Tak, według Chrześcijan żyję w ich erze. A według mnie, każdy żyje w swojej własnej. Mam np. moją nową erę, która zaczęła się wraz z rozpoczęciem studiów Nastąpiły istotne zmiany w moim życiu, które zapoczątkowały tą erę.
Jezus natomiast takich zmian dla mnie nie poczynił, więc nie sądzę, abym mógł nazwać nową erą od jego narodzin. Chyba właśnie że umownie, bo na takim kalendarzu funkcjonuje świat. Kalendarzu, w któremu ludzie postanowili dać początek w oszacowanych narodzinach człowieka, którego uważali za syna bożego.

Może i chciałbyś mieć swoją własną erę jednak twój dowód świadczy o czym innym . Są w nim daty liczone według ery Chrześcijańskiej , a nie twojej własnej . To co nosisz przy sobie jest najlepszym tego dowodem.

Już za życia Jezus wskrzeszał umarłych ,co również świadczyło o jego Boskości. Nieracjonalnym byłoby go uważac za zwykłego człowieka po tym jak zmartwychwstał .

No tak. Taki jest kalendarz i taką mamy ustaloną datę. Taką też mamy umowną erę, o czym wcześniej pisałem. Jednak naprawdę, ja się tym nie przejmuję. Uznaję kalendarz, który jest używany na całym świecie, bo bez żadnego kiepsko by to wszystko działało i co w związku z tym?...


...bo widzę, że zjeżdżasz z tematu. Chyba nie myślisz, że istnienie kalendarza to jakiś dowód na to, że Jezus był synem bożym?

1) Tylko to ,że Era liczona jest od narodzenia Syna Bożego ,ale o tym już chyba wiesz.

2) To ty to napisałeś.
Ale wyjdź na ulicę jako zwykły człowiek i spróbuj rozpocząć nową erę .

Kto wie może za kilkaset lat będziemy liczyć lata od narodzenia dobrego_dziekana...

A tytuł "nowa era" został nadany przez ludzi, którzy uważali Jezusa za syna bożego i do tego byli jeszcze przy władzy, ale to już chyba powinieneś wiedzieć z historii.
Skoro tak zrzekałeś się na na fakty historyczne, to powinieneś wiedzieć, że takowym jest: "Jezus uważany jest syna bożego", a nie "Jezus jest synem bożym". To robi ogromną różnicę w dyskusji.
Rozmawiamy teraz o kalendarzu i nie ma potrzeby zakładanie, że bóg istnieje,

Po co miałbym chcieć zmienić obecny kalendarz? Nietaktownym jest niszczenie zabytków...

1) Jezus jest synem Bożym ,gdyż wierzę w histirię oraz przyczynę nowej ery. Gdybym temu zaprzeczał czułbym się niekomfortowo .
Musiałbym wierzyć w wiele nieracjonalnych rzeczy np. to , że erę zapoczątkowano wraz z narodzeniem zwykłego człowieka ,co jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem.

2) Nie mówię że powinieneś zmienić kalendarz , tym bardziej że nie jest to w mocy zwykłego człowieka , a ponadto nie tworzysz żadnego przymierza , które miałoby być odmierzane ,nowym kalendarzem.

A co w tym konkretnie jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem?
Pamiętaj, że "nową erę" wymyślono setki lat po śmierci Jezusa gdy nie wiedziano już nawet kiedy dokładnie się urodził.

O to chodzi. A oto wnioski:
Dla Ciebie Jezus był synem bożym, więc nowa era jest czymś niezwykłym.
Dla mnie, nowa era jest tylko nazwą jaką ludzie nałożyli na początek Chrześcijaństwa. Ludzie nazwali wydarzenia dla nich ważne "Nową erą" i to parę set lat po narodzinach Chrystusa, a nie z miejsca, "Hop siup i już".
Nie jestem Chrześcijaninem, dlatego dla mnie to nic niezwykłego.


Według ciebie bez powstania Chrześcijaństwa nie byłoby kalendarza?
Kryterium powstania takiego jest przymierze z bogiem?
Gdyby nie było Chrześcijaństwa, mielibyśmy po prostu inny kalendarz, a wszystko działałoby tak samo. Miara dat to nic niezwykłego.

O to chodzi. A oto wnioski:
Dla Ciebie Jezus był synem bożym, więc nowa era jest czymś niezwykłym.
Dla mnie, nowa era jest tylko nazwą jaką ludzie nałożyli na początek Chrześcijaństwa. Ludzie nazwali wydarzenia dla nich ważne "Nową erą" i to parę set lat po narodzinach Chrystusa, a nie z miejsca, "Hop siup i już".
Nie jestem Chrześcijaninem, dlatego dla mnie to nic niezwykłego.


Według ciebie bez powstania Chrześcijaństwa nie byłoby kalendarza?
Kryterium powstania takiego jest przymierze z bogiem?
Gdyby nie było Chrześcijaństwa, mielibyśmy po prostu inny kalendarz, a wszystko działałoby tak samo. Miara dat to nic niezwykłego.

Erę rozpoczęto to gdy czas ku temu był dobry ,ustały prześladowania,itd .
Siła prawdy słów Jezusa wyparła fałsz słów ówczesnych władców którzy byli przeciw przymierzu z oczywistych wzgledów.

Biegły sobie lata do przodu ,wszystko było dobrze wiec po co postanowiono zmienić erę ?
Co musiałoby sie stać w dzisiejszych czasach aby zmieniono erę .Żadna katastrofa, żadne odkrycie , żadne wydarzenie nie zmienia ery .
Jedyne co może wywrzeć taki wpływ na ludzkość to coś ponadnaturalnego . Czas jest nieodzownym czynnikiem życia ludzkiego . Nowa era to odcinek czasu i nowe przymierze zawarte ze wszystkimi ludźmi.

O przymierzu tym , swoimi dowodami świadczą nawet Ateiści .Choć brzmi to paradoksalnie to taka jest twarda ale prawdziwa rzeczywistość.

Tak jak dla Ciebie fałszem jest, że Mohamed był prorokiem, tak dla reszty fałszem jest to, że Jezus był Synem bożym. Nic odkrywczego.


Bo zmieniono religię, przy której ludzie stali u władzy. By podkreślić swoją dominację?


No tak. Nikt z zewnątrz nie zmieni Waszej Chrześcijańskiej ery. Po co miałbym chcieć zmienić Waszą rzeczywistość?


Tak się składa, że kalendarz zmieniło kilka osób, a nie całą ludzkość. Ludzkość musiała się dostosować do decyzji władców. A wiedz, że niechętnie to robiono, bo gdy skończył się prześladowania Chrześcijan, to oni przejęli pałeczkę. Kolejna lekcja historii.

A jakby nie patrzeć, coś naprawdę silnego musiałoby skłonić ludzi do zmiany dzisiejszego kalendarza. Chyba nie zdajesz sobie sprawy co by to oznaczało dla wszystkich dokumentów? Trzeba by wszystko powymieniać, papiery straciłyby ważność, oznaczałoby to, że musiałyby być powymieniane. To samo z dokumentami. Jednym słowem, Chaos, bo na starych papierach widniałaby stara data.


Tak. Nowe przymierze Chrześcijan.


A to jest bardzo ciekawe. Może udowodnisz swoją tezę?

Bredzisz.
Nową ere wyznaczył papież Jan I przeszło 500 lat po śmierci Chrystusa w tym czasie imperium rzymskie już nie istniało więc dalsze liczenie czasu od założenia Rzymu nie miało większego sensu. Jeśli mowa o jakimś wrażeniu to z pewnością wywarło je stworzenie nowej religii przez uczniów Chrystusa nikt tego nie neguje ale też niema w tym nic jakoś szczególnie niezwykłego, takich przypadków było więcej, że choćby wspomnieć Mahometa czy wcześniej Zaratusztre i jeszcze wielu innych charyzmatycznych duchowych przywódców którzy wywarli wpływ na świat. W Korei Północnej używa się kalendarze ery dżucze w którym czas liczony jest od narodzin Kim Ir Sena 15 kwietnia 1912 roku więc jak widzisz o wprowadzeniu ery takiej czy innej decydują zupełnie przyziemne względy np.polityka .

Oczywiście.
Dowód tego masz w kieszeni. Otwórz swój dowód i spójż na datę . Nie jest to inna data niż data nowego Przymierza z Bogiem, zwanego Naszą Erą. Więc jeśli to nie jest inna data , tylko data nowego Przymierza z Bogiem ,to ty mówiąc datę swoich urodzin , świadczysz mimowolnie o tym przymierzu , gdyż data owa , jest datą nowego Przymierza z Bogiem.

Jak wcześniej mówiłem, nie wtykam nosa i nie próbuję mieszać w erach poszczególnych religii. Dlatego skoro jesteś Chrześcijaninem, to pewnie to widzisz.
Ja patrząc na datę swoich urodzin widzę system pomiaru dat, który jest nieodłącznym elementem życia ludzkiego, by występuje na każdych papierach.
Jak mówiłem wcześniej, gdyby inna religia była "u władzy", to pewnie mielibyśmy teraz inny system. Tak czy owak, nie zrobiłoby to dla mnie żadnej różnicy, bo chyba o to chodziło w tym temacie?