Autor |
Wiadomość |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Pepe napisał(a): Ciekawe co by powiedzieli ci ludzie co pragną życia wiecznego jakby sobie pożyli z kwadryliard lat. Jestem bardzo ciekaw czy nadal chcieli by żyć czy też mieli by już wszystkiego dosyć. A to już zależy. Obiecane jest wieczne szczęście, cokolwiek to znaczy ;d Pepe napisał(a): Z mojego punktu widzenia będziesz wiecznie martwy ale z Twojego punktu to będzie nie wieczność tylko zerowe nieistnienie. Strasznie ciężko sobie to wyobrazić bo każdy człowiek jest jakby bramą istnienia świata.
Masz rację. Pepe napisał(a): Człowiek nieuświadomiony wybrałby że życie ma cel samo w sobie. BTW o jakim Ty celu mówisz? Czy istnienie świata albo Boga ma jakiś cel? Branie Boga za cel życia to jest tak samo jak np: moim celem życia jest życie z dnia na dzień. Żeby nie wiem jaki to wszechmocny by nie był Bóg to i tak nic na to nie poradzi. Coś co jest absolutem nie ma celu z samego założenia.
Wystarczy popatrzeć na niektóre posty wierzących, którzy to się dziwią, że uważamy iż ludzie nie zostali "stworzeni" dla jakiegoś celu. Mówią, że celem jest życie wieczne. 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Pn sie 13, 2007 18:56 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
dobry_dziekan napisał(a): Nie zabijaj? Nie kradnij? Nie gwałć żony kolegi? To są prawdy uniwersalne wbudowane w naszą świadomość. .
Jeśli twierdzisz ,że są to prawdy wbudowane w naszą świadomość to znaczy, że są wbudowane również w świadomość złodziei, morderców i gwałcicieli , więc widzisz że to nic nie daje.
Jesli ktoś przestrzega dekalogu to nie dopuści się morderstwa, Natomiast wszyscy mordercy nie przestrzegali dekalogu więc nie żyli zgodnie z nauką Biblii, zupełnie tak jak Ateiści .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn sie 13, 2007 21:30 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Seweryn napisał(a): Jeśli twierdzisz ,że są to prawdy wbudowane w naszą świadomość to znaczy, że są wbudowane również w świadomość złodziei, morderców i gwałcicieli , więc widzisz że to nic nie daje. Nie jestem jakimś detektywem by mówić tu o motywach zbrodni. Człowiek wie, że te rzeczy są złe, ale ma to w nosie, bo wymyśli sobie jakiś cel. Chyba, że jest jakiś psychicznie chory, ale to się raczej odnosi do jakichś seryjnych morderców. Seweryn napisał(a): Jesli ktoś przestrzega dekalogu to nie dopuści się morderstwa, Natomiast wszyscy mordercy nie przestrzegali dekalogu więc nie żyli zgodnie z nauką Biblii, zupełnie tak jak Ateiści .
Powiedz mi, czy "nie zabijaj, nie kradnij" jest zapisane tylko w biblii?
Przecież to głupie uważać, że jak ktoś nie ma swoich praw zapisanych gdzieś na piśmie, bo już musi robić co mu się podoba.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Wt sie 14, 2007 7:22 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Seweryn napisał(a): Natomiast wszyscy mordercy nie przestrzegali dekalogu więc nie żyli zgodnie z nauką Biblii, zupełnie tak jak Ateiści .
Zmieńmy perspektywę: Wszyscy katolicy-mordercy nie przestrzegali niereligijnego prawa polskiego (ateistycznego) i ogólnoludzkich zasad współżycia, znanych i cenionych przez wszystkich ludzi, nie tylko katolików, których jest mniej niż reszty ludzi.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt sie 14, 2007 7:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dobry_dziekan napisał(a): A to już zależy. Obiecane jest wieczne szczęście, cokolwiek to znaczy ;d
A co dla Ciebie jest szczęściem? Jesteś teraz szczęsliwy? Co jeśli to prawda że człowiek nie może umrzeć. Zauważ że kiedy jesteś martwy, to tu na Ziemi zachodzi nieskończony proces kombinacji tworzenia się ludzi. Jaka jest szansa że narodzisz się ponownie,100%? co to jest osobowość ludzka? dobry_dziekan napisał(a): Wystarczy popatrzeć na niektóre posty wierzących, którzy to się dziwią, że uważamy iż ludzie nie zostali "stworzeni" dla jakiegoś celu. Mówią, że celem jest życie wieczne. 
Celem nie może być życie wieczne bo życie wieczne to proces który nigdy się nie osiągnie. Celem życia nie może też być śmierć bo jak głosi Biblia Bóg nie potrafi zabić duszy. Wiec co tu jest grane , wydaje się że jesteśmy udupieni z dwóch stron...
|
Śr sie 15, 2007 5:47 |
|
|
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Pepe napisał(a): A co dla Ciebie jest szczęściem? Jesteś teraz szczęsliwy?
Co jeśli to prawda że człowiek nie może umrzeć. Zauważ że kiedy jesteś martwy, to tu na Ziemi zachodzi nieskończony proces kombinacji tworzenia się ludzi. Jaka jest szansa że narodzisz się ponownie,100%? co to jest osobowość ludzka?
Bardzo dobrze kombinujesz. A nie mnie pytaj o co chodzi w tym wiecznym szczęściu z bogiem, bo nie jestem znawcą  Pepe napisał(a): Celem nie może być życie wieczne bo życie wieczne to proces który nigdy się nie osiągnie. Celem życia nie może też być śmierć bo jak głosi Biblia Bóg nie potrafi zabić duszy. Wiec co tu jest grane , wydaje się że jesteśmy udupieni z dwóch stron...
Tak, to jest naprawdę dość dziwne i skomplikowane.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Śr sie 15, 2007 10:22 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
Pepe napisał(a): Celem życia nie może też być śmierć bo jak głosi Biblia Bóg nie potrafi zabić duszy. Mylisz się Pepe to... człowiek nie może zabić duszy ...
|
Śr sie 15, 2007 11:44 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Wydaje mi się, że należy rozróżnić cel życia i zadanie w życiu. Jak ja je rozumiem, cel wybieramy sami, zadanie możemy tylko od kogoś otrzymać. W zależności od poglądów można uważać, że człowiek ma lub nie ma zadania w życiu; uważam jednak, że człowiek nie może żyć bez celu (w każdym razie nie za długo) i stale go poszukuje, ewentualnie sam go sobie nadaje.
Chrześcijanie wierzą, że mają zadanie otrzymane od Boga, powołanie. Jest ono inne dla każdej osoby. Celem ich życia ma być wypełnienie tego powołania. Jeżeli będą wierni powołaniu, mają obiecaną nagrodę w postaci przebywania z Bogiem w niebie, w stanie określanym jako "życie wieczne".
Ateiści nie uznają istnienia jakiejś wyższej istoty, która mogłaby nadać im zadanie na życie. Posiadają jednak cele w życiu; może to być np. wychowanie dzieci, przeżycie życia w sposób maksymalnie przyjemny czy dokonanie wielkiego osiągnięcia. Nie oczekują za to nagrody po zakończeniu życia, ale osiągniecie celu jest dla nich nagrodą jeszcze przed śmiercią.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz sie 16, 2007 15:50 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
wieczny_student napisał(a): Chrześcijanie wierzą, że mają zadanie otrzymane od Boga, powołanie. Jest ono inne dla każdej osoby. Celem ich życia ma być wypełnienie tego powołania.
Jak to inne? Np. jakie?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz sie 16, 2007 16:27 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Nie ma dwóch identycznych ludzi. I nie ma dwóch jednakowych żyć. Wiele powołań jest podobnych; grupuje je się w kategorie i nazywa ogólnie powołaniem do kapłaństwa, do małżeństwa, do pracy lekarskiej czy nauczycielskiej, istnieją też (choć nie wspomina się o nich często) m.in. powołania do życia w samotności. Choć mają wspólne cechy nie są identyczne. Np. gdy potrzebująca osoba przychodzi do konkretnego kapłana to pomoc jej może być częścią jego własnego powołania, a nie powołania innego kapłana, żyjącego po drugiej stronie globu. Wszystkie powołania mają tą cechę wspólną, że stanowią część bożego planu odnośnie całego świata.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz sie 16, 2007 16:49 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
wieczny_student napisał(a): Wszystkie powołania mają tą cechę wspólną, że stanowią część bożego planu odnośnie całego świata.
Więc ateiści też mają powołania. Przecież ich też obejmuje i uczestniczą w planie bożym.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz sie 16, 2007 17:00 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
filippiarz napisał(a): wieczny_student napisał(a): Wszystkie powołania mają tą cechę wspólną, że stanowią część bożego planu odnośnie całego świata. Więc ateiści też mają powołania. Przecież ich też obejmuje i uczestniczą w planie bożym.
Oczywiście ,o ile się nie zmienią to niestety ich powołaniem może być wieczne potępienie.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Cz sie 16, 2007 17:03 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Zgadza się. Ale odrzucają ich istnienie, razem z istnieniem Boga. Nie oznacza to, że będą postępować wbrew swemu powołaniu. Jeżeli razem z powołaniem otrzymali talenty pomocne w jego wypełnieniu, to uważam za całkiem prawdopodobne, że w sprzyjających warunkach wybiorą drogę życia zaplanowaną dla nich.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz sie 16, 2007 17:10 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Mój poprzedni post był odpowiedzią dla fillipiarza.
Seweryn napisał(a): filippiarz napisał(a): wieczny_student napisał(a): Wszystkie powołania mają tą cechę wspólną, że stanowią część bożego planu odnośnie całego świata. Więc ateiści też mają powołania. Przecież ich też obejmuje i uczestniczą w planie bożym. Oczywiście ,o ile się nie zmienią to niestety ich powołaniem może być wieczne potępienie.
Powołanie otrzymuje się na czas życia ziemskiego. Poza tym, nie twierdzę że ateiści nie mogą trafić do nieba. Będą zaskoczeni.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz sie 16, 2007 17:16 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Posty dotyczące zbawienia ateistów wydzieliłam tutaj: viewtopic.php?t=13167
Tym samym proszę o dwie rzeczy: - tutaj o powrót do tematu wątku, - tam o zwrócenie uwagi na zasady panujące w dziale, do którego trafiły wspomniane posty.
Dziękuję
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Cz sie 16, 2007 20:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|