Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 14:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 851 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 57  Następna strona
 Przyczynowość i czas 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
_Big_Mac_ napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Nauka potwierdza :" Nic nie dzieje się bez przyczyny " Więc Jeśli wszechświat jest skutkiem ,to co jest przyczyną?
Odpowiedz proszę.


Nie wszystko.
Po pierwsze, nauka przewiduje i obserwuje zdarzenia bezprzyczynowe na poziomie kwantowym.
Po drugie, pisałem już chyba cztery razy, żeby istniał ciąg przyczynowo-skutkowy, musi płynąć czas. Bez płynącego w określonym kierunku czasu (konkretnie zgodnie z kierunkiem przyrostu entropii), nie ma zastosowania pojęcie przyczyny i skutku. Wystarczy odwrócić strzałkę czasu, by skutki następowały przed przyczynami. A kiedy strzałki czasu nie ma (bo nie ma w ogóle czasu) to nie można operować pojęciami przyczyny i skutku. Te pojęcia tracą sens, gdy nie ma czasu, w którym zachodziły by zdarzenia.
Odniesiesz się jakoś do tego, czy znów, jak wcześniej, zignorujesz to wyjaśnienie i za kilka stron spytasz ponownie?


Dlaczego Pierwsza Przyczyna miałaby podlegać czasowi? To logiczne, że skoro czas nie istniał, a istnieje, to musiał zostać stworzony. Wynika stąd jedynie tyle, że Pierwsza Przyczyna czasowi nie podlega.
Jeśli istnieją w naszym wszechświecie "zjawiska bezprzyczynowe", to i one są skutkiem pojawienia się wszechświata, bo nie byłoby ich, gdyby wpierw nie zaistniał wszechświat, więc tak zupełnie "bezprzyczynowe" to one nie są.


So sie 18, 2007 0:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Sławek_ napisał(a):
Dlaczego Pierwsza Przyczyna miałaby podlegać czasowi? To logiczne, że skoro czas nie istniał, a istnieje, to musiał zostać stworzony. Wynika stąd jedynie tyle, że Pierwsza Przyczyna czasowi nie podlega.
Jeśli istnieją w naszym wszechświecie "zjawiska bezprzyczynowe", to i one są skutkiem pojawienia się wszechświatabo nie byłoby ich, gdyby wpierw nie zaistniał wszechświat, więc tak zupełnie "bezprzyczynowe" to one nie są, .


Trafne spostrzeżenie .Myślę że to zdanie obaliło mit bezprzyczynowości.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So sie 18, 2007 7:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Sławek_ napisał(a):
Dlaczego Pierwsza Przyczyna miałaby podlegać czasowi? To logiczne, że skoro czas nie istniał, a istnieje, to musiał zostać stworzony.

Czas nie jest bytem, który istnieje w rzeczywistości - czas to tylko idea którą wytwarza umysł aby oddać miarę zmian w otoczeniu. Jeśli czasu nie ma, to nie ma też żadnej zmiany, której czas byłby miarą.


So sie 18, 2007 8:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Zencognito napisał(a):
Sławek_ napisał(a):
Dlaczego Pierwsza Przyczyna miałaby podlegać czasowi? To logiczne, że skoro czas nie istniał, a istnieje, to musiał zostać stworzony.

Czas nie jest bytem, który istnieje w rzeczywistości - czas to tylko idea którą wytwarza umysł aby oddać miarę zmian w otoczeniu. Jeśli czasu nie ma, to nie ma też żadnej zmiany, której czas byłby miarą.


Czyli według twoich słów, gdyby umysł człowieka nie wytworzył ideii którą jest czas, to nie zachodziła by żadna zmienność we wszechświecię?

Bo piszesz że jesli nie ma czasu to nie ma też żadnej zmiany więc gdyby umysł człowieka nie wytworzył ideii którą jest czas to według ciebie nie byłoby zmienności we wszechświecie? cytuję:

Zencognito napisał(a):

jeśli czasu nie ma, to nie ma też żadnej zmiany, której czas byłby miarą

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So sie 18, 2007 10:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Idea ta jest wtórna w stosunku do zmian, a nie na odwrót. Gdyby nie było zmian to nie powstałoby pojęcie czasu, zaś wykształcenie pojęcia czasu jest naturalną konsekwencją istnienia człowieka jako organizmu który się zmienia.


So sie 18, 2007 10:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Zencognito napisał(a):
Idea ta jest wtórna w stosunku do zmian, a nie na odwrót. Gdyby nie było zmian to nie powstałoby pojęcie czasu, zaś wykształcenie pojęcia czasu jest naturalną konsekwencją istnienia człowieka jako organizmu który się zmienia.


Czyli nie możesz powiedziec ,że jeśli czasu nie ma, to nie ma też żadnej zmiany.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So sie 18, 2007 10:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Według współczesnej fizyki nie istnieje coś takiego jak obiektywny czas. Istnieje za to obiektywna czasoprzestrzeń, ale jest wiele sposobów określenia czasu w takiej czasoprzestrzeni. Każdy obserwator zamieszkujący czasoprzestrzeń ma własny naturalny sposób odmierzenia czasu. Zdarzenia we wszechświecie zachodzą jednak niezależnie od obserwatora (zakładając, ze nie jest on ich uczestnikiem), ale różni obserwatorzy zauważą zdarzenia w innej chwili osobistego czasu.

Nie twierdzę, że fizycy zrozumieli czym jest postrzeganie czasu - jednak do przewidywania przebiegu wypadków w mało skomplikowanych sytuacjach ten obraz rzeczywistości się sprawdza.

Odnośnie zasady przyczynowości - obecnie uznane prawa fizyki są co prawda przyczynowe (sytuacja w chwili późniejszej zależy od sytuacji w chwili wcześniejszej) ale nie deterministyczne (sytuacja w chwili wcześniejszej nie wyznacza jednoznacznie sytuacji w chwili późniejszej). Pytanie, w jaski sposób wszechświat "wybiera" co właściwie się wydarzy jest jednym z najwiekszych nierozwiązanych problemów fizyki.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


So sie 18, 2007 22:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Seweryn napisał(a):
Czyli nie możesz powiedziec ,że jeśli czasu nie ma, to nie ma też żadnej zmiany.
Czas jest przemijaniem ,kiedy zniknie człowiek zniknie też pojęcie czasu .Człowiek starorzytny zauwazył ,że wszystko przemija i aby móc to liczyć wymyslił czas i liczby.A człowiek współczesny doszedł do wniosku że czas można zatrzymać i nie jest on "stałą" Czas jest zmienny ,zmienna jest równierz przestrzeń .Na czas i przestrzeń odziaływuje grawitacja i to ona sprawia ,że załamują sie nam prawa fizyki .Do tej pory nikt nie przypuszczał ,że istnieje coś takiego jak punkt osobliwy (Zagadka fizyki teoretycznej)Tropiciele żródła i poczatku wszechświata dochodzą do tego miejsca i nie wiedzą co było wczesniej (Brakuje nam nowego Einsteina czy Newtona który by nam to wyjasnił)Jak na razie S Hołking tlumaczy nam ,że ten punkt nie przypomina wcale punktu ,lecz miseczke o łagodnym zagłębieniu w której nie można odnależć żadnego miejsca na" Poczatek"Podobnie tak jak nie można znależć powierzchni na kóli .Tłumaczy On ,że wszechświat jest zamknięty a jednocześnie bez granic i brzegów .Nie ma w nim miejsca na punkt w którym powstał by wszechswiat ,nie ma początku stąd nie może tez mieć końca -Może tylko istnieć ,co oznacza ,ze jest wieczny , a WW był tylko jednym z jego wielu przeistoczeń .My ludzie wraz z Bogiem tez możemy być jednym z wielu jego istnień .Niezapominajmy ,że Bóg pojawił sie na ziemi stosunkowo niedawno notabene wraz z człowiekiem i tylko dla człowieka istnieje, nikt więcej na ziemi o Bogu nie wie.


So sie 18, 2007 23:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Jak długo istnieje czasoprzestrzeń, a więc wszechświat podobny do obecnego tak długo istnieje sposób określenia czym w takim wszechświecie jest czas.

Korzystając ze znanych praw fizyki możemy odtwarzać przeszłe losy wszechświata. Wszystko wskazuje na to, że około 14 mld lat temu wszechświat był niesłychanie gorący i gęsty. Nie jest znana teoria fizyczna która potrafiłaby powiedzieć co działo się ze wszechświatem wcześniej, więc nie jesteśmy w stanie cofnąć się dalej. Być może cofając się się o skończony przedział czasu temperatura i gęstość wszechświata dążą do nieskończoności i napotykamy osobliwość początkową. Być może można cofać się w czasie dowolnie długo, mimo rosnącej temperatury i ciśnienia. Być może przed okresem gęstym istniał okres w którym chłodny i rzadki wszechświat (podobny do obecnego) zapadł się, i ten cykl powtarza się w nieskończoność. Może być też tak, że pojęcia czasoprzestrzeni i czasu jakie znamy nie stosują się do takiego wszechświata i potrzebna jest nowa teoria (której fizycy usilnie poszukują - jak dotąd bez przekonujących rezultatów). Nie jesteśmy w stanie tego powiedzieć.

Przypomina to sytuację sprzed przed paru/parunastu wieków gdy ludzie myśleli że świat zaczął się 5000 lat wcześniej, jest płaski i kończy się skrajem, za którym nie ma nic. Nasz świat jest dużo większy - rozciąga się 14 mld lat wstecz oraz wszystko wskazuje na to, że jest nieskończony przestrzennie. Wciąż jednak napotykamy pewien "skraj", choć nie twierdzimy już, że "za nim" nic nie ma. (Jest to pewna możliwość, ale nie jedyna).

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Niezapominajmy ,że Bóg pojawił sie na ziemi stosunkowo niedawno notabene wraz z człowiekiem i tylko dla człowieka istnieje, nikt więcej na ziemi o Bogu nie wie.


Wierzę, że Bóg jest rzeczywistością niezależną od wszechświata (i jego mieszkańców), będącą zarazem przyczyną, celem i sensem istnienia jego i obowiązujących w nim praw fizyki. Te prawa fizyki, zgodnie z Bożą wolą, doprowadziły do powstania gatunku homo sapiens, który Bóg obdarzył duszą i nawiązał z nim kontakt, poprzez Objawienie (stosunkowo niedawno w kosmologicznej skali czasu). Nie istnieje dla człowieka, choć dla niego wszedł w wszechświat który sam stworzył, ograniczył swoją Nieskończoność i stał się człowiekiem. Zgodzę się z tym, że nikt więcej na ziemi o Bogu nie wie - w każdym razie nie ma podstaw sadzić by jakiekolwiek inne stworzenie poza człowiekiem doświadczyło Objawienia.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N sie 19, 2007 0:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Wieczny student napisał(a):
Jak długo istnieje czasoprzestrzeń, a więc wszechświat podobny do obecnego tak długo istnieje sposób określenia czym w takim wszechświecie jest czas.
Zmienie to nieznacznie i jestem przekonany ,że sie ze mną zgodzisz :Jak długo istnieje człowiek a więc od niedawna (jeżeli wiek ziemi tylko, przyrównac do jednego roku to człowiek w tej skali pojawia się dopiero w ostatniej miniucie tego roku ,czyli przed chwileczką),tak długo(króciutko) istnieje sposób okreslenia czym jest czas
Wieczny_student napisał(a):
.Wciąż jednak napotykamy pewien "skraj", choć nie twierdzimy już, że "za nim" nic nie ma. (Jest to pewna możliwość, ale nie jedyna).
Tkie rozumienie wszechświata gdzie istnieje skraj ,może wyobrazić napompowany balon jako wszechswiat ,problem w tym ,ze ten balon musiałby się w czymś znajdować(np, pokój,jakies pomieszczenie)co sugeruje istnienie innego jeszcze wszechswiata .Takie tez wyobrazenia o świecie mieli starozytni którzy wyobrazali sobie ,że ziemie musi ktoś dżwigać ,że musi ktos ją podtrzymywać.Niestety nauka nie posługuje sie ludzka wyobrażnią i stara sie nam wytłumaczyc ,że wszechswiat nie ma "gumowego"skraju .Grawitacja przyciąga przestrzeń i czas ,a w punkcie osobliwym jak np. czarne dziury czas i przestrzeń, a więc i ciąg przyczynowo skutkowy już nie istnieje ,jest przerwany.Istnieje tylko energia której formy jeszcze nie znamy.
Wieczny student napisał(a):
Wierzę, że Bóg jest rzeczywistością niezależną od wszechświata ...
Słowo wierzę bardzo jest trafne ,my nie wiemy czy Bóg istnieje my w Niego tylko wierzymy ,gdybyśmy sie dowiedzieli ,ze Bóg istnieje to juz nie musielibyśmy w Niego wierzyć .


N sie 19, 2007 1:12
Zobacz profil
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Niestety nauka nie posługuje sie ludzka wyobrażnią i stara sie nam wytłumaczyc ,że wszechswiat nie ma "gumowego"skraju .Grawitacja przyciąga przestrzeń i czas ,a w punkcie osobliwym jak np. czarne dziury czas i przestrzeń, a więc i ciąg przyczynowo skutkowy już nie istnieje ,jest przerwany.Istnieje tylko energia której formy jeszcze nie znamy.


Jeżeli wszechświat nie ma gumowego skaraju to powiedz mi co jest pozatym w czym się rozszerza wszechświat?

Zeby powstała czarna dziura musi zapaść się masywna gwiazda której jądro wytworzy tak potężna grawitacje że zakszywi ona przestrzeń i czas. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek zaniku ciągu przyczynowo skutkowego. Wogóle co ma piernik do wiatraka, nawet jakby osobliwość cechowała się brakiem ciągu przyczynowo skutkowego to do powstania tej osobliwości musiał się przyczynić ciąg przyczynowo skutkowy w postaci zapadnięcia się gwiazdy.

Śmieszy mnie to jak próbujesz wytłumaczyć istnienie wszechświata. Na początku twierdziłeś że wszechświat nie miał początku i zawsze istniał potem przeszedłeś na to że przyczyną powstania wszechświata był brak przyczyny aka pojęcie błędne czy coś w tym stylu. Teraz twierdzisz że przyczyną powstania świata jest jakaś wieczna energia której formy jeszcze nie znamy. Widze że zmierzasz w dobrym kierunku. Teraz pozostaje pytanie czym, kim jest ta energia?


N sie 19, 2007 3:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Wieczny student napisał(a):
Jak długo istnieje czasoprzestrzeń, a więc wszechświat podobny do obecnego tak długo istnieje sposób określenia czym w takim wszechświecie jest czas.
Zmienie to nieznacznie i jestem przekonany ,że sie ze mną zgodzisz :Jak długo istnieje człowiek a więc od niedawna (jeżeli wiek ziemi tylko, przyrównac do jednego roku to człowiek w tej skali pojawia się dopiero w ostatniej miniucie tego roku ,czyli przed chwileczką),tak długo(króciutko) istnieje sposób okreslenia czym jest czas

Mogę zgodzić się co do tego, że człowiek wydzielił pojęcie czasu z czasoprzestrzeni, aby ułatwić sobie opis obserwowanego świata. Przed człowiekiem potrzeba ta nie istniała, i zniknie z człowiekiem.
Inny_puntk_widzenia napisał(a):
Wieczny_student napisał(a):
.Wciąż jednak napotykamy pewien "skraj", choć nie twierdzimy już, że "za nim" nic nie ma. (Jest to pewna możliwość, ale nie jedyna).
Tkie rozumienie wszechświata gdzie istnieje skraj ,może wyobrazić napompowany balon jako wszechswiat ,problem w tym ,ze ten balon musiałby się w czymś znajdować(np, pokój,jakies pomieszczenie)co sugeruje istnienie innego jeszcze wszechswiata .Takie tez wyobrazenia o świecie mieli starozytni którzy wyobrazali sobie ,że ziemie musi ktoś dżwigać ,że musi ktos ją podtrzymywać.Niestety nauka nie posługuje sie ludzka wyobrażnią i stara sie nam wytłumaczyc ,że wszechswiat nie ma "gumowego"skraju.

Wszechświat nie rozszerza się w czymś. Analogia gumowego balonu służy do zobrazowania faktu, że mimo iż galaktyki (jako zaznaczone punty na balonie) z grubsza pozostają w jednym miejscu wszechświata, to przy rozszerzaniu wszechświata odległości między nim wzrastają. Wszechświat nie ekspanduje w jakąś pozaprzestrzeń, ale zwiększające się odległości między galaktykami sprawiają wrażenie jego rozszerzania się. Można pomyśleć o nieskończonej gumowej płaszczyźnie; rozciągając się nie zajmuje nowego miejsca bo jest nieskończona.
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Grawitacja przyciąga przestrzeń i czas ,a w punkcie osobliwym jak np. czarne dziury czas i przestrzeń, a więc i ciąg przyczynowo skutkowy już nie istnieje ,jest przerwany.Istnieje tylko energia której formy jeszcze nie znamy.
Czas i przestrzeń istnieją dowolnie blisko pounktu osobliwego, choć czasoprzestrzeń jest tam mocno zakrzywiona. On sam nie należy do wszechświata, który potrafimy opisać. W jego otoczeniu jednak nic złego nie dzieje się z prawami fizyki, czy ciagiem przyczynowo-skutkowym.
Inny_punt_widzenia napisał(a):
Wieczny student napisał(a):
Wierzę, że Bóg jest rzeczywistością niezależną od wszechświata ...
Słowo wierzę bardzo jest trafne ,my nie wiemy czy Bóg istnieje my w Niego tylko wierzymy ,gdybyśmy sie dowiedzieli ,ze Bóg istnieje to juz nie musielibyśmy w Niego wierzyć .
A jakim sposobem według ciebie można rozstrzygnąć istninie Boga? Nauka nie posiada odpowiednich instrumentów do zbadania tej kwestii.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N sie 19, 2007 8:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
1.Czas jest przemijaniem ,kiedy zniknie człowiek zniknie też pojęcie czasu .Człowiek starorzytny zauwazył ,że wszystko przemija i aby móc to liczyć wymyslił czas i liczby.A człowiek współczesny doszedł do wniosku że czas można zatrzymać i nie jest on "stałą" Czas jest zmienny ,zmienna jest równierz przestrzeń .Na czas i przestrzeń odziaływuje grawitacja i to ona sprawia ,że załamują sie nam prawa fizyki .Do tej pory nikt nie przypuszczał ,że istnieje coś takiego jak punkt osobliwy (Zagadka fizyki teoretycznej)Tropiciele żródła i poczatku wszechświata dochodzą do tego miejsca i nie wiedzą co było wczesniej (Brakuje nam nowego Einsteina czy Newtona który by nam to wyjasnił)Jak na razie S Hołking tlumaczy nam ,że ten punkt nie przypomina wcale punktu ,lecz

2.miseczke o łagodnym zagłębieniu w której nie można odnależć żadnego miejsca na" Poczatek

3.Podobnie tak jak nie można znależć powierzchni na kóli .Tłumaczy On ,że

4.wszechświat jest zamknięty a jednocześnie bez granic i brzegów .Nie ma w nim miejsca na punkt w którym powstał by wszechswiat ,nie ma początku stąd nie może tez mieć końca -Może tylko istnieć ,co oznacza ,ze jest wieczny , a WW był tylko jednym z jego wielu przeistoczeń .My ludzie wraz z Bogiem tez możemy być jednym z wielu jego istnień .Niezapominajmy ,że

5.[color=red]Bóg pojawił sie na ziemi stosunkowo niedawno
notabene wraz z człowiekiem i tylko dla człowieka istnieje, nikt więcej na ziemi o Bogu nie wie.




1.Według twojego zdania jeśli zniknie człowiek zniknie też przemijanie.a przecież wiesz ,że tak nie jest.

2.Miseczka ma brzegi i można w niej znaleźć wiele miejsc ,wiec jak wszechświat bez brzegów chcesz porównać do miseczki ,która ma brzegi?


3.Jak to nie można znaleźć powierzchni kuli . Powiem ci ,że nie tylko można znaleźć powierzchnię kuli ale nawet można obliczyć pole tej powierzchni robiliśmy to już w podstawówce , a ty twierdzisz ,że takiej powierzhni nie ma .Udowadniasz tym swoje zaległości z matematyki i geometrii.

4.Twoje zdanie ,że wszechświat jest zamknięty a jednocześnie bez granic i brzegów przeczy logice , a jeśli zaprzeczając logice chcesz logicznie wytłumaczyć wszechświat to nikt przy zdrowych zmysłach ci nie uwierzy

5. Śmiesznie to brzmi kiedy Ateista ustalił kiedy pojawił się Bóg w którego on nie wierzy .Inny powiedz szczerze ,skąd wiesz kiedy pojawił się Bóg ?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N sie 19, 2007 18:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Seweryn napisał(a):
4.Twoje zdanie ,że wszechświat jest zamknięty a jednocześnie bez granic i brzegów przeczy logice , a jeśli zaprzeczając logice chcesz logicznie wytłumaczyć wszechświat to nikt przy zdrowych zmysłach ci nie uwierzy


Kiedyś ludzie myśleli, że logice przeczy kulistość ziemi - przecież ludzie spadaliby z drugiej półkuli! Możliwe jest istnienie przestrzeni skończonych, bez brzegów. Jest to na przykład okrąg czy sfera (nie kula!). Można poruszać się po okręgu czy sferze nie napotykając końca. Nie można tez poruszać się w kierunku prostopadłym do okręgu czy sfery: jeśli stanowią one całą dostępną nam przestrzeń, taki kierunek po prostu nie istnieje.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N sie 19, 2007 20:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
wieczny_student napisał(a):

1. Kiedyś ludzie myśleli, że logice przeczy kulistość ziemi - przecież ludzie spadaliby z drugiej półkuli!

2.Możliwe jest istnienie przestrzeni skończonych, bez brzegów. Jest to na przykład okrąg czy sfera (nie kula!). Można poruszać się po okręgu czy sferze nie napotykając końca. Nie można tez poruszać się w kierunku prostopadłym do okręgu czy sfery: jeśli stanowią one całą dostępną nam przestrzeń, taki kierunek po prostu nie istnieje.


1.Ale teraz ludzie wiedzą wiele wiecej i już nie zaprzeczają logice ,no może oprócz niektórych.

2. A więc okrąg jest dla ciebie przestrzenią bez brzegów ? . Gdybyś napisał, że okrąg jest kwadratowy, byłoby to równie nielogiczne.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N sie 19, 2007 20:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 851 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 57  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL