Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 20:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1534 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 103  Następna strona
 Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
@pilaster

Ponieważ zależy mi na merytorycznej dyskusji, pominę Twoje wycieczki ad personam - udam, że ich nie było.

Odniosę się do pozostałych kwestii.

pilaster napisał(a):
A co konkretnie by qwertego mogło przekonać, że rzeczywiście się rozszerza?

Cofnięcie się w czasie do początków wraz z grupą jakiś 500 uczonych, wyposażonych we wszelkie możliwe sprzęty. To cofnięcie, to conajmniej ze 100 razy - żeby zweryfikować dane i mieć możliwość zabrania najwłaściwszej aparatury.

Cytuj:
No to ile ich konkretnie było i dlaczego właśnie tyle?

A jak sądzisz, ile by się zmieściło?

Cytuj:
Dokładnie jak bardzo złożonym i skomplikowanym? O ile dokładnie i w jakich jednostkach żywa komórka jest bardziej złożona i skomplikowana od np kryształu kwarcu? Jaka jest różnica w złożoności i skomplikowaniu pomiędzy komórką prokariotyczną i eukariotyczną?

W jakich jednostkach mam Ci podać?
Co chciałbyś, aby było brane pod uwagę?
Dlaczego mam opisywać różnice między prokariotami i eukariotami?

Cytuj:
Jak widać werbownicy do sekty podają się czasami za katolików, ale nie czynią tego ze zbytnim zaangażowaniem. Gdyby włożyli w to choć minimalny wysiłek, toby się dowiedzieli, że interpretacja Biblii należy w Kościele Katolickim do wyłącznych kompetencji UNK i jakiekolwiek prywatne interpretacje sprzeczne z oficjalnymi są automatycznie herezją. Do takich herezji należy też fideistyczny "biblijny", młodoziemski kreacjonizm. (natomiast kreacjonizm "naukawy", nie odwołujący się do Biblii, już nie i dlatego właśnie niektórzy, co cwańsi, kreacjoniści, stworzyli ruch "inteligentnego projektu")

Wskaż więc herezję w tym, co napisałem.
Wskaż również nauczanie Kościoła, w którym kreacjonizm został uznany za herezję. Ewentualnie dogmat o wierze w ewolucję.

Cytuj:
Zdolność do krzyżowania się, a właściwe jej stopień jest jednym z podstawowych czynników wyróżniających taksony, przynajmniej te niższego rzędu (gatunki i rodaje). Jeżeli dopuścić, że baraminy się krzyżują, to znika właściwie jedyny wyróżnik który je oddzielał od siebie. W tej sytuacji baraminem może być dowolny takson, a nawet dowolna grup organizmów (np dżdżownica, truskawka i borowik szlachetny - czemu nie?) w zależności od fantazji danego wyznawcy sekty

Jedynym wyróżnikiem baraminu jest to, że został stworzony w oddzieleniu od innych. To czy potrafimy je odtworzyć - to zupełnie inna sprawa.
Jak dla mnie - to co pisałem - o prawdziwości lub nie tej koncepcji rozstrzygną w przyszłości badania DNA.

Cytuj:
Oczywiście moment, w którym ich ilość w badanej próbce się ustaliła, czyli ustała ich wymiana z otoczeniem. W przypadku skały - kiedy się zestaliła. W przypadku żywego organizmu (C14), kiedy umarł i przestał metabolizować.

Z C14 sprawa jest bardziej oczywista bo weryfikowalna.
Ale w jaki sposób zestalenie materii ma powodować jej odcięcie od otoczenia. Czy w momencie odcięcie zegar nie wskazywał już zaawansowanego czasu? Do tego skąd wiemy, jakie jeszcze reakcje występowały na początku i czy może ten nuklearny zegar nie pędził wtedy wielokrotnie szybciej niż teraz.
Przecież nic nie wiemy o tym jak powstała materia. Nie wiem nawet, czy zderzacz hadronów cokolwiek wyjaśni.
Cytuj:
A dokładnie od którego punktu i skąd to wiadomo?

Przecież nikt nie ma pojęcia od jakiego punktu, niczego nie wiadomo.
Cytuj:
Narzędzi to używają nawet współczesne szympany. A przepaści między H habilis a australopitekami nie ma. Sama przynależność habilisa do rodzaju "Homo" jest kwestionowana

Szympansy obrabiają swoje narzędzia?
Ciosają kamienie, żeby obrabiać skóry?

Choć masz rację w tym, że niewiele wiadomo. Tym bardziej śmieszą tworzone na siłę linie ewolucyjne człowieka.

Cytuj:
Austrolopitek nie był człowiekiem. Ale był bliżej z człowiekiem spokrewniony niż jakikolwiek inny organizm żyjący współcześnie. Żaden współczesny hominid, poza H Sapiens nie porusza się w postawie wyprostowanej.

Jego kość kulszowa wskazuje na to, że poruszał się na czterech kończynach.
Przyjmował zapewne czasami postawę wyprostowaną, ale i dzisiejsze szympanse to robią.

Nie da się odpowiedzialnie postawić tezy o tym, że australopitek jest ewolucyjnym przodkiem człowieka.

Cytuj:
Kto zatem stworzył H habilisa?


Jeśli rzeczywiście miał coś z człowiekiem wspólnego to tylko w ten sposób, że był efektem krzyżowania się ludzi z hominidami

Cytuj:
Kreacjonizm - fideistyczna niezgoda na wyniki ustaleń naukowych (rozumowych) liczy mniej niż 200 lat i nie ma żadnego zwiazku z katolicyzmem, w którym zawsze podkreślano brak sprzecznosci pomiezy Objawieniem a ustaleniami rozumowymi. Pojawił się jako sekta protestancka, co dowodzi, że wystarczy raz zanegować w jakimś punkcie naukę Kościoła, a otwiera to drogę do wielu innych błędów. A to kreacjonizm, a to rasizm, a to nacjonalizm, a to socjalizm... :(


Jakie będzie ostateczne zdanie nauki na temat ewolucjonizmu to się okaże.
Kościół nie zajmuje się nauką i nie tworzy dogmatów na jej podstawie. To byłoby właśnie skrajnie nieodpowiedzialne.
Jak będzie wyglądał ewolucjonizm, jeśli badania DNA wykażą jej bezzasadność?

Zauważ, że już dziś ewolucjoniści przebąkują o tym, że życie na ziemi jest dziełem kosmitów (teza m.in Richarda Dawkinsa)
Nie czujesz, że im więcej wiemy, tym bardziej nieprawdopodobne stają się założenia TE.
To, że dla mnie - to pal licho. Ale dla samych ewolucjonistów!

Cytuj:
Dlaczego homologia (czyli wykonywanie wszystkich projektów z tych samych części składowych połączonych w dokładnie ten sam sposób) ma świadczyć o istnieniu inteligentnego projektanta, skoro jest to skrajnie głupi sposób projektowania.

To nie jest głupi, tylko uniwersalny sposób.
Daje większe szanse na przetrwanie - przy załozeniu istnienia mikroewolucji.
Twój pomysł (na Stwórcę) zakłada wysoką specjalizację - jedna budowa dla jednego gatunku.
W rzeczywistości Stwórca włożył wiele modułów do każdego z gatunków - dzięki czemu każdy z nich może w przyszłości wyewoluować tak, żeby lepiej przystosować organizm do nowych warunków.

Jaki pojazd w trudnych warunkach ma więcej szans? Taki z jednym silnikiem i jednym modułem sterującym, czy taki z wieloma silnikami i wieloma modułami? Przy czym trzeba pamiętać, że te dodatkowe silniki i moduły maja postać programów. Nie obciążają więc fizycznie jednostki.

Cytuj:
No i dlaczego w podobnych środowiskach (np w Arktyce i Antarktyce), ale oddzielonych od siebie uniemożliwiającymi migrację barierami, występują najzupełniej różne gatunki i żaden niezdolny do migracji gatunek się w nich nie powtarza

Już odpowiedziałem na to pytanie.
Cytuj:
- dowody z homologii

Odpowiedź jak wyżej
Cytuj:
- dowody z biogeografii

Już odpowiedziałem na to pytanie

Cytuj:
- dowody z kladystyki

Była już odpowiedź. Por. sprawa baraminów i powtarzających się modułów (jak wyżej)

Cytuj:
- dowody z paleontologii

Nie chodzi tu o żadne "układanie szkieletów w szereg", tylko o fakt, że kolejność w jakim poszczególne taksony występują w zapisie kopalnym jest zgodna z tym, czego należałoby oczekiwać gdyby ewolucja faktycznie zaszła. Płazy pojawiają się po rybach, a gady po płazach, etc.. Żadnych "królików w prekambrze" nie ma

W rzeczywistości sprawa nie układa się tak przejrzyście, ponieważ nie mamy nigdzie na świecie występującej kolumny geologicznej.
Prawie wszystkie obejmują maks dwie, trzy warstwy a na to nakładają się jeszcze inwersje, przemieszania, późniejsze wkopy.
Na temat sortowania osadów w czasie ogólnoświatowego potopu kreacjoniści mają swoje zdanie. Można się z nim zgadzać mniej lub bardziej.
Faktem jest jednak na pewno to, że skamieliny są zapisem poszczególnych środowisk. Trudno, żeby wśród zwierząt morskich prekambryjskich znajdować jakiegoś królika.
Cytuj:
Żeby była jasność, ty uznajesz to że organizmy jednokomórkowe mogły w ciągu milionów lat, powstać za pomocą ewolucji?

Nie wydaje mi się to prawdopodobne

ARHIZ napisał(a):
Oczywiście, genetyka jest obecnie dużym wsparciem dla systematyki - zwłaszcza, że w wielu przypadkach morfologia jest bardzo myląca. Pojawiają się co prawda nowe komplikacje, jak na przykład fakt, że takie same delecje bądź inne zmiany w genomie mogą zachodzić niezależnie i dawać podobne efekty - ale tak czy inaczej, dzięki rozwoju nauki wciąż jesteśmy na plus i wiemy coraz więcej.

Osobiście pokładam w niej bardzo duże nadzieje. To jedyna miejsce, w którym możemy odtworzyć przeszłość na podstawie tego, co istnieje współcześnie, żyje i podlega eksperymentom.
Potrzebna jest jednak otwartość w nauce.
Szukanie odpowiedzi poprzez szablon jedynie słusznej opcji TE może wieść na manowce.

Askadtowiesz napisał(a):
To moze byłoby nie do rzeczy abys wymienił teorie, do któych masz krytyczny stosunek. Jak zauwazyem, WW i teoria ewolucji. Co jeszcze?

Nic więcej.
Dopóki teoria nie bierze się za kształtowanie światopoglądów - traktuje ją jako ciekawostkę.


A może ktoś wreszcie podyskutowałby merytorycznie z @saperem na temat "śmieciowego DNA"

@pilaster - dawaj wreszcie coś konstruktywnego a nie tylko krytykanctwo. :-D

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pt sty 01, 2016 22:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Askadtowiesz napisał(a):
Gen jest fragmenetem łańcucha DNA. Po czym poznajesz gdzie on sie znajduje i co koduje? Podpisany flamastrem?

Wyobraziłem sobie taki wielki, żarówiasto-żółty pisak z oznaczeniem "GFP" ;)

sapper napisał(a):
Cross over zwykle przenosi gen dominujacy ktory zostal u przeciwnej plci wylaczony w "bardziej trwaly sposob" co jedynie skraca okres (ilosc pokolen) do jego ponownego uaktywnienia.

Mylisz pojęcia.

Cytuj:
Podobnie dzieje sie wsrod roslin, ze krzyzowka dwu odmian daje kompletnie rozna trzecia, ale to tylko kolejna kombinacja ciagle tych samych genow, a jedynie te najbardziej uspione-wylaczone nagle sie uaktywniaja.

To co mówisz występuje także u m. in. u żubronia. Dzieje się tak dlatego, ponieważ łączą się ze sobą pary chromosomów różnych gatunków - często zarodek nie powstaje lub taki "mutant" jest bezpłodny (jak muł). W przypadku żubronia lub wspomnianych roślin, po zapłodnieniu mutanta następuje rozdzielenie tych (różnych) chromosomów i stąd "ponowne uaktywnienie". Dlatego żubroń będzie rodzić i żubry i krowy.


Cytuj:
Te pojawiania sie nowych lub zanikania starych to nic innego jak przetasowanie genow, po ktorym geny nieaktywne, jakby umieszczone daleko poza "rejonem szybkiej aktywacji", nagle wskakuja na pierwsze-aktywne pozycje. Gen uspiony, gdy zostal skopiowany od plci przeciwnej w cross over, zostaje pozniej wykasowany. Ot, cala filozofia.

Źródło? Mylisz podstawowe i pojęcia i brak Ci elementarnej wiedzy z genetyki. Dowiedz się na jakich zasadach jest odczytywana informacja genetyczna, czym są mutacje genomowe, na czym polegają krzyżówki mendlowskie.

Cytuj:
Nie mam jedynie pewnosci jesli chodzi o kwestie wirusow, bo to takie nieludzkie gady ktore praktycznie nie zyja, ale laczac sie z zywymi tkankami (ich DNA) nagle ozywaja.
Sadze ze sa to fragmenty DNA organizmow, ktore "atakuja", ale nie majac ustalonego poczatku i konca sekwencji, nie zyja, ale gdy trafia do wnetrza organizmu o pasujacym im DNA zamyka sie ich sekwencja i wtedy ozywaja, jak oddzielny organizm. Mozna by powiedziec ze to jakby suchy fragment np. DNA czlowieka i po dostaniu sie do organizmu czlowieka znajduje tam reszte potrzebna do zamkniecia sie w swoim przykrotkim DNA i wtedy ozywa. Skoro jest zdolny do rozmnazania-powielania to moze byc tak ze sa to fragmenty rozpadlych chromosomow komorek rozrodczych np. plemnikow. Takie wyjasnienie pasowalo by zwlaszcza do HIV-a
Oczywiscie odnosnie wirusow, to sa tylko moje prywatne mysli nie podparte zadnymi badaniami.

Nie ożywają, tylko częściowo wykazują cechy organizmu żywego. Twoja teoria o "niezamkniętych" sekwencjach byłaby nawet ciekawa, gdyby nie fakt, że dociekasz dawno już wyjaśnionych rzeczy - nikt nie każe Ci wiedzieć, do czego konkretnie służy sekwencja TATAAT albo TTGAACA, ale naprawdę, jeżeli nie masz na jakiś temat podstawowej wiedzy i wypowiadasz się, doskonale to widać.

Cytuj:
Nie zajmowalem sie genetyka od ok. 15 lat wiec moje wiadomosci o najnowszych badaniach sa ograniczone, ale mimo to jesli trafiam na jakies nowosci to i tak nie koliduja one z moim dotychczasowym rozumieniem genetyki.
Te wszystkie nowosci to po prostu odkrywanie starych przez stulecia nie aktywnych genow, ktore akurat sie ujawnily przy kolejnej krzyzowce, hodowli, manipulacji, GM, itp. itd.

Może zatem wypadałoby sobie tę wiedzę odświeżyć?

Cytuj:
Tak jak pisales o porownaniu do budowy zdania, gdzie wyrazy i interpunkcje mozna przestawiac na rozne sposoby, tak wlasnie geny moga zmieniac swoje pozycje i znaczenie, tak jak po przestawieniu przecinka w zdaniu zmienia sie jego sens z pozytywnego na negatywny. To wszystko tam jest, ale trzeba szukac w tym "smieciowym" fragmencie DNA.

Mogą, czasem wystarczy jeden aminokwas - ale tutaj znów, najczęśćciej jest to konsekwencja delecji.
To co piszesz pasuje bardziej do splicingu, czyli przycinania mRNA u eucaryota. Wtedy faktycznie z jednego fragmentu genomu mogą powstać różne białka, na wskutek odpowiedniego przycięcia i/lub potasowania. Jednakże tutaj mówię już o modyfikacjach posttranskrypcyjnych - czyli niebędących modyfikacjami samego DNA w jądrze.

Tymczasem obecnie naukowcy starają się już odchodzić od terminu "śmieciowe DNA". Faktycznie, obecnie niewiele o nim wiemy - jednak już teraz przypisuje się mu różne funkcje. W przypadku roślin zwiększenie liczby kopii danego genu może przekładać się na stopień jego ekspresji (to można się zastanawiać, czy nie jest to raczej kwestia liczby zestawów chromosomów). Mówi się też o sekwencjach wzmacniająych i wyciszających, o zapasowych nukleotydach, o "rusztowaniach" mających za zadanie utrzymywanie stałej lokalizacji dla określonych fragmentów DNA (terytoria chromosomowe itp.).
Warto też zauważyć, że o ile bakterie nie mają możliwości posiadania zbyt długiego DNA (z czym radzą sobie m. in. przez operony), u Eucaryota nie jest to problemem - stąd mniejsza presja na skracanie tej cząsteczki.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So sty 02, 2016 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Askadtowiesz napisał(a):
Nie ma czegos takiego jak kod DNA, to tylko abstrakcja. DNA jest cząsteczka chemiczna i pełni role programu kodujacego cały organizm. Ma okreśona strukturę i to wszystko. Mylisz trwałosc z kontrolą, nie ma aktywnej kontroli.
]Jesli chcesz podtrzyamć "kontrolowanie', powinieneś napisac w jaki sposób to robi.

Jak to jak! zapewne według "sapera" to wewnątrz każdej ludzkiej komórki siedzi Bóg, który pilnuje tego żeby DNA wyglądało tak jak ma wyglądać :D
Qwerty2011 napisał(a):
Ponieważ zależy mi na merytorycznej dyskusji,

Merytoryczna dyskusja? to chyba jakiś żart :D
Wymyślasz jakąś głupote o Arce, i nie jesteś w stanie tego obronić, tyle tej twojej merytorycznej dyskusji :D :D :D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So sty 02, 2016 15:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Qwerty2011 napisał(a):
zależy mi na merytorycznej dyskusji,


Nic podobnego, jest to ostatnia rzecz, na której Qwertemu, podobnie jak innym wyznawcom sekty kreacjonistycznej, zależy. W naprawdę merytorycznej dyskusji propaganda sekty wykłada się od razu.

Cytuj:
pilaster napisał(a):
A co konkretnie by qwertego mogło przekonać, że rzeczywiście się rozszerza?

Cofnięcie się w czasie


ROTFL!!!!

Czy ktoś ma zatem najmniejsze wątpliwości, że wyznawcom sekty na żadnej "prawdzie" nie zależy :D

Ciekawe jest jednak, że wcale nie trzeba jednak cofać się w czasie, aby ich przekonać, że była np. kiedyś wojna francuska-pruska, albo żył ktoś taki, jak Jan Sobieski.

W kreacjonizm też wierzą bez żadnego "cofania się"

Cytuj:
Cytuj:
No to ile ich konkretnie było i dlaczego właśnie tyle?

A jak sądzisz, ile by się zmieściło?


Proszę zauważyć - ponownie werbownicy do sekty - nie odpowiadają na zadane pytanie i to pytanie dotyczące ich własnych przesądów. Qwerty twierdził, że to czym jest baramin i ile ich jest, jest dokładnie ustalone, ale konkretnie ...nie odpowiada

Cytuj:
Cytuj:
Dokładnie jak bardzo złożonym i skomplikowanym? O ile dokładnie i w jakich jednostkach żywa komórka jest bardziej złożona i skomplikowana od np kryształu kwarcu? Jaka jest różnica w złożoności i skomplikowaniu pomiędzy komórką prokariotyczną i eukariotyczną?

W jakich jednostkach mam Ci podać?


To ja.

To ja się pytam w jakich jednostkach :)

To przecież qwerty zapewniał, że komórka jest czymś "niezwykle złożonym i skomplikowanym", zatem bez wątpienia doskonale wie, czym jest "złożoność i skomplikowanie" w jakich jednostkach się je liczy i jak bardzo ta wielkość dla komórki przewyższa tą wartość dla kryształu kwarcu

Cytuj:
Dlaczego mam opisywać różnice między prokariotami i eukariotami?


Dlatego że pisząc o "złożoności i skomplikowaniu" żywej komórki nie sprecyzował Qwerty czy chodzi mu o komórkę prokariotyczną, czy eukariotyczną. Jest to zresztą typowe dla wyznawców sekty, że jak ognia unikają jakiekolwiek precyzji i konkretnych danych ilościowych.


Cytuj:
Wskaż również nauczanie Kościoła, w którym kreacjonizm został uznany za herezję.


proszę uprzejmie

Cytuj:
także fundamentalistyczny kreacjonizm nie jest zgodny z nauką katolicką.



Oczywiście chodzi o kreacjonizm "fundamentalistyczny", biblijny, nie "naukawy", który herezją nie jest


Cytuj:
Cytuj:
Zdolność do krzyżowania się, a właściwe jej stopień jest jednym z podstawowych czynników wyróżniających taksony, przynajmniej te niższego rzędu (gatunki i rodaje). Jeżeli dopuścić, że baraminy się krzyżują, to znika właściwie jedyny wyróżnik który je oddzielał od siebie. W tej sytuacji baraminem może być dowolny takson, a nawet dowolna grup organizmów (np dżdżownica, truskawka i borowik szlachetny - czemu nie?) w zależności od fantazji danego wyznawcy sekty

Jedynym wyróżnikiem baraminu jest to, że został stworzony w oddzieleniu od innych.


Czyli jest to twór czysto symboliczny nigdzie realnie w przyrodzie nie występujący.

Cytuj:
Cytuj:
Oczywiście moment, w którym ich ilość w badanej próbce się ustaliła, czyli ustała ich wymiana z otoczeniem. W przypadku skały - kiedy się zestaliła. W przypadku żywego organizmu (C14), kiedy umarł i przestał metabolizować.

Z C14 sprawa jest bardziej oczywista bo weryfikowalna.
Ale w jaki sposób zestalenie materii ma powodować jej odcięcie od otoczenia. Czy w momencie odcięcie zegar nie wskazywał już zaawansowanego czasu?


Nie wskazywał. Liczy się proporcję danego izotopu do produktów jego rozpadu. A tych ostatnich, kiedy skała się zestaliła, jeszcze nie było. Można też obliczyć proporcję izotopu radioaktywnego, do izotopu stabilnego (tak siuę robi z C14 np.) Jest wiele niezależnych metod sprawdzenia wyniku i wszystkie dają mniej więcej ten sam rezultat

Cytuj:
czy może ten nuklearny zegar nie pędził wtedy wielokrotnie szybciej niż teraz.


Już się kiedyś pilaster pytał, jakby wyglądała Ziemia, gwiazdy i Wszechświat, gdyby tempo rozpadu radioaktywnego (czyli realnie stosunek stałej plancka h do prędkości światła c) było w nieodległej przeszłości zupełnie inne niż dzisiaj. W szczególności jaka by była temperatura na Ziemi, gdy by pierwiastki radioaktywne rozpadały się milion razy szybciej niż teraz, a tym samym strumień geotermalny był milion razy większy., czyli praktycznie wynosiłby 63 kilowaty/m2 :D

I oczywiście, jak na każde inne, także na to pytanie wyznawcy sekty nie potrafią odpowiedzieć.

Cytuj:
Przecież nic nie wiemy o tym jak powstała materia.


Owszem, wy nic nie wiecie, co widać, kiedy tylko wypowiadacie się na jakikolwiek temat. To jednak nie znaczy, że inni także nie wiedzą.

Cytuj:
Cytuj:
A dokładnie od którego punktu i skąd to wiadomo?

Przecież nikt nie ma pojęcia od jakiego punktu, niczego nie wiadomo.


Cytuj:
W jednej chwili twierdzicie że nic wam nie wiadomo, a w następnej, wręcz przeciwnie, doskonale wam wiadomo, że świat ma 6000 lat.



Cytuj:
Cytuj:
Narzędzi to używają nawet współczesne szympany. A przepaści między H habilis a australopitekami nie ma. Sama przynależność habilisa do rodzaju "Homo" jest kwestionowana

Szympansy obrabiają swoje narzędzia?
Ciosają kamienie, żeby obrabiać skóry?


Homo hablis oprawiał skóry? :D

Cytuj:
Tym bardziej śmieszą tworzone na siłę linie ewolucyjne człowieka.


"Na siłę", to znaczy jak?

Linie ewolucyjne nie tworzy się na siłę, tylko metodą największej parsymonii

Cytuj:
Cytuj:
Austrolopitek nie był człowiekiem. Ale był bliżej z człowiekiem spokrewniony niż jakikolwiek inny organizm żyjący współcześnie. Żaden współczesny hominid, poza H Sapiens nie porusza się w postawie wyprostowanej.

Jego kość kulszowa wskazuje na to, że poruszał się na czterech kończynach.


Tropy z Laetoli wskazują na coś innego. :D . Zaprzeczanie na siłę oczywistym faktom, ich nie zmienia. Australopiteki były dwunożne, choć czasami wspinały się na drzewa.

Cytuj:
Nie da się odpowiedzialnie postawić tezy o tym, że australopitek jest ewolucyjnym przodkiem człowieka.


Metoda największej parsymonii wskazuje właśnie na tą linię. Miały Australopiteki odpowiednie dla domniemanego przodka człowieka cechy i żyły w odpowiednim czasie.

Cytuj:
Cytuj:
Kto zatem stworzył H habilisa?


Jeśli rzeczywiście miał coś z człowiekiem wspólnego to tylko w ten sposób, że był efektem krzyżowania się ludzi z hominidami


A z żyrafami nie? Ludzie współcześni (H sapiens) nie byliby w stanie krzyżować się z australopitekami, tak jak nie są w stanie krzyżować się z szympansami. Zresztą w czasach australopiteków żadnych ludzi z którymi mogłyby się one krzyżować nie było.

Cytuj:
Cytuj:
Kreacjonizm - fideistyczna niezgoda na wyniki ustaleń naukowych (rozumowych) liczy mniej niż 200 lat i nie ma żadnego zwiazku z katolicyzmem, w którym zawsze podkreślano brak sprzecznosci pomiezy Objawieniem a ustaleniami rozumowymi. Pojawił się jako sekta protestancka, co dowodzi, że wystarczy raz zanegować w jakimś punkcie naukę Kościoła, a otwiera to drogę do wielu innych błędów. A to kreacjonizm, a to rasizm, a to nacjonalizm, a to socjalizm... :(


Jakie będzie ostateczne zdanie nauki na temat ewolucjonizmu to się okaże.


Okazało się już dawno. Zresztą przecież dla was "ewolucjonizm" to po prostu nauka. Zaprzeczacie nie tylko biologii, ale i astrofizyce, chemii, archeologii, fizyce jądrowej, lingwistyce, anatomii, termodynamice a nawet rachunkowi prawdopodobieństwa. Negujecie naukę w całości

Cytuj:
Jak będzie wyglądał ewolucjonizm, jeśli badania DNA wykażą jej bezzasadność?


A w jaki sposób badania DNA wykażą "bezzasadność ewolucjonizmu"? Ewolucjonizm ma wykazać swoją bezzasadność? Przecież jeżeli "ewolucjonizm" okaże się "bezzasadny", to będzie oznaczało, że jego własne orzeczenie swojej bezzasadności jest bezzasadne. :D

Cytuj:
Zauważ, że już dziś ewolucjoniści przebąkują o tym, że życie na ziemi jest dziełem kosmitów


Doprawdy? Proszę zatem zacytować chociaż jedną pracę naukową publikowaną w recenzowanym czasopiśmie z listy filadelfijskiej, w której by padł taki wniosek - że życie na Ziemi jest dziełem kosmitów. :D


Cytuj:
Nie czujesz, że im więcej wiemy, tym bardziej nieprawdopodobne stają się założenia TE.


Nauka nie opiera się na czuciu.

Zresztą które założenia TE stają się coraz bardziej nieprawdopodobne?

Cytuj:
dla samych ewolucjonistów!


W takim razie proszę zatem zacytować chociaż jedną pracę naukową publikowaną w recenzowanym czasopiśmie z listy filadelfijskiej, w której by padł taki wniosek - że założenia TE stają nie nieprawdopodobne no i które to założenia.
Cytuj:
Cytuj:
Dlaczego homologia (czyli wykonywanie wszystkich projektów z tych samych części składowych połączonych w dokładnie ten sam sposób) ma świadczyć o istnieniu inteligentnego projektanta, skoro jest to skrajnie głupi sposób projektowania.

To nie jest głupi, tylko uniwersalny sposób.


Dlaczego zatem żaden ze znanych inteligentnych projektantów nie stosuje go



Cytuj:
W rzeczywistości Stwórca włożył wiele modułów do każdego z gatunków - dzięki czemu każdy z nich może w przyszłości wyewoluować tak, żeby lepiej przystosować organizm do nowych warunków.

Jaki pojazd w trudnych warunkach ma więcej szans? Taki z jednym silnikiem i jednym modułem sterującym, czy taki z wieloma silnikami i wieloma modułami? Przy czym trzeba pamiętać, że te dodatkowe silniki i moduły maja postać programów.


A, czyli tym razem mamy do czynienia z wariantem "nie wiem co odpowiedzieć, zatem dam odpowiedź na pytanie sąsiednie" :)

Niestety, jury nie zaliczy odpowiedzi awansem :)

Nie pytał bowiem wcale pilaster o redundancję (czyli np "śmieciowe DNA") tylko o homologię, czyli - powtórzyć to jeszcze raz - wykonywanie każdego projektu z dokładnie takich samych części połączonych dokładnie w taki sam sposób. "dodatkowe moduły", czy "dodatkowe silniki" nie mają tu nic do rzeczy


Cytuj:
Cytuj:
No i dlaczego w podobnych środowiskach (np w Arktyce i Antarktyce), ale oddzielonych od siebie uniemożliwiającymi migrację barierami, występują najzupełniej różne gatunki i żaden niezdolny do migracji gatunek się w nich nie powtarza

Już odpowiedziałem na to pytanie.


Nic podobnego. Nie odpowiedział qwerty. Zresztą gdyby odpowiedział, nie miałby żadnych problemów z powtórzeniem odpowiedzi


Cytuj:
Cytuj:
- dowody z homologii

Odpowiedź jak wyżej
Cytuj:
- dowody z biogeografii

Już odpowiedziałem na to pytanie


Czy qwerty, albo ktokolwiek bądź inny może pokazać w którym miejscu qwerty odpowiedział? Oczywiście że nie może, bo qwerty wcale nie odpowiedział


Cytuj:
- dowody z paleontologii
Cytuj:
Nie chodzi tu o żadne "układanie szkieletów w szereg", tylko o fakt, że kolejność w jakim poszczególne taksony występują w zapisie kopalnym jest zgodna z tym, czego należałoby oczekiwać gdyby ewolucja faktycznie zaszła. Płazy pojawiają się po rybach, a gady po płazach, etc.. Żadnych "królików w prekambrze" nie ma

W rzeczywistości sprawa nie układa się tak przejrzyście, ponieważ nie mamy nigdzie na świecie występującej kolumny geologicznej.


A dziabąga cipiórowatego też nie ma? Jka zwykle wyznawcy sekty używają jakiejś dziwnej stworzonej przez siebie terminologii, która nie ma żadnej precyzyjnej definicji. Tym razem jest to "kolumna geologiczna". Co to jest jak zwykle qwerty nie odpowie.


Cytuj:
Prawie wszystkie obejmują maks dwie, trzy warstwy


Iły warwowe, na których stoi znaczna część Warszawy, dlatego nazwyają się warwowe, że mają tysiące warstw. :D


Cytuj:
Cytuj:
Żeby była jasność, ty uznajesz to że organizmy jednokomórkowe mogły w ciągu milionów lat, powstać za pomocą ewolucji?

Nie wydaje mi się to prawdopodobne


Qwertemu "się nie wydaje" I to załatwia sprawę. :D

Cytuj:
A może ktoś wreszcie podyskutowałby merytorycznie z @saperem


Z saperem nie da się dyskutować, bo nie da się polemizować z bełkotem.

Nie sposób merytorycznie odnieść siedo metafor typu "kod DNA jest jak kisiel z żurawiny"

A jest to typowy sposób dyskutowania wyznawców sekty kreacjonistycznej

Mnóstwo metafor, parabol, hiperbol, przenośni, alegorii i innych poetyckich środków wyrazu, ale jak najmniej konkretów i liczb do których można by się jakoś odnieść.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So sty 02, 2016 15:29
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Wystarczy ze wyjasnisz szczegoly bledu, bo pisanie "ble ble ble" nie jest dyskusja, tylko bleblaniem.
Testy zostaw studentom, ja jestem na to za stary by wdawac sie w Twoje glupawe testy i udowadniac to co wiem.

Ty natomiast nic kompletnie nie napisales z czego mozna by dowiedziec sie czegokolwiek poza tym ze inni nie znaja genetyki. :-)


So sty 02, 2016 19:48
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Tak poza tym to w ostatnim poscie wykorzystales miejsce na ok. 600 linii tekstu, z czego polowa opuszczona, a tresci zadnej.
To jak maly referat, ale bez zadnej tresci czyli bez sensu, jedynie potok nic nie znaczacych slow.


So sty 02, 2016 20:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
ARHIZ napisał(a):
Tymczasem obecnie naukowcy starają się już odchodzić od terminu "śmieciowe DNA". Faktycznie, obecnie niewiele o nim wiemy - jednak już teraz przypisuje się mu różne funkcje. W przypadku roślin zwiększenie liczby kopii danego genu może przekładać się na stopień jego ekspresji (to można się zastanawiać, czy nie jest to raczej kwestia liczby zestawów chromosomów). Mówi się też o sekwencjach wzmacniająych i wyciszających, o zapasowych nukleotydach, o "rusztowaniach" mających za zadanie utrzymywanie stałej lokalizacji dla określonych fragmentów DNA (terytoria chromosomowe itp.).
Warto też zauważyć, że o ile bakterie nie mają możliwości posiadania zbyt długiego DNA (z czym radzą sobie m. in. przez operony), u Eucaryota nie jest to problemem - stąd mniejsza presja na skracanie tej cząsteczki.


A na czym polega trudność w zbadaniu funkcji tej części kodu?
Wydaje się, że technika dysponuje już wszelkimi możliwymi środkami.

pilaster napisał(a):
Nic podobnego, jest to ostatnia rzecz, na której Qwertemu, podobnie jak innym wyznawcom sekty kreacjonistycznej, zależy. W naprawdę merytorycznej dyskusji propaganda sekty wykłada się od razu.


Czyli widać podobieństwa między kreacjonistyczną sektą Qwertego i deistyczną sektą pilastra.

pilaster napisał(a):
Ciekawe jest jednak, że wcale nie trzeba jednak cofać się w czasie, aby ich przekonać, że była np. kiedyś wojna francuska-pruska, albo żył ktoś taki, jak Jan Sobieski.


No tak, bo to wszystko jedno, czy coś zdarzyło się 300 lat temu przy udziale wielu świadków, czy "17 miliardów lat temu" bez żadnych świadków.

pilaster napisał(a):
Proszę zauważyć - ponownie werbownicy do sekty


Zieeeeew.....

Cytuj:
To ja się pytam w jakich jednostkach :)

Ale w jakich jednostkach pytasz o jednostki. Bądźże precyzyjny. :-D

Cytuj:
Dlatego że pisząc o "złożoności i skomplikowaniu" żywej komórki nie sprecyzował Qwerty czy chodzi mu o komórkę prokariotyczną, czy eukariotyczną.

I o jedną i o drugą, przy wszystkich różnicach pomiędzy nimi.

Cytuj:
Oczywiście chodzi o kreacjonizm "fundamentalistyczny", biblijny, nie "naukawy", który herezją nie jest

Ale ja się pytam, gdzie w moich słowach są herezje.

Cytuj:
Czyli jest to twór czysto symboliczny nigdzie realnie w przyrodzie nie występujący.


To się jeszcze okaże.

Cytuj:
Nie wskazywał. Liczy się proporcję danego izotopu do produktów jego rozpadu. A tych ostatnich, kiedy skała się zestaliła, jeszcze nie było. Można też obliczyć proporcję izotopu radioaktywnego, do izotopu stabilnego (tak siuę robi z C14 np.) Jest wiele niezależnych metod sprawdzenia wyniku i wszystkie dają mniej więcej ten sam rezultat


Ale skąd wiesz, że zestalenie zapoczątkowało rozpad. I jaki moment zestalenia. I co jeśli skały zestalały się z "milion lat". I jeśli zestalały się nierównomiernie. I jeśli zestaliły się a później znów rozpuściły. I w to wszystko przyłożył jeszcze meteoryt, albo nastąpiła kolizja z inną planetą.

Ja się pytam - skąd wiadomo co tam się jeszcze działo?
Skąd taka pewność, że sobie po prostu od zera wystartowało i bez przeszkód odmierzało czas w sterylnych warunkach aż do dzisiaj.

C 14 można sprawdzić z namacalną metodą dendrochronologiczną. Ale to zaledwie parę tysięcy lat wstecz. A parę milionów, miliardów?

Sprawdza się różnymi metodami - dają z reguły różne wyniki. Bierze się więc te dwie, które są podobne. Kiepska wiarygodność. Tym bardziej, że są metody bardzo dyskusyjne - jak potasowo-argonowa, która daje bardzo zafałszowane wyniki po kontakcie z wodą (która jest wszędzie). To w tej metodzie lawa z początków XIX wieku dawała wiek paru milionów lat.
Do tego trzeba pamiętać, że skamieliny nie zbada się za pomocą rozpadu. Tak jak nie zbada się skały osadowej powstałej z wielu różnych skał. itd itd.

Cytuj:
Już się kiedyś pilaster pytał, jakby wyglądała Ziemia, gwiazdy i Wszechświat, gdyby tempo rozpadu radioaktywnego (czyli realnie stosunek stałej plancka h do prędkości światła c) było w nieodległej przeszłości zupełnie inne niż dzisiaj. W szczególności jaka by była temperatura na Ziemi, gdy by pierwiastki radioaktywne rozpadały się milion razy szybciej niż teraz, a tym samym strumień geotermalny był milion razy większy., czyli praktycznie wynosiłby 63 kilowaty/m2 :D


Jaki pilaster?
Aaa... Mówicie o sobie w trzeciej osobie...Hmmm...

Niech mi więc pilaster udowodnią, że w ciągu wszystkich tych miliardów lat prędkość światła i stała plancka były takie same i to w całym wszechświecie. Tylko o konkrety proszę - najlepiej wyniki doświadczeń przeprowadzonych miliardy lat temu w różnych częściach wszechświata równocześnie.

Cytuj:
Owszem, wy nic nie wiecie, co widać, kiedy tylko wypowiadacie się na jakikolwiek temat. To jednak nie znaczy, że inni także nie wiedzą.


Skoro wiadomo jak powstała materia to po kiego czorta te grube miliony na akceleratory. A jeszcze większy mają Chińczycy budować.
Cytuj:
Homo hablis oprawiał skóry? :D

Skóry, mięso, ciął i rozcierał zrobionymi przez siebie narzędziami. To nie ja to wymyśliłem. Miej pretensje do antropologów :D

Cytuj:
"Na siłę", to znaczy jak?
Linie ewolucyjne nie tworzy się na siłę, tylko metodą największej parsymonii

Metodą najwyższej parsymonii byłoby nie widzieć żadnych powiązań między jednym a drugim. Ale teoria ewolucji domaga się małpiego praprzodka, więc się jakieś australopiteki podciąga pod teorię.
Cytuj:
Tropy z Laetoli wskazują na coś innego. :D . Zaprzeczanie na siłę oczywistym faktom, ich nie zmienia. Australopiteki były dwunożne, choć czasami wspinały się na drzewa.


Te tropy są ludzkie. To jeden z dowodów na to, że datowanie jest do bani.

Cytuj:
A z żyrafami nie? Ludzie współcześni (H sapiens) nie byliby w stanie krzyżować się z australopitekami, tak jak nie są w stanie krzyżować się z szympansami. Zresztą w czasach australopiteków żadnych ludzi z którymi mogłyby się one krzyżować nie było.

Współcześni ludzie z współczesnymi homonidami nie. Ale z niegdysiejszymi, wymarłymi - kto wie?

Cytuj:
Okazało się już dawno. Zresztą przecież dla was "ewolucjonizm" to po prostu nauka. Zaprzeczacie nie tylko biologii, ale i astrofizyce, chemii, archeologii, fizyce jądrowej, lingwistyce, anatomii, termodynamice a nawet rachunkowi prawdopodobieństwa. Negujecie naukę w całości


Wszelkie teorie historyczne, także nieaktualne, były "udowodnione ponad wszelką miarę" i znajdowały wszędzie potwierdzenie. Z TE jest podobnie - nie dziwi nic.

Cytuj:
Doprawdy? Proszę zatem zacytować chociaż jedną pracę naukową publikowaną w recenzowanym czasopiśmie z listy filadelfijskiej, w której by padł taki wniosek - że życie na Ziemi jest dziełem kosmitów. :D


Wiadomości tez sprawdzasz w czasopismach w listy filadelfijskiej? Innym nie ufasz?

Cytuj:
Dlaczego zatem żaden ze znanych inteligentnych projektantów nie stosuje go


No ale żaden inteligentny projektant z Absolutem mierzyć się nie może.

Cytuj:
Nie pytał bowiem wcale pilaster o redundancję (czyli np "śmieciowe DNA") tylko o homologię, czyli - powtórzyć to jeszcze raz - wykonywanie każdego projektu z dokładnie takich samych części połączonych dokładnie w taki sam sposób. "dodatkowe moduły", czy "dodatkowe silniki" nie mają tu nic do rzeczy


To, co ewolucjoniści widzą jako homologię - jest nią na pewno. Z tym, że zrodziła się w głowie Projektanta (przez duuuże P), po czym została zrealizowana w materii ożywionej.
Projektant szedł więc w pomyśle krok za krokiem, modyfikując go za każdym razem dla następnego gatunku. Zostawiał przy tym możliwość ewolucyjnej zmiany w razie potrzeby.

Cytuj:
A dziabąga cipiórowatego też nie ma? Jka zwykle wyznawcy sekty używają jakiejś dziwnej stworzonej przez siebie terminologii, która nie ma żadnej precyzyjnej definicji. Tym razem jest to "kolumna geologiczna". Co to jest jak zwykle qwerty nie odpowie.


Toż to nawet w podręcznikach szkół podstawowych jest. Zajrzyj sobie.

Cytuj:
Iły warwowe, na których stoi znaczna część Warszawy, dlatego nazwyają się warwowe, że mają tysiące warstw. :D

Wszystkie ze skamielinami?

A o śmieciowym DNA jak nic nie było od Ciebie tak nic nie ma nadal...

