Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Autor |
Wiadomość |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
drogi LJ91  "wiek" i dawna postać tych wierzeń to sprawa bardzo śliska. Między innymi dlatego, że Bóg Elohim (jeśli nie przekręcam imion) ma swój początek w kananejskich mitach, czyli wierzeniach politeistycznych. Po wydarzeniu na górze Horeb, pojawia się Bóg YHWH, niemal we wszystkim przypominający kananejskiego Baala. Więc to nie tak, że nagle "bum", zjawia się Bóg YHWH, jest pewną mitologiczną postacią, która zyskuje na popularności, staje na czele panteonu (Baal pokonał El) - i Jego gorliwi wyznawcy czynią z Niego Jedynego Boga, nie pozwalając czcić żadnych innych. Biblia jest pewnego rodzaju kluczem do osiągnięcia pewnej duchowości, w pytaniu postawionym w temacie powinno się doprecyzować, w jakiego Boga można jednocześnie wierzyć: czy w Tego "stworzonego" przez plemiona kananejskie ku pokrzepieniu serc, czy Tego pojmowanego ogólnie, szerzej, bardziej. no bo przecież nawet największy ateista wie, że nie da się wykluczyć że za porządkiem wszechświata, za tym jak został zbudowany, za jego złożoną strukturą stoi jakieś/jakiś Coś, różne od mitologicznego Boga, w którego pod groźbą wiecznych cierpień każe nam się wierzyć.
|
Pt wrz 16, 2011 22:19 |
|
|
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Naczytałeś się pseudonaukowych kłamstw i łyknąłeś to co ci zaserwowali, tak jak ja swojego czasu. Życzę ci żebyś się odnalazł. Na początek proponuję zmienić nastawienie do tego co się czyta, bo do Biblii potrafisz podejść sceptycznie ale do pseudonaukowej paplaniny już nie.
|
Pt wrz 16, 2011 22:52 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Liza napisał(a): Soul: katolik odchodzący od swej wiary rozpoczyna od nowa. To ogrom poszukiwań: apostazja i inna religia, apostazja i ateizm, konwersja, zawieszenie w próżni... Nie wiem, skąd takie dziwne teorie. Gdy w końcu uznałem, że "nie wiem" oraz doszedłem do wniosku, że najważniejsze jest, aby być dobrym człowiekiem, po czym w zasadzie przestałem interesować się religią, nic się w moim życiu nie zmieniło. Istotne kwestie pozostały identyczne. Nadal nie kradnę, nie zabijam, a w życiu generalnie staram się kierować dobrem, zarówno innych, swoim, jak i środowiska naturalnego.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So wrz 17, 2011 16:08 |
|
|
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Login2, mam nadzieję, że w moich tekstach nie ma typowej dla wojujących ateistów agresji i nie staram się "nawracać" kogokolwiek, zmagam się z trudnym pytaniem dotyczącym PODSTAW, tego co jest źródłem mojej wiary. Archeolodzy są zgodni co do początków Izraela, Mojżesz, Abraham, Dawid - wszystko wskazuje na to, że są to postacie legendarne, które nigdy nie istniały. Możemy zacząć przerzucać się różnymi tekstami, ale sam sprawdź, jak nie wierzysz - nie kłamię w tym momencie, Biblia (przynajmniej ST) zawiera opowieści ideologiczne i historiozoficzne. W takim razie, co jest źródłem wiary? Kto powiedział o Bogu? Bo jeśli to zwykłe opowieści, czysta literatura, to przypomina to scenkę z filmu "Invention of lying" http://www.youtube.com/watch?v=RlX0Fk-701Q
|
So wrz 17, 2011 19:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Tak wielkie ma to znaczenie dla Ciebie, kto z autorów ST rzeczywiście, realnie istniał?Co z tego, że niektóre postaci są fikcyjne...nawet całe księgi są czystą fikcją? Autor biblijny może się nią posługiwać,bo fikcja może być również narzędziem do przekazania, objawienia Prawdy.Czy takie istotne jest, kto mówi o Bogu?A nie ważniejsze CO o Nim mówi?
|
So wrz 17, 2011 19:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
zephyr7: a gdybyś doświadczył czegoś niezwykłego, czegoś czego nie potrafiłbyś wytłumaczyć. O czym pomyślałbyś? Zwidy, choroba psychiczna czy znak z innego wymiaru?
|
So wrz 17, 2011 19:23 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Mariel, Liza, w porządku: jeśli pogodzimy się z myślą, że przedstawione wątki są jedynie fikcją literacką (z domieszką historii), nie zmienia to wcale faktu, że Biblia ma ciągle "coś ciekawego do powiedzenia", że zawiera bardzo istotne przesłanie, że jak mówi De Mello, jest "kluczem do przebudzenia".
OK. To oczywiste.
Ale Kościół uczy czegoś innego, że jeśli nie będziemy chodzić do kościoła, jeśli nie będziemy się spowiadać, czeka nas DOSŁOWNIE, a nie metaforycznie - "bardzo złe miejsce".
Zamiast mówić: Bóg jest w trzech osobach, jest Sędzią Sprawiedliwym - powinien mówić: "Nie wiem, jaki jest Bóg, nikt tego nie wie, nie wiem, czy w ogóle jest!"
Przypomina mi to sytuację, w której radosna emerytka zaczyna mylić rzeczywistość z fikcją przedstawioną w telenoweli. To, że w telewizji pokazują zimę, nie znaczy, że za oknami mamy zimę. A to chyba próbuje nam wmówić współczesny Kościół, no nie?
|
So wrz 17, 2011 19:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Widzisz zephyr: gdybyś uzyskał taki sygnał z nieba to prawdopodobnie zachowałbyś go dla siebie, żeby nie zostać posądzonym o nadzwyczajną utratę poczucia rzeczywistości. Takie sygnały otrzymało sporo osób. Łatwiej uwierzysz poszukiwaczom początku niż ludziom współczesnym, którzy potwierdzają fakt istnienia innego wymiaru? Dlaczego? Tych, którzy opisują dzieje nie do sprawdzenia obdarzasz zaufaniem, a tych, którzy w niedalekiej przeszłości doświadczali obecności Boga posądzasz o psychozy, mimo, że poddawano ich badaniom, mimo, że w życiu charakteryzowała ich dojrzałość emocjonalna? Gdybyś wierzył w Miłość, którą Cię Bóg obdarza to nie stawiałbyś pytań o praktyki religijne. Prawdopodobnie dodałbyś ich sobie, by ocalić innych ludzi przed zatraceniem. I zamiast chodzić raz w tygodniu na mszę starałbyś się czynić to częściej, wierząc, że to forma pomocy innym ludziom. Nie wiem jaki jest Bóg, wiem jaka jest namiastka Miłości. Wierzę, że NT jest oparty jest na Prawdzie. Tam napisano: cokolwiek zwiążecie na ziemi...I wierzę, że droga wskazywana przez KrK jest najkrótszą i najbezpieczniejszą. A ja jestem leniwa. Nie wyważam otwartych drzwi. Zawsze otwieram zamknięte. Tam tracę siły i dociekliwość. To jedynie moja recepta na moje poukładane życie. Ale ja wiem, że inny wymiar rzeczywistości nie jest fikcją literacką. Jest to jednak tylko moje wiem...
|
So wrz 17, 2011 21:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Liza napisał(a): zephyr7: a gdybyś doświadczył czegoś niezwykłego, czegoś czego nie potrafiłbyś wytłumaczyć. O czym pomyślałbyś? Zwidy, choroba psychiczna czy znak z innego wymiaru? Dobre pytanie. Pomyślmy. Jakiś religijny guru pokazuje, że potrafi lewitować. Rozpoczyna mantrę i po chwili, na naszych oczach, odrywa się od ziemi i unosi 30 cm nad nią... No cóż, jest to coś niezwykłego i nie potrafimy tego wytłumaczyć. Potem ląduje i twierdzi, że jest Bogiem. Hmmmm, pewnie różni ludzie mogą wyciągnąć z tego różne wnioski. Już wiemy, że Liza uznałaby go za Boga i od jutra zaczęła się do niego modlić (wszak zdaniem Lizy, jeśli doświadczamy czegoś, czego nie możemy wytłumaczyć, to jest to znak od Boga). Ja bym uznał to za oszustwo, złudzenie optyczne. Ciekawe jak inni?
|
So wrz 17, 2011 21:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
atheist: bierzesz leki?
|
So wrz 17, 2011 22:07 |
|
 |
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Nie takie się sztuczki widziało Liza, polecam pokazy tego pana:  James Randi. 
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
So wrz 17, 2011 22:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Liza napisał(a): atheist: bierzesz leki? Nie, modlę się. Leki to wynalazek Szatana.
|
So wrz 17, 2011 22:38 |
|
 |
LJ91
Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26 Posty: 448
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
"Poznacie po owocach..." tak napisano w OSTATNIM Objawieniu. To,ze ktos potrafi robic sztuczki jeszcze niczego nie imputuje. Podobnie jest z ludzmi, ktorzy sa po prostu chorzy i morduja/krzywdza z "nakazu" Boga. Bog w takim wypadku jest tylko przykrywka lub "ofiara" omamow szalenca. Jezeli mowa o Bogu chrzescijan to poznaje sie Go po owocach: to jedyme a zarazem najlepsze kryterium oceny wszelkich zjawisk.
_________________ "Lud ten czci Mnie wargami, ale ich serce jest daleko ode Mnie. Daremne jednak cześć Mi oddają, głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami." - Izajasz 29,13
|
So wrz 17, 2011 22:41 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Problem w tym, że Kościół od jakiegoś czasu wydaje owoce cierpkie. Pomijam sprawy nagłaśniane w telewizji, ale naprawdę mam wrażenie, że Kościół mocno się pogubił. Z religii tak bardzo promującej dobroć, sprawiedliwość, uczciwość - przestawił się na jakiś dziwny narodowo-nerwicowy tryb, węszący wszędzie szatana i straszący wszystkich dookoła piekłem.
Tak sobie myślę, że skoro duża część Starego Testamentu to bajka, czemu muszę przyjmować kościelną interpretację tej bajki? Czemu nie mogę sobie pomarzyć, że Bóg jednak jest dobry, nawet dla rozwodników, cudzołożników i osób, które dokonały aborcji? Że Bóg w swojej nieskończonej mądrości wie, jak cholernie trudno być człowiekiem - i zamiast wszelkich sądów, gróźb, kar, każdemu zapewni wygody po śmierci?
Może pora powiedzieć odważnie: wiara to nie chodzenie do kościoła, to nie obnoszenie baldachimów, majówki i peregrynacje - to coś znacznie więcej, znacznie "bardziej"...
|
So wrz 17, 2011 23:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
LJ91 napisał(a): "Poznacie po owocach..." tak napisano w OSTATNIM Objawieniu. To,ze ktos potrafi robic sztuczki jeszcze niczego nie imputuje. Podobnie jest z ludzmi, ktorzy sa po prostu chorzy i morduja/krzywdza z "nakazu" Boga. Bog w takim wypadku jest tylko przykrywka lub "ofiara" omamow szalenca. Jezeli mowa o Bogu chrzescijan to poznaje sie Go po owocach: to jedyme a zarazem najlepsze kryterium oceny wszelkich zjawisk. A gdyby ukazał Ci się anioł i kazał zabić swoje dziecko? Uznałabyś to za znak od Boga, od Szatana, czy może objaw schizofrenii? Ja uznałbym to za problem z moim zdrowiem psychicznym. Choć byli tacy, którzy uznawali, że to rzeczywiście Bóg im kazał i postanowili wypełnić jego wolę (na przykład biblijny Abraham czy Anatolij Onoprienko - znany seryjny morderca). Jak Ty byś się zachowała? Jak Abraham i Onoprienko czy inaczej?
|
So wrz 17, 2011 23:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|