PRAWDOPODOBIEŃSTWO ISTNIENIA BOGA
Autor |
Wiadomość |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Wciąż nie wyjaśniłeś mi, w jaki sposób tłumaczysz spowolnienie upływu czasu (lub przebiegu zdarzeń) kiedy układ porusza się z dużą prędkością względem innego. Albo w silnym polu grawitacyjnym. Jeśli czas nie istnieje i nie definiuje przebiegu zdarzeń, to dlaczego to powoduje takie zaburzenia? Według OTW, deformuje się wymiar czasu i ma to bezpośredni wpływ na to, jak określamy zjawiska - jeden powie, że chodziłeś po pokoju 10 sekund, inny, że 4 minuty. Kiedy ten wymiar jest mocno zakrzywiony (b. silne pole grawitacyjne), zdarzenia przebiegają wolniej (według mnie czas płynie wolniej). Kiedy krzywizna jest nieskończona (przy osobliwości w czarnej dziurze) czas już w ogóle nie płynie (a u Ciebie zdarzenia przestają zachodzić z niewyjaśnionych powodów). Nie wiem, jak możesz nie wierzyć w istnienie czasu i przestrzeni, kiedy założenia OTW są sprawdzalne. Fizyka Newtonowska jeszcze by dopuszczała coś takiego, że czasu nie ma, że to matematyczne uproszczenie opisu zjawisk czterema współrzędnymi. W OTW już wyraźnie można mierzyć, że zakrzywienia wymiaru nie są czymś czysto matematycznym. I można dowieść, że przy pewnych warunkach (np. w osobliwości), wymiar jest tak zakrzywiony, że czas nie płynie, wtedy nie ma przed i po. Podobnie, kiedy w ogóle takiego wymiaru nie ma, te pojęcia tracą sens.
_________________
gg 3287237
|
Pt lip 20, 2007 0:18 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
_Big_Mac_ napisał(a): Hipoteza Hawkinga nie mówi nic o przyczynach powstania wszechświata, a o tym, że wszechświat w czasie urojonym by po prostu ISTNIEJE. Bez początku i bez końca - powiedzmy tak, jak ma istnieć Bóg. Kapujesz? Jaka jest przyczyna powstania Boga? Nie ma sensu takie pytanie, bo Bóg nie ma początku. Dokładnie tak samo dzieje się we wszechświecie bez granic Hawkinga, on nie ma początku w czasie urojonym.
Wszechświat nie może nie mieć początku bo w momencie WW powstaje czasoprzestrzeń. Wszechświat ma granice , jest nią punkt osobliwy WW więc twierdzenie że wszechświat nie miał początku jest urojonym pomysłem pseudonaukowca jakim jest Hawking. To jest tak samo jakbym powiedział że Ty w momencie narodzin nie miałeś początku i istniałeś już wieczność. Śmieszne prawda? _Big_Mac_ napisał(a): I w czasie rzeczywistym wszechświat zaczął się, miał początek w wielkim wybuchu (w odróżnieniu od czasu urojonego). Ale jako że pojęcie "przed wielkim wybuchem" nic nie znaczy i jest błędne - z czym się zgodziłeś - to nie możemy mówić o żadne przyczynie wielkiego wybuchu. Nie mogło być żadnego wydarzenia, które spowodowałoby WW, bo musiałoby zajść wcześniej - przyczyna zachodzi przed skutkiem. Zgadzamy się, że nie ma żadnego "przed" WW? Że pojęcie "przed WW" nie ma sensu? No to koniec dyskusji.
Takich bzdur dawno nie czytałem. Musiało coś być ''jakaś przyczyna' która spowodowała powstanie czasoprzestrzeni inaczej świat nigdy by nie zaistniał.Musiała istnieć jakaś wieczna energia która dała początek czasu rzeczywistemu. Chcesz powiedzieć że świat powstał z czegoś co nazywasz pojęciem błędnym. lol
|
Pt lip 20, 2007 1:51 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Hawking do wszystkiego doszedł matematycznie i niczego sobie nie ubzdurał ,nieczego nie wyzsał sobie z palca ,nie jest naukowym szarlatanem ,jest profesorem i rektorem najlepszej uczelni w Wielkiej Brytani ,do tego nie dochodzi się przez wymyślanie bzdurnych i bezsensownych teorii .Hawking wszystko co odkrył uzasadnił matematycznie ,z kazdego swojego słowa jest surowo oceniany i wszystko co odkrył jest skutkiem wieloletnich badań naukowych i obliczeń .Jego obliczenia zaskakują najpoważniejszych naukowców na swiecie ,świat nauki śledzi jego badania ,jest czołowym fizykiem teoretycznym na świecie podobnie jak Einstein w swoim czasie .Jeżeli głupcy wolą słuchać i powtarzać wynalazki szarlatanów i sekciarzy to ich sprawa ja nie będe dyskutował z takimi ,bo to strata czasu ,wole posłuchac co mają do powiedzenia powazni naukowcy ,którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje odkrycia i doszli do nich poprzez analizy matematyczne ,a nie poprzez sny.
|
Pt lip 20, 2007 15:33 |
|
|
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Pepe napisał(a): Wszechświat nie może nie mieć początku bo w momencie WW powstaje czasoprzestrzeń. Wszechświat ma granice , jest nią punkt osobliwy WW więc twierdzenie że wszechświat nie miał początku jest urojonym pomysłem pseudonaukowca jakim jest Hawking. To jest tak samo jakbym powiedział że Ty w momencie narodzin nie miałeś początku i istniałeś już wieczność. Śmieszne prawda? Nie zrozumiałeś czym jest czas.Nie zrozumiałeś czym jest początek ,że jest ściśle związany z czasem ,nie zrozumiałeś ,że dyskusja o początku to dyskusja o czasie ,lecz czas w pewnych warunkch nie istnieje ,wiec jak chcesz dyskutować o poczatku?To tak jak byś chciał dyskutować o niebeiskich migdałach istniejących tylko w twojej wyobrazni ,niezrozumiałeś czym jest osobliwość ,energie wyobrazasz sobie dowolnie jak by nauka nie wiedziała czym jest energia ,rozmowa z tobą to strata czasu.
|
Pt lip 20, 2007 15:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Nie zrozumiałeś czym jest czas.Nie zrozumiałeś czym jest początek ,że jest ściśle związany z czasem ,nie zrozumiałeś ,że dyskusja o początku to dyskusja o czasie ,lecz czas w pewnych warunkch nie istnieje ,wiec jak chcesz dyskutować o poczatku?To tak jak byś chciał dyskutować o niebeiskich migdałach istniejących tylko w twojej wyobrazni ,niezrozumiałeś czym jest osobliwość ,energie wyobrazasz sobie dowolnie jak by nauka nie wiedziała czym jest energia ,rozmowa z tobą to strata czasu.
Największą stratą czasu to jestes ty , nie wiem dlaczego Bóg traci czas na tobie chyba tylko poto żeby go tracić. Nierozumiesz że musi być jakaś przyczyna powstania czasu rzeczywistego i nie chodzi mi o sens pytania co było przed WW bo to oczywiste że takie pytanie nie ma sensu.Chodzi mi o to co było przyczyną powstania świata! Rozumiesz o co mi chodzi. O przyczyne!!! a nie o to co było przed. Jestem pewny na 100% że musi być przyczyna bo coś co nie ma przyczyny nie istnieje.
|
Pt lip 20, 2007 16:23 |
|
|
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Pytanie o przyczyne to jest pytanie o czas,oto co było "przed "Rozumiesz juz teraz? A "przed ,przyczyna i czas" Nie ISTNIAŁA.
|
Pt lip 20, 2007 16:37 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Pepe napisał(a): Jestem pewny na 100% że musi być przyczyna bo coś co nie ma przyczyny nie istnieje. Twoja pewność wynika z błędnego rozumienia czasu ,jestes przyzwyczajony do" klasycznego czasu"w którym istnieje przeszłość o przyszłość,ale przykro mi bardzo czas klasyczny jest tylko wytworem ludzkiej wyobrażni i nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością ,dla fizycznego ,rzeczywistego wszechświata nie istnieje ludzike pojecie czasu .To co my nazywamy czasem ,jest tylko przemianą materii ,jej przeobrażaniem się i tam gdzie ta przemiana zanika ,gdzie nie wystepuje czas równy jest 0.Kiedy płynie czas to obserwujemy przyczyne i skutek kiedy ustaje ,to przyczyny i skutku nie ma.
|
Pt lip 20, 2007 16:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Pytanie o przyczyne to jest pytanie o czas,oto co było "przed "Rozumiesz juz teraz? A "przed ,przyczyna i czas" Nie ISTNIAŁA.