Pozdrawiam
:spioch:

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


So sty 02, 2016 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Qwerty2011 napisał(a):

Askadtowiesz napisał(a):
To moze byłoby nie do rzeczy abys wymienił teorie, do któych masz krytyczny stosunek. Jak zauwazyem, WW i teoria ewolucji. Co jeszcze?

Nic więcej.
Dopóki teoria nie bierze się za kształtowanie światopoglądów - traktuje ją jako ciekawostkę.
Skoro tylko dwie, nie powinienes zbytnio uogólniać.
Te teorie nie miały na celu kształtowania swiatopoglądu. Oczywiscei każda teoria moze miec implikacje światopoglądowe, ale to nie jest "wina" teorii.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


So sty 02, 2016 22:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Qwerty2011 napisał(a):
A o śmieciowym DNA jak nic nie było od Ciebie tak nic nie ma nadal...
A o co chodzi (nie wiem gdzie początek) z tym śmieciowm DNA, ze tak jakoby nikt nie chce podjać rękawicy?

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


So sty 02, 2016 22:22
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Askadtowiesz napisał(a):
Qwerty2011 napisał(a):

Askadtowiesz napisał(a):
To moze byłoby nie do rzeczy abys wymienił teorie, do któych masz krytyczny stosunek. Jak zauwazyem, WW i teoria ewolucji. Co jeszcze?

Nic więcej.
Dopóki teoria nie bierze się za kształtowanie światopoglądów - traktuje ją jako ciekawostkę.
Skoro tylko dwie, nie powinienes zbytnio uogólniać.
Te teorie nie miały na celu kształtowania swiatopoglądu. Oczywiscei każda teoria moze miec implikacje światopoglądowe, ale to nie jest "wina" teorii.

To nie sa tylko dwie teorie, to caly zestaw teorii tworzony jedynie w celu kreowania swiatopogladu.
Czesc z nich jest prawidlowa, ale dosc duzy procent nie.
Regula jest tak ze to co wszyscy latwo moga sprawdzic podaje sie prawidlowo, ale juz gdy chodzi o mniej sprawdzalne to wciska sie je na sile do tego stopnia ze wielu w nie wierzy bo innaczej ich swiat zawalil by sie.
To tak jakby sie okazalo ze milionowe nagrania piosenkarza wykupowalo jedynie kilku maniakow, a piosenkarz myslal ze jest tak slawny, bo miliony ludzi kupuja jego nagrania. :-)
Tak samo wielu naukowcow nie zdaje sobie sprawy ze ma male grono klakierow i poplecznikow, takie kolko wzajemnej adoracji, a wiekszosc ludzi uznaje go za idiote.


So sty 02, 2016 22:36
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Znaczy, niech sapper uściśli swoją wypowiedź. Chodzi o to, że naukowcy mijają się z prawdą? W jakiej dziedzinie na przykład?

Zresztą ten post pokazuje, w jakim świecie żyje sapper. Mianowicie w świecie, w którym liczy się uznanie, popularność, celebryctwo pospolite, osiągane choćby po trupie prawdy. Otóż naukowiec nie żyje w takim świecie. Naukowiec żyje w świecie dociekań o rzeczywistości, bo to taki hobbysta jest, któremu za jego hobby płacą; ponieważ jednak jest hobbystą, to prowadzi swoje dociekania rzetelnie - inaczej cała zabawa badawcza nie miałaby sensu. Tak samo kolekcjonerzy antyków kolekcjonują antyki autentyczne, a na kopie plwają, choćby i piękniejsze były.


So sty 02, 2016 23:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Qwerty2011 napisał(a):
A na czym polega trudność w zbadaniu funkcji tej części kodu?
Wydaje się, że technika dysponuje już wszelkimi możliwymi środkami.

Badając funkcję genu, opieramy się na jego ekspresji. Przykładowo, określona sekwencja będzie transkrybowana w różnym stopniu w poszczególnych rodzajach komórek. Możemy też stworzyć mutanta i również porównać jego ekspresję z formą dziką. Inna metoda to korzystanie z RNAi, możemy wyciszyć pożądany gen - a zatem sprawdzić, co spowoduje jego brak.
Tak więc jak sam widzisz, jeżeli mamy część genomu, która nie ulega transkrypcji, sprawa nieco się komplikuje ;)
Nie jesteśmy jednak bezradni. Zauważono na przykład korelację pomiędzy nietypową budową pewnych sekwencji niekodujących a wadami budowy twarzy. Ostatecznie doszukano się, że to właśnie sekwencja niekodująca zawierała geny regulacyjne, wpływające na formowanie się twarzy u płodu. Temat ten zapewne jest drążony dalej na myszach, gdzie celowo zmienia się budowę tamtej sekwencji niekodującej, by obserwować konsekwencje.
Również w przypadku intronów, wykazano, że mogą pełnić funkcję regulacyjne.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So sty 02, 2016 23:41
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Katolik uznający WW i ewolucjonizm za prawdę usiłuje umniejszać dzieło Boga.


N sty 03, 2016 11:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
sapper napisał(a):
Qwerty2011 napisał(a):

Askadtowiesz napisał(a):
To moze byłoby nie do rzeczy abys wymienił teorie, do któych masz krytyczny stosunek. Jak zauwazyem, WW i teoria ewolucji. Co jeszcze?

Nic więcej.
Dopóki teoria nie bierze się za kształtowanie światopoglądów - traktuje ją jako ciekawostkę.
Skoro tylko dwie, nie powinienes zbytnio uogólniać.
Te teorie nie miały na celu kształtowania swiatopoglądu. Oczywiscei każda teoria moze miec implikacje światopoglądowe, ale to nie jest "wina" teorii.

Cytuj:
To nie sa tylko dwie teorie, to caly zestaw teorii tworzony jedynie w celu kreowania swiatopogladu.
Czesc z nich jest prawidlowa, ale dosc duzy procent nie.

Myślsiz ze się wykpisz ogólnikami? Wymieniaj- które!

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N sty 03, 2016 14:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
spin napisał(a):
Katolik uznający WW i ewolucjonizm za prawdę usiłuje umniejszać dzieło Boga.

Na pomysł odnośnie WW wpadł ksiądz, natomiast teoria ewolucji nie jest w żaden sposób kwestionowana przez kościół katolicki.
Więc radziłbym uzupełnić wiedze, ciemnogrodzie :D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N sty 03, 2016 17:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1534 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 103  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL