Mówi same bzdury o Bogu i wywołuje niepotrzebne dyskusje czy był potop i arka. Przecież wiadomo że nie.
Słyszałem że jeszcze 100 lat temu wszystkie kataklizmy tłumaczono ingeręcją Boga.
To za czasów autora historyjki o potopie było podobnie , tylko kilka razy mocniej to funkcjonowało.
Co widać w ST.

Przecież historyjki o potopie są żywcem ściągnięte z innych źródeł takich jak np mitologia Sumerów, nic nowego nie wnosi a co gorsza kopiuje takie wydarzenia będące opisywane wcześniej ...

Rozmyślacz napisał
Miedzy innymi to jest dowodem że swiatowy potop miał miejsce.

1) Nie jest.
2) Nie miał.

Witold napisał

Większość starożytnych mitologii wspomina o takim wydarzeniu. Za każdym razem historia jest podobna: potężna powódź zalewa cały świat. Ocaleć udaje się jedynie nielicznym, czasami również ich rodzinom. W legendach Azteków, ocalały nazywał się Nene. We wczesnych pismach wedyjskich pojawia się postać Manu, w Chinach odpowiednik Noego ma na imię Fo-Hsi.
T o że na całym świecie krążą legendy o potopie przemawia bardziej za tym że potop miał miejsce .W Bibli czytamy że uratowało śię 8 osób i z tych osób wywodzi się cała ludzkość.
To część z nich ta której nauki odeszły od Biblijnych zaczęła wymyślać własne legendy i tak w wielu miejscach na naszej planecie są wzmianki o potopie.
Weźmy choćby niedawną historię związaną ze stanem wojennym,ruchem solidarnościowym,ile krąży plotek ,zakłamanej historii ,niepotwierdzajacych się faktów które jedne obalają drugie .
Ale jest jedna prawda że Stan Wojenny był faktem.
Wystarczy kilka lat by spaczyć historię a co dopiero ok 4500lat.

Ponadto najbardziej się dziwię ludziom wierzącym w Boga oraz Biblii ,a odrzucaja że potop miał miejsce .
Podam teksty w oparciu o Biblię.
Rdz 6:17
bwp- Ja zaś sprowadzę na ziemię wody potopu i wytracę wszystko, co żyje pod niebem; wyginie wszystko, co się rusza na ziemi.
Rdz7:6
bwp- Kiedy Noe ukończył sześćset lat, rozpoczął się potop.
Rdz7:7
bwp- Schronił się tedy Noe do arki z synami, z żoną i żonami swoich synów, aby się w ten sposób uratować przed wodami potopu.
Rdz7:10
bwp- Po siedmiu dniach [od wejścia Noego do arki] wody potopu zaczęły zalewać ziemię.
Rdz7:17
bwp- Potop utrzymywał się na ziemi przez czterdzieści dni. Wody tak wezbrały, że podniosły arkę wysoko ponad ziemię.
Rdz8:14
bwp- Dnia dwudziestego siódmego drugiego miesiąca cała ziemia była wolna od wód [potopu]
Rdz8-21Upodobawszy sobie w miłej woni ofiar, Bóg postanowił: Nie będę już zsyłał przekleństwa na ziemię z powodu człowieka, który od wczesnej młodości skłania się swoim ludzkim sercem ku złemu. Nie będę już karał, tak jak to uczyniłem [zsyłając wody potopu], żadnej istoty żywej.
Rdz10:32
bwp- Oto potomkowie Noego według podziału na rodziny, języki, zamieszkiwane przez nich krainy i ludy, jakie tworzą. Z nich wywodzą się wszystkie narody rozsiane po całej ziemi po potopie
Mt24:38
bwp- jak przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do momentu wejścia Noego do arki
Mt24:39
bwp- i nawet nie spostrzegli, że przyszedł potop i pochłonął wszystkich – tak też będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.
Łk17:27
bwp- jedli, pili, żenili się, wychodziły za mąż – aż do chwili, kiedy to Noe wszedł do arki. Potem przyszedł potop i zniszczył wszystkich.
2Piotra.2:5
bwp- nie darował również dawnemu światu zsyłając na bezbożnych groźny potop, z którego uratował jedynie Noego, głosiciela sprawiedliwości, i jego siedmioro towarzyszy.
2Piotra3:6
bwp- Woda również, wskutek wielkiego potopu, stała się przyczyną zagłady dla ówczesnego świata.
To nie są wszystkie teksty ,jest ich wiecej.
Ludzie którzy mówią że wierzą w słowo Boże a nie mają wiary w to co jest tam napisane są nie wierzący.

Miał, miał. Jak zwykle, aby dokopać głupim katolom, Witold jest zdolny do palnięcia największej nawet głupoty

10 000 - 8 000 lat temu poziom mórz podniósł się o ponad 100 metrów.

100 metrow - male piwo. Chodzi o potop swiatowy (zwaly wody itp.).

To o niczym nie swiadczy. Lokalnych potopow bylo co niemiara. A Ty masz jakis dowod potwierdzajacy zbieznosc w czasie?

Aha. I to był ten globalny potop, który zatopił wszystkie kontynenty, kiedy to Noe zbudował szalupę, na którą załadował wszystkie zwierzęta, pływał sobie przez trzy miesiące po czym wpadał w wielką radochę, dlatego że gołąb przyniósł mu gałąź.

Nie wiedziałem pilaster, że jesteś kreacjonistą...

No tak tak. To był SPISEK. Wszyscy bogowie się umówili, że w swoich cywilizacjach uratują tylko kilku najwierniejszych. Niestety istnienie Azteków nijak nie pasuje to dwoich młodoziemskich urojeń.




Są "rozum posiadający". Jeśli przeciwstawiasz to byciu "wierzącym" to ja się sprzeciwiał nie będę, ale to jednak trochę chamskie.

Tyle wystarczy aby suche pozostały jedynie wierzchołki gór.

Może nawet nie tyle suche, ile ponad wodą.

Witold napisał
Wyjaśniłem to tutaj
Romulus napisał

Opowieści Asteków ,Sumer czy inne są spaczone ale mogą potwierdzać że potop miał miejsce.
Ale na pewno nie zaprzeczać.

Szczególnie, że o opowieści Sumerów są przypuszczalnie starsze od hebrajskich, więc sam się domyśl kto tu od kogo zżynał i kto tu mógł spaczyć historię.

Ja mieszkam na wyżynie, ok 300 m. n.p.m.- nie mam w okolicy żadnych gór, ale chyba by mnie nie podtopiło
Potop miał miejsce, ale jedynie lokalnie i w ograniczonym zakresie, kilkanaście, może kilkadziesiąt metrow, miało to związek z ociepleniem klimatu i roztopieniem lodowca, przez co zalane zostały niżej leżące tereny. Wtedy też być może powstało Morze Czarne, a więc były zalane obszary z okolic Noego. A opowieść rozumiana dosłownie z pewnością jest nieprawdą. Choć może istnieli jacyś ludzie którzy mieli prymitywną arkę, zabrali na nią zwierzęta domowe i tak przetrwali- w ten sposób mogła się narodzić legenda.