Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
panMK napisał(a): Tu małe sprostowanie bym dodał nie pani się utwierdza tylko on czyli zły panią utwierdza. Ja bym powiedział panie frater, że to nie zły ją utwierdza szepcząc pannie_funi cos do ucha, tylko zły sprawia, ze dajecie zły przykład odstraszając ludzi od Jezusa. Polecam zatem egzorcyste  Necromancer napisał(a): Już sama nazwa sataniści wskazuje na to, że poruszają się w granicach kultury chrześcijańskiej. To duży minus. Satanizm jest li tylko zachodnia manifestacją ściezki lewej reki. Szatan znaczy tyle co buntowac się, oskarżać - nazwa satanizm oznacza zgoła sprzeciw wobec judedochrzescijanskich wartosci na których oparta jest zachodnia cywilizacja ((chocby równośc wszystkich ludzi) Jako ze satanisci funkcjonują w kregu cywilizacji zachodniej stad ta nazwa. Przynajmniej wg. Faustusa Scorpio z nowozelandzkiego zakonu lewej ręki. Tu by sie zgadzało. niemniej nie maja nic wspólnego z chrzescijanska wizja świata, obejumujacą szatany, jezusa, piekła, nieba, poglady nt. dobra i zła reszte elementów tej mitologii. Funkcjonuja poza nia - jak buddyści, hinduiści...mając swoje własne wyobrażenia o świecie zupełnie odmienne od chrześcijanskich. I jak juz kiedyś pisałem - hostia im do niczego nie jest potrzebna Zatem nie minus.
Ostatnio edytowano So mar 09, 2013 1:21 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 5 razy
|
So mar 09, 2013 0:54 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
panMK->Cytuj: Tu małe sprostowanie bym dodał nie pani się utwierdza tylko on czyli zły panią utwierdza.Bo gdy on pochwyci zbłąkaną duszyczkę to nie tak łatwo ją od niego potem wyrwać. Jeśli to 'Zły' mnie odciąga od takich jak Pan, to tylko wyjątkowo dobrze o nim świadczy  Panu już mówię dobranoc. Necromancer->Cytuj: Już sama nazwa sataniści wskazuje na to, że poruszają się w granicach kultury chrześcijańskiej. To duży minus. Symboliki chrześcijańskiej, tak. A dlaczego duży minus?
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
So mar 09, 2013 0:57 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Naczytałem się wypowiedzi tych mniej lub bardziej zadeklarowanych przeciwników Boga i... uff cieszę się, że nie muszę iść tą błotnistą i cuchnącą alejką. Z resztą nikt nie musi... Lubię świeże powietrze, ciszę i spokój w duszy, ciepło stałej miłości i pogodne Niebo. Lubię żyć zawsze, cieszyć się nieprzemijalnością. Lubię wysokie, czyste szczyty. Lubię wysiłek wspinaczki i satysfakcję z niej Mmmmm... Jak dobrze... 
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So mar 09, 2013 12:30 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Naczytałem się wypowiedzi tych mniej lub bardziej zadeklarowanych zwolenników Boga i... uff cieszę się, że nie muszę iść tą błotnistą i cuchnącą alejką.
Z resztą nikt nie musi...
Lubię świeże powietrze, ciszę i spokój, ciepło stałej miłości i pogodne niebo. Lubię żyć bez strachu piekielnego, cieszyć się wolnością. Lubię wysokie, czyste szczyty. Lubię wysiłek wspinaczki i satysfakcję z niej
Mmmmm... Jak dobrze...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So mar 09, 2013 12:34 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Jajko napisał(a): Lubię żyć bez strachu piekielnego, cieszyć się wolnością. Również w Katolicyzmie mozna sie cieszyć taką wolnoscią(tylko po cichu)słuchając np:Ks prof Hryniewicza.
|
So mar 09, 2013 13:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
No coz, dzisiejszy swiat probuje zyc bez strachu i beztrosko, uwazajac, ze wszystko co ma, mu sie nalezy.
A potem przychodza choroby, kryzys, smierc, takie rozne niemile przypadlosci i swiat sie obraza, bo sobie przeciez obiecal, ze bedzie zawsze mlody, zdrowy, bogaty i niesmiertelny i ktos mu te zabawe popsul. I jakim prawem?
Mozna bezmyslnie i bez ograniczen probowac przezyc zycie, ale natura oszukiwac sie nie da i predzej czy pozniej przypomni, ze ten swiat nie jest wieczna zabawa, a skutki glupoty kiedys na pewno sie przypomna. Dlatego niekoniecznie ze strachu warto jednak myslec troche dalej niz o sobie samym.
Akurat chrzescijanstwo strachu nie zaszczepia, ale go leczy. Strachu, ktory siedzi w kazdym czlowieku: przed choroba, smiercia, utrata podstaw egzystencji, kara za grzech i glupote. Bo chrzescijanin wie, ze jest Ktos, kto swiat i smierc zwyciezyl.
|
So mar 09, 2013 13:53 |
|
 |
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Panna_Funia napisał(a): Necromancer->Cytuj: Już sama nazwa sataniści wskazuje na to, że poruszają się w granicach kultury chrześcijańskiej. To duży minus. Symboliki chrześcijańskiej, tak. A dlaczego duży minus? Skoro nie potrafią obyć się bez chrześcijańskiej symboliki i języka to znaczy, że są częścią tej właśnie judeochrześcijańskiej kultury od której chcą się uwolnić. Niby widzą dalej, ale tak jak mucha zamknięta w słoiku nie potrafią się wydostać na wolność.
_________________ ateista
|
So mar 09, 2013 14:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Qwerty2011 napisał(a): uff cieszę się, że nie muszę iść tą błotnistą i cuchnącą alejką.
Zgadzam się. Podążanie za Nazarejczykiem na dobre człowiekowi nie wychodzi a tylko nienawiść i pogardę w człowieku wyzwala. 
|
So mar 09, 2013 14:35 |
|
 |
bma
Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38 Posty: 366
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Necromancer napisał(a): Dawkinsowi chodzi o to, że przyroda nie jest ani dobra ani zła w sensie moralnym, bo moralność dotyczy istot świadomych i działających intencjonalnie, czyli ludzi. Tsunami, trzęsienia ziemi, eksplozje gwiazd, uderzenia asteroid nie są same w sobie złe, podobnie jak formacja układów planetarnych, w tym planet sprzyjających powstaniu i podtrzymywaniu życia, nie są dobre. To wszystko naturalne procesy kierowane przez niezmienne prawa natury. [...] W tym sensie w świecie bez ludzi nie ma ani dobra ani zła.
Ok. Necromancer napisał(a): Ludzie istnieją jednak i istnieją obiektywnie, obiektywnie istnieją również wartości, które nadają rzeczom, sytuacjom, zachowaniom. Skąd więc w ludziach ta osobliwa skłonność do wartościowania, skoro jest ona nieobecna w świecie zwierząt - czyż wg. ateistycznego światopoglądu nie jesteśmy afrykańskimi małpami?
|
So mar 09, 2013 15:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Necromancer napisał(a): Skoro nie potrafią obyć się bez chrześcijańskiej symboliki i języka to znaczy, że są częścią tej właśnie judeochrześcijańskiej kultury od której chcą się uwolnić. Niby widzą dalej, ale tak jak mucha zamknięta w słoiku nie potrafią się wydostać na wolność. Czy kolega nie rozumie prostej rzeczy że Sataniści, podobnie jak Buddyści, Hinduiści, Ateiści, Muzułamanie, Shintoiści, Taoiści...etc...etc...nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem i ich wyobrażeniami nt. świata. Wmawia sie tutaj że Sataniści odrzucają Jezusa którego z jakiegos powodu mają nienawidzieć, wybieraja Szatana i czynienie zła. Cały czas patrzy się na satanizm przez pryzmat chrzescijanstwa - słyszymy historie o wykradaniu przez Satanistów hostii z kościołów, które wykorzystuja w swoich obrzędach by bluźnić Bogu, o czynieniu wszystkiego na wspak no bo skoro chrzescijanstwo głosi "miłość" to sataniści muszą odwrotnie rozsiewać nienawiść...etc...etc... Niestety żadnych takich elementów nie znajdziemy w organizacjach Satanistycznych. Sataniści nie wybierają chrześcijańskiego Szatana bo takowy dla nich nie istnieje, podobnie jak i dla Buddystów, ateistów... Sataniści nie bluźnią chrześcijańskiemu Bogu bo takowy dla nich nie istnieje - podobnie jak dla ateistów, buddystów, hinduistów... Sataniści nie podążają za Jezusem podobnie jak chrześcijanin nie idzie za Wisznu - bo oni dla nich nie istnieją. a nie z powodu jakieś nienawiści i zrobieniu Bogu na złość (przeciez on dla nich nie istnieje) I o tym cały czas mowa - gdy piszemy, że Sataniści nie maja nic wspólnego z chrześcijaństwem. Ludzie zaś, którzy czczą chrześcijańskiego Szatana, wierząc w jego istnienie, równocześnie wierzący w istnienie chrześcijańskiego Boga, któremu bluźnią, przed którego obliczem łamią krzyże i profanują wyniesioną z kościoła hostie - to poprostu zboczeni chrześcijanie, którzy wierząc w prawdziwość tej mitologii wybrali sobie złego bohatera tejze. Necromancer napisał(a): . Niby widzą dalej, ale tak jak mucha zamknięta w słoiku nie potrafią się wydostać na wolność. Ja mam taka opinię o ateistach. Niby w Boga nie wierzą, niby on nie istnieje ale cały czas o nim myślą.
|
So mar 09, 2013 15:15 |
|
 |
bma
Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38 Posty: 366
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
fuller napisał(a): Wmawia sie tutaj że Sataniści odrzucają Jezusa którego z jakiegos powodu mają nienawidzieć, wybieraja Szatana i czynienie zła. Cały czas patrzy się na satanizm przez pryzmat chrzescijanstwa - słyszymy historie o wykradaniu przez Satanistów hostii z kościołów, które wykorzystuja w swoich obrzędach by bluźnić Bogu, o czynieniu wszystkiego na wspak no bo skoro chrzescijanstwo głosi "miłość" to sataniści muszą odwrotnie rozsiewać nienawiść...etc...etc...
Niestety żadnych takich elementów nie znajdziemy w organizacjach Satanistycznych.
Sataniści nie wybierają chrześcijańskiego Szatana bo takowy dla nich nie istnieje, podobnie jak i dla Buddystów, ateistów... To dlaczego się nazywają "satanistami" ?
|
So mar 09, 2013 15:22 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Bo Szatan jest dla nich istotnym symbolem.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So mar 09, 2013 20:47 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Necromancer->Cytuj: Skoro nie potrafią obyć się bez chrześcijańskiej symboliki i języka to znaczy, że są częścią tej właśnie judeochrześcijańskiej kultury od której chcą się uwolnić. Niby widzą dalej, ale tak jak mucha zamknięta w słoiku nie potrafią się wydostać na wolność. Nie, to nie jest tak, że nie potrafią. Potrafią. Chodzi o to, że chcą to zrobić w taki sposób. To jest też takie odcięcie się od tego co propaguje chrześcijaństwo, ale przez zaznaczenie, że ja myślę dokładnie odwrotnie. Jedni chcą się odciąć i być całkiem poza nurtem chrześcijańskim, zupełnie niezależnie od niego, bez zajmowania pozycji względem chrześcijańskich nauk; inni chcą stanąć po drugiej stronie barykady i podkreślić, że to co chrześcijaństwu przeciwne, wcale nie jest złe, a wręcz dobre i mi (czy człowiekowi w ogóle) bliskie i służy. Jedno to bycie poza, drugie to bycie przeciw. Oczywiście rozumiem, że nie każdemu ta forma będzie się podobać, odpowiadać itp. (każdy robi to po swojemu), natomiast nie jest słusznym założenie, że satanizm polega na niemożności uwolnienia się od chrześcijaństwa. To tak nie jest. To jest świadome zajęcie przeciwnej pozycji. Przynajmniej w moim rozumieniu 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
So mar 09, 2013 23:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
Panna_Funia napisał(a): To jest świadome zajęcie przeciwnej pozycji. Ale czym jest świadomość? I co to znaczy być świadomym? Gdzie jest ta granica między świadomością a nieświadomością? A może my jesteśmy nieświadomi a tego nie wiemy?
|
N mar 10, 2013 1:10 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Konsekwencje ateizmu: wartości moralne
O rany...  Jest po 1 w nocy. Sobotniej nocy  ! A Ty mi zadajesz właśnie dziś i właśnie o takiej porze, takie pytania...?  
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
N mar 10, 2013 1:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|