Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 19:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 537 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 36  Następna strona
 Czy uważasz, że biblijna opowieść o potopie jest prawdą? 

Czy uważasz, że biblijna opowieść o potopie jest prawdą?
Tak 43%  43%  [ 78 ]
Nie 49%  49%  [ 89 ]
Nie mam zdania 8%  8%  [ 14 ]
Liczba głosów : 181

 Czy uważasz, że biblijna opowieść o potopie jest prawdą? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Cytuj:
Przypadkiem jest, że urodziłem się w rodzinie katolickiej.


Przyczyną tego są twoi rodzice, których DNA wytworzyło Twoją osobę, która posiada Twoją świadomość - sprawa jest dość zagmatwana, ale nie jest przypadkowa.

Cytuj:
To, że byłem katolikiem jest przyczyną tego, że urodziłem się w rodzinie katolickiej.


Z pewnością tak

Cytuj:
To, że jestem ateistą, jest przyczyną mojego dążenia do poznania świata.


Może być też kilka innych przyczyn - jak uwarunkowanie genetyczne, doświadczenia życiowe itp.

Cytuj:
To, że wszedłem na to forum, jest przyczyną mojej ciekawości.


A nie odwrotnie? Może twoja ciekawość jest przyczyną wejścia tutaj?

Cytuj:
To, ze dyskutuję akurat z Tobą, jest przypadkiem.


Niekoniecznie. Jesteś tutaj z jakiś przyczyn, ja również, także może być to zbiegiem okoliczności, ale nie przypadkiem. Jak to rozumiem? Rzucisz piłkę na trawę - źdźbło trawy może sobie "pomyśleć" - "co za przypadek - akurat na mnie" - a przyczyną była siła i kąt nachylenia ręki podczas rzutu - to, że pewnych przyczyn niepodobna zbadać, nie znaczy, że ich nie ma.

Cytuj:
Ale nawet to co powiedziałem można zanegować.
W końcu jak się potknę o kamień leżący na ulicy, to to będzie przyczyną mojej nieuwagi czy przypadkiem, że ten kamień na ulicy leżał, a ja się go nie spodziewałem?


Kamień musiał w jakiś sposób się tam znaleźć - z pewnych przyczyn, może go ktoś tam kopnął? Zatem siłą uderzenia i kąt jaki jego but w ten kamień trafił, twoje doświaczenia życiowe nieukierunkowujące Cię na fakt, że może lecieć kamień i twój słabyh refleks wynikły z uwarunkowania genetycznego i braku ćwiczeń fizycznych spowodowały, że upadłeś - a zapewne przyczyn jest jeszcze więcej, multum.

Cytuj:
A może przypadkowo znajdujący się tam kamień był przyczyną mojej wywrotki?

Zależy z punktu patrzenia. Ważny jest efekt: wywrotka.


Kamień tylko w efekcie może się wydawać tam przypadkowo.

Do czego zmierzam? Może w chwili kształtowania się wszechświata, to że przewrócisz się w tym momencie za sprawą tego kamyka było już przesądzone?


Wt lut 17, 2009 13:29
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Przyczyną tego są twoi rodzice, których DNA wytworzyło Twoją osobę, która posiada Twoją świadomość - sprawa jest dość zagmatwana, ale nie jest przypadkowa.


teatime, który plemnik dopingowałeś?


Wt lut 17, 2009 13:35

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
oksi89 napisał(a):
Cytuj:
Przyczyną tego są twoi rodzice, których DNA wytworzyło Twoją osobę, która posiada Twoją świadomość - sprawa jest dość zagmatwana, ale nie jest przypadkowa.


teatime, który plemnik dopingowałeś?


Odpowiedź godna menela Źdźisia spod monopolowego


Wt lut 17, 2009 13:42
Zobacz profil
Post 
"Menel Zdzisiu*" nie wchodziłby w taką dyskusję.
Mój post był ironią. Sarkazmem. Nie prostactwem.

Nie potrafisz odczytać takich treści, czy jesteś celowo złośliwy?

Mam zacząć wyzywać Twój chrześcijański światopogląd od prymitywnego i głupiego, a potem nawoływać, żebyś "nadstawił drugi policzek"? Nie po to tu jestem.

Ja nie zadaję Tobie ciosów poniżej pasa. Też tego się trzymaj.

Stwierdzenie "który plemnik dopingowałeś?" miało na celu przekazać Tobie, że nawet jeżeli nawet translację i transkrypcję na poziomie komórkowym (przy tworzeniu przez organizm plemników) teoretycznie dałoby się wyliczyć, to już który plemnik pierwszy do komórki jajowej się dostanie jest totalnym przypadkiem.
Przypadek może powodować przyczyny innych rzeczy. Tak jakby efekt domino, ale nie do końca (bo tu z góry wszystko jest przesądzone).


Wt lut 17, 2009 15:09

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Cytuj:
"Menel Zdzisiu*" nie wchodziłby w taką dyskusję.
Mój post był ironią. Sarkazmem. Nie prostactwem.

Nie potrafisz odczytać takich treści, czy jesteś celowo złośliwy?


To nie była ironia, ani sarkazm, tylko właśnie prostactwo w czystej formie :)

Cytuj:
Ja nie zadaję Tobie ciosów poniżej pasa. Też tego się trzymaj.


Jakich ciosów :)
Zwróciłem Ci uwagę jedynie :)

Cytuj:
Stwierdzenie "który plemnik dopingowałeś?" miało na celu przekazać Tobie, że nawet jeżeli nawet translację i transkrypcję na poziomie komórkowym (przy tworzeniu przez organizm plemników) teoretycznie dałoby się wyliczyć, to już który plemnik pierwszy do komórki jajowej się dostanie jest totalnym przypadkiem.
Przypadek może powodować przyczyny innych rzeczy. Tak jakby efekt domino, ale nie do końca (bo tu z góry wszystko jest przesądzone).

ciekawe czy jest na świecie osoba, która by to w taki sposób odebrała
coś jak puszczenie sygnału na telefon mającego znaczyć "kup ziemniaki i szybko na obiad, bo rosół już gotowy" :-D

Nie do końca zrozumiałeś w czym rzecz.
Pewnych zjawisk nie da się po prostu wyliczyć, przewidzieć lecz jak pisałem wyżej:

Cytuj:
to, że pewnych przyczyn niepodobna zbadać, nie znaczy, że ich nie ma.


W tym przypadku przyczyną będzie ruch określonych plemników we wnętrzu kobiety, ich cechy, położenie komórki jajowej, oraz ruchy jakie wykonuje podczas tego - i z pewnością jeszcze kilka innych. Nie jest to przypadek.

Rzuć kostką do gry i pomyśl dlaczego wypadło tyle oczek ile wypadło. Przypadek? Nie - przyczyną było ułożenie kostki w dłoni, siła rzutu, kąt nachylenia do podłoża, tarcie - a zatem materiał kostki i podłoża... itp, itd.
Nie będzie to przypadkowe, ale przyczyny są zawsze na tyle trudne do wykazania skutku, że bez ogródek można stwierdzić, ze liczba wyrzuconych oczek będzie losowa.


Wt lut 17, 2009 17:16
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Podobno za uczestniczenie w nabożeństwach schizmatyków grozi ekskomunika
Im który później powstał, tym mniej mądry. Tak już jest :)

Natomiast nie wiem gdzie widzisz sprzeczność pomiędzy:
Cytuj:
Nie gniewajcie się, ale wydaje mi się że nie jest dobrze bronić jako Prawdy Wiary tego, co Prawdą Wiary nie jest - nie tylko tracimy wówczas energię na próżno, ale jeszcze narażamy wówczas wiarę na śmieszność.

Cytuj:
Ma.
Potop został w Biblii aby opisać Prawdy Wiary

Widać że nie uczą już w szkołach logiki formalnej...
Trzeba się uczyć, a nie zarzucać innym kłamstwo bo się nie jest w stanie zrozumieć że coś może być przywołane w Biblii aby opisać Prawdy Wiary, mimo że samo Prawdą wiary nie jest...

=====================
Co do przypadku - wszystko zależy od definicji.
Jako się rzekło współczesne teorie tłumaczą jak ewentualnie świat powstał - ale nie dlaczego.


Wt lut 17, 2009 19:12
Post 
teatime napisał(a):

W tym przypadku przyczyną będzie ruch określonych plemników we wnętrzu kobiety, ich cechy, położenie komórki jajowej, oraz ruchy jakie wykonuje podczas tego - i z pewnością jeszcze kilka innych. Nie jest to przypadek.

Rzuć kostką do gry i pomyśl dlaczego wypadło tyle oczek ile wypadło. Przypadek? Nie - przyczyną było ułożenie kostki w dłoni, siła rzutu, kąt nachylenia do podłoża, tarcie - a zatem materiał kostki i podłoża... itp, itd.
Nie będzie to przypadkowe, ale przyczyny są zawsze na tyle trudne do wykazania skutku, że bez ogródek można stwierdzić, ze liczba wyrzuconych oczek będzie losowa.


Przecież Twoje słowa w tym momencie bardzo łatwo zanegować; przypadkiem było, że tak ułożyłeś dłoń i rzuciłeś z taką, a nie inną siłą.

I Ty w tym momencie powiesz, że nie, że takie ułożenie dłoni i siła rzutu były zależne od: nastroju, tego co się stało przed chwilą, napięcia mięśni itp. itd.

I to do niczego nie prowadzi, nie da się określić co jest przyczyną a co przypadkiem. Bo ja mogę tak negować Twoje zdanie a Ty moje. "Do usranej śmierci."

Ale jeżeli nie ma przypadków, to wyklucza to istnienie "wolnej woli". A istnieć może tylko jej doskonałe złudzenie.
Lubię dyskutować, ale nie lubię filozofować. Co człowiek to inny światopogląd. A światopogląd, to w rzeczy samej, to własna filozofia życia.

Aha, naprawdę, nie zarzucaj mi prostactwa. Ja używam tylko ironii, sarkazmów, albo po prostu brak mi słów. Wtedy piszę krótko i kpiąco.

A to różni się od prostactwa chociażby zachowaniem zasad gramatyki (i w przypadku pisma-ortografii).


Wt lut 17, 2009 20:32

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Cytuj:
I Ty w tym momencie powiesz, że nie, że takie ułożenie dłoni i siła rzutu były zależne od: nastroju, tego co się stało przed chwilą, napięcia mięśni itp. itd.


No dokładnie :)

Cytuj:
I to do niczego nie prowadzi, nie da się określić co jest przyczyną a co przypadkiem. Bo ja mogę tak negować Twoje zdanie a Ty moje. "Do usranej śmierci."


Jest pogląd mówiący o tym, że wszystko ma swoją przyczynę. Jest nawet demon powołany przez La Place'a, który znając położenie i pęd wszystkich cząstek we wszechświecie potrafi obliczyć wszystkie przyszłe dzieje świata.

Cytuj:
Ale jeżeli nie ma przypadków, to wyklucza to istnienie "wolnej woli". A istnieć może tylko jej doskonałe złudzenie.


nie istnieje tylko kauzalna forma determinizmu (choć wg mnie jest jak najbardziej elegancka) - Ingarden świetnie połączył detemrinizm z przypadkami.

Co niezmienia faktu, że detemrinizm kauzalny wolną wolę wyklucza.

Cytuj:
Aha, naprawdę, nie zarzucaj mi prostactwa. Ja używam tylko ironii, sarkazmów, albo po prostu brak mi słów. Wtedy piszę krótko i kpiąco.

A to różni się od prostactwa chociażby zachowaniem zasad gramatyki (i w przypadku pisma-ortografii).


Słowa "prostactwo" użyłeś pierwszy, ja je tylko podchwyciłem. Sarkazm czy ironia są bezpośrednio odniesione do wypływającej z niej riposty mającej na celu humorystycznie podejść do tematu lub ośmieszyć adwersarza. Tak czy inaczej są ukierunkowane. Twoja odpowiedź była wysnuta z takiego ukierunkowania, stąd taka o niej opinia. Za prostaka Cię nie uważam, aczkolwiek tym razem Ci nie wyszło :)

Cytuj:
Co człowiek to inny światopogląd. A światopogląd, to w rzeczy samej, to własna filozofia życia.


Niezupełnie, ale można rzeczywiście tak uprościć.

Grunt to być świadomym swojego światopoglądu ;)

Cytuj:
Lubię dyskutować, ale nie lubię filozofować.


Należy być otwartym na wszystko :)


Wt lut 17, 2009 20:59
Zobacz profil
Post 
teatime napisał(a):

Cytuj:
I to do niczego nie prowadzi, nie da się określić co jest przyczyną a co przypadkiem. Bo ja mogę tak negować Twoje zdanie a Ty moje. "Do usranej śmierci."


Jest pogląd mówiący o tym, że wszystko ma swoją przyczynę. Jest nawet demon powołany przez La Place'a, który znając położenie i pęd wszystkich cząstek we wszechświecie potrafi obliczyć wszystkie przyszłe dzieje świata.



Zatem "demon LaPlace'a" jest sprzeczny z założeniami katolicyzmu. Odsuńmy go więc na bok.

Przyczyna i przypadek są ze sobą ściśle związane. I tworzą wzajemnie swoją iluzję.

Przypadek bywa czegoś przyczyną.
Coś może być przyczyną przypadku.

Koło, pętla.
To tak, jak dwa postawione naprzeciw siebie lustra. Ich odbicia idą do siebie równolegle i równolegle się kończą (bo nawet w lustrze odbicie drugiego lustra będzie się w nieskończoność zmniejszać, aż w końcu dojdzie do takiej cząsteczki, czy grupy cząsteczek niezdolnej do odbicia tego światła)


Wt lut 17, 2009 21:29

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Cytuj:
Zatem "demon LaPlace'a" jest sprzeczny z założeniami katolicyzmu. Odsuńmy go więc na bok.


Nieprzypadkowo LaPlace nie użył w swoim dziele ani razu słowa "Bóg", chociaż zapewne możnaby było z Bogiem taką istotę utożsamić.

Cytuj:
Przyczyna i przypadek są ze sobą ściśle związane. I tworzą wzajemnie swoją iluzję.

Przypadek bywa czegoś przyczyną.
Coś może być przyczyną przypadku.


ingarden twierdził nawet, że są układy zamknięte w biegu zdarzeń, ale owszem nawet zakładając wolną wolę jako takie przypadki, to przecież nasze wybory są czegoś przyczyną.

Cytuj:
Koło, pętla.
To tak, jak dwa postawione naprzeciw siebie lustra. Ich odbicia idą do siebie równolegle i równolegle się kończą (bo nawet w lustrze odbicie drugiego lustra będzie się w nieskończoność zmniejszać, aż w końcu dojdzie do takiej cząsteczki, czy grupy cząsteczek niezdolnej do odbicia tego światła)


Szczerze mówiąc nie wiem co to może mieć wspólnego z determinizmem


Wt lut 17, 2009 21:35
Zobacz profil
Post 
Wyszliście chyba poza temat. Bo co jest przypadkiem na jednym poziomie, na innym może nie byc - zwłaszcza jesli dyskutujemy o "hipotezie Boga".
Bowiem Bóg nie tyle "stworzył" świat, co ciągle go stwarza (gdyby przestał, świat by przestał istnieć). W pewnym sensie kieruje każdą cząstką by nie tylko zachowywała się zgodnie z prawami fizyki jakie ustalił, ale wręcz by istniała.

Co nie przeszkadza że na naszym poziomie rzeczywistości zdarzenia moga być całkowicie przypadkowe (obawiam się że teoria kwantowa wysłała do lamusa mechanicystyczne teorie uważające że znając dane o wszystkich cząstkach Wszechświata można obliczyc przyszłość - że nie wspomnę o tym że reguła Heisenberga udaremniła nadzieję na dokładne poznanie danych o tych cząstkach)


Wt lut 17, 2009 21:39
Post 
teatime napisał(a):

Cytuj:
Koło, pętla.
To tak, jak dwa postawione naprzeciw siebie lustra. Ich odbicia idą do siebie równolegle i równolegle się kończą (bo nawet w lustrze odbicie drugiego lustra będzie się w nieskończoność zmniejszać, aż w końcu dojdzie do takiej cząsteczki, czy grupy cząsteczek niezdolnej do odbicia tego światła)


Szczerze mówiąc nie wiem co to może mieć wspólnego z determinizmem


I dobrze, bo w tym fragmencie determinizmu nie ma :D


Wt lut 17, 2009 21:46
Post 
Właśnie przyszła mi do głowy dziwna myśl.
A gdyby boga utożsamić z Wielkim Wybuchem?
Bóg wybuchł, nie ma go. A był przyczyną wszystkiego i wszystko przez to jest jego cząstką. :biggrin:

Ciekawa teoria. Dałoby się nawet założyć jakiś ruch religijny na jej podstwie :P


Wt lut 17, 2009 21:51
Post 
Wiesz, nie wszystkie dowcipy mnie śmieszą...


Wt lut 17, 2009 21:56

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
oksi89 napisał(a):
Właśnie przyszła mi do głowy dziwna myśl.
A gdyby boga utożsamić z Wielkim Wybuchem?
Bóg wybuchł, nie ma go. A był przyczyną wszystkiego i wszystko przez to jest jego cząstką. :biggrin:

Ciekawa teoria. Dałoby się nawet założyć jakiś ruch religijny na jej podstwie :P


http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=14655&start=75

Patrz post Johnny99.

Już tutaj nie odchodźmy od tematu, bo jak wpadnie WIST to po nas ;)


Wt lut 17, 2009 21:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 537 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL