Jesteś żałosny. Jak zwykle nie udzielasz żadnej odpowiedzi, tylko powtarzasz te same bzdurne spiskowe slogany ("czysta produkcja") nie podając ani cienia sensownego argumentu. To samo tutaj, to samo w temacie o ewolucji i w każdym innym z twoim udziałem.

Oczywiście, na jakiś ślad dowodu nie możemy liczyć, prawda?
Niedopatrzenie. Twoje. Spokojnie powinieneś ich tam w sprawę wkręcić. Uczyni ją jeszcze bardziej wiarygodną.

Dzięki, Zapomniałem poprzednio przekazać pozdrowień od Jego Keczupowatości FSM dla Ciebie i Jezusa.

No właśnie, co z tą ewolucją? Gundam juz tak dawno obiecał pokazać argumenty na "oczywistą fałszywość" teorii ewolucji, że czekając na nie już mchem obrosłem.

Doczekamy się tego wreszcie, czy nie?

To teraz szybko sprawdź, gdzie jest północ!

Witajcie drodzy ateosataniści, przepraszam uprzejmie za przedłużoną nieobecność na forum, na światowym froncie lucyferycznym tyle się działo w tym tygodniu, że moja uwaga była skierowana wszędzie, tylko nie w stronę naszego jakże 'chrześcijańskiego' forum, już wracam, w pełnej gotowości bojowej.

Mam z miejsca do Was pytanie, drodzy koledzy, wybaczcie off-topic, czy Wy - mam na myśli wszystkich, którzy wieszali w tym wątku psy na mnie i na moim świadectwie o Jezusie Chrystusie - czy jesteście/uważacie się za ateistów, czy może przyznajecie się do jakiejś odmiennej denominacji? Uprzejmie proszę o odpowiedź.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi, zwłaszcza w tym wątku.

A może by tak wreszcie coś na temat? Coś poza "wszyscy wiedzą że lucyferiańska agenda żydomasońska kontroluje ludzkość"?

Swoją drogą to gdyby wszyscy ludzie dający "świadectwo o Jezusie Chrystusie" byli tacy jak ty to chrześcijaństwo zostałoby zapomniane na tydzień po ukrzyżowaniu.

Kochany Witoldzie, odpowiedź na moje pytanie kosztowałaby Cię jedynie trzy uderzenia w klawiaturę - tak lub nie. Jednak, nie doczekałem się od Ciebie nawet tego drobnego dowodu rzetelności w dyskusji - ja swoją przynależność do Ciała Chrystusa manifestuję z otwartą przyłbicą.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

Nie, to my mamy pytanie do Gundama.

Co z tą ewolucją? Gundam juz tak dawno obiecał pokazać argumenty na "oczywistą fałszywość" teorii ewolucji, że czekając na nie już mchem obrosłem.

Doczekamy się tego wreszcie, czy nie?

Widzisz mój drogi Gundamie, możesz sobie mówić że ponosi mnie próżność, ale od dawna mam silne przeczucie, że odpowiedź na tego typu pytanie zadane przez kogoś kto swoją wypowiedź zaczyna od "Witajcie drodzy ateosataniści" byłoby zniżeniem się do poziomu zadającego, który wyraźnie coś sugeruje ("odmienne denominacje" nakierowane na "agendę lucyferiańską"), tylko z jakichś powodów nie chce tego napisać, bo lubi się bawić w tematy tabu. Coś jak wtedy kiedy frater się mnie pytał "czy aby nie mam już jakiegoś innego pana". Na tak postawione pytanie się nie odpowiada, tylko popukuje się w czoło.

Świetny jest ten Gundam!
Lepiej bawiłem się tylko na stronie realian. Choć oni nie jadą na spiskach, ale i tak było fajnie. W zasadzie czytając pana Gundama mam deja vu w sprawie naszych "genetycznych patriotów". Też widzą wszędzie spiski, choć nie obiecują tak końca świata. Ja osobiście w swoim życiu przeżyłem ich już 5, więc szósty nie zawadzi - ot, przyzwyczajenie.

Myślę, że można by uznać takie zwracanie się do kogokolwiek za obraźliwe, ale są takie choroby, gdzie należy choremu potakiwać dla własnego dobra. Ogólnie fajne teoryjki. Najbardziej podobało mi się ominięcie tematu hiszpanki - skoro mnie wtedy nie było na świecie, to nie wiem, jak z tym było, ale to i tak pewnie spisek!
Tak, cały świat to spisek. Pana zapewne nikt nie przekona, że białe jest białe...

P.S. Ja też czekam na zajęcie przez pana Gundama Freedoma stanowiska w sprawie tej jakże znienawidzonej szatańsko-masońskiej na pasku żydowstwa teorii ewolucji.

No to żem się uśmiał

Co do tematu. Już prędzej stworzono je w laboratorium.

Kolejny oszołom widzi tu jakieś zachowania agresywne. To jakaś epidemia. Walnąć coś głupiego a potem, jak ktoś zdroworozsądkowo zaoponuje, to wytknąć mu agresję.

Pan Gundam Freedom należy do grupy czwartej w moim zestawieniu. Ciekawe ile osób "przekonał" swoimi wizjami. Bo ma wizje, to fakt, ale nam jeszcze nie powiedział po czym. Też byśmy poeksperymentowali, jakbyśmy wiedzieli, co zaciągnął albo przypalił!

Po takich tekstach zaczynam być nieprzejednanym zwolennikiem całkowitego ograniczenia dostępu do środków psychotropowych i psychoaktywnych. A temu panu zabierzcie czym prędzej to, czym się tak załatwił, bo gotów wyskoczyć przez okno i zrobić rundkę wokół budynku...

Po co wy się tu wyzywacie? Nie lepiej rozmawiać na temat? Jak Was, katolicy, przezywają, to po prostu nie odpowiadajcie - naśladujcie Chrystusa. Jeśli na tym ma polegać dyskusja, żeby ciągle wrzucać na drugiego, to lepiej byłoby zamknąć temat, bo do niczego nie dojdziecie.


Pozdrawiam.