Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 7:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 701 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 47  Następna strona
 Pytania do kreacjonistów 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Seweryn napisał(a):
Konsekwencją ateizmu jest wiara w samopowstanie wszechświata z niczego, czyli takie czary mary przy których wszystkie cuda razem wzięte są niczym niezwykłym. Wierząc w coś takiego możesz wypisywać wszelkie brednie, a i tak nie przebiją one czarów w który jesteś zmuszony wierzyć będąc ateistą.


OK, OK, przyznaję, wierzę w "samopowstanie" z niczego. To wyjątkowo prymitywne i łatwowierne. Nie to co twoja wiara w istniejącego wiecznie/powstałego z niczego niezależnego od czasu i przestrzeni ducha, który jest stwórcą wszystkiego, ale jego samego nikt nie stworzył, ewentualnie on stworzył sam siebie, nie wiadomo w prawdzie jak to zrobił, no ale przecież jest wszechmogący więc co to dla niego, nie żeby jego własne nieistnienie go ograniczało. Masz rację, twoja wersja jest całkowicie logiczna i oczywista. Nie wiem jak mogłem tego nie dostrzegać.


So paź 31, 2009 21:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Od Seweryna można się dowiedzieć, że niektóre dzieci giną przed narodzinami, bo możliwe że kiedyś będą niesamowicie złe, pomijając różnych seryjnych zabójców, których bóg najwyraźniej nie zdołał wcześniej w ten sposób zgładzić. Na dodatek co chwila wjeżdża na ateizm z głupimi odzywkami typu "samo z niczego", gdzie właśnie "z niczego", a konkretniej z d-u-p-y to wziął.
Seweryn. powiem Ci jedno:
Ogarnij się... : )

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


So paź 31, 2009 22:15
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
Nie to co twoja wiara w istniejącego wiecznie/powstałego z niczego niezależnego od czasu i przestrzeni ducha, który jest stwórcą wszystkiego, ale jego samego nikt nie stworzył, ewentualnie on stworzył sam siebie, nie wiadomo w prawdzie jak to zrobił, no ale przecież jest wszechmogący więc co to dla niego, nie żeby jego własne nieistnienie go ograniczało. Masz rację, twoja wersja jest całkowicie logiczna i oczywista. Nie wiem jak mogłem tego nie dostrzegać.


To nie jest nasza Katolicka wiara.


So paź 31, 2009 23:35

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Cytuj:
Nie to co twoja wiara w istniejącego wiecznie/powstałego z niczego niezależnego od czasu i przestrzeni ducha, który jest stwórcą wszystkiego, ale jego samego nikt nie stworzył, ewentualnie on stworzył sam siebie, nie wiadomo w prawdzie jak to zrobił, no ale przecież jest wszechmogący więc co to dla niego, nie żeby jego własne nieistnienie go ograniczało. Masz rację, twoja wersja jest całkowicie logiczna i oczywista. Nie wiem jak mogłem tego nie dostrzegać.


To nie jest nasza Katolicka wiara.


A co konkretnie się nie zgadza?


So paź 31, 2009 23:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 31, 2009 22:34
Posty: 6
Post 
Ależ macie problemy... przecież to jest jasne...

-Bóg istniał od zawsze i będzie istniał aż po nieskończoność
-Bóg nie ingeruje tzn. życie powstało przez przypadek na kuli ziemskiej i na innych planetach; nikt nie zasiał ziarna życia
-Bóg tak stworzył wszechświat iż co jakiś czas zapada się i wybucha na nowo; dzięki temu organizmy które się wytworzą lub nie i gdy osiągną duży rozwój psychiczny mają szanse poznać Boga (lub jego część). Każda istota po śmierci przechodzi w wymiar gdzie Bóg istnieje i w zalezności jak była dobra to jest bliżej/dalej od Boga...

jasne że proste?


So paź 31, 2009 23:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Acro napisał(a):

Seweryn, to że coś Tobie wydaje sie niemożliwe i nie potrafisz sobie czegoś wyobrazić to jeszcze żaden dowód. Teraz mówisz: coś zawsze powstaje z czegoś, kiedyś mówiono: to niemożliwe, aby maszyna cięższa od powietrza latała, jeszcze wcześniej: bogowie muszą istnieć, bo jak inaczej wytłumaczysz pioruny... Fajnie się wpisujesz w ten nurt.



Niezależnie jaki jest powód piorunów czy unoszenia się w powietrzu, pierwszym powodem zaistnienia wszystkiego jest nic, lub coś co powstało z niczego czyli tzw. absurd, który zmuszony jest przyjąć każdy ateista. Zabawne jest, że niektórzy z nich chowają go pod przykrywką"nie wiedzy"
Nie wiemy ale na pewno się dowiemy, że wszechświat powstał z czegoś... co powstało z niczego :) . Fajnie się wpisujesz w ten nurt.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N lis 01, 2009 0:07
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
[...]istniejącego wiecznie/powstałego z niczego niezależnego od czasu i [...]


Albo Bóg jest wieczny, albo kiedyś powstał. Przecież gdyby Bóg kiedyś powstał a nie był od zawsze to znaczy że mógł kiedyś nie być, a więc jego istnienie jest przypadkowe zgadza się? Jak więc możemy mówić o istocie koniecznej bez której nic na świecie nie jest w stanie istnieć?

Jeśli przyjmiemy że kiedyś Bóg powstał to wpadniemy w sprzeczności z których nie ma ratunku. Dlatego jedyną możliwością jest przyjąć że Był od zawsze. Zgodnie z zasadą sprzeczności (Skoro nie jest możliwe aby Bóg sobie mógł powstać to musiał być zawsze).

Cytuj:
[[..]ewentualnie on stworzył sam siebie, nie wiadomo w prawdzie jak to zrobił, no ale przecież jest wszechmogący więc co to dla niego, nie żeby jego własne nieistnienie go ograniczało.


Nie , takiej ewentualności nie ma. Dlaczego? Bo zgodzisz się chyba z tym że zmieniać może tylko coś co istnieje prawda? To czego nie ma nie jest zdolne nic wykonać. Gdyby zatem Bóg miałby sam siebie stworzyć to musiałby istnieć i nie istnieć jednocześnie aby sam siebie stwarzać a to jest niemożliwe, bo nie można pod tym samym względem być i nie być jednocześnie. No i znowu byśmy doszli do absurdu.

Nie nie ma wyjścia. Jak uznajemy Boga to musimy uznać że był od zawsze, a przyczyny nie ma, inaczej wpadniemy w logiczne spzeczności najoczywistsze w świecie.


N lis 01, 2009 0:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post 
Seweryn napisał(a):
Acro napisał(a):

Seweryn, to że coś Tobie wydaje sie niemożliwe i nie potrafisz sobie czegoś wyobrazić to jeszcze żaden dowód. Teraz mówisz: coś zawsze powstaje z czegoś, kiedyś mówiono: to niemożliwe, aby maszyna cięższa od powietrza latała, jeszcze wcześniej: bogowie muszą istnieć, bo jak inaczej wytłumaczysz pioruny... Fajnie się wpisujesz w ten nurt.



Niezależnie jaki jest powód piorunów czy unoszenia się w powietrzu, pierwszym powodem zaistnienia wszystkiego jest nic, lub coś co powstało z niczego czyli tzw. absurd, który zmuszony jest przyjąć każdy ateista. Zabawne jest, że niektórzy z nich chowają go pod przykrywką"nie wiedzy"
Nie wiemy ale na pewno się dowiemy, że wszechświat powstał z czegoś... co powstało z niczego :) . Fajnie się wpisujesz w ten nurt.


Tak, tak... Pewno 1000 lat temu podobnie by broniono idei boskiego pochodzenia piorunów...
Twierdzisz, że to absurd? A czy nie jest absurdem, że cząstki elementarne moga być naraz w kilku miejscach? Albo że promieniowanie elektromagnetyczne równocześnie jest falą i materią? I że zmieniajac sposób obserwacji zmieniasz też jego zachowanie miliony lat temu miliony lata świetlne od Ziemi? I sprawa powstania materii/energii może byc równie absurdalna - po prostu trudna dla nas do pojęcia. Już wystarczy, że jeśli założysz, że czasoprzestrzeń powstała w WW, to i czas wtedy powstał, a więc nie było żadnego innego początku, bo nie było 'przedtem'. Nie pasuje to do naszej logiki - ale kwantowa czy podświetlna logika jest inna.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N lis 01, 2009 0:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 18, 2009 16:22
Posty: 182
Post 
Seweryn napisał(a):
Niezależnie jaki jest powód piorunów czy unoszenia się w powietrzu, pierwszym powodem zaistnienia wszystkiego jest nic, lub coś co powstało z niczego czyli tzw. absurd, który zmuszony jest przyjąć każdy ateista. Zabawne jest, że niektórzy z nich chowają go pod przykrywką"nie wiedzy"
Nie wiemy ale na pewno się dowiemy, że wszechświat powstał z czegoś... co powstało z niczego :) . Fajnie się wpisujesz w ten nurt.



"Nie ma powodu, dla którego świat nie mógłby zacząć istnieć bez przyczyny; ani też, z drugiej strony - nie ma żadnej racji, dlaczego by nie miał istnieć zawsze. Nie ma powodu do przypuszczenia, że świat w ogóle miał początek. Myśl, że rzeczy muszą mieć początek, zawdzięczamy w rzeczywistości ubóstwu naszej wyobraźni."
- Bertrand Russell


N lis 01, 2009 0:50
Zobacz profil
Post 
Dlaczego więc entropia nie osiągnęła maximum skoro wszechświat jest od zawsze?


N lis 01, 2009 0:57

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Albo Bóg jest wieczny, albo kiedyś powstał. Przecież gdyby Bóg kiedyś powstał a nie był od zawsze to znaczy że mógł kiedyś nie być, a więc jego istnienie jest przypadkowe zgadza się? Jak więc możemy mówić o istocie koniecznej bez której nic na świecie nie jest w stanie istnieć?


No, bystry wniosek. Albo Bóg jest wieczny, albo kiedyś powstał z niczego. Jak nas oświecił już niejednokrotnie nasz mędrzec Seweryn, obie te możliwości są absurdalne i nielogiczne...
(mówił wprawdzie o wszechświecie, a nie o Bogu, ale to akurat bez znaczenia, choć on pewnie jak zwykle będzie temu zaprzeczał)


Cytuj:
Jeśli przyjmiemy że kiedyś Bóg powstał to wpadniemy w sprzeczności z których nie ma ratunku. Dlatego jedyną możliwością jest przyjąć że Był od zawsze. Zgodnie z zasadą sprzeczności (Skoro nie jest możliwe aby Bóg sobie mógł powstać to musiał być zawsze).


A ja to odnoszę wrażenie, że wpadamy w nie dlatego, że przyjęliśmy że Bóg w ogóle istnieje. Wersja o jego wiecznym istnieniu nie jest ani trochę bardziej logiczna od tej o jego powstaniu. Z niczego.


N lis 01, 2009 1:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Seweryn napisał(a):
1) Trudno powiedzieć być może za Twoje lub moje. Jeśli można uratować życie kogoś poświęcając swoje życie to może można odkupić kogoś umierając za jego grzechy.

Seweryn napisał(a):
1) Jaka to odpowiedzialność zbiorowa jeśli poświęcasz życie aby uratować swoje dziecko, lub na odwrót.


1. Poświęcenie zawiera w sobie element decyzji. Gdzie on jest w przypadku martwo urodzonego dziecka?
2. Co komukolwiek daje jego smierć? Poświęcenie pociąga też, przynajmniej w zamiarze, poprawę sytuacji osoby innej niż ta, która się poświęca.

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


N lis 01, 2009 8:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 18, 2009 16:22
Posty: 182
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Dlaczego więc entropia nie osiągnęła maximum skoro wszechświat jest od zawsze?


Hipoteza zderzających się membran. M-Teoria.


N lis 01, 2009 9:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Acro napisał(a):


Tak, tak... Pewno 1000 lat temu podobnie by broniono idei boskiego pochodzenia piorunów...
Twierdzisz, że to absurd? A czy nie jest absurdem, że cząstki elementarne moga być naraz w kilku miejscach? Albo że promieniowanie elektromagnetyczne równocześnie jest falą i materią? I że zmieniajac sposób obserwacji zmieniasz też jego zachowanie miliony lat temu miliony lata świetlne od Ziemi? I sprawa powstania materii/energii może byc równie absurdalna - po prostu trudna dla nas do pojęcia. Już wystarczy, że jeśli założysz, że czasoprzestrzeń powstała w WW, to i czas wtedy powstał, a więc nie było żadnego innego początku, bo nie było 'przedtem'. Nie pasuje to do naszej logiki - ale kwantowa czy podświetlna logika jest inna.



Rzeczy o których piszesz uwidaczniają jedynie jak bardzo skomplikowany jest świat. Mówisz, że czasoprzestrzeń powstała w WW, zatem zasadne jest pytanie gdzie powstał WW i z czego . Jeśli nie było niczego to znaczy że powstał sam z niczego i o tym właśnie mówię .
Niezależnie jak trudno jest Ci pojąć początek to zawsze będziesz miał ten sam problem teraz i za 10000 lat punktem wyjściowym będzie NIC

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N lis 01, 2009 9:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 18, 2009 16:22
Posty: 182
Post 
Skąd wiesz, że powstało z niczego? Pytanie o to co było wcześniej może być nieodpowiednie skoro wraz z WW powstał też czas.


N lis 01, 2009 10:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 701 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 47  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL