Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 0:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona
 Watykan uznał teorię DARWINA???!!! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SweetChild napisał(a):
Przy czym istotne byłoby jak najwierniejsze oddanie sytuacji rzeczywistej


I tu ZAWSZE będą kłótnie, gdyż początkowa "sytuacja rzeczywista" oraz jej dynamizm brane są z kapelusza, zakładane. Bo i skąd je wziąć?


Pt lip 17, 2009 10:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Myślę, że gdyby udało się dobrać parametry tak, aby miała miejsce ewolucja zbliżona do naszej, w tym także różne przejścia międzygatunkowe czy pozornie nieredukowalne złożoności (jak język dzięcioła), to już byłby wielki plus dla TE. Części malkontentów i tak nie uda się przekonać, do dziś są przecież zwolennicy płaskiej Ziemi.


Pt lip 17, 2009 11:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SweetChild napisał(a):
to już byłby wielki plus dla TE.


Byłby. Ale tak naprawdę plus byłby wtedy, gdyby model nie tylko działał "w tył" tj. odtwarzał dotychczasowy przebieg procesu, ale i w "w przód", w tym sensie przynajmniej, że pozwalałby przewidzieć istnienie pewnych obserwowalnych faktów.

To tak jak w kosmologii. Nie liczy się tylko takie dobranie parametrów, by model tylko symulował "ewolucję wszechświata". Model jest wtedy naprawdę ciekawy, kiedy dzięki niemu ktoś może powiedzieć "w takim razie tu a tu powinno istnieć coś takiego" - no i naprawdę to "coś takiego", wynikającego z modelu, potem potwierdzają obserwacyjnie.


Pt lip 17, 2009 12:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post 
@Sylwia A.

ale i w "w przód"

A jak to sobie wyobrażasz?

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Pt lip 17, 2009 13:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post 
greg(R) napisał(a):
@Sylwia A.

ale i w "w przód"

A jak to sobie wyobrażasz?
Przez zastosowanie algorytmów ewolucyjnych, zapewne. Np. S. Kozieł: Algorytmy ewolucyjne i ich zastosowania do optytmalizacji i modelowania analogowych układów elektronicznych, Nauka Polska.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Pt lip 17, 2009 15:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Algorytmy ewolucyjne mają tę wadę, że potrzebują celu, który określi kryteria selekcji (np. w pewnym sensie optymalne działanie układu elektronicznego). Mogą one symulować hodowlę, ale pojawiają się trudności w zastosowaniu ich do naturalnej ewolucji, gdy nie ma celu a liczy się jedynie przeżycie i wydanie potomstwa.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pt lip 17, 2009 15:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post 
wieczny_student napisał(a):
[...] liczy się jedynie przeżycie i wydanie potomstwa.
Nawet w ściśle określonych warunkach środowiskowych?

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Pt lip 17, 2009 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
W naturze warunki środowiskowe są zmienne i w znacznej części zależne od organizmów żywych. Błędnym jest myślenie, że gatunki ewoluują indywidualnie, dopasowując się do jakiegoś konkretnego środowiska. Dużo częściej mamy do czynienia z koewolucją dwóch lub więcej gatunków, ostrą konkurencją o niszę ekologiczną lub wyścigiem zbrojeń pomiędzy drapieżnikiem i ofiarą. Zastosowanie ustalonych kryteriów dopasowania do określonych warunków środowiskowych nie odzwierciedla właściwie rzeczywistej sytuacji. Przynajmniej w dłuższych okresach czasu, a te są interesujące z punktu widzenia weryfikacji teorii ewolucji.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pt lip 17, 2009 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 28, 2008 13:25
Posty: 153
Post 
Ja się tylko dziwię że ludzie wcześniej, przed Darwinem nie domyślili się że pochodzimy od zwierząt. Jemy, oddajemy stolec, uprawiamy sex podobnie do zwierząt tylko bardziej wysublimowanie.

_________________
Ps 17,15 Ja zaś w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, powstając ze snu nasycę się Twoim widokiem.


Wt lip 21, 2009 20:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
noah44 napisał(a):
Ja się tylko dziwię że ludzie wcześniej, przed Darwinem nie domyślili się że pochodzimy od zwierząt. Jemy, oddajemy stolec, uprawiamy sex podobnie do zwierząt tylko bardziej wysublimowanie.


Nie wiem czy akurat w kwestii człowieka, ale to, że jedne gatunki pochodzą od innych była koncepcją zyskującą popularność już kilkadziesiąt lat przed Darwinem. Darwin "jedynie" odkrył mechanizm, który to powoduje - dobór naturalny.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt lip 21, 2009 20:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Na to, że ludzie pochodzą od zwierząt zdaje się wpadł już Anaksymander... dwa i pół tysiąca lat temu. Przynajmniej jeśli wierzyć temu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Anaksymander

Ale ja szczegółów nie znam, a to w końcu tylko Wikipedia. Wie ktoś coś więcej na temat Anaksymandra?


Wt lip 21, 2009 21:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
noah44 napisał(a):
Ja się tylko dziwię że ludzie wcześniej, przed Darwinem nie domyślili się że pochodzimy od zwierząt


Nie czytało się w szkole Słowackiego...

On miał całą wielką wizję genezyjską jak to duch przechodził w dziejach przez różne postaci zwierzęce, także dinozaury, aż do człowieka.

To tak nawiasem stara tradycja ezoteryczna.

Poza tym nikt nigdy nie kwestionował, że człowiek jest także rodzajem zwierzęcia: "zwierzę rozumne" - tak brzmiała najpopulaniejsza definicja człowieka w starożytności.


Wt lip 21, 2009 21:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 22, 2009 4:17
Posty: 60
Post 
odnośnie eksperymentów


http://www.bryk.pl/teksty/liceum/biolog ... ziemi.html

a oto fragment

Koncepcję, że życie na młodej Ziemi wykształciło się ze związków organicznych, które powstały samoistnie z prostych substancji, popiera doświadczenie Harolda Ureya i Stanleya Millera. W połowie XX wieku, tym dwóm naukowcom udało się odtworzyć warunki atmosferyczne panujące na kuli ziemskiej u jej początków. Dokonali tego za pomocą aparatury chemicznej ustawionej w zamkniętym obiegu. Podgrzewana kolba z wodą miała odpowiadać gorącemu wtedy oceanowi ziemskiemu, którego pary mieszały się z metanem i amoniakiem (gazy te stanowiły wtedy znakomitą większość atmosfery), przy czym reakcjom tym towarzyszyła zachodzące w atmosferze różnego rodzaju wyładowania. Po tych etapach następowało schładzanie produktów. Już po kilku godzinach działania aparatury badacze stwierdzili, że z mieszaniny prostych związków (metanu, amoniaku, dwutlenku węgla) można w ten sposób otrzymać produkty bardziej złożone, np. aminokwasy.

Już wcześniej badania Aleksandra Iwanowicza Oparina, Jona B. S. Haldane'a i Sidney'a Foxa ukazały możliwość tworzenia tak teoretycznych, jak eksperymentalnych modeli powstawania takich substancji organicznych. Otóż, zaobserwowali oni, że proste substancje organiczne mają skłonność do tworzenia kulistych tworów, przypominających prakomórki.

Oparin w swoich obserwacjach podaje, że z mieszaniny polipeptydów, wielocukrów i kwasów nukleinowych, powstawały w roztworze wodnym organizowały się one w kulki, które wykazywały zdolność do wzrostu, podziału, a także prostego metabolizmu.

Fox wytworzoną przez siebie mieszaninę aminokwasów podgrzewał, dzięki czemu uzyskiwał z nich polimery (cząsteczki o długich łańcuchach), tak zwane protenoidy, które w wyniku dodania wody tworzyły mikrokulki. Otoczone były one błonami, które wykazywały cechę charakterystyczną dla wszystkich błon biologicznych - potencjał elektryczny. Ponadto przez owe błony zachodziła osmoza.

Oparin i Haldane na podstawie swoich badań doszli do wniosku, że taka chemiczna ewolucja związków organicznych zachodzić musiała w środowisku wodnym, a więc w praoceanie, który zapewne zawierał mnóstwo prostych związków organicznych, stanowiących swoistą pożywkę dla pierwotnych struktur żywych (nazwanych przez nich protobiontami).

Nowsze koncepcje (głównie Wächtershäusera oraz Grahama Cairnsa-Smitha), rolę matryc do syntezy związków organicznych spełniały minerały ilaste (jak piryt w strefach pływowych), na przemian zalewane przez wodę morską i oświetlane promieniami słonecznymi. Warunki te powinny być odpowiednie, by powstać mogła powłoczka złożonych związków organicznych. Udało im się także w warunkach eksperymentalnych uzyskać otoczone błoną lipidową banieczki, które potrafiły rosnąć i dzielić się. Odpowiadały one hipotetycznemu stadium protobiontów.


Śr lip 22, 2009 6:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post 
wieczny_student napisał(a):
Dużo częściej mamy do czynienia z koewolucją dwóch lub więcej gatunków, ostrą konkurencją o niszę ekologiczną lub wyścigiem zbrojeń pomiędzy drapieżnikiem i ofiarą.
Ech, no tak. Przykładem może być trywialny widliszek. Tylko z przekory zapytam jeszcze...
Cytuj:
Zastosowanie ustalonych kryteriów dopasowania do określonych warunków środowiskowych nie odzwierciedla właściwie rzeczywistej sytuacji. Przynajmniej w dłuższych okresach czasu, a te są interesujące z punktu widzenia weryfikacji teorii ewolucji.
...czy skuteczne zastosowanie teorii ewolucji do innych - niebiologicznych środowisk - jak np. wspomnianych w pracy "analogowych układów elektronicznych", nie powoduje zwiększenia jej prawdopodobności dla układów biologicznych?

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Śr lip 22, 2009 17:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
To, że gatunek poddany presji selekcyjnej zmienia się tak, że kolejne pokolenia są lepiej dopasowane do środowiska (czy ogólniej: do kryterium selekcyjnego) wykazały eksperymenty na muszkach owocowych. To co kreacjoniści zazwyczaj negują, to to, że w ten sposób mogą powstawać nowe gatunki. Obawiam się, że symulacja ewolucji niebiologicznej to za mało, aby przekonać tych o fanatycznym nastawieniu.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Śr lip 22, 2009 18:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL