Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 13:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Czy ewolucja jest nauką ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Pepe !


Cytuj:
No sorry ale ja tak właśnie widze świat. Świat to dla mnie jedna wielka niespójność w dodatku wpadłem ostatnio w solipsyzm z którego nie mogę wyjść.


Zapewniam Cię , że nie wpadłeś w solipsyzm , bo jednak myślisz więc i jesteś .

Świat jest spójny , bo musi takim być , byś mógł istnieć w obecnej niesolipsystycznej formie .
Niespójność tkwi zaś w tobie , a wynika z błędnych założeń na których opierasz swój światopogląd .

Cytuj:
Jak ty to robisz że wszystko jest dla ciebie takie proste? Niby jak mam wytłumaczyć przyczyne tego wszystkiego?


Myśle .

Logicznie rzecz biorąc "wszystko" niema żadnej przyczyny , ponieważ przyczyna to związek przyczynowo skutkowy pomiędzy dwoma zdarzeniami .
Jeśli zaś mówimy o "wszystkim" , to niema niczego poza tym "wszystkim" , więc o związku z czymkolwiek innym nie może być mowy .

Musisz się przyzwyczaić do tego , że nie wszystkie pytania mają sens .
Zaś pytanie o przyczyne wszystkiego do nich właśnie należy .

Pozdrawiam .


Wt mar 04, 2008 23:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
danbog napisał(a):
Mcfunthomas !

Zaczne od przeprosin za odpowiedź na twój post z Sro Sty 30, 2008 2:47 [ strona 2 ] z tak wielkim opóźnieniem .
Poprostu przeoczyłem .
spoko. no problem.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Dostrzegam tu brak szacunku. No ale to problem autora wypowiedzi, a nie mój.

Uważam , że doza szacunku jest odpowiednia .
Wypowiedź moja [ użyta w kontekście tzw "kreacjonistów naukowych" , podważających ewolucje , lub ewolucjonizm ] dotyczy osób które świadomie posuwają się do kłamstw i cynicznej manipulacji .
Uważam że nie są oni upośledzeni umysłowo , tylko działają świadomie kłamiąc [ jak przypuszczam ] w słusznej w ich mniemaniu sprawie .
Właściwie poprzez szacunek i wrodzoną kulture nie używam określeń bardziej dosadnych.
Skoro piszesz o manipulatorach to ok.


danbog napisał(a):
Cytuj:
I co dalej? Jako kolejny wniosek, mają zamiar usunąć z języków świata wyrazy - stwórca i stworzenie?

Usuwanie idei stwórcy to nie domena ewolucjonistów [ bo teoria ewolucji jest w stanie współistnieć z założeniem istnienia stwórcy , mimo że jest to pewna niekonsekwencja ] , tylko raczej biologów molekularnych.
No ja do końca nie wiem jak ewolucjoniści podchodzą do istnienia Boga, ale domyślam się, że raczej nie wierzą w Jego istnienie. Moje pytanie było czysto językowo-logiczne. ;) Bez podtekstów.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Przypadkowo się zgodzę. Też zauważam istnienie TZW. KREACJONISTÓW (pośród INNYCH ODMIAN kreacjonistów)


Zatem ja muszę się niezgodzić :-) .
Kreacjonizm w ogóle to pogląd conajmniej nieuzasadniony , by nie powiedzieć szkodliwy .
Muszę się jednak zgodzić że kreacjoniści nie są jednorodni .
Jedni mniej a inni bardziej szkodliwi.
Kreacjonizm związany jest z zasadą antropiczną. Na razie nie dowiedziono jej szkodliwości, a wręcz przeciwnie, pokazały fizykom pewne kierunki w badaniach.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Najlepiej zaufać Bogu. Wszak nie każdy kaznodzieja mówi prawdę. Podobnie jest z naukowcami. Co do umysłu i sumienia, to też różnie z nimi bywa. Przykłady widać dookoła, prawda?

Tylko , że bóg nie odzywa się ze 4000 lat .
Podasz mi wzór jak to policzyłeś? ;)


danbog napisał(a):
Pewnie chodzi Ci o zaufanie papieżowi . W takim razie może jednak podziękuje.
Pewne jest to, że się mylisz w tym momencie. ;)


danbog napisