Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 9:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Darwin kompetentny? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Darwin kompetentny?
Atheist napisał(a):
I jedną z oczywistych rzeczy które narzuca metodologia pracy historyka (i wogóle metodologia naukowa) jest odrzucenie na wstępie opisów wydarzeń nadnaturalnych. Nie oznacza to oczywiście odrzucenia całego tekstu a jedynie pewnych jego fragmentów

Nie koniecznie. Historyk nie musi wierzyć w zdanierzani nadnaturalne, ale nie moe ich ignorowac ani odrzucać. To też informacja i być może bardzo cenna. A z punktu widzenia wiary to absurd. Odrzucanie czegoś z góry, w imię wyznawanej ideologi nie jest naukowe.

Cytuj:
Niczego w historii nie przyjmuje się "szybko i sprawnie" tylko weryfikując to możliwie jak najdokładniej i możliwie najlepiej szacując prawdopodobieństwo ich zajścia.

Mialem na myśli podejście przeciętnego człowieka, który daną wiedzę chłonie.

Cytuj:
Nikt nie odrzuca wiary w Jezusa jako postaci historycznej (poza tymi którzy jego istnienie kwestionują, ale dotyczy to wielu postaci co do których faktycznego istnienia toczą się spory - Jezus nie jest wcale wyjątkiem) tylko tych zdarzeń ktorych wiarygodność Ty sam byś bez wahania zakwestionował gdyby dotyczyły jakiegoś tekstu którego prawdziwości nie założyłeś przed przystąpieniem do jego analizy.
Weryfikacja tekstu ewangelii z zastosowaniem takich samych kryteriów jak przy analizie innych tekstów prowadzi do odrzucenia tego co w nich jest niewiarygodne z tych samych powodów dla których jest niewiarygodne że Mahomet uniósł się do nieba czy że Hammurabi spotkał się z bogiem Szamaszem nie czyniąc oczywiście niewiarygodnym istnienia Mahometa czy Hammurabiego.

W tym wszystkim chodzi nie o historie, bo to był jedynie przykład coś obrazujący. Chodzi o zastosowanie takiej samej metodologii. Możemy wierzyć, lub nie, ale ludzie którzy uwierzyli w Jezusa oparli swoją wiarę na realnych wydarzeniach i temu zaprzeczyć nie możemy. Mogli się pomylić, mogli źle zrozumieć, ulec manipulacji, ale nie oparli wiary na niczym. I o to tutaj chodzi. Bo jeśli dzieją się rzeczy niewiarygodne, to choćbyśmy bardzo chcieli, nie możemy im zaprzeczyć bo to nielogiczne.

Ale chyba odeszliśmy od głównego tematu. Nie wiem jak sam Autor dalej uważa, czy broni swojej tezy, czy przekonał się że trochę się zagalopował. Nie wiem jak inny dyskutant, który pisał coś o IQ małpy i człowieka w stanie wegetatywnym...

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz kwi 04, 2013 16:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Darwin kompetentny?
Rudolf Hess (zastępca przywódcy partii NSDAP - Adolfa Hitlera)
"Narodowy Socjalizm to nic innego jak biologia stosowana."
Mao Tse-tung (twórca i dyktator komunistycznych Chin, faktycznie największy zbrodniarz ludzkości - ok. 80.000.000 ludzi na sumieniu)
"Chiński socjalizm jest założony na Darwinie i teorii ewolucji." Józef Stalin (największy sowiecki dyktator i zbrodniarz - ok. 60.000.000 ludzi na sumieniu)
"W bardzo młodym wieku, będąc nadal uczniem w szkole kościelnej, w Towarzyszu Stalinie rozwinęło się krytyczne myślenie i rewolucyjne sentymenty. Zaczął czytać Darwina i stał się ateistą. G. Glurdżidze, przyjaciel Stalina z lat chłopięcych, opowiada: "Zacząłem mówić o Bogu, Józef mnie wysłuchał, i po chwili ciszy powiedział: 'Wiesz, nabierają nas, nie ma żadnego Boga...' Byłem zdumiony tymi słowami, nigdy przedtem nie słyszałem nic podobnego. 'Jak możesz mówić takie rzeczy, Soso?' wykrzyknąłem. 'Porzyczę ci książkę do poczytania; ona ci pokaże, że świat i wszystkie żywe rzeczy są całkiem inne od tego co sobie wyobrażasz, i całe to gadanie o Bogu jest najzwyklejszą bzdurą,' powiedział Józef. 'Co to za książka?' zapytałem. 'Darwin. Musisz to przeczytać,' przekonywał mnie Józef."
biografia, E. Yaroslavsky, "Landmarks in the Life of Stalin" (Moscow: Foreign Languages Publishing house, 1940), str. 8-12

Lew Trocki (fanatyczny komunista, najbliższy współpracownik Lenina - znany prześladowca chrześcijan)
"Darwin zniszczył ostatnie z moich ideologicznych uprzedzeń... Teoria ewolucji... ogarnęła mną całkowicie... Darwin stał dla mnie jak potężny odźwierny przy wejściu do świątyni świata... Byłem jeszcze bardziej zdumiony, gdy przeczytałem..., że on [Darwin] zachował swoją wiarę w Boga. Abolutnie nie byłem w stanie zrozumieć tego, jak teoria powstania gatunków na drodze selekcji naturalnej i selekcji płciowej oraz wiara w Boga mogły się pomieścić w jednej i tej samej głowie."

"Odkrycie Darwina jest największym triumfem dialektyki w całej dziedzinie materii organicznej."
cytowany przez Alan Woods and Ted Grant, "Marxism and Darwinism, Reason in Revolt: Marxism and Modern Science", London, 1993

Aleksandr Isajewicz Sołżenicyn (wybitny pisarz rosyjski, Nagroda Nobla w 1970)
"Ponad pół wieku temu, gdy byłem jeszcze dzieckiem, przypominam sobie jak słyszałem wielu starszych ludzi dających następujące wytłumaczenie wielkich nieszczęść, które spadły na Rosję: 'Ludzie zapomnieli Boga; dlatego wszystko to się stało.'
Od tamtego czasu spędziłem blisko 50 lat pracując nad historią naszej rewolucji; w trakcie tego czasu przeczytałem setki książek, zgromadziłem setki osobistych świadectw i już wniosłem swój własny wkład ośmiu tomów w dzieło usuwania gruzów pozostawionych przez ten wstrząs. Lecz gdyby poproszono mnie dzisiaj o możliwie zwięzłe sformułowanie głównej przyczyny tej rujnującej rewolucji, która pochłonęła jakieś 60 milionów naszych rodaków, nie byłbym w stanie przedstawić tego bardziej precyzyjnie jak tylko powtarzając: 'Ludzie zapomnieli Boga; dlatego wszystko to się stało.'"
Aleksandr I. Solzhenitsyn, "The Gulag Archipelago" (New York: Harper & Row, 1973), str. 7

Edward Simon (profesor biologii, Purdue University)
"Nie twierdzę, że Darwin i jego teoria ewolucji przyniosła holokaust; ale nie mogę zaprzeczyć, iż teoria ewolucji, i wywołany przez nią ateizm, doprowadziła to moralnego klimatu, który umożliwił nastanie holokaustu."

Karl Schleunes
"Darwinowskie pojęcie walki o przetrwanie zostało szybko przywłaszczone przez rasistów ... taka walka, znajdująca poparcie w najnowszych poglądach naukowych, usprawiedliwiła rasitowską koncepcję lepszych i gorszych ludów ... i uzasadniała konflikt pomiędzy nimi."
Karl A. Schleunes, "The Twisted Road To Auchwitz" (Urbana, IL: University of Illinois Press, 1970) str. 30, 32

Bolton Davidheiser (zoolog i genetyk, były ewolucjonista)
"W rzeczywistości dzieło ewolucjonistów będzie w znacznym stopniu odpowiedzialne za niebezpieczne czasy, które dopiero są przed nami. Ewolucjonizm bowiem stał się, i jest nadal, poważnym czynnikiem powodującym rozpowszechnianie się filozofii bez Boga, która jest tak charakterystyczna dla naszych czasów i która okaże się jeszcze szkodliwsza."


Cz kwi 04, 2013 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Darwin kompetentny?
WIST napisal:
Cytuj:
Lokis, a nie uważasz że człowiek wierzący też może być uporządkowany, opierać się na nauce?

Zgadzam sie. Ja wielokrotnie zgadzalem sie z twoimi pogladami. Chcialbym wiecej osob o podobnych zapatrywaniach. Reprezentujesz niewielka czesc spoleczenosci katolikow. Nie bede szastal nazwiskami, uwazam dzisiejszy KrK za obsiadly wlasnie przez ludzi glupich, "jadacych" na fali zwyciestwa Solidarnosci. Zyja w wyobcowanym kregu, z niespotykana pewnoscia siebie posiadania wladzy ktorej nikt nie ma prawa negowac. To sie musi zmienic.
Cytuj:
Odrzucanie czegoś z góry, w imię wyznawanej ideologi nie jest naukowe.

Z tym sie nie zgodze. Ty, ja odrzucamy istnienie krasnali. A wiec mamy wspolny punkt postrzegania rzeczywistosci. Skoro przytlaczajaca wiekszosc ma watpliwosci w stosunku do istnienia czajniczka szybujacego w przestrzeni, jaki sens sie nim zajmowac? Wiekszosc ludzi nie wierzy w Calun, wyczyny ojca Pio, w wawelski gwozdz z krzyza Jezusa, a mimo to ... . Nie chce komus dopiekac, powinniscie sami sobie wytlumaczyc.


Cz kwi 04, 2013 22:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Darwin kompetentny?
Cieszę się że znajduję zrozumienie w moich poglądach :)

Co do kwestii krasnali. Ich istnienie nie potwierdzają przypadki spotkań z nimi, podczas gdy co do Jezus sytuacja jest zupełnie inna. Mamy do czynienia z postacią realną. To czy przypisywane mu nadnaturalne zdolności też były prawdziwe nie ma zgody. Ale są przekazy, byli świadkowie, są źródła i kwestię badało od wieków wielu poważnych ludzi. W wiarę zaangażowana jest cała potęga nauki, począwszy od języka, kultury i historii, poprzez medycynę, prawo i jeszcze kilka innych pewnie można wymienić. Życie i śmierć, oraz kult Jezusa poddano wielu analizom. Tego się nie da porównać do innych fikcyjnych rzeczy jak krasnoludki.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz kwi 04, 2013 22:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58
Posty: 575
Post Re: Darwin kompetentny?
WIST napisał(a):
I my na codzień czytając ksiązki historyczne też musimy ufac temu historykowi. Gdybyśmy nawet mogli samemu weryfikować źródła i proces badawczy to z powodu naszych braków, moglibyśmy do niczego nie dojść. Zresztą przy calej masie przypisów, niewielu tak naprawdę jest zdolnych do rzetelnego sprawdzenia danej pracy. A zatem znów wiara. Znasz historię Polski? Jesteś pewny że jest ona prawdziwa? Jedynie wiarę w Jezusa traktuje się tak rygoerystycznie, podczas gdy inne informacje są bez oporu przyjęte szybko i sprawnie.

WIST, jestem zawiedziony Twoim postem :-). Parę postów wyżej pisałeś, że nie uznajesz postawy wiary bez podstaw a ja Ci odpowiedziałem, że próbując znaleźć te podstawy szybko dojdziesz do punktu, w którym powiesz "po prostu w to wierzę". I proszę - już przechodzisz do znanej retoryki osób religijnych "usprawiedliwiającej" wiarę bez podstaw analogią (fałszywą zresztą) do przyjmowania na wiarę faktów naukowych. Trochę na zasadzie: "a u Was biją Murzynów". I jeszcze ten "lament", że "jedynie wiarę w Jezusa traktuje się tak rygorystycznie" - naprawdę masz poczucie, że właśnie wiarę w Jezusa tak się "niesprawiedliwie" traktuje?
Świetnie odpowiedział na Twój post Klebestift. Mogę dodać od siebie tyle: oczywiście, że naukowcy się mylą, oczywiście że podręczniki historii często są bliższe poglądom (notabene często religijnym) ich autorów niż faktom. (Choćby słynne: "Polska przedmurzem chrześcijaństwa" :-)). Jednak doktryna naukowa powoduje, że fałszywe lub nieścisłe teorie prędzej czy później zostają zdyskredytowane. A najważniejszy dowód na to jest taki, że NAUKA DZIAŁA! :-). Samochody jeżdżą, samoloty latają, komputery liczą a lekarstwa leczą. Błędy się zdarzają i czasami lekarstwo zabije zamiast wyleczyć. Jednak bez problemu można naukowo, statystycznie udowodnić, że generalnie lekarstwa (że skupię się na nich) dają więcej korzyści niż strat. Tymczasem nie da się tego wykazać jeśli chodzi o elementy religii. Np. nie wykażesz, że modlitwa jest skuteczna - wręcz przeciwnie - łatwo wykazać statystycznie, że jest zupełnie nieskuteczna. Tak więc wierząc w moc sprawczą modlitwy musisz przyznać, że wierzysz bez podstaw, ba, wbrew faktom. I pozostaje Ci tylko powiedzieć: "wierzę, że Bóg wysłuchuje modlitw, bo jestem osobą wierzącą".


Cz kwi 04, 2013 23:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Darwin kompetentny?
Jak się fascynujesz fizyką to odkrywasz nagle świat zupełnie nielogiczny, odmienny od tego w którym żyjesz, ale to tylko błędne wrażenie, bo okazuje się że dokładnie w tym świecie żyjesz. Takie zagadnienia jak czarne dziury, teoria względności to rzeczy niesamowite, trudne do wyobrażenia. W nie jednak latwo jest uwierzyć, a w relacje ludzi o cudach już ciężej. To nie lament, tylko obserwacja.

Zgadza się, pisałem że wiara dla samej wiary sensu nie ma. Nasza wiara jednak nie bierze się z nikąd. Możesz temu wiary nie dawać, ale napewno rozumiesz jakie są materialne przesłanki aby wierzyć, zaufać takiej a nie innej wersji wydarzeń.

W historii nie chodzi tylko o poglądy, choć one są istotne. Nikt tak naprawdę nie może być obiektywny, bo jak nie religia to kultura w której zyjemy coś nam narzuca. Te same czyny w rónych kulturach inaczej będą odebrane. Tak jest np z dyskusją nad Powstaniem Warszawskim. To subiektywna dyskusja, bo zależy od wartości jakie się przyjmuje. Obok sensu i braku sensu są jeszcze inne przesłanki, oraz ocena przez pryzmat tamtych i współczesnych czasów. Co to pokazuje? Że subiektywizm jest naturalny i nie da się go nogdy do konca wyplenić. I wiara też jest subiektywnie oceniana przez ateistów jako z góry nieracjonalna, a przez osoby wierzące jako coś co ma podstawy. Każda ze stron patrzy chyba na nieco inny aspekt. Ostatecznie jednak cos sprawia że ludzie werzą i nawracają się.

Ty pisałeś o naukach technicznych i medycznych, gdzie wszystko można znów sprawdzić, zmierzyć, ocenić. A w wierze wchodzą w grę inne nauki, te gdzie empiryzm nie jest moźliwy i trzeba bazować na źródłach. To one przeanalizowane przez historyków, kulturoznawców, psychologów, czy lekarzy dają wnioski z którymi się mozna zgodzić lub nie. Ale nie należy odrzucać coś z góry, bez odniesienia się do ych wnosków. I vice versa.
Co do modlitwy to nie sądzę abyś był w stanie podac mi rzetelne badania, bo takich jak rozumiem nie ma. Jeśli są to proszę o wskazanie ich. I co to znaczy że modlitwa jest skuteczna? Jeśli chcesz badać to zagadnienie to musisz podejść bardziej profesjonalnie, bo modlitwa z samej istoty to nie automat do spełniania życzeń. I nie potrzeba statystyk, bo są to kwestie indywidualne i każdy w swojej świadomości, wiedzy, wierze i obserwacjach dostrzega to działania, lub nie. Zmierzenie tego globalnie, o ile w ogóle moźliwe, wymaga zagłębienia się w rzeczy które nie są wcale policzalne.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz kwi 04, 2013 23:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Darwin kompetentny?
atheist napisał(a):
oczywiście że podręczniki historii często są bliższe poglądom (notabene często religijnym) ich autorów niż faktom.


"Bolesław Chrobry stanął na czele ludu polskiego w jego walce z niemieckimi feudałami o dostęp do morza"

Jaką to religią jest inspirowane to zdanie z podręcznika?
Cytuj:
Jednak bez problemu można naukowo, statystycznie udowodnić, że generalnie lekarstwa (że skupię się na nich) dają więcej korzyści niż strat.


Komu dają więcej korzyści niż strat?

Cytuj:
Tymczasem nie da się tego wykazać jeśli chodzi o elementy religii.


Owszem i dlatego religia nie jest częścią nauki, ani nauka nie jest częścią religii. :)

Cytuj:
Tak więc wierząc w moc sprawczą modlitwy musisz przyznać, że wierzysz bez podstaw,


skoro Wist jest katolikiem, to oczywiście w żadną "moc sprawczą modlitwy" nie wierzy :-( Religia to nie magia


Cytuj:
"wierzę, że Bóg wysłuchuje modlitw, bo jestem osobą wierzącą".


Bóg wysłuchuje modlitw, nie znaczy to jednak, że je automatycznie spełnia. :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt kwi 05, 2013 9:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Darwin kompetentny?
WIST napisał(a):
Jeśli chcesz badać to zagadnienie to musisz podejść bardziej profesjonalnie, bo modlitwa z samej istoty to nie automat do spełniania życzeń. I nie potrzeba statystyk, bo są to kwestie indywidualne i każdy w swojej świadomości, wiedzy, wierze i obserwacjach dostrzega to działania, lub nie. Zmierzenie tego globalnie, o ile w ogóle moźliwe, wymaga zagłębienia się w rzeczy które nie są wcale policzalne.

Zrobiono kilka badań nad skutecznością modlitwy. Z każdych wynikało coś zupełnie innego.

Nie wydaje mi się, żeby nauka była w stanie kiedykolwiek udowodnić lub zaprzeczyć prawdziwości wiary. To chyba taki akt miłosierdzia dla nas ludzi.

Gdyby udało się udowodnić to, w co się wierzy, trudniej byłoby nam po śmierci wytłumaczyć swoje odstępstwa od Boga a więc większa czekałaby nas za nie kara.

To taka dygresja...

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pt kwi 05, 2013 9:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Darwin kompetentny?
Ponad 500 naukowców podpisało dokument wyrażający sceptycyzm, co do poprawności teorii ewolucji ,

Według sceptycznych naukowców, życie na ziemi jest zbyt skomplikowanym procesem, co do jego pochodzenia i rozwoju, aby mogło mieścić się w wąskich ramach teorii ewolucji Darwina. Pod dokumentem pozostawiło swój podpis pięćset czternastu uczonych, z których stu pięćdziesięciu czterech to biolodzy, siedemdziesięciu sześciu, chemicy i sześćdziesięciu trzech fizycy.

a dalszy artykół to czy Richard Dawkins - mason ?

http://nwonews.pl/dyskusja,2914,0


Pt kwi 05, 2013 10:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Darwin kompetentny?
merkaba napisał(a):
Ponad 500 naukowców podpisało dokument wyrażający sceptycyzm, co do poprawności teorii ewolucji ,


500 osób podających się za naukowców

Zresztą, gdyby TE była nieprawdziwa, wystarczyłby jeden. :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt kwi 05, 2013 10:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 24, 2013 19:32
Posty: 72
Post Re: Darwin kompetentny?
Żyjemy w czasach gdzie teoria ewolucji staję się niebezpieczną religią. Na pewno jest wiele więcej naukowców którzy sceptycznie podchodzą do teorii ewolucji a nawet w nią nie wierzą ale nie chcą o tym mówić głośno dlaczego? A dlatego że taki naukowiec zaczął by być atakowany wyśmiewany i co najgorsze mógł by się pożegnać z pracą. Tylko dlatego że ma coś do św krowy zwaną ewolucją. Bardo dużo osób ewolucję przyjmuję jako wiarę tak samo jak katolicy istnienie Boga. Nikt nie widział Boga a w niego wierzy nikt nie widział dowodów na ewolucję " po za tymi które są źle interpretowane" bo przykładowo jeśli są podobieństwa w budowie DNA człowieka i małpy to nie można jasno stwierdzić ze to jest dowód na ewolucję i wspólnego przodka to jest tylko zła interpretacja faktów a ewolucjoniści z racji wyznawania swojej religii w to wierzą a nie że są pewni że tak jest.


Pt kwi 05, 2013 13:15
Zobacz profil
Post Re: Darwin kompetentny?
Tariel napisał(a):
Na pewno jest wiele więcej naukowców którzy sceptycznie podchodzą do teorii ewolucji a nawet w nią nie wierzą ale nie chcą o tym mówić głośno dlaczego? A dlatego że taki naukowiec zaczął by być atakowany wyśmiewany i co najgorsze mógł by się pożegnać z pracą.

Niezłe bajki :-D .

Jeśli jakiś naukowiec nie zgadza się z twierdzeniami Teorii ewolucji to wystarczy, żeby w sposób naukowy wykazał ich błędność. Czeka go wtedy sława, splendor, Nobel i miejsce w panteonie najsłynniejszych naukowców w dziejach. Minęło prawie 150 lat, nauka otrzymała nowe narzędzia i możliwości o jakich się Darwinowi nawet nie śniło, a rzekome tabuny sceptycznych naukowców jak nie potrafiły, tak nie potrafią przedstawić żadnego dowodu obalającego ewolucję. Jeśli tak jak twierdzą jej przeciwnicy Teoria ewolucji jest „tylko hipotezą” i nie ma żadnego oparcia w faktach, to przecież znalezienie choćby jednego takiego dowodu powinno być dziecinnie proste. A tu nic.


Pt kwi 05, 2013 16:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Darwin kompetentny?
merkaba napisał(a):
"Narodowy Socjalizm to nic innego jak biologia stosowana."
(...)
"Chiński socjalizm jest założony na Darwinie i teorii ewolucji."
(...)
"W bardzo młodym wieku, będąc nadal uczniem w szkole kościelnej, w Towarzyszu Stalinie rozwinęło się krytyczne myślenie i rewolucyjne sentymenty. Zaczął czytać Darwina i stał się ateistą. G. Glurdżidze, przyjaciel Stalina z lat chłopięcych, opowiada: "Zacząłem mówić o Bogu, Józef mnie wysłuchał, i po chwili ciszy powiedział: 'Wiesz, nabierają nas, nie ma żadnego Boga...' Byłem zdumiony tymi słowami, nigdy przedtem nie słyszałem nic podobnego. 'Jak możesz mówić takie rzeczy, Soso?' wykrzyknąłem. 'Porzyczę ci książkę do poczytania; ona ci pokaże, że świat i wszystkie żywe rzeczy są całkiem inne od tego co sobie wyobrażasz, i całe to gadanie o Bogu jest najzwyklejszą bzdurą,' powiedział Józef. 'Co to za książka?' zapytałem. 'Darwin. Musisz to przeczytać,' przekonywał mnie Józef."
(...)
"Darwin zniszczył ostatnie z moich ideologicznych uprzedzeń... Teoria ewolucji... ogarnęła mną całkowicie... Darwin stał dla mnie jak potężny odźwierny przy wejściu do świątyni świata... Byłem jeszcze bardziej zdumiony, gdy przeczytałem..., że on [Darwin] zachował swoją wiarę w Boga. Abolutnie nie byłem w stanie zrozumieć tego, jak teoria powstania gatunków na drodze selekcji naturalnej i selekcji płciowej oraz wiara w Boga mogły się pomieścić w jednej i tej samej głowie."
(...)
"Odkrycie Darwina jest największym triumfem dialektyki w całej dziedzinie materii organicznej."
(...)

Aż zrobiło mi się żal Darwina...
Facet opowiadał o biologii a wyciera się nim gębę na wszystkie sposoby do dnia dzisiejszego.

To nie teoria jest chora, tylko chorzy są ci, co robią z niej ideologię polityczno-religijną

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pt kwi 05, 2013 16:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Darwin kompetentny?
Qwerty2011 napisał(a):
Zrobiono kilka badań nad skutecznością modlitwy. Z każdych wynikało coś zupełnie innego.

Nie wydaje mi się, żeby nauka była w stanie kiedykolwiek udowodnić lub zaprzeczyć prawdziwości wiary. To chyba taki akt miłosierdzia dla nas ludzi.

Gdyby udało się udowodnić to, w co się wierzy, trudniej byłoby nam po śmierci wytłumaczyć swoje odstępstwa od Boga a więc większa czekałaby nas za nie kara.

To taka dygresja...

I o tym pisałem. Zrobiono jakieś badania nad czymś tak nieuchwytnym że te wyniki niezależnie od prawdziwości, czy nie sensu modlitwy, nie mogą być miarodajne. Z definicji modlitwa nie musi przynosić konkretnych korzyści, ani oczekiwanych korzyści. Co więcej, to jej element że o coś prosimy, a nie sam w sobie cel.

Natomiast co do reszty, to na obecnym etapie nauka coś mówi ale chyba nie konkretnie. Naukowcy wyjasniają funkcjonowanie świata w którym żyjemy, ale jedyne co przez to przy okazji robią to obalają dotychczasowe mity, którymi wielu się sugerowało, a nie samą wiarę w Boga.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt kwi 05, 2013 19:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 03, 2013 13:42
Posty: 8
Post Re: Darwin kompetentny?
Jest hipotezą -nie ma absolutnie żadnych dowodów na jej poparcie-teorią więc nie jest.


So kwi 06, 2013 13:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL