Argumenty na ISTNIENIE BOGA
Autor |
Wiadomość |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
No tak jest się z czego cieszyć. Nie zostali nawróceni to ich wyrżnęli w pien a więc nie było nawracania siłą. Zaiste dualizm moralny porażający.
Podobnie Alojze Stepinac - prymas Chorwacji (notabene błogosławiony Kościoła Katolickiego)siedział 5 lat w więzieniu za popieranie rezimu ustaszy i nawracanie siłą Serbów na katolicyzm, kto się nawrócic nie chciał to kula w tył głowy. Więc zginęło kilkaset tysięcy osób. No ale wszytsko wporzadku no bo skoro zginęli no to nie zostali nawróceni.  Nic dziwnego że ludzie z tak rozchwianym kompasem morlnym wymyślą zawsze usprawiedliwienie dla największego nawet bestialstwa szczycąc się przy tym swoja wyższością wobec ateistów.
PS: Nie jestem ateistą  więc wszelkie wasze obraźliwe epitety sa nietrafione. Po prostu lubie się spierać z tego typu fanatykami.
|
Śr gru 17, 2008 22:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
KoleGA lubi się spierac? A o co? O biednego prymasa Aloize?
A co facet zrobił ? Nikogo nie zastrzelił.
I to wszystko ma tyle wspolnego z religią co wielbąd z puzonem.
Etniczny wielowiekowy spor Serbow i Chorwatami ciagnie sie od czasow walk z imperium ottomanskim. W czasie Drugiej woJny swiatowej był spotegowany inwazja komunistow Tito na Chorwatow.
To wszystko ma z religia tyle wspolnego co piernik do wiatraka.
MAM PROSBE DO PANA WISTA , aby powstrzymal sabotaz tematyczny w tym wątku: ARGUMENTY ZA ISTNIENIEM BOGA
|
Cz gru 18, 2008 12:03 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
arcana85 napisał(a): No tak jest się z czego cieszyć. Nie zostali nawróceni to ich wyrżnęli w pien a więc nie było nawracania siłą. Oczywiscie że nie, Wyżynanie w pień to nie nawracanie Cytuj: Podobnie Alojze Stepinac - prymas Chorwacji (notabene błogosławiony Kościoła Katolickiego)siedział 5 lat w więzieniu za popieranie rezimu ustaszy i nawracanie siłą Serbów na katolicyzm,
A Wyszyński siedział w więzieniu za popieranie jakiego rezimu i nawracanie kogo siłą?
Stepinac siedział dlatego, ze nie poddobał się komunistom i to jak wiemy stanowiło dla nich zwykle wystarczajacy powód.
I oczywiście nikogo nie nawracał siła, przeciwnie, pozwalał Serbom na konwersję na katolicyzm, żeby uchronić ich przed prześladowaniami ustaszy. Dokładnie na odwrót niż głosi ministerstwo prawdy
Co przykład, to bardziej zmyślony 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz gru 18, 2008 20:12 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
CZŁOWIEK.
Katechizm kk mowi (364):
Stanowiąc jednosc cielesną i duchową, człowiek przez samą swoją cielesnośc łączy w sobie elementy świata materialnego, tak że przez niego
osiągaja one swą głębię i wznoszą głos w dobrowolnej pochwale Stworcy.
Człowiek swoje ciało......powinien uważac za dobre i godne szacunku.
A co na to rozum?
Jesli kosmos jest w ciągłym procesie stwarzania przez Boga , to ludzkie ciało stanowi cud organizacji materii i daleko przewyższa pod tym względem cały kosmos. Ludzki mozg zawiera wiekszą liczbę neuronow niz liczba gwiazd w galaktyce'. liczba połaczen miedzy neuronami
( wliczając hipotetyczne na poziomie sub-atomowym) jest w mozgu wileksza niz liczba gwiazd w całym kosmosie.
To własnie nasz mozg stojący na szczycie piramidy stworzenia moze byc
mieszkaniem dla "zasady duchowej" w człowieku.
*** zasada duchowa = dusza
|
Cz gru 18, 2008 21:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
UDZIAL LUDZI W TWORZENIU SWIATA
katechizm KK (307)
"Bog pozwala więc ludziom byc rozumnymi i wolnymi przyczynami w celu
dopełnienia dzieła stworzenia, dla dobra własnego i dobra innych'.
A co na to rozum?
Tak, mamy realne moZliwosci byc pomocnikami Boga w tworzeniu swiata
i kopsmosu.
1) mamy mozliwosci tworzenia nowych zwierząt i roslin dzieki inzynierii genetycznej
2) Mamy mozliwosci wpływania na samego czlowieka poprzez udoskonalanie jego pamieci, rozszerzania intelektu, przedłużanie życia dzieki technikom transplantologii, wpływaniu na neurotransmitery i
wpływie na genom.
3) oczywiste są nasze możliwosci uporzadkowania i ulepszenia planety ziemi oraz naszej ingerencji w samym kosmosie poprzez zasiedlanie go.
My katolicy mamy wielki entuzjazm dla naszego współudzialu w dopełnieniu Boskiego procesu stworzenia siebie,swiata i kosmosu.
Czy my katolicy podpołamy temu zadaniu? Tak mamy uniwersalne przykazanie Boga Jezusa, ktore jest naszym niezawodnym kompasem
na wszystkie przyszłe czasy i wszystkie przyszłe potrzeby:
PRZYKAZANIE MIŁOSCI BOGA I LUDZI
|
Pt gru 19, 2008 20:32 |
|
|
|
 |
świerlutmistrz
Dołączył(a): So lis 22, 2008 17:44 Posty: 86
|
czy gazda pisze tu bloga?
jeśli tak to powiem jedno:
marny.
|
So gru 20, 2008 18:18 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Panowie, powiem tak, jeśli chcecie coś zarzucać wierze, bądz ją bronić to stosujcie arguemnty, podawajcie żródła wiedzy, opierajcie się na faktach i rzeczowych ich interpretacjach, miast robić sobie docinki od ateuszy, czy katoli. To moja ostatnia prośba w tym wątku. Argumenty do tego co jest napisane, nie złośliwości do osoby. I Panie Gazda, moja prośba aby nie wygłaszał Pan tutaj monologów, zapewne wartościowych, ale nadal niepasujących do dyskusji monologów.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So gru 20, 2008 23:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Argumentem na istnienie Boga jest fakt nieuniknionego rozkładu społeczenstw ateistycznych. Laicyzująca Francja ma największe w Europie spożycie srodkow antydepresyjnych oraz największą liczbę samobojstw
|
Pn gru 22, 2008 10:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Argumentem na istnienie Boga jest fakt, że w ciągu 10 tysiecy lat historii
ludzkich cywilzacji NIGDY nie istniała trwała ateistyczna cywilizacja.
Ateistyczne cywilizacje ulegaja samodestrukcj w ciągu 3 generacji.
|
Wt gru 23, 2008 11:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
gazda napisał(a): Argumentem na istnienie Boga jest fakt, że w ciągu 10 tysiecy lat historii ludzkich cywilzacji NIGDY nie istniała trwała ateistyczna cywilizacja. Ateistyczne cywilizacje ulegaja samodestrukcj w ciągu 3 generacji.
To jest tylko argument na to, że teistyczne doktryny są na tyle totalitarne i agresywne, ze niszczą wszystko co tylko im się przeciwstawi (posiadając przy tym skuteczny instrument indoktrynacji).
Gdyby Twój argument był argumentem, wziąłbyś pod uwagę to, że teistyczne cywilizacje wyznające fałszywych bogów powinny trwać tak samo długo jak ateistyczne.
Argumentów "gazdy" nie chce mi się omawiać z wiadomych chyba niektórym powodów. Dla tego zrobiłem wyjątek - tak dla rozrywki. 
|
Śr gru 24, 2008 1:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak kulą w płot. Już widzielismy tych "agresywnych" chrzescijan, ktorych
"łagodne" ateistyczne imperium bolszewikow traktowało kulami z naganów w tył glowy lub głodową smiercią w gułagach.
I mimo to asteistyczny związek sowiecki uległ samodestrucji po trzech generachach
|
Śr gru 24, 2008 11:43 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
gazda napisał(a): Argumentem na istnienie Boga jest fakt, że w ciągu 10 tysiecy lat historii ludzkich cywilzacji NIGDY nie istniała trwała ateistyczna cywilizacja. Ateistyczne cywilizacje ulegaja samodestrukcj w ciągu 3 generacji.
Rozbawił mnie ten argument. To raczej świadczy o tym, że przez 10 tysięcy lat ludzie byli ciemni i głupi, musieli wynajdywać sobie bogów dla wyjaśniania zjawisk, których nie potrafili wyjaśnić. Dopiero 300 lat temu ateizm ujrzał światło dzienne, bo przestał być tępiony i karany śmiercią.
Ateistyczna cywilizacja nigdy nie powstała, nie mogła więc i przetrwać, ani ulec samodestrukcji - porównaj sobie, mamy stosunek 300 lat do 9700. Ateiści ZAWSZE, WSZĘDZIE stanowili mniejszość, nawet w ustrojach komunistycznych (co z tego że Lenin był ateistą, skoro i tak większość Rosjan była wierząca i wśród bolszewików też wierzących nie brakowało, dziwne by było gdyby było inaczej). A czemu ateiści zawsze są w mniejszości? No cóż, będę złośliwy: bo ciemna na ogól stanowi większość, tak po prostu jest i zawsze było, chociaz powoli zaczyna się zmieniać.
|
Śr gru 24, 2008 16:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kolega ateista dołączyl do forum w wigilie , 24 grudnia 2008 roku.
W ten szczególny dzien nawet wyjatkowo tępy ateista ma szansę rozpoznac Boga. Proszę szczerze przełamać sie opłatkiem z bliznim i spojrzec w jego oczy - dojrzysz wtedy Boga.
|
Śr gru 24, 2008 18:43 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Nie dojrzę nigdzie żadnego boga, ponieważ żadnego boga zwyczajnie nie ma.
|
Śr gru 24, 2008 18:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dla kolego napewno Boga nie ma . Bo zdolnosc rozpoznania Boga wymaga prawidłowo rozwiniętych płatow czołowych kory mozgowej.
Atrofia tych platow u zwierząt, ateistow i schizophrenikow powoduje ograniczenie swiadomosci do "tu i teraz" i uniemożliwia rozpoznanie Boga.
Wszystkie zwierzęta to ateisci.
|
Śr gru 24, 2008 20:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|