Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Autor |
Wiadomość |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Rutus napisał(a): Zaliczam pana Andrzeja do grupy czwartej. A jego grupę docelową definiuję jako czytelników Naszego Dziennika oraz słuchaczy Radia Maryja. Do tej grupy adresowany jest także kanał na youtube: http://www.youtube.com/user/hrhenryk//CO TY MYŚLISZ O EWOLUCJONIZMIE? (1/3) Jest tam oczywiście coś o antypolakach, masonach, żydostwie i innych ważnych dla naszej ojczyzny tematach.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr wrz 08, 2010 16:17 |
|
|
|
 |
andrzejantoni
Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45 Posty: 358
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Geonides! G.22 strony tego wątku, wątki inne, pozwalają zorientować się o merytorycznej jałowości tez głoszonych przez pana andrzejaantoniego. Został wręcz znokautowany argumentami, tu ukłony zwłaszcza w stronę kolegi Rutusa.
Ale ja mam pytanie inne. Nie bardzo jestem w stanie wyobrazić sobie, jaki cel przyświeca panu andrzejowiantoniemu przy prowadzeniu tego rodzaju antyewolucjonistycznej krucjaty? Facet traci czas przed klawiaturą, my tracimy czas odpisując na oczywiste bzdety. To z jego strony próba podbudowy własnego ego? A może sam chciałby się przekonać do wiary w to co głosi? Pytanie nie jest skierowane do pana andrzejaantoniego, z obawy przed tym by nie przydusił nas kolejną wklejką.
A.A. Panie Geonides za wyjątkiem pomyłek redakcyjnych tekstów, które można każdemu łatwo wykazać, bo każdemu się trafiają w ferworze dyskusji, to ani pan Rutus ani jego kompania, niczego mi nie udowodnili tylko hurmem zakrzyczeli swoimi pseudo naukowymi argumentami. Oraz wmówili sobie, że to tylko oni mają rację. Poza tym nikt was panowie, nie zmuszał do pisania w odpowiedzi waszych bzdetów. Przypomnę wam wszystkim, że to jest przede wszystkim forum ludzi wierzących. I na tym forum przedstawiam swoje racje jak człowiek wierzący. Natomiast wyjaśniam, że nie za bardzo grzecznie było by gdybym swoje racje arogancko z liczną kompanią prezentował na forum ateisty. Minimum kultury nakazywało by mi abym prosił na forum racjonalisty o wysłuchanie moich racji jako człowieka wierzącego i prosił uprzejmie o odpowiedź na moje argumenty. Pozdrawiam A.A.
|
Śr wrz 08, 2010 23:05 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a): A.A. Panie Geonides za wyjątkiem pomyłek redakcyjnych tekstów, które można każdemu łatwo wykazać, bo każdemu się trafiają w ferworze dyskusji, to ani pan Rutus ani jego kompania, niczego mi nie udowodnili tylko hurmem zakrzyczeli swoimi pseudo naukowymi argumentami. Oraz wmówili sobie, że to tylko oni mają rację. Poza tym nikt was panowie, nie zmuszał do pisania w odpowiedzi waszych bzdetów
Przypisywanie tego co się robi samemu, oponentom w dyskusji, częsta metoda. Nie jedyna z pośród wachlarza wpadek A.A. Cytuj: Minimum kultury nakazywało by mi abym prosił na forum racjonalisty o wysłuchanie moich racji jako człowieka wierzącego i prosił uprzejmie o odpowiedź na moje argumenty. Tak, podkreślaj jaki jesteś wierzący, kompromituj wiarę, chrześcijaństwo, i staczaj je w odmęty antynaukowego ciemnogrodu. Mnie to jakoś specjalnie nie przeszkadza, ale ktoś wierzący mógłby mieć pretensje.
|
Śr wrz 08, 2010 23:17 |
|
|
|
 |
andrzejantoni
Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45 Posty: 358
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Witoldzie! Nie czytasz moich wypowiedzi bo nie rozumiesz. A nie rozumiesz bo nie czytasz. Poza tym takie opinie ignoranta jak Ty na poziomie Wlazł kotek na płotek są po prostu żenująco śmieszne. A niby to moje wypowiedzi nic ci nie przeszkadzają, ale do spółki z Rutusem gardłujecie się zażarcie żeby usiłować je zanegować, na obcym wam ideologicznie nie waszym nie racjonalistycznym forum. A.A.
|
Cz wrz 09, 2010 0:41 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
W twierdzeniu "mam rację, bo tak" nie ma nic do rozumienia. A z grubsza na tym się opierają wywody i "argumenty" A.A. Cytuj: Nie czytasz moich wypowiedzi bo nie rozumiesz. A nie rozumiesz bo nie czytasz. Poza tym takie opinie ignoranta jak Ty na poziomie Wlazł kotek na płotek są po prostu żenująco śmieszne. Tym bardziej musi cię boleć, że nawet przed takim ignorantem nie jesteś w stanie wykazać wyższości swojej wiedzy poprzez np. merytoryczne uzasadnianie stawianych tez (np. niematerialność cech mózgu) czy rozwiązanie zadania z wiatrówką i potrafisz tylko się pieklić miejscami w dziecinny sposób ujawniając swoją bezsilność. Że nawet taki ignorant jest w stanie zauważyć, jak nieporadnie się wijesz i unikasz w tej dyskusji i jak niedorzeczne są twoje argumenty. OK, ja jestem ignorantem. To kim w takim razie jest A.A.?
|
Cz wrz 09, 2010 1:20 |
|
|
|
 |
andrzejantoni
Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45 Posty: 358
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
W.Tym bardziej musi cię boleć,... A.A.Wygląda to na odwrót. Skoro tylu najtęższym i wyćwiczonym erystyczni mędrcom racjonalizmu nie udaje się różnymi przekrętami wmówić jednej osobie jednemu adwerarzowi swoje dogmatycznie urojone racje. A.A.
|
Cz wrz 09, 2010 5:38 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Cytuj: Wygląda to na odwrót. Skoro tylu najtęższym i wyćwiczonym erystyczni mędrcom racjonalizmu nie udaje się różnymi przekrętami wmówić jednej osobie jednemu adwerarzowi swoje dogmatycznie urojone racje. Przekręty to akurat twoja specjalność. A co do wmawiania, to niestety, dyskusja z kreacjonistą praktycznie niczym się nie różni od "dyskusji" z wariatem który uważa się za Napoelona Bonaparte. Argumentami się po prostu nie przebijesz, tu trzeba interwencji specjalisty.
|
Cz wrz 09, 2010 11:33 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a): do spółki z Rutusem gardłujecie się zażarcie żeby usiłować je zanegować, na obcym wam ideologicznie nie waszym nie racjonalistycznym forum Pan Andrzej zaczyna (zapewne z braku realnych metod na bazie dialogu merytorycznego) działalność na rzecz wyrugowania dyskutantów z forum, skoro nie potrafi przedstawić jakiegokolwiek argumentu. A przecież dałem szansę tutaj i nadal bezskutecznie czekam na odpowiedź.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Cz wrz 09, 2010 14:34 |
|
 |
andrzejantoni
Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45 Posty: 358
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Witam! Jest PTKr jest Prezes, v-ce Prezesi, Rada Naukowa - niech pan tam się imiennie zwróci z taką propozycją. Ja nie mogę wchodzić w ich kompetencje. A.A.
|
Cz wrz 09, 2010 15:10 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a): Jest PTKr jest Prezes, v-ce Prezesi, Rada Naukowa To jakiś żart? Rada Naukowa u kreacjonistów? Jakie mają warunki publikowania? Jakie metody weryfikacji naukowej? A techniki i warunki recenzowania? Bądźmy poważni a przynajmniej poważniejsi od nich!
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Cz wrz 09, 2010 16:28 |
|
 |
andrzejantoni
Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45 Posty: 358
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Rutus! R.To jakiś żart? Rada Naukowa u kreacjonistów? Jakie mają warunki publikowania? Jakie metody weryfikacji naukowej? A techniki i warunki recenzowania? Bądźmy poważni a przynajmniej poważniejsi od nich! A.A.To czego pan oczekuje po takiej wypowiedzi. Wynika stąd, że Pana propozycja była chyba tylko żartem. A.A.Pozdrawiam A.A.
|
Cz wrz 09, 2010 21:15 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Szanowny panie A.A., spostrzegawczy to pan nie jesteś. andrzejantoni napisał(a): To czego pan oczekuje po takiej wypowiedzi. Rutus napisał(a): Rada Naukowa u kreacjonistów? Jakie mają warunki publikowania? Jakie metody weryfikacji naukowej? A techniki i warunki recenzowania? Okularki może? Poza tym... pilaster poruszył kiedyś taką dość istotną kwestię - w jaki sposób kreacjoniści mają zamiar w ramach swojej "metody naukowej" ustalić która wersja kreacjonizmu jest poprawna - młodoziemska, staroziemska czy "długotrwałego aktu stworzenia". http://pilaster.blog.onet.pl/Na-bezdroz ... 90025311,nTo nie jedyny problem. Błędem byłoby napisanie, że kreacjonistyczna metoda naukowa kuleje - ona w ogóle nie istnieje. Teksty A.A. o naturalizmie metodologicznym są dowodem, że kreacjonizm jest w ogóle wrogiem jakiejkolwiek metody naukowej. Bo kreacjonizm przecież ma odpowiedź na wszystko bez jakiekolwiek dochodzenia, bez jakiegokolwiek badania, bez jakichkolwiek teorii, bez jakiejkolwiek wiedzy - krótko mówiąc odpowiedź nienaturalistyczną.
|
Cz wrz 09, 2010 22:01 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Witold napisał(a): To nie jedyny problem. Błędem byłoby napisanie, że kreacjonistyczna metoda naukowa kuleje - ona w ogóle nie istnieje. Teksty A.A. o naturalizmie metodologicznym są dowodem, że kreacjonizm jest w ogóle wrogiem jakiejkolwiek metody naukowej. Bo kreacjonizm przecież ma odpowiedź na wszystko bez jakiekolwiek dochodzenia, bez jakiegokolwiek badania, bez jakichkolwiek teorii, bez jakiejkolwiek wiedzy - krótko mówiąc odpowiedź nienaturalistyczną. ba dodałbym też, że już sam fakt, że kreacjoniści są tak nie są homogeniczną grupą i różnią diametralnie w tak podstawowych kwestiach jak: - wiek Ziemii: kilka tysięcy czy też miliardów lat? - gatunki stworzone w "jednej chwili" czy Bóg eliminował i dodawał inne stopniowo? - literalne traktowanie biblijnego opisu stworzenia czy metaforyczne? - Bóg stworzył cały wszechświat razem z Ziemią czy też najpierw zrobił wszechświat potem uciął sobie drzemkę na kilka miliarów lat a jak się obudził dodał Ziemię czy też może tylko wybrał sobie planetę na chybił trafił i na niej stworzył życie? - całkowite odrzucenie teorii ewolucji a może trochę jednak zachodzi czy też "ewolucja sterowana"? już stawia wszelki kreacjonizm na przegranej pozycji.
|
Pt wrz 10, 2010 6:09 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a): To czego pan oczekuje po takiej wypowiedzi. Wynika stąd, że Pana propozycja była chyba tylko żartem. Bardzo mi przykro, że temat został tak potraktowany. Moje pytania były jak najbardziej poważne, ale widzę, że nawet przedstawiciel mojej "ulubionej" opcji nie traktuje poważnie kwestii naukowości recenzowania i publikacji kreacjonistycznych. Zresztą nie wyobrażam sobie takowych. Jeśli się mylę, proszę mnie wyprowadzić z błędu podając jakiekolwiek konkrety. Nadal mam nadzieję, że pan Andrzej jednak opublikuje coś adekwatnego do tematu w tym miejscu. Odnoszę wrażenie, że jak dotąd niezwykle starannie omija to miejsce. P.S. A wiatróweczka to pies?
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Pt wrz 10, 2010 14:17 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Jestem zmuszony ogłosić, że pan Andrzej jednak się poddał i mimo wielokrotnego namawiania i przypominania nie był w stanie (nie chciał lub nie miał odpowiedniej wiedzy) zaprezentować choćby jednego przykładu kreacjonizmu pozytywnego. Dla niezorientowanych lub nieznających tematu wyjaśniam: kreacjonizm pozytywny rozumiem jako takie podejście kreacjonistyczne, gdzie zamiast pustego negowania i wynajdowania elementów, gdzie teoria konkurencyjna "się myli", mamy do czynienia z prezentacją objaśnień wyjaśniających alternatywnie, ale w sposób weryfikowalny i zgodny z przyjętą metodyką publikacji naukowych jakikolwiek element naszej rzeczywistości z dziedziny biologii. Z przykrością konstatuję, że mimo udawania wielkich zasobów wiedzy przez pana Andrzeja Gdulę wykazał on w przypadku żądania choćby jednej danej naukowo rzetelnej całkowitą pustkę intelektualną. W tej sytuacji dalsze "dialogi na cztery nogi" z tym panem można uznać za bezsensowne i nie wnoszące niczego prócz dalszych przepychanek słownych i cytatów bez związku - chyba, że pan Andrzej jednak poda choć jeden taki przykład - nie zamykam sprawy definitywnie.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Wt wrz 14, 2010 15:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|