Sam sobie zaprzeczasz. Z jednej strony mówisz że pytanie o przyczyne to jest pytanie o czas a z drugiej strony mówisz że to jest pytanie o to co było przed czyli o nie czas. Chyba oszalałeś albo świat jest kotem który istnieje i nieistnieje równocześnie.
|
Pt lip 20, 2007 16:55 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Pepe napisał(a): o nie czas. Co ty mi wciskasz ,gdzie tak napisałem?Gdzie napisałem ,że przed to nie jest czas?
|
Pt lip 20, 2007 17:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Pepe napisał(a): o nie czas. Co ty mi wciskasz ,gdzie tak napisałem?Gdzie napisałem ,że przed to nie jest czas?
Ty naprawde oszalałeś. Napisałeś wyraźnie że "przed" nie było czasu bo czas wtedy nie istniał.
|
Pt lip 20, 2007 17:04 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Przyczyna i "przed "to jest to samo ,tak samo jak skutek i "po"-to sa atrybuty czasu .Gdzie nie ma czasu ,gdzie czas nie płynie ,tam nie ma tych atrybutów .Tak samo nie mozemy mówić o predkości kiedy samochód stoi K.P.W. ?
|
Pt lip 20, 2007 17:07 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Ale nie napisałem "przed WW",A to dużo zmienia ,przyjrzyj sie uwaznie ,gdyby chodziło mi o to co było przed wielkim wybuchem napisałbym przed np.WW ,a napisałem tylko "przed "lub "po".Musisz byc bardziej uwazny i dokładny, jezeli chcesz zrozumiec trudne rzeczy .Fizyka toretyczna nie jest dla dzieci .Tutaj trzeba byc dokładnym tak jak w matematyce ,coś przeoczysz i wszystko do bani.
|
Pt lip 20, 2007 17:14 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Tak samo nie mozemy mówić o predkości kiedy samochód stoi K.P.W. ? Kiedy samochód stoi nie mozemy mówic o predkości ale możemy mowic o kierowcy który jest tą przyczyną i odpala samochód żeby potem nabrać prędkości. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Pytanie o przyczyne to jest pytanie o czas,oto co było "przed "Rozumiesz juz teraz? A "przed ,przyczyna i czas" Nie ISTNIAŁA.
Pytanie o przyczyne to jest pytanie o czas czyli to jest pytanie o nie czas.
To jest twoja odpowiedz na moje pytanie co było przyczyną. To jest tak jakbyś powiedział że przyczyną była nieprzyczyna. Była i niebyła. Chcesz ze mnie świra zrobić?
|
Pt lip 20, 2007 17:25 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Wydaje mi sie ,że nasze posty się mijają piszemy jednoczesnie o odpowiadamy jednoczesnie ,przyjrzyj sie jeszcze raz mojemu ostatniemu postowi i daj mi odpowiedż.
|
Pt lip 20, 2007 17:34 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Inny_punkt_widzenia napisał:
Tak samo nie mozemy mówić o predkości kiedy samochód stoi K.P.W. ?
Pepe napisał(a): Kiedy samochód stoi nie mozemy mówic o predkości ale możemy mowic o kierowcy który jest tą przyczyną i odpala samochód żeby potem nabrać prędkości. Kiedy samochod stoi to nie mówimy o kierowcy ,wiec nie zmieniaj tematu ,po co tracić sens ?Po co ta niechlujność i niedokładność ,trzymaj sie wątku ,bo nieczego nie zrozumiesz.
|
Pt lip 20, 2007 17:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|