Seweryn !



Ewolucja jest faktem - zatem niema powodu by powoływać się na byty stwórcze .

Powoływanie bytów stwórczych niczego nie wyjaśnia i jest tłumaczeniem czegoś skomplikowanego , czymś jeszcze bardziej skomplikowanym .

Poszukiwanie bytów stwórczych [ antropomorfizacja przyrody ] to naturalna dla człowieka funkcja [ przystosowanie ewolucyjne ] .
Idea antropomorfizmu [ kreacjonizm ] była testowana przez ludzkość od początku jej istnienia i dopiero jej porzucenie pozwoliło nam skutecznie poznawać otaczającą nas rzeczywistość .

Nie mówcie na ewolucję per "ewolucjonizm". końcówkę -izm dodaje się do nazw ideologii (komunizm, faszyzm, kapitalizm itp)

Czy ktoś słyszał o grawitacjoniźmie?

Tak jak sklepy komputerowe są faktem - zatem niema powodu by powoływać się na producentów podzespołów komputerowych. Moim zdaniem jest, bo to producent udziela gwarancji.





Ależ na tym polega funkcjonowanie . Coś skomplikowanego działa dzięki czemuś jeszcze bardziej skomplikowanemu. Kiedyś myślano że ruch ręką to tylko kwestia woli ,teraz wiemy że to cała masa procesów na które składa się zwykłe kiwnięcie palcem.

Weźmy taki samochód. Zwykły ruch do przodu zachodzi dzięki setkom współgrających skomplikowanych elementów . Na pewno miałeś kiedyś awarię samochodu ,zawodzi jedna część ,cały samochód stoi.

Seweryn !



Zupełnie nieuprawniona analogia .

Niema podstaw by sądzić , że sklep komputerowy jest wytwórcą komputerów .
Są podstawy by sadzić , że ewolucja wytworzyła znany nam świat istot żywych z pierwotnych samoreplikujących się układów chemicznych .



Nie o funkcjonowanie chodzi , tylko o wyjaśnianie .
Wyjaśnianie to przedstawienie podstawowych [ prostych ] zasad warunkujących wszelką złożoność .



No i co z tego wynika ?
Samochody nie ewolułują [ ewolułuje jedynie myśl konstruktorska ] .

Wszpólczensne życie opiera się na współdziałaniu wyspecjalizowanych struktór . Powstawanie tych struktur ma jednak charakter ewolucyjny .
Podobnie zrestą jak ich śmierć .

Pierwszy argument można skontrować odpowiednikiem poziomego transferu genów - cechy nie muszą być przekazywane jedynie z pokolenia na pokolenie. Poza tym istnieje coś takiego jak konwergencja, która pozwala na niezależne wykształcenie podobnych schematów w różnych liniach ewolucyjnych (chociaż w dziedzinie mechaniki samochodowej to rzadki przypadek, raczej mamy ów poziomy transfer). Odnośnie drugiego, można powiedzieć, że samochody rozmnażają się trochę jak wirusy, wykorzystując inny organizm (w tym przypadku człowieka). Będąc dla niego przydatne, sprawiają, że wytwarza on kolejne samochody.

Ale jedne samochody nie przekazują swoich cech innym samochodom.



Niezupełnie. Wirusy stanwoią pewien projekt, który zmusza fabrykę do wytwarzania innych takich samych projektow.

Samochody nie są swoimi własnymi projektami. Nie ma też żadnych "linii genealogicznych" samochodów. Owszem, przeważnie nowy model stanowi rozwinięcie poprzedniego modelu, ale tez bierze trochę z jednego, trochę z drugiego.

Ja wiem, ze to bardzo kusząca analogia, ale jednak fałszywa

Zdaję sobie sprawę, że jeżeli by drążyć analogię, to dotrzemy prawdopodobnie do tzw. ewolucji memetycznej. Polega ona na ewolucji memów - informacji. Takim memem, lub zespołem memów, może być zarówno jakieś zachowanie, styl ubierania się, język, alfabet, melodia, religia, czy np. projekt samochodu lub pomysł umieszczenia w samochodzie klimatyzacji. Takie idee faktycznie są kopiowane, ulegają zmianom i selekcji, spełniają zatem podstawowe warunki ewolucji. Ich środowiskiem "życia" są systemy zdolne do kopiowania ich między sobą, głównie ludzie.

I taka idea samochodu, przenosząc się między ludźmi, ulega ewolucji, a fizyczny obiekt jest jej formą przetrwalnikową (z której człowiek mógłby dany mem odtworzyć), a zarazem sposobem popularyzacji.

Żeby wierzyć w ewolucje trzeb być szalonym.
Jakim cudem ewolucja wygenerowała tak na moje oko 10 milionów gatunków zwierząt i roślin, wszystkie inne od siebie.
W nieskończonym wszechświecie nie ma dwóch takich samych rzeczy(rzecz w sensie ontologicznym).
Jakim cudem ewolucja ustaliła rozdzielność pułciowoś i zaprowadziła ład i porządek w świecie zwierząt i roślin- krowa je trawe.
Gołym okiem widać że zwierzęta i rośliny zostały stworzone przez Boga.
Żeby rachunki twórców ewolucji się zgadzały to życie musiało by trwać 10 miliardów lat na ziemi.
Żeby urządzić faune i flore tak jak obecnie się jawi trzeba nie lada fachowca.
Jak ślepa i bezrozumna, bezosobowa, bezwyobraźni ewolucja wpadła na pomysł owadożernych roślin.
Fauna i flora jest tak fantastycznie zbudowana że człowiek nie może się nadziwić.
Amen.

Jasne. Rośnie se roślinka na bagnie. Dokoła latają muchy, które siadają na jej liścach w milionach sztuk. Co robi roslina?


Koronnym argumentem, ktory obala tezę kreacjonizmu jest jeden: jaki Bóg doprowadziłby do tego, aby ludzie mordowali, gwałcili, truli i zniewalali się nawzajem? Jaki Bóg pozwoliłby, aby świat, który został stworzony dla człowieka był gnębiony przez choroby? Chyba, że zbliż się koniec swiata, ale w to nieuwierzycie...

A to akurat robią ludzie żyjący daleko od Boga.

W telewizji mówią że ryba nagle zapragneła wyjść na ląd za pokarmem bo w wodzie go było za mało wiec się spieła i tak przez milion lat rosły kolejnym pokoleniom nogi i płuca krok po kroku.
Tylko ryba nie pragnie i niemyśli.
Jak nie ma co jeść to pada z głodu i na tym się kończy się jej ewolucja. Wtedy inne ryby ją zjadają i jest gitara.
Każdy byt jest zadowolony z tego czym jest i nie odczuwa potrzeby zmiany oprócz człowieka.
Amen

Serio? Śmieszny jesteś. Albo niedouczony...

Inkwizycja, to była zbieranina ateistów? Naziści to byli ateiści, czy sataniści? Wyprawy krzyżowe do ziemi świętej to też dzieło ateistów? Muzułmanie kamieniujący kobiety to też ateiści? Ci, którzy kamieniowali Marię Magdalenę, to też ateiści? Ci, ktorzy dokonali zniszczenia imperium asteków, to tez byli ateiści? Ci, którzy sobie sprowadzali czarnych niewolników z Afryki, to też byli ateiści? Kibole, którzy zabili kilka osób z innych krajów, to też ateiści?

Super... Trudno dyskutowac z taką "wiedzą"... Ryba sobie nie pomyslała. Kiedy np. wody stawały się płytsze, to rybie było łatwiej żyć w inny sposób. A zwierzęta moja droga myślą. I człowiek to też zwierzę, nie zapominaj o tym.

Nie mówię, że ateiści, tylko ludzie żyjący daleko od Boga. Niektórzy wierzący też żyją daleko od Boga, ale masz rację ateiści również.

Szczególnie ci robiący to z okrzykiem "Allah Akbar" na ustach. Ci są cholernie daleko od Boga.



A to zabawne, bo takie ryby które z jakichś przyczyn mają pomysł żeby wyjść sobie na ląd, żyją także współcześnie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Poskoczek_mu%C5%82owy

BTW można taką kupić w każdym lepszym sklepie zoologicznym i zobaczyć czy wychodzi na ląd. Nie są nawet drogie, sam widziałem. Brakujące ogniwo ewolucji kosztuje jakieś 10 złotych




Nie, kiedy ryba nie ma co jeść, to szuka pożywienia, nieuku.