Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 9:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 "the secret " 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
A może świadomość jest jednak „błoższa”?


Dla niektórych pewnie jest.

Cytuj:
Bo można to cierpienie, o którym piszesz zinterpretować np. jako życie w świecie własnych wyobrażeń, bez świadomości rzeczy realnych…


O jakim cierpieniu ja piszę ?

Cytuj:
Ależ jeśli „bezkompromisowość” odnosi się do czegoś innego, niż jesteśmy potwierdzić własnym doświadczeniem, to należy raczej mówić o „fanatyzmie”. Bezpośrednie doświadczenie prawdy samo domaga się bezkompromisowości w jej obronie. Jeśli zaś przyjmujemy coś pośrednio, ulegamy złudzeniom, autorytetom itd., łatwo możemy popaść w fanatyzm. Jeśli zaś z fanatyzmem się „bezkompromisowością” bądź „fanatyzmem” ze strony innych, to znowu nasz pokój umysłu jest bardzo potrzebny, i chroni nas przed postawą agresywną wobec owych „fanatyków”, a w konsekwencji — chroni również ich przed naszą agresją. Uśmiech...


1) Nie rozumiem ostatniego zdania.
2) Co to wszystko ma wspólnego z tym, o czym rozmawiamy ?

Cytuj:
to przyjmijmy, że widzę je jako bezcelowe sianie zamętu


Dokładnie identyczne uczucie mam w odniesieniu do Twoich postów, zwłaszcza, że Ścianka wyraźnie zrozumiał mnie znacznie lepiej niż Ty.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 31, 2009 16:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 6:10
Posty: 179
Post 
Spokój, kurde. To jest swobodna dyskusja wyluzowanych ludzi.


Pn sie 31, 2009 17:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Bo można to cierpienie, o którym piszesz zinterpretować np. jako życie w świecie własnych wyobrażeń, bez świadomości rzeczy realnych…
O jakim cierpieniu ja piszę?

O cierpieniu wynikającym z utraty szczęścia, tutaj:
Johnny99 napisał(a):
Niektórzy np. są szczęśliwi, dopóki nie wnikają i nie analizują - bo widzisz, jak się wniknie i zanalizuje, to może się okazać, że wcale nie jest tak fajnie, jak wcześniej myśleliśmy
Chyba dobrzem zrozumiał? :)

Johnny99 napisał(a):
1) Nie rozumiem ostatniego zdania.

Przepraszam, nie zauważyłem że mi się słowo zamieniło. Chodziło mi o coś takiego:
    Jeśli zaś stykamy się z „bezkompromisowością” bądź „fanatyzmem” ze strony innych, to znowu nasz pokój umysłu jest bardzo potrzebny, i chroni nas przed postawą agresywną wobec owych „fanatyków”, a w konsekwencji — chroni również ich przed naszą agresją.
Johnny99 napisał(a):
2) Co to wszystko ma wspólnego z tym, o czym rozmawiamy?
Stwierdziłeś, że bezkompromisowość i spokój ducha nie idą ze sobą w parze.

Ścianka napisał(a):
Spokój, kurde. To jest swobodna dyskusja wyluzowanych ludzi
Spoko.

_________________
Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire.
Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800


Pn sie 31, 2009 21:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL