Nie. Ale prawdziwym jest zdanie „przedstawiciel zbioru {1, 2, 3} jest przedstawicielem zbioru {1, 2, 3, 4}”.
Jeśli zbiór małp i zbiór ludzi mają część wspólną, to jest to zbiór ludzi.

Nie znam zadnej malpy ktora mowi po niemiecku. Z mojej strony to tyle w tym idiotycznym watku.

A gdzie była jakakolwiek mowa o mówieniu o niemecku?
Czyli tak jak mówiłem — rzucisz coś i uciekniesz. Ale czego innego się spodziewać?

Taryjel autor tematu zapytuje czy człowiek to małpa? Autor stawia człowieka obok małpy i porównuje. Nie robi takiego podziału jak ty : człowieka pozostawiasz człowiekiem , a małpę traktujesz już inaczej. Jeżeli małpę traktujesz jako kład, to z człowiekiem musisz zrobić tak samo ,inaczej porównanie będzie błędne.

I ja na to pytanie odpowiedziałem. Kilka razy. Ty zaś udajesz kretyna, bo z jakiegoś powodu postawiłeś sobie za cel wykoleić dyskusję.
A gdzie ja piszę, że człowiek nie jest kladem? Słucham.

Kto/co tworzy klad o nazwie „człowiek"?

Wszystkie osobniki pochodzące od wspólnego przodkach istot, które określasz jako „człowiek”. Czy naprawdę przeczytanie tego wątku jest tak trudne? Ile razy można powtarzać to samo?

Przeczytanie jest łatwe, zrozumienie niektórym przychodzi z trudem, bo nakładają na słowa innych swoje wyobrażenia. Uprawiany jest humpty-dumptyzm, tzn. raz pewne słowa rozumiane są inaczej, a innym razem inaczej, a potem jest zdziwienie, że się nie można dogadać.

Bo "sceptycy" raz w zwrocie 'małpa' widzą klad (obejmujący przedstawicieli gałęzi dzisiaj występujących oraz gałęzi pierwotnych idących w przeszłość - widząc ciągłość jakiegoś gatunku, kiedy to "dzisiejszy szympans i szympans sprzed milionów lat to tosamo, tak jak krokodyl dzisiaj to to samo co krokodyl sprzed milionów lat", ale i widząc gałęzie wymarłe - wspólnych przodków i gałęzie boczne), a raz fizycznego przedstawiciela, konkretnego osobnika, którego mogą zobaczyć i dotknąć, czyli żyjącego dzisiaj ("małpa w zoo"). I mieszają jedno z drugim.

Ze zwrotem 'człowiek' są większe problemy - "sceptycy" widzą konkretnych przedstawicieli gatunku, których mogą dotknąć, mogą widzieć jego potomków, ale już im starszych przodków się prześwietla, tym w bardziej mitologiczne tereny się dociera (bo widzi się tylko jedną linię przodków, z których wszyscy byli takimi samymi ludźmi przecież, "bo to niemożliwe, że mój pradziadek miał jednego syna człowieka, a drugiego syna nieczłowieka"). Nie widzi się tej "gałęziowości człowieka" (no może poza "Słowianie pochodzą od Słowian, Germanie od plemion germańskich, Afrykańczycy z Afryki; no przecież wiadomo, człowiek to pochodzi od człowieka").

Problem jest na poziomie aksjologicznym, żeby przyjąć założenia danej teorii i według niej daną teorię oceniać. Brak jest psychicznej zgody na eksperymentalne przyjęcie "na potrzeby argumentu" jakichś założeń, jeśli kolidują z aktualnie przyjętymi. Nie ma zgody na to, żeby te aktualne zostały usunięte (czasowo, na potrzeby myślowego eksperymentu), bo będzie to podmycie światopoglądowych fundamentów, a na poziomie prywatnym: zdrada przyjaciela, którego "na potrzeby eksperymentu" ocenia się, czy może nie jest "diabłem wcielonym".

Właśnie z tego biorą się te dziwne pytania (których przykładem, który przeszedł do memosfery, jest pytanie zawarte w pewnym wideo na YT: skoro Bóg nie istnieje, to kto napisał Biblię?).

IPW:
Jeżeli małpę traktujesz jako kład, to z człowiekiem musisz zrobić tak samo ,inaczej porównanie będzie błędne.

Taryjel:
A gdzie ja piszę, że człowiek nie jest kladem? Słucham.


Raraz , chwileczkę Taryjel, człowiek i małpa są kładem, czy należą do wspólnego kładu?
Bo jeżeli oprócz małpy mam być jeszcze kładem, to już chyba przesada, nie sądzisz?
Więc może sprecyzój to troszkę.
A tak na marginesie, to w sumie mógłbym się zgodzić, że człowiek i małpa należą do tego samego kładu, ale to wcale nie zmienia tego co mówiłem na początku, że człowiek nie jest małpą.

Homo sapiens to klad (jak każdy gatunek). Homo to też klad. Jest on przedstawicielem większego kladu, ktory określamy jako Simiiformes.
Pojęcie „małpy” jest pojęciem potocznym. Jeśli chcemy, aby słowo „małpy” oznaczało jakiś klad, to musi być on tożsamy z Simiiformes, gdyż nie ma żadnego mniejszego kladu, do którego by należały wszystkie zwierzęta określane jako „małpa”.

Umówmy się tak — co byś nie robił, to ja nie uwierzę, że jesteś debilem. OK. Zatem okaż mi odrobinę szacunku i przestań udawać.
Przecież już się do tego odniosłem. Możesz stosować takie nazewnictwo, ale wtedy pojęcie „małpy” nie ma głębszego znaczenia biologicznego.

Ok Taryjel , mogę się z tobą zgodzić co do tego, że gatunki nazywamy kładem i dzisiaj, powtarzam -- dzisiaj, nie ma takiego kładu jak " małpa".
Ale autor tego tematu, może to przeoczył i zastosował stary kład, używany jeszcze w czasach starożytnych i porównał go ze współczesnym kładem człowieka.
Czy takie porównanie nie ma uzasadnienia, wytłumaczenia i czy nie zasługuje na naszą odpowiedź?
Moim zdaniem , od samego początku traktuję jako kład, małpę i człowieka, zgodnie z życzeniem autora i daję prostą odpowiedź - Nie, to nie jest to samo.
Człowiek nie jest małpą, tak samo jak małpa nie jest człowiekiem.
Odpowiedź jest tak prosta, że mogą zrozumieć dzieci.
Czy podpisujesz się pod tym Taryjel, czy jeszcze chcesz coś dodać, albo zmienić?

Po pierwsze - quad to pojazd. Mowa jest o KLADACH.

Człowiek należy do grupy małp człekokształtnych. Mówienie małpa może nie jest do końca szczegółowe, ale poprawne. Tak samo jak poprawnym jest nazywanie człowieka ssakiem, zwierzęciem (w biologicznym sensie) czy eukariontem. Dalej nie odrobiłeś zadania ze zbiorów

Albo istota ozywiona. Albo czyms co istnieje.
Tylko gatunek homo sapiens od dawien dawna stara sie mozliwie dokladnie definiowac rozne rzeczy aby porozumiewac sie wzglednie scisle. Dlatego uwazam watek za beznadziejny bo zadnej malpie do tej pory nie przypisano autorstwa np jakiegos utworu muzycznego lub wiersza. A czlowiek to cos co istnieje.

Alugard napisał :
Po pierwsze - quad to pojazd. Mowa jest o KLADACH.

Człowiek należy do grupy małp człekokształtnych. Mówienie małpa może nie jest do końca szczegółowe, ale poprawne. Tak samo jak poprawnym jest nazywanie człowieka ssakiem, zwierzęciem (w biologicznym sensie) czy eukariontem. Dalej nie odrobiłeś zadania ze zbiorów


IPW:
Ok Alugard jesteś z wiadomościami na bieżąco.
Potwierdzasz, tylko że nauka się rozwija, coraz więcej wiemy o otaczającym nas świecie, o człowieku i zwierzętach. Co trochę powstają nowe teorie, nowe nazwy , nowe grupy i zbiory, , które wyrastają jak grzyby po deszczu. Brawo, masz ode mnie z wiadomości o biologii 5.
A teraz, może już zmienimy przedmiot i zajmiemy się historią.
Czy w starożytności człowiek też był ssakiem i należał do grupy małpowatych?

Nic od starozytnosci w tych sprawach sie nie zmienilo.