Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona
 Homoseksualizm - nauka a wiara 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 11, 2013 13:49
Posty: 86
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Badając homoseksualizm w aspekcie kulturowym i historycznym. Warto zwrócić uwagę na pozycję kobiet w danym regionie świata. Tam gdzie homoseksualizm się rozwijał, kobiety najczęściej były postrzegane jako podgatunek (starożytna Grecja, Rzym, Macedonia, ludy Semickie). Istniała wysoko rozwinięta kultura seksualna - Indie i kraje ościenne - gdzie księga erotyczna była również tekstem religijnym.
Wśród Indian Ameryki panowało przekonanie, że stosunek homoseksualny pozwoli na przejęcie siły witalnej - więc najczęściej wykorzystywano męskich niewolników - którzy upokorzeni w ten sposób tracili swoją męskość i stawali się ofiarami tamtejszych bogów.
Wśród ludów Afrykańskich gdzie prokreacja stanowiła o przetrwaniu bądź nie. Praktyki te były rzadziej spotykane. Wśród ludów Germańskich, Celtyckich i Wikingów zachowanie takie było karane śmiercią. Zniewieściały mężczyzna był słabym ogniwem osady - nie zdolny do prokreacji, nie zdolny do walki.
Wśród Słowian kobiety cieszyły się wyjątkowo dużą swobodą, co sprzyjało związkom heteroseksualnym. Jednoczesny wpływ Wikingów, Celtów i German rozwinął system patriarchalny.

Szczegółów opisywał nie będę zawsze można poszukać.

_________________
Kocham Boga, kocham wieś,
Polski folklor kocham też!
Święta Polskie -Boże Ciało, Boże Narodzenie, Wielkanoc


Pt paź 11, 2013 13:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
MirMił napisał(a):
Wśród Indian Ameryki panowało przekonanie, że stosunek homoseksualny pozwoli na przejęcie siły witalnej - więc najczęściej wykorzystywano męskich niewolników - którzy upokorzeni w ten sposób tracili swoją męskość i stawali się ofiarami tamtejszych bogów.


Wsród których Indian konkretnie? Bo wśród wielu plemion (np. Zuni, Czejenowie) homoseksualiści/transwestyci pełnili ważne fukcje obrzędowe, byli uważani za dotkniętych przez duchy i otoczeni powszechnym szacunkiem.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 11, 2013 15:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 11, 2013 13:49
Posty: 86
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Gdzieś w Empiku rzuciła mi się książka w ręce, zapamiętałem ten fragment specyficzna nazwa plemienia nie była podana, ale przyznaję rację, że również była mowa o takiej funkcji. Różnica polegała na tym, że funkcje obejmował ktoś z plemienia, a wykorzystywany siłą był niewolnik.

Mój błąd, że od razu o tym nie wspomniałem.

_________________
Kocham Boga, kocham wieś,
Polski folklor kocham też!
Święta Polskie -Boże Ciało, Boże Narodzenie, Wielkanoc


Pt paź 11, 2013 15:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
JedenPost napisał(a):

Ale wyraził się do nich, nie do nas, jak sama piszesz. Może ten zakaz miał jakiś sens, a teraz - podobnie jak biblijne tabu pokarmowe - nie ma? Skoro współcześni chrześcijanie z powodów etycznych odeszli od Starego Prawa, to czemu nie są konsekwentni? Kochajcie homoseksualistów takimi jacy są, pozwólcie i im samym kochać wedle tego jakimi stworzył ich Bóg, nie próbujcie ich zmieniać, bo to jest pomysł całkowicie ludzki, nie biblijny.


Ale ja moim cele nie jest atakowanie czlowieka.
Wyjasniam tylko, ze homoseksualizm to grzech i zboczenie i tak trzeba na to patrzec. Tak mowi o tym Bóg i my nie mozemy miec innego zdania, nie mozemy wmawiac Bogu, ze czasy sie teraz zmienily i On nie ma racji..
Na pewno to sa ludzie, ktorzy maja trudniej w zyciu. Czesto chowaja sie w domu nie potrafiac sie pogodzic ze swoja odmiennoscia, gdy wszyscy naokolo oczekuja czy wrecz narzucaja im by byli normalni.
Ale z 2 strony obecne czasy, poglady pomagaja im zyc grzesznym zyciem.
Widzisz mozna kochac kogos, ale jednoczesnie kochac go na tyle by pokazac mu jego bledy, grzechy. To jest prawdziwa milosc.


Pt paź 11, 2013 20:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
majanovak napisał(a):
Wyjasniam tylko, ze homoseksualizm to grzech i zboczenie i tak trzeba na to patrzec. Tak mowi o tym Bóg i my nie mozemy miec innego zdania, nie mozemy wmawiac Bogu, ze czasy sie teraz zmienily i On nie ma racji..


Czyli traktujecie Stary Testament wybiórczo, bierzecie to co Wam się podoba?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 11, 2013 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 11, 2013 22:37
Posty: 4
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Homoseksualiści to przecież chyba nie zwierzęta, nie muszą czynnie żyć w stanie grzechu ciężkiego (słowo kochać bardzo jest tutaj nie na miejscu). Są ośrodki, które pomagają takim osobom wyjść z tego problemu. Poza tym sprawa homoseksualizmu jest bardzo wyraźnie opisana w Piśmie Świętym. Jest i będzie to zarówno grzech ciężki jak i zboczenie płciowe. Akceptacji i tolerancji dla tego typu zjawisk nie powinno być. Różnych wypowiedzi i cytatów w celu (samo-) obrony, szukają homoseksualiści i osoby popierające te środowiska.


Pt paź 11, 2013 23:15
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
JedenPost napisał(a):

equuleuss napisał(a):

Heteroseksualizm także nie ma podłoża genetycznego.


Nie, wcale. Z pewnością to, że ludzie odczuwają pociąg do osób przeciwnej płci nie ma nic wspólnego z tym, że rozmnażają się płciowo.


Co do orientacji naukowcy mówią że prawdopodobnie jest w genach i to że jest w genach przemawia za tym że jest niezmienna czyli homoseksualizm też byłby zapisany w genach. Ale to jest na zasadzie - prawdopodobnie bo nie mam pewności czy ktoś wyodrębnił gen odpowiedzialny za orientację seksualną.


Pt paź 11, 2013 23:19
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Taki-jeden napisał(a):
Homoseksualiści to przecież chyba nie zwierzęta, nie muszą czynnie żyć w stanie grzechu ciężkiego (słowo kochać bardzo jest tutaj nie na miejscu). Są ośrodki, które pomagają takim osobom wyjść z tego problemu. Poza tym sprawa homoseksualizmu jest bardzo wyraźnie opisana w Piśmie Świętym. Jest i będzie to zarówno grzech ciężki jak i zboczenie płciowe. Akceptacji i tolerancji dla tego typu zjawisk nie powinno być. Różnych wypowiedzi i cytatów w celu (samo-) obrony, szukają homoseksualiści i osoby popierające te środowiska.


Dlaczego twierdzisz że słowo - kochać jest nie na miejscu? Sądzisz że taka osoba nie jest zdolna do zakochania się, do odczuwania miłości? Demonizujesz to zjawisko myśląc że oni tylko kopulują jak zwierzęta.


Pt paź 11, 2013 23:21

Dołączył(a): Pt paź 11, 2013 22:37
Posty: 4
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
equuleuss napisał(a):
Dlaczego twierdzisz że słowo - kochać jest nie na miejscu? Sądzisz że taka osoba nie jest zdolna do zakochania się, do odczuwania miłości? Demonizujesz to zjawisko myśląc że oni tylko kopulują jak zwierzęta.

Myślę, że takie osoby są zdolne do miłowania drugiej osoby, ale żeby to uczynić muszą najpierw wyjść z homoseksualnego bagna - o czym świadczą świadectwa ex-gejów, będących następnie w normalnych związkach. Co to kopulacji to zwierzęta nawet tak się nie zachowują. Nikt też nie rodzi się homoseksualistą, ani nie jest zaprogramowanym bez-mózgowym robotem. Podłoże genetyczne odpada, gdyż nie zostało wcale udowodnione!!! Poza tym takie osoby sieją zgorszenie szczególnie wśród dzieci.


Pt paź 11, 2013 23:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Taki-jeden napisał(a):
Co to kopulacji to zwierzęta nawet tak się nie zachowują.


Owszem, zachowują się. Można się w tej kwestii dokształcić, nie jest to wiedza tajemna.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So paź 12, 2013 7:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 11, 2013 20:41
Posty: 7
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Taki-jeden napisał(a):
Podłoże genetyczne odpada, gdyż nie zostało wcale udowodnione!!!


Co innego epigenetyczne :roll:


So paź 12, 2013 13:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1992
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
equuleuss napisał(a):
Heteroseksualizm także nie ma podłoża genetycznego. Ale prawdopodobnie na fakt wytworzenia się orientacji mogą wpływać hormony w życiu płodowym.
Człowieku, bredzisz!
Na straży heteroseksualizmu czuwają dwa oddzielne chromosomy: Y-DNA i X-DNA.
Wystarczy!


So paź 12, 2013 19:38
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Atimeres napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Heteroseksualizm także nie ma podłoża genetycznego. Ale prawdopodobnie na fakt wytworzenia się orientacji mogą wpływać hormony w życiu płodowym.
Człowieku, bredzisz!
Na straży heteroseksualizmu czuwają dwa oddzielne chromosomy: Y-DNA i X-DNA.
Wystarczy!


To chromosomy określające płeć i ... ? W związku z tym? Mimo to że mamy mężczyznę i kobietę o odpowiednim zestawie chromosomów to jednak te chromosomy potrafią czuć miętę w rozmaitych konfiguracjach.


So paź 12, 2013 21:06

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1992
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
equuleuss napisał(a):
Atimeres napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Heteroseksualizm także nie ma podłoża genetycznego. Ale prawdopodobnie na fakt wytworzenia się orientacji mogą wpływać hormony w życiu płodowym.
Człowieku, bredzisz!
Na straży heteroseksualizmu czuwają dwa oddzielne chromosomy: Y-DNA i X-DNA.
Wystarczy!
To chromosomy określające płeć i ... ? W związku z tym? Mimo to że mamy mężczyznę i kobietę o odpowiednim zestawie chromosomów to jednak te chromosomy potrafią czuć miętę w rozmaitych konfiguracjach.
Ta Twoja mięta to zapewne działanie pourodzeniowych doświadczeń czy urazów emocjonalnych.


N paź 13, 2013 5:55
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Atimeres napisał(a):
Ta Twoja mięta to zapewne działanie pourodzeniowych doświadczeń czy urazów emocjonalnych.


Jestem transseksualistą, nie homoseksualistą.


N paź 13, 2013 18:56
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL