Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Autor |
Wiadomość |
hlawicz
Dołączył(a): Śr maja 15, 2019 9:49 Posty: 99
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia napisał(a): A jeśli bez smutku nie ma radości, a bez bólu przyjemności, to znaczy, że w Niebie także będziemy cierpieć. I tu mam problem. Jakie ciało będziemy mieć w niebie ? Jeśli takie jak na Ziemi to musi być cierpienie. Chyba, że coś innego, np. swego rodzaju ciało astralne, informatyczne, transhumanoidalne , inne ? To czysta spekulacja. Nie chcę się wypowiadać, aby nie zejść z tematu. Myślę, że teoretycznie jest możliwe coś jakby skopiowanie świadomości i co dalej ? tego nie wiem.
|
Pt sie 02, 2019 14:43 |
|
|
|
 |
Kravia
Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21 Posty: 310
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
hlawicz napisał(a): Kravia napisał(a): A jeśli bez smutku nie ma radości, a bez bólu przyjemności, to znaczy, że w Niebie także będziemy cierpieć. I tu mam problem. Jakie ciało będziemy mieć w niebie ? Jeśli takie jak na Ziemi to musi być cierpienie. Chyba, że coś innego, np. swego rodzaju ciało astralne, informatyczne, transhumanoidalne , inne ? To czysta spekulacja. Nie chcę się wypowiadać, aby nie zejść z tematu. Myślę, że teoretycznie jest możliwe coś jakby skopiowanie świadomości i co dalej ? tego nie wiem. Ale widzisz, zakładasz z góry, że szczęście bez cierpienia (i z wolną wolą!) może istnieć, tylko w jakiejś innej formie, niż istniejemy obecnie. Dlaczego Bóg nie stworzył nas takimi od razu?
|
Pt sie 02, 2019 14:48 |
|
 |
hlawicz
Dołączył(a): Śr maja 15, 2019 9:49 Posty: 99
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Tez o tym myślałem. Może wytworzenie świadomości potrzebuje ciała , które odczuwa radość i cierpienie ? Potem może juz być powiedzmy kopiowane ? Bez wyboru dobra i zła jesteśmy jak automat lub zwierzę, które jest kierowane instynktem. W raju Adam i Ewa zaraz po stworzeniu byli wystawieni na próbę. Niestety wybrali źle, ale zrobili by tak prędzej czy później. Ich świadomosć ulegała ewolucji, rozwijała się i może taka świadomość jest do kopiowania w Niebie ? To są spekulacje. Może jest inny plan ?
|
Pt sie 02, 2019 15:08 |
|
|
|
 |
Kravia
Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21 Posty: 310
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
hlawicz napisał(a): Tez o tym myślałem. Może wytworzenie świadomości potrzebuje ciała , które odczuwa radość i cierpienie ? Potem może juz być powiedzmy kopiowane ? Bez wyboru dobra i zła jesteśmy jak automat lub zwierzę, które jest kierowane instynktem. W raju Adam i Ewa zaraz po stworzeniu byli wystawieni na próbę. Niestety wybrali źle, ale zrobili by tak prędzej czy później. Ich świadomosć ulegała ewolucji, rozwijała się i może taka świadomość jest do kopiowania w Niebie ? To są spekulacje. Może jest inny plan ? Ale zakładając, że Bóg jest wszechmogący, nic nie mogło być dla niego konieczne. Na Boga nie działają żadne prawa z wyjątkiem tych, które sam ustalił. Jasne, można by powiedzieć, że pewne "dobre" prawa mają pewne nieuniknione skutki uboczne, więc Bóg poszedł na kompromis. Ale jakie prawo reguluje te skutki uboczne? Prawo, na które Bóg nie ma wpływu..? Dlatego wydaje mi się, że wszechmoc kłóci się z miłosiernością. Albo Bóg może wszystko, ale cierpienie niewinnych nie ma dla niego znaczenia, albo Bóg ograniczony jest pewnymi prawami, nad którymi nie ma kontroli.
|
Pt sie 02, 2019 15:17 |
|
 |
hlawicz
Dołączył(a): Śr maja 15, 2019 9:49 Posty: 99
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Myślę, że świadomość radości nie może wykształcić się bez świadomości smutku. Aby np. skopiować taką świadomość to powinna być ona kompletna. To moja spekulacja.
|
Pt sie 02, 2019 15:29 |
|
|
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Bez śmierci nie byłoby miejsca dla narodzin. Bez ciemności nie byłoby jak poznać i docenić światła, bez braku czegoś to coś jest niepoznawalne. Serio. Wyobraź sobie, że wszędzie i zawsze masz maxymalną ilość ghutoi. Jakiś pomysł aby doświadczyć czym tak na serio jest, gdy nigdzie nie doświadczyć zmniejszenia się poziomu tego czegoś. Rzeczywistość której doświadczamy jest taka jaka jest w konkretnym celu, ale staje się to oczywiste chyba tylko gfy się załapie kim jesteśmy, bo z tego wyłania się sens życia, w tym życia biologicznego i ewolucji.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt sie 02, 2019 16:37 |
|
 |
Kravia
Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21 Posty: 310
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
hlawicz napisał(a): Myślę, że świadomość radości nie może wykształcić się bez świadomości smutku. Aby np. skopiować taką świadomość to powinna być ona kompletna. To moja spekulacja. No i podałeś kolejne prawo - świadomość radości nie może wykształcić się bez świadomości smutku. Kto te prawo stworzył? Wszechświat? Natura? Czy one są ponad Bogiem? IrciaLilith napisał(a): Bez śmierci nie byłoby miejsca dla narodzin. Bez ciemności nie byłoby jak poznać i docenić światła, bez braku czegoś to coś jest niepoznawalne. Serio. Wyobraź sobie, że wszędzie i zawsze masz maxymalną ilość ghutoi. Jakiś pomysł aby doświadczyć czym tak na serio jest, gdy nigdzie nie doświadczyć zmniejszenia się poziomu tego czegoś. Trudno nam sobie wyobrazić, żeby miało być inaczej, ale to nie znaczy, że tak musi być, bo jakieś prawo natury tego żąda - prawo, które stoi ponad Bogiem. Gdyby Bóg zechciał, mógłby stworzyć radość bez cierpienia. Dlaczego nie? Kto mu broni? IrciaLilith napisał(a): Rzeczywistość której doświadczamy jest taka jaka jest w konkretnym celu, ale staje się to oczywiste chyba tylko gfy się załapie kim jesteśmy, bo z tego wyłania się sens życia, w tym życia biologicznego i ewolucji. Nie mogę się z tym zgodzić. O jakimkolwiek celu mówisz, nie ma on żadnego znaczenia dla wszystkich żywych istot, które codziennie cierpią i umierają, a które są niezdolne do głębszych przemyśleń.
|
Pt sie 02, 2019 19:12 |
|
 |
hlawicz
Dołączył(a): Śr maja 15, 2019 9:49 Posty: 99
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Przepraszam, nie było mnie kilka godzin. Gdyby cały czas była tylko radość, to byśmy nawet nie wiedzieli, ze jest. Wiąże się to z wydzielaniem hormonów, które dostrzegamy gdy jest zmiana. Narkoman bierze najpierw lekkie narkotyki, a potem musi zmienić na silniejsze. Odczuwamy zmiany potencjałów. Odkryto, że pusta przestrzeń posiada energię próżni, ale nie można jej zmierzyć, bo nie można jej porównać z zerem energii. Jest więc próżnią z minimalną możliwą energią. Bez zmiany nie można nic obserwować.
|
Pt sie 02, 2019 20:29 |
|
 |
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1431
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia, W świecie takim, jakim jest, bez odczuwania bólu, smutku i bez śmierci nastąpiłby totalny chaos. Pomyśl tylko co by było, gdyby lew zjadał antylopę, która nie odczuwałaby ani bólu, ani strachu przed lwem, więc nie uciekałaby przed nim... Choć ten świat jest skażony, to i tak potrzebuje pewnych praw i uwarunkowań, aby mógł nadal istnieć. Słowo Boże jednak zapewnia nas, że nastąpi jego kres. Napisane jest, że całe stworzenie wzdycha, oczekując objawienia się synów bożych. W nowej rzeczywistości nie będzie ani cierpienia, ani śmierci. Ich istnienie straci jakikolwiek sens.
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Pt sie 02, 2019 20:49 |
|
 |
Kravia
Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21 Posty: 310
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
hlawicz napisał(a): Przepraszam, nie było mnie kilka godzin. Gdyby cały czas była tylko radość, to byśmy nawet nie wiedzieli, ze jest. Wiąże się to z wydzielaniem hormonów, które dostrzegamy gdy jest zmiana. Narkoman bierze najpierw lekkie narkotyki, a potem musi zmienić na silniejsze. Odczuwamy zmiany potencjałów. Odkryto, że pusta przestrzeń posiada energię próżni, ale nie można jej zmierzyć, bo nie można jej porównać z zerem energii. Jest więc próżnią z minimalną możliwą energią. Bez zmiany nie można nic obserwować. I znowu opisujesz tylko pewne prawa, które zauważamy w rzeczywistości. One nie musiały być takie, jakie są. Bóg je takimi stworzył. A skoro jest wszechmogący, to mógł stworzyć jakiekolwiek inne prawa. Żadne prawa mu tego nie zabraniały. Wybawiony napisał(a): Kravia, W świecie takim, jakim jest, bez odczuwania bólu, smutku i bez śmierci nastąpiłby totalny chaos. Pomyśl tylko co by było, gdyby lew zjadał antylopę, która nie odczuwałaby ani bólu, ani strachu przed lwem, więc nie uciekałaby przed nim... Choć ten świat jest skażony, to i tak potrzebuje pewnych praw i uwarunkowań, aby mógł nadal istnieć. Słowo Boże jednak zapewnia nas, że nastąpi jego kres. Napisane jest, że całe stworzenie wzdycha, oczekując objawienia się synów bożych. W nowej rzeczywistości nie będzie ani cierpienia, ani śmierci. Ich istnienie straci jakikolwiek sens. Ale dlaczego w ogóle lew miałby zjadać antylopę? Dlaczego jest to konieczne? Popatrz, jaki to makabryczny koncept - wyrywać kawałki ciała innego stworzenia, żeby je przerobić na energię. Może nam się wydawać oczywiste, że to konieczne, ale dla Boga nic nie jest konieczne. To on ustanawia prawa. I ustanowił widocznie takie prawa, że doszło do ewolucji, w wyniku której miliardy stworzeń cierpią i rozmnażają się tylko po to, by kolejne osobniki mogły cierpieć i się rozmnożyć. Sam piszesz o nowej rzeczywistości, gdzie cierpienie i śmierć nie istnieją. Czyli da się. Z jakiegoś powodu jednak najpierw miliardy zwierząt muszą ucierpieć, zanim będzie nam dane tego doświadczyć. I to ma być miłosierne?
|
Pt sie 02, 2019 21:23 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia- naucz się świadomego śnienia, przejmij kontrolę i wykreuj kilka rajskich światów, takich bez śmierci, niebezpieczeństw, braków i bólu. Po jakimś czasie zrozumiesz w czym rzecz i dlaczego te trudniejsze światy są takie istotne. Po prostu utożsamiasz istotę z ciałem za pomocą, którego doświadcza i przy takim podejściu jest to czystym okrucieństwem, ale to tylko założenie oparte o koncepty dominującej religii w naszej strefie kulturowej. Serio, wyrusz w wyprawę w poszukiwaniu Siebie, zrozum kim jesteś a załapiesz o co w tym wszystkim chodzi. Jakiś czas temu widziałam ten świat tak samo jak go opisujesz- absurdalny, niepotrzebnie okrutny...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt sie 02, 2019 23:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Na tym forum(chyba) za promocję New Age są bany. Więc lepiej ostrożnie z takimi "radami"
|
Pt sie 02, 2019 23:56 |
|
 |
hlawicz
Dołączył(a): Śr maja 15, 2019 9:49 Posty: 99
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
W proroctwie Izajasza 11 opisuje przyszły świat, gdzie lew karmi się trawą, a nie mięsem, a dziecko bawi się skorpionem. Dlaczego więc Bóg nie stworzył od razu takiego świata, a nie nasz świat z walką o przetrwanie ? Coś mu nie wyszło ? Może chodziło o to abyśmy docenili nasze przeżycia i byli wdzięczni ? Może chodzi o zbudowanie pełnej świadomości i uświadomienia sobie kim jestem jak pisze Ircia Ilith ?
|
So sie 03, 2019 8:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a): Kravia- naucz się świadomego śnienia, przejmij kontrolę i wykreuj kilka rajskich światów, takich bez śmierci, niebezpieczeństw, braków i bólu. Po jakimś czasie zrozumiesz w czym rzecz i dlaczego te trudniejsze światy są takie istotne. Po prostu utożsamiasz istotę z ciałem za pomocą, którego doświadcza i przy takim podejściu jest to czystym okrucieństwem, ale to tylko założenie oparte o koncepty dominującej religii w naszej strefie kulturowej. Serio, wyrusz w wyprawę w poszukiwaniu Siebie, zrozum kim jesteś a załapiesz o co w tym wszystkim chodzi. Jakiś czas temu widziałam ten świat tak samo jak go opisujesz- absurdalny, niepotrzebnie okrutny... Ircia, Istnienie nie jest problemem do rozwiązania, to tajemnica do przeżycia. Powinniśmy być doskonale świadomi różnicy między tajemnicą a problemem. Problemem jest coś stworzonego przez umysł; tajemnica jest czymś, co istnieje, a nie jest stworzone przez umysł. Problem ma w sobie brzydotę, na przykład chorobę. Tajemnica jest piękna. Z problemem natychmiast rodzi się walka. Musisz to rozwiązać; coś jest nie tak, musisz to naprawić; czegoś brakuje, musisz podać brakujące ogniwo. Z tajemnicą nie ma takiego pytania. Księżyc pojawia się w nocy .... To nie jest problem, to tajemnica. Musisz z tym żyć. Musisz z nim tańczyć. Musisz z nim śpiewać, albo możesz po prostu milczeć. Otacza cię coś tajemniczego.
|
So sie 03, 2019 8:43 |
|
 |
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2680
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a): Na tym forum(chyba) za promocję New Age są bany. Więc lepiej ostrożnie z takimi "radami" Skąd te skojarzenia z New Age?
_________________ MODERATOR
|
So sie 03, 2019 8:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|