdrawiam.
Myślałem już, że moim ględzeniem zanudziłem wszystkich na śmierć, a jednak nie, ktoś mnie jeszcze czyta.
Widzę Pug, że bliżej Ci do panteizmu niż do mistycyzmu.  Bóg podobny do mrowiska jest dla Ciebie bardziej przekonujący (wiele mrówek tworzy nową jakość – wyższą świadomość, czyli taki bóg mrowiska). Panteiści też twierdzą, że Wszechświat jest Bogiem (suma materii rodzi nową jakość – Boga) i w zasadzie na tym kończą – nie ma Osobowości – samoświadomości nadrzędnej.
No cóż, każdy ma swojego Boga.
Człowiek wierzący twierdzi, że świadomość wyprzedza materię, natomiast ateista odwrotnie, dla niego świadomość jest „ubocznym” produktem materii – mózgu (z tym ubocznym to może trochę przesadziłem)
Zawsze myślałem, że to człowiek może zmajstrować komputer a nie odwrotnie. Jak nadmieniałem w poprzednim poście skutek nie może być większy od przyczyny, (co najwyżej równy), a tu masz , komputer „stworzył” człowieka? a kulka sama toczy się w górę bez użycia siły.
To, co obserwujesz na zewnątrz, ten mocno sfatygowany łańcuszek ewolucyjny (pewnie brakuje mu jakieś 100 ogniw),  może tak do końca nie jest ślepy (na zasadzie li tylko prób i błędów), może jednak jest Coś lub Ktoś, co tym kieruje. Być może to tak wygląda na planie fizycznym, iż ulegamy swoistemu złudzeniu (jak to nieraz bywało w historii ludzkości) i mylimy przyczynę ze skutkiem (co było pierwsze). Może materia ze swymi 3+1 wymiarami (w końcu nasze zmysły także są materialne) nie wystarcza do tego żeby stwierdzić to w sposób bardziej jednoznaczny – jesteśmy więźniami własnego subiektywizmu. Na „zewnątrz’ być może to tak wygląda ale nie można zaprzeczyć że istnieją jeszcze inne bardziej wewnętrzne wymiary (płaszczyzny - przynajmniej fizyka tego nie wyklucza), zbudowane z cząstek subatomowych o własnościach bardziej zaawansowanych i wchodząca w interakcję z materią.
Swego czasu śp. Kurak i Kamiński redaktorzy popularno - naukowego programu TV „Sonda” bardzo świetnie i obrazowo ujęli wielowymiarowość Wszechświata, pokazali mianowicie film animowany w którym przedstawione były takie sobie ludziki – „płaszczaki” egzystujące na kartce papieru a więc w dwóch wymiarach . W pewnym momencie ich świat został przebity ołówkiem a więc elementem z trzeciego wymiaru, co zobaczyły płaszczaki, jedynie poszarzający się otwór albo raczej odcinek i stwierdziły autorytatywnie ze zdarzył się cud , parzcież otwór „sam” powstał, czyż nie ?
No ale muszę już kończyć , to na razie.
|
So sty 24, 2004 13:20 |
|
 |
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Nie mam Bogów Buscadorze  ale lubię patrzeć na rzeczywistość z różnych punktów widzenia ... Nie wiem czym jest świadomość i nie mam zamiaru forsować teorii jakoby był to tylko efekt uboczny działania naszego mózgu, choć nie mogę odrzucić takiej możliwości. Na tym polega problem, bez wiedzy nie można tworzyć założeń na których się opieramy, bo na dłuższą metę prawdopodobieństwo popełnienia błędu jest prawie pewne. Dlatego tez nigdy nie oprę swojego światopglądu na wierze ...
Jak na mój gust ewolucja nie wskazuje na "ęzne sterowanie" na którymś z jej etapów. Ogniwa pośrednie zwyczanie wyginęły a odnalezienie ich szczątków może być zwyczajnie zbyt trudne, w końcu nie tak łatwo zostać skamieliną
Dla nas istnieje tyle wymiarów, ile jesteśmy w stanie objąć naszą percepcją. Niestety. Pozostałe mogą oczywiście istnieć ale jeżeli nie potrafimy ich zmierzyć nic z tego dla nas nie wynika. Możemy to najwyżej traktowac jako dodatkowy "generator liczb pseudo losowych" 
|
N sty 25, 2004 14:30 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Czy to jest koncepcja - logiczna?
Dla mnie jest - przerażająca. Bo wg niej miałabym być tylko elementem wielkiej całości, a moim dążeniem powinna się stać utrata jakiejkolwiek indywidualności. Bo jeśli powstałam jako emanacja Jednego i do tego Jednego dążę - to moja indywidualność - człowieka - nie istnieje...
A rzeczywiście - nie istnieje, Buscador?
Jesteś jak ta hinduska (chyba) lalka z soli - i dążysz do wejścia do oceanu?
Znasz tę bajkę? Piękna jest  Tylko że - bajka...
Cytuj: Lalka z soli stanęła nad brzegiem oceanu. Kim jesteś? - zapytała. Dotknij, to się przekonasz - odpowiedziało morze. Zanurzyła więc palec w wodzie, który się natychmiast rozpuścił. To jej niewiele wyjaśniło. Weszła więc dalej, a ocean natychmiast zaczął ją pochłaniać. Gdy rozpuściła się ostatnia grudka soli, z głębin wodnych dał się słyszeć głos: Teraz już wiem. Dlaczego Bóg jest osobą? Bo tylko osobie można przypisać zdolność miłowania. A jeśli nie z miłości - to czemu powstał świat? Po co, Buscadorze? Potrzeby nie było (sam stwierdziłeś). Z chęci? Do czego? Do rozprzestrzenienia siebie i zrobienia z siebie kogoś (czegoś?) - po to by potem to rozsypać? Taka zabawa w lepienie z piasku - po czym można to rozsypać, ulepić na nowo... Po co?? Bóg jest Jeden - dlaczego? "Skoro Bóg jest Istotą najdoskonalszą, może być tylko jeden, podobnie jak jeden istnieje najwyższy szczyt w górach". Cytuj: Trzeba koniecznie, aby Byt najwyższy był jedyny, to znaczy nie mający sobie równego... Gdyby Bóg nie był jedyny, nie byłby Bogiem" (Tertulian).
A czy w tej "koncepcji emanacji" jest jeszcze Jeden Bóg? I czy jest on najwyższym bytem? Czy po prostu - jedynym? Bo skoro wszystko jest Nim, tak jak zamek z piasku jest piaskiem - to nadal nie ma świata, jest tylko Bóg - i to nic poza nim? Czyli - stworzenia świata nie było? Tylko zabawa?
Jakoś mi się to nie podoba...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So lut 07, 2004 11:00 |
|
 |
ibrahim
Dołączył(a): Śr sty 28, 2004 19:56 Posty: 5
|
cze nie odpowiem ci jak powstał Bóg i co było wcześniej ale moge ci powiedziec co mówi Bóg w Koranie o powstaniu wszechświata : czyż niewierni niewiedzą że niebiosa i ziemia były jedną zciśnieta masą którą Ja rożdzoeliłem ..... : a nasz układ słoneczny w tym czasie niebo podobne było do dymu czy nic ci to ni mówi ?
zaiste czy człowiek nie pamienta kim był wcześniej że był on kroplą płynu która wytrysneła ? zaiste człowiek mało sie zastanawia ! i.... i On to sprawoł że wyrośliście z ziemi jak rośliny i On stwożył was w łonach waszych matek stwożenie po stwożeniu w trzech stadiach ciemności .... czy ten który stwożył was za pierwszym razem nie ma dość mocy aby stwożyć was ponownie odtwoży was nawet po koniuszki waszych palców czyż nie będziecie Mu wdzięczni ?
|
N lut 08, 2004 15:42 |
|
 |
ibrahim
Dołączył(a): Śr sty 28, 2004 19:56 Posty: 5
|
a co do światów innych i nnych ziem to koran to potwierdza że nie jesteśmy sami Bóg zawsze w koranie jest Panem Swiatów i nie istnieje tylko nasza ziemia Bo Koran Mówi że z ziemi czynię podobne i też Mówi że proces Ewolucji się nie zakończył ale przebiega dalej ? co wy na to ? zkąd niepiśmienny Mahomet o ty wiedział ?
jak też est napisane że wszelkie życie powstało w wodzie co wy na to ?
|
N lut 08, 2004 15:50 |
|
 |
basia123
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 6:49 Posty: 71
|
Witam, wedlug Islamu Bog stworzyl Adama, nastepnie Ewe, bowiem Adam czul sie samotny sam w niebie, potrzebowal jej (tak go Bog stworzyl ). Szatan byl zazdrosny o Adama i sprzeciwil sie oddac mu poklon (jako oddanie szacunku tylko ) bowiem sam uwazal iz czlowiek jest jak zwierze- z tego samego "materialu " stworzony co zwierzeta, on anatomiast jest z ognia bez dymu(szatan nie jest aniolem, podobnie jak czlowiek ma wolna wole).Bog wygonil go z Ogrodu do Piekla, ale poniewaz szatan poprosil o zwloke- Bog odpowiedzial na jego prosbe. Bog odpowiada na prosbe kazdego do dnia sadu ostatecznego. wtedy szatan podszeptywal aby zjadl on z drzewa, do ktorego Bog zabronil sie nawet Adamowi zblizac. Po jakims czasie Adam zapomnial o tym zakazie... Adam i Ewa oboje zgrzeszyli. Adam prosil Boga o wybaczenie, Bog mu wybaczyl ale zeslal na ziemie, w celu przetestowania. Nie wiem czy to prawda ale chyba Adam otrzymal od Boga tez nasiona i wiedze na niektore tematy jak przetrwac na ziemi.
Wszystko jest wiec testem i wszystko jest od Boga. Szatan podszeptuje ludziom odwrotnie do nakazow nadanych przez Boga. Czlowiek jest grzeszacy i takiego go Bog kocha, bowiem takiego go stworzyl. Chodzi o to, ze jesli napradwe czlowiek wierzy w Boga- powraca do niego i prosi o przebaczenie i tstara sie nie popelniac tego samegow bledu juz wiecej.
W Koranie jest napisane ze ziemia powstala w wyniku wielkiego bum- z gazu, podobnie jak teraz mowia naukowcy. Koran mowi tez, ze swiat teraz sie rozszerza ale pozniej sie zbiegnie...
pozdrawiam
basia
|
N lis 04, 2007 11:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kiedy powstał Świat?
około 15 mld lat temu...tak przynajmniej wynika z badań ludzi, ale pewnie są błędne i trzeba zdać się na badania kosmitów(obcych).
ile powstawał? Tego nikt nie wie chyba, że wiedzą kosmici.
Kiedy powstał Bóg? Nigdy...istniał od zawsze...choć mi to jest niezmiernie trudno pojąć...
Z czego jest Bóg? Bóg jest duchem -.-
|
N lis 04, 2007 23:07 |
|
 |
basia123
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 6:49 Posty: 71
|
Witam, kto mowi, ze Bog jest duchem? Nic co jest na ziemi nie jest takie jak Bog. Bog istnial zawsze, nie ma poczatku ani konca, natomiat swiat ma poczatek i bedzie mial koniec- bowiem jest stworzony. Ogrod (miejsce, gdzie przygotowane sa rzeczy, o ktorym ludziom nawet sie nie snilo ) czyli niebo ma poczatek, ale nie ma konca..
nie wiem ile lat ma ziemia, masz na mysli lat w naszym pojeciu czasu- wiesz, ze muzulmanie maja kalendarz ksiezycowy? dokladniejszy od slonecznego...
pozdrawiam
basia
|
Pn lis 05, 2007 9:10 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Basiu, póki co to jeszcze zostawię, ale proszę, nie offtopuj więcej, bo wszystko następne będę usuwał
|
Pn lis 05, 2007 12:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wiadomo, że mam na myśli czas w naszym pojęcie, bo każdy może sobie mierzyc czas jak chce. Kosmici mają za pewnie innaczej podzielony czas albo go nie mają w ogóle, bo tak naprawdę czy czas istnieje? Wszystko idzie do przodu i to człowiek to podzielił, nie?
Bóg jest duchem. Można go nazwać duchem, nie? Nie jest widzialny.
|
Pn lis 05, 2007 17:21 |
|
 |
basia123
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 6:49 Posty: 71
|
Kamyk napisał(a): Basiu, póki co to jeszcze zostawię, ale proszę, nie offtopuj więcej, bo wszystko następne będę usuwał
Witam, dlaczego chcesz mnie usowac? Mam prawo powiedziec to, co chce. Nikogo nie obrazam, bo moja religia tego zabrania. Jesli kogos jednak obrazilam to bardzo przepraszam.
pozdrawiam
Basia
|
Wt lis 06, 2007 6:46 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
basia123 napisał(a): Witam, dlaczego chcesz mnie usowac? Mam prawo powiedziec to, co chce.
Poczytaj sobie regulamin. Użytkownicy są zobowiązani rozmawiać na temat, a moderatorzy mają prawo usuwać wypowiedzi odbiegające od tematu. Jak chcesz porozmawiać o swojej religii to poszukaj tematu o islamie i Koranie.
|
Wt lis 06, 2007 11:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|