Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 17, 2025 22:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 34  Następna strona
 Argumenty za ateizmem. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Argumenty za ateizmem.
MIXer napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Uważam, że na tym świecie najprawdopodobniej potrzebni są zarówno wierzący jak i ateiści, dlatego właśnie m.in. tak bardzo podoba mi się na tym forum.
Dlaczego? Nie lepiej by było, gdyby każdy człowiek znał prawdę co do tego czy Bóg istnieje, czy nie (jakakolwiek ona jest)?


Pewnie, że byłoby lepiej - ale nie jest. Ja mam na myśli sytuację taką, jaka rzeczywiście jest: kiedy istnienie bądź nieistnienie Boga nie może zostać rozstrzygnięte i pozostaje kwestią wiary/niewiary. Wiara/niewiara w Boga w ogromnym stopniu waży na etyce, przy czym nie zawsze jest przecież tak, że wiara/przekonanie o istnieniu Boga etykę faktycznie buduje. Dlatego uważam, że potrzebni są i jedni i drudzy, bo jeden człowiek będzie lepszym człowiekiem jako ateista, drugi jako chrześcijanin. Oczywiście idealny chrześcijanin na pewno byłby lepszy od idealnego ateisty... ale znów: mówmy o tym jak jest, a nie o tym, jak byłoby dobrze, żeby było. W naszej rzeczywistości jeden człowiek stanie się lepszym czując zobowiązanie wobec Boga i pragnienie życia wiecznego, drugi natomiast - zakładając, że trzeba jakoś radzić sobie samemu, solidarnie z innymi ludźmi, pomimo, że wszyscy przeminiemy.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So sty 26, 2013 12:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: Argumenty za ateizmem.
robaczek2 napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Ateizm nie mnoży bytów ponad te doświadczane. ....oczywiste kłótnie między nimi, w które wikłają innych. Stąd ateizm jawi mi się jako oszczędność - czasu, słów, twierdzeń, rozstrzygnięć, bytów postulowanych i postulowanych przymiotów.
Nawet logiczne.

Ten sposób myślenia zablokowałby wszelki postęp myśli, tej naukowej również. Kierując się tak rozumianą oszczędnością nigdy byśmy nie dociekali złożonych zagadnień otaczającego świata - wszak oszczędniej jest nie budować akceleratorów, zderzaczy hadronów i oszczędniej jest nie wprowadzać nowych pojęć i praw. Poprzestać na tym, że jesteśmy i nie dociekać dalej byłoby najoszczędniej.


So sty 26, 2013 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Argumenty za ateizmem.
JedenPost napisał(a):
bma napisał(a):
interesują mnie argumenty ateistów przemawiające za ateizmem.


Nie nazwałbym siebie szczerze ateistą, ale odpowiem: oszczędność.

W czym ta oszczędność się przejawia?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So sty 26, 2013 12:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Mike29 napisał(a):
Samym religiom zależy na tym (...)

Mike, Mike, Mike... to nie ma związku z tematem (i w dodatku jest bez sensu - religiom nie może zależeć lub nie zależeć na czymkolwiek, ponieważ nie są podmiotami).

Żadna krytyka systemu religijnego nie wystarczy do uzasadnienia ateizmu. Nie pytam o obalenie argumentów za teizmem czy krytykę przekonań religijnych, tylko o uzasadnienie dla ateizmu.

Dla ułatwienia możemy przyjąć, że wszystkie argumenty teistyczne obaliliśmy (religie nie mają podstaw) - nie musisz się już więcej produkować. A więc jesteśmy w punkcie, w którym nie wiadomo czy Bóg istnieje - jakie argumenty podasz za tym, że nie istnieje?


So sty 26, 2013 12:58
Zobacz profil
Post Re: Argumenty za ateizmem.
bma napisał(a):
Mike, Mike, Mike... to nie ma związku z tematem (i w dodatku jest bez sensu - religiom nie może zależeć lub nie zależeć na czymkolwiek, ponieważ nie są podmiotami).

A czym są? :)

bma napisał(a):
Żadna krytyka systemu religijnego nie wystarczy do uzasadnienia ateizmu. Nie pytam o obalenie argumentów za teizmem czy krytykę przekonań religijnych, tylko o uzasadnienie dla ateizmu.

Jedno nie przeszkadza drugiemu. Rozlożenie na czynniki pierwsze religii i podstaw działalności poszczególnych instytucji takich jak Kościół wiele tu wyjaśnia. Co wystarczy do uzasadnienie ateizmu? Sztuczka, którą zastosowałaś tworząc ten temat. Sztuczka, którą ja Acro i jeszcze ktoś już zdekonspirowaliśmy. To się co jakiś czas powtarza wkółko ktoś tworzy podobny temat z podobnymi dyrdymałami, myśląc, że zagnie ateistów prymitywnym trickiem dawno już obalonym w setce innych tematów :-)

bma napisał(a):
Dla ułatwienia możemy przyjąć, że wszystkie argumenty teistyczne obaliliśmy (religie nie mają podstaw) - nie musisz się już więcej produkować. A więc jesteśmy w punkcie, w którym nie wiadomo czy Bóg istnieje - jakie argumenty podasz za tym, że nie istnieje?

Zabawa polega na tym, że jesteśmy w punkcie w którym wiadomo, że Boga/Bogów nie ma. Skoro ich nie ma nie ma też powodu by zmyślać, że są, tylko dlatego, że ktoś popłynął w swojej wyobraźni. Jeszcze raz bma - osoba, która wychodzi jak z filip z konopii z pewnymi fantasmagoriami w stylu "Jest Bóg" ma jako pierwsza obowiązek udowodnić ten "fakt". To nie ateiści sobie wymyślili potrzebę "Nie ma Boga". To był skutek na wymysł innych "Bóg jest". Gdyby nie ci drudzy, ateizmu w ogóle by nie było. To co tworzysz w tym temacie to tania sztuczka połączona z brakiem logiki.


So sty 26, 2013 13:51

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Argumenty za ateizmem.
bma napisał(a):
Kierując się tak rozumianą oszczędnością nigdy byśmy nie dociekali złożonych zagadnień otaczającego świata - wszak oszczędniej jest nie budować akceleratorów, zderzaczy hadronów i oszczędniej jest nie wprowadzać nowych pojęć i praw. Poprzestać na tym, że jesteśmy i nie dociekać dalej byłoby najoszczędniej.


Widzę analogię, acz moim zdaniem mylącą. Jak dotąd wszystkie dociekania na temat istnienia Boga nie doprowadziły do ustalenia w sumie niczego w tym temacie, choć w ramach skutków ubocznych poszerzyły wiedzę o samym człowieku i były niezłą gimnastyką umysłową, tudzież inspiracją dla sztuki. Nadto - zwracam znów uwagę, że nigdzie nie postuluję, by wszyscy zostali ateistami. Trzeba jednak uznać ateizm za bardzo ważny kierunek myśli, czy raczej punkt wyjścia dla rozważań np. w dziedzinie etyki, ponieważ nieistnienie Boga jest po prostu możliwe, a w takim wypadku wszelkie etyki objawione tracą znaczenie.

bma napisał(a):
A więc jesteśmy w punkcie, w którym nie wiadomo czy Bóg istnieje - jakie argumenty podasz za tym, że nie istnieje?


Brak komunikacji.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So sty 26, 2013 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2877
Post Re: Argumenty za ateizmem.
MIXer napisał(a):
skoro Bóg jest taki dobry, taki miłosierny, zależy Mu na naszym zbawieniu, dlaczego nie objawi się nam w cielesnej postaci)

Ten argument pojawia sie czesto w roznych dyskusjach i moze w tego typu rozumowaniu jest brak logiki. Polega to na tym, ze rozmawiamy o jakims bycie i przypisujemy mu jakies cechy. Nastepnie obserwujac cos stwierdzamy ze tych cech brak - chyba to oznacza, ze to cos nie jest bytem o ktorym rozmawiamy.
Co sadzisz o robaczkach, ktore sa pozywieniem ptakow. W naszej spolecznosci krazy przekonanie ze istnieje dreamliner. Ma dlugie skrzydla, ogon, dwa silniki oraz gdy stoi na ziemi jest podparty trzema zestawami kol. Potrafi rowniez latac. Niestety nasze dane nie sa dokladne bo tylko strzepy informacji przeniknely do nas od niektorych robaczkow ktore przed zjedzeniem przed ptaki podsluchaly ich rozmowe na ten temat. Poniewaz istnienie dreamlinera mnie bardzo zainteresowalo przekopalem sie na powierzchnie gruntu w okolicach lotniska i po dluuuugim spacerze po wzglednie rownej nawierzchni zobaczylem jakas gore zrobiona z gumy, pozniej inna gore, pozniej cien jakiejs powierzchni w gorze zaslaniajacej slonce ale nie wydaje mi sie aby to byl dreamliner. Nie mam zadnych podstaw aby wierzyc w jego istnienie. Pytanie: czy robaczki moga stwierdzic istnienie dreamlinerow?


So sty 26, 2013 15:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Argumenty za ateizmem.
bma napisał(a):
robaczek2 napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Ateizm nie mnoży bytów ponad te doświadczane. ....oczywiste kłótnie między nimi, w które wikłają innych. Stąd ateizm jawi mi się jako oszczędność - czasu, słów, twierdzeń, rozstrzygnięć, bytów postulowanych i postulowanych przymiotów.
Nawet logiczne.

Ten sposób myślenia zablokowałby wszelki postęp myśli, tej naukowej również. Kierując się tak rozumianą oszczędnością nigdy byśmy nie dociekali złożonych zagadnień otaczającego świata - wszak oszczędniej jest nie budować akceleratorów, zderzaczy hadronów i oszczędniej jest nie wprowadzać nowych pojęć i praw. Poprzestać na tym, że jesteśmy i nie dociekać dalej byłoby najoszczędniej.

Dlatego nauka wypracowała mechanizm zbliżony do ewolucji, czyli zarówno istniejące jak i nowe "byty" poddawane są selekcji naturalnej - teorie naukowe muszą być falsyfikowalne, a doświadczenia powtarzalne i weryfikowalne. Dzięki temu oscylujemy wokół złotego środka między skrajną oszczędnością a skrajną rozrzutnością.


So sty 26, 2013 20:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Argumenty za ateizmem.
bma napisał(a):
Dla ułatwienia możemy przyjąć, że wszystkie argumenty teistyczne obaliliśmy (religie nie mają podstaw) - nie musisz się już więcej produkować. A więc jesteśmy w punkcie, w którym nie wiadomo czy Bóg istnieje - jakie argumenty podasz za tym, że nie istnieje?

A jakie argumenty podasz za tym, że ABC nie istnieje?

Zanim nie zdefiniuję i nie opiszę ABC to raczej nie jesteś w stanie podać argumentów przeciwko istnieniu ABC. Zgodzisz się czy nie? A jak zdefiniuję i opiszę ABC to argumenty przeciwko ABC będą polegały na obalaniu moich definicji i weryfikowaniu moich opisów. Przynajmniej ja tak to widzę.


N sty 27, 2013 10:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Argumenty za ateizmem.
bma napisał(a):
Zawsze mogę moje badania wesprzeć dodatkowymi instrumentami, np. zdjęciami lotniczymi lub ekspedycją naukową. Przykład wyspy pokazuje, że oczywiście można dowieść nieistnienia i dowodzi się nieistnienia.

Chyba jednak nic nie zrozumiałeś. :(

Zdecydowano się na przeczesanie statkami podejrzanego fragmentu. Ale pechowo w jednostce, która miała niemal wpłynąć na wyspę, doszło do lekkiego uszkodzenia kompasu i zboczyła odrobinę z kursu i w efekcie wyspy nie zauważyła.

Zarządzono ponowną ekpsedycję, znalazł się bogaty sponsor - firma BMA International. :) I już by wyspę jeden ze statków odkrył, ale tuż przed nią osługujący radary majtek dostał biegunki i przeoczył obraz radarowy wyspy...

Inaczej: ŻADNE poszukiwanie nie daje 100% pewności znalezienia obiektu. Czasem baaaaardzo bliskie 100%, ale nigdy całkowicie równe. W efekcie, powtarzanie poszukiwań, zmiana metod, będzie bardzo zbliżać do pewności nieistnienia, ale nigdy jej nie osiągnie. Pp istnienia będzie dążyć do zera, ale ZAWSZE będzie niezerowe. Patrz przykład z grubodziobem. A żeby mieć DOWÓD, musisz mieć ZERO.

A jeżeli dodamy do tego elementy quasimagiczne (np. zaawansowaną albo zwyczajnie neiznaną technikę Atlantydów, chcących pozostać w ukryciu, spiskowe teorie, albo czary Niewidzialnego Różowego Jednorożca) - to pozostaniesz całkiem daleko od tego zera.

Cytuj:
Jeśli to jest podstawowy argument, to słabo. Nie można tego uznać za argument, ponieważ nawet jeśli nie ma dowodu na istnienie Boga i wszystkie argumenty teistyczne zawodzą, to jedyne z czym pozostajemy to agnostycyzm, tj. stanowisko: "Nie wiadomo czy Bóg istnieje". Moje pytanie w tym wątku kierowane było do ateistów (celowo zaznaczone było w pierwszym poście "jeśli takowi tu są").

Akurat!
Taki argument całkowicie Ci wystarcza, aby nie wierzyć w nieskończenie wiele innych rzeczy, a tu - akurat - jest słaby. :roll:
Czy jesteś agnostykiem jeśli chodzi o strzygi i Antantydę? Pewno nie.

Cytuj:
Nie, ponieważ ich istnienie nie jest fundamentalne dla spójności światopoglądu i nie ma tyle przesłanek za ich istnieniem - ale to już osobny temat (argumenty za teizmem).
A co ma do tego światopogląd? Coś staje się niej lub bardziej prawdopodobne, jeśli domaga się tego Twoja ideologia?
Przesłanki za istnieniem - no cóż, za Atlantydą są nawet naukowe i historyczne. Właściwie do wszystkiego coś się da dorobić - no, chyba że masz w zanadrzu jakieś twarde, to to byłby przełom w całej teologii :) Ale zgoda, robimy OT.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N sty 27, 2013 11:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2877
Post Re: Argumenty za ateizmem.
SweetChild napisał(a):
A jakie argumenty podasz za tym, że ABC nie istnieje?

Nastepny.
Litosci.


N sty 27, 2013 14:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Nie łudź się, żadnej miękkiej gry/ litości nie będzie :twisted:


N sty 27, 2013 15:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Acro napisał(a):
Chyba jednak nic nie zrozumiałeś. :(

Zdecydowano się na przeczesanie statkami podejrzanego fragmentu. Ale pechowo w jednostce, która miała niemal wpłynąć na wyspę, doszło do lekkiego uszkodzenia kompasu i zboczyła odrobinę z kursu i w efekcie wyspy nie zauważyła. (...)

To prosta droga do nihilizmu epistemologicznego (skrajnego poznawczego sceptycyzmu) - w ten sposób byśmy z miejsca nie ruszyli z niczym. Równie dobrze możemy poddać w wątpliwość wszystko co doświadczamy (włączając w to dyskusję w tym wątku).

Być może zostało to stworzone wczoraj przez Atlantydów i zaszczepione do naszego umysłu jako wirtualna rzeczywistość? Jeśli jednak nie ma ku takiemu twierdzeniu żadnych racjonalnych argumentów, to mam prawo uważać (w pełni racjonalnie), że to co mnie otacza (włączając w to dyskusję w tym wątku) jest rzeczywiste.

Jeśli przebadałem dany obszar przy użyciu zdjęć satelitarnych, zdjęć lotniczych oraz ekspedycji naukowych i stwierdziłem, że wyspy tam nie ma, to mam (w pełni racjonalnie) prawo uważać, że jej tam nie ma. Jest to bardziej prawdopodobne niż twierdzenie przeciwne.

I podobnie jest z ateizmem - jeśli są argumenty przemawiające za nieistnieniem Boga, to mamy racjonalne podstawy by stwierdzić Jego nieistnienie. Ale nie możemy polegać wyłącznie na tym, że ktoś niedostatecznie uzasadnił Jego istnienie. To tak jakby twierdzić, że wyspy nie ma, na podstawie słabej jakości zdjęć (z zamglonego obszaru) na których nic nie widać.

Acro napisał(a):
Akurat!
Taki argument całkowicie Ci wystarcza, aby nie wierzyć w nieskończenie wiele innych rzeczy, a tu - akurat - jest słaby. :roll:
Czy jesteś agnostykiem jeśli chodzi o strzygi i Antantydę? Pewno nie.
Tak, jestem agnostykiem (w tym sensie, że nie wiem czy istnieją) jeśli chodzi o strzygi - albo może raczej ignorantem, ponieważ nie interesowałem się demonologią... Atlantyda - podobnie - nie wiem, może to któraś z wysp już znanych, a może parabola Platona - ciężko powiedzieć czego szukać?


Ostatnio edytowano N sty 27, 2013 19:48 przez bma, łącznie edytowano 2 razy



N sty 27, 2013 19:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: Argumenty za ateizmem.
SweetChild napisał(a):
A jakie argumenty podasz za tym, że ABC nie istnieje?

Zanim nie zdefiniuję i nie opiszę ABC to raczej nie jesteś w stanie podać argumentów przeciwko istnieniu ABC. Zgodzisz się czy nie? A jak zdefiniuję i opiszę ABC to argumenty przeciwko ABC będą polegały na obalaniu moich definicji i weryfikowaniu moich opisów. Przynajmniej ja tak to widzę.
Jak już napisałem - dziękuję za wszystkie argumenty przemawiające za agnostycyzmem.

Oczywiście Boga nie jesteśmy w stanie w pełni zdefiniować, ale możemy o Nim powiedzieć: Stwórca Wszechświata i człowieka, osobowy byt będący ponad czasem i przestrzenią, pierwotna przyczyna całego stworzenia, który Sam nie jest stworzony.

Pełna definicja obiektu nie jest konieczna dla wykazania czy on istnieje czy nie.


N sty 27, 2013 19:45
Zobacz profil
Post Re: Argumenty za ateizmem.
@bma
Zaprzeczasz sam sobie. To Bóg jest "obiektem", "bytem osobowym", "stwórcą", czy wszystkim w jednym? Skoro ma być "osobowym bytem" jak inaczej to wytłumaczysz niż to, że sobie po prostu zmyśliłeś?


N sty 27, 2013 20:06
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 34  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL