Autor |
Wiadomość |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
ateista1993 napisał(a): Boga wymyślili ludzie w dawnych czasach, kiedy mieli ograniczoną wiedzę. Ciekawa hipoteza. Gdyby potraktować ją serio, nalezałoby przypuszczać, że ateista1993 wymyślił sobie ze setkę bogów. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pn lut 08, 2010 14:06 |
|
|
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
pilaster napisał(a): ateista1993 napisał(a): Boga wymyślili ludzie w dawnych czasach, kiedy mieli ograniczoną wiedzę. Ciekawa hipoteza. Gdyby potraktować ją serio, nalezałoby przypuszczać, że ateista1993 wymyślił sobie ze setkę bogów.  Ja nie myślę o głupotach 
|
Pn lut 08, 2010 15:20 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
Czyli jednak hipoteza ateisty1993 jest do niczego. Bo on sam, niewatpliwie mający bardzo ograniczoną wiedze, jeżeli wogóle jakąś, żadnych bogów sobie nie wymyślił 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pn lut 08, 2010 19:44 |
|
|
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
pilaster napisał(a): Czyli jednak hipoteza ateisty1993 jest do niczego. Bo on sam, niewatpliwie mający bardzo ograniczoną wiedze, jeżeli wogóle jakąś, żadnych bogów sobie nie wymyślił  No wiesz, ja jeszcze jestem uczniem, to mogę mieć trochę ograniczoną wiedzę. Ale nie rozumiem, czemu twierdzisz, że moja hipoteza jest do niczego? Ja twierdzę, że BOGA wymyślili ludzie w DAWNYCH CZASACH. A ja nie jestem z dawnych czasów, żeby wymyślać bogów.
|
Pn lut 08, 2010 20:06 |
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
pilaster napisał(a): Czyli jednak hipoteza ateisty1993 jest do niczego. Bo on sam, niewatpliwie mający bardzo ograniczoną wiedze, jeżeli wogóle jakąś, żadnych bogów sobie nie wymyślił  Już wiem, o co ci chodzi. Twierdzisz, że jestem 100 razy gorszym tumanem od tych ludzi, którzy mieli ograniczoną wiedzę i żyli dawno, dawno temu... Miły jesteś jak cholera - i bardzo przepraszam za to słówko! Tak mili są religianci. Jak ktoś zaprzecza istnieniu ich boga, to wyśmiewają go.
|
Pn lut 08, 2010 20:11 |
|
|
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
Sam fakt, że ateista1993 potrzebował tyle czasu, żeby załapac o co chodzi, świadczy o tym, ze diagnoza pilastra była trafna I owszem, z ateistami to ja mogę podyskutowac na pewnym poziomie. Ale z takich jak ateista1993 to można sie tylko pośmiać. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pn lut 08, 2010 20:52 |
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
pilaster napisał(a): Sam fakt, że ateista1993 potrzebował tyle czasu, żeby załapac o co chodzi, świadczy o tym, ze diagnoza pilastra była trafna I owszem, z ateistami to ja mogę podyskutowac na pewnym poziomie. Ale z takich jak ateista1993 to można sie tylko pośmiać.  Hahaha  dzięki Na szybkiego przeczytałem twą mądrość i głupotę palnąłem, a ty już wykorzystujesz to przeciwko mnie.
|
Pn lut 08, 2010 23:03 |
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
A tak w ogóle to odbiegłeś od tematu, bo brzmi on "Skąd pochodzi życie?", a nie "Wyśmiewanie się z ateisty1993". Ciekawe, czemu Pan Moderator tego nie zauważył?
|
Pn lut 08, 2010 23:06 |
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
Dyskutowaliście sobie spokojnie na tym forum, aż tu nagle pojawił się mały, waleczny niedouk nazywający siebie ateistą1993 i wszystko się pochrzaniło. Wolno piszę, bo tnie mi się komputer, a poza tym jak za długo siędzę przed monitorem, to mi się literki przestawiają. To nie objaw pijaństwa, lecz wada wzroku. Co do mojej waleczności, rzeczywiście z nią przecholowałem.
|
Wt lut 09, 2010 9:36 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
Ateista1993, musisz wiedziec, ze pilaster to twarda sztuka, twarda i zlosliwa. Ale nagana u pilastra to tak jak pochwala u innych. Zwrocil na Ciebie uwage i to sie liczy! Jestes zadziorny ale i grzeczny, takich ludzi nie sposob nie lubic. Trzymaj sie! 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Wt lut 09, 2010 9:55 |
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
Dural napisał(a): Ateista1993, musisz wiedziec, ze pilaster to twarda sztuka, twarda i zlosliwa. Ale nagana u pilastra to tak jak pochwala u innych. Zwrocil na Ciebie uwage i to sie liczy! Jestes zadziorny ale i grzeczny, takich ludzi nie sposob nie lubic. Trzymaj sie!  No dzięki 
|
Wt lut 09, 2010 10:04 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
Mam kilka uwag do kilku zastanych tu wpisów: AndrzejK pisze o rozdziale materii na ożywioną i nieożywioną. Rozumiem, że chodzi tu o podział na chemię organiczną i nieorganiczną. Muszę tu jednak zaznaczyć, że taki podział jest słuszny jedynie w stosunku do warunków panujących na Ziemi. W innych warunkach ten podział jest niewłaściwy. W przestrzeni kosmicznej co pewien czas odkrywane są obłoki materii. Znane są obłoki metanolu (o masie nawet porównywalnej z masą gwiazdy) czy, jak ostatnio, obłoki zawierające cukry proste. Tak metanol jak i glikole zalicza się do chemii organicznej, a obłoki międzygwiezdne o masach większych od wieluset miliardów ton nie mogą mieć pochodzenia biologicznego. Stąd wniosek, że w innych warunkach te związki chemiczne należą do chemii nieorganicznej. A są cegiełkami życia. I może tu jest rozwiązanie? Dla ciekawych link do jednej z wielu takich publikacji: http://news.astronet.pl/print.cgi?4474W sprawie cytatów: cytat jako dowód "naukowy" to metoda scholastyczna nie mająca nic wspólnego z uznawaną dziś metodą naukową. W dyskusji mającej rozwiązać sprawę na gruncie naukowym wypowiedzi osób cytujących autorytety można śmiało pominąć, chyba, że cytują wyniki badań naukowych. Jeśli natomiast cytat nie jest ściśle związany z dowodzeniem naukowym, można go pominąć (czyli nie brać pod uwagę) bez uszczerbku dla poziomu dyskusji.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Pn lut 22, 2010 19:21 |
|
 |
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
pilaster napisał(a): ateista1993 napisał(a): Boga wymyślili ludzie w dawnych czasach, kiedy mieli ograniczoną wiedzę. A obecnie ludzie wymyślają że go nie ma, ponieważ niczym się nie różnią od tamtych pokoleń które w Niego nie wierzyły.
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
So lut 27, 2010 11:58 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
maraskin napisał(a): A obecnie ludzie wymyślają że go nie ma, ponieważ niczym się nie różnią od tamtych pokoleń które w Niego nie wierzyły. Są wśród nas tacy ludzie którzy się faktycznie nie różnią w swoich przekonaniach od ludzi sprzed kilku tysięcy lat, nie wytykając palcami, mimo że nawet poglądy sporej części wierzących ewoluowały przez ostatnie tysiąclecia, starając się nadążyć za rzeczywistością.
|
So lut 27, 2010 12:17 |
|
 |
Dawidowski
Dołączył(a): Wt wrz 15, 2009 19:03 Posty: 130
|
 Re: Skąd pochodzi życie?
Ludzie, proszę. Skończcie ten bezsensowny offtop. Wracając do tematu... Według Mnie, życie mogło powstać na Ziemi przez utworzenie się pewnej prostej cząstki która mogła się replikować. Mogła to być cząstka typu pozytyw-pozytyw lub pozytyw-negatyw. Jak powstała i czy rzeczywiście mogła powstać? Tego nie wiem. Na początku mogła się tylko replikować, jeżeli miała do dyspozycji odpowiednie "materiały" do tworzenia swoich kopii. W pewnym momencie w jednej z takich samokopiujących się cząsteczek doszło do zmiany (nie wiem czy mogę powiedzieć, że to była mutacja), która pozwoliła np. szybciej się kopiować lub znieść gorsze warunki. Oczywiście wcześniej mogło dojść do wielu innych złych zmian, jeżeli te zmiany były niekorzystne, cząsteczka traciła swoją skuteczność kopiowania, a inne lepsze (jeżeli już wtedy były) zyskiwały przewagę. Następnie, mogło dochodzić do wielu innych zmian, cząsteczki robiły się coraz bardziej zaawansowane. Jeżeli, któraś cząsteczka uzyskała zdolność rozpuszczania innych cząsteczek lub zaczęła wydzielać jakiś enzym umożliwiający to, uzyskuje potężną przewagę nad rywalami! Sądzę, że reszty można się domyślić  Zastrzegam, że to tylko moje domysły, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Moja hipoteza (czy jak to nazwać) wydaje mi się rozsądna, ale jeżeli ktoś widzi jakiś błąd, byłbym wdzięczny gdyby mi go wskazał i wytłumaczył dlaczego jest źle 
_________________ Prawie każda skrajność jest zła.
|
Wt mar 02, 2010 8:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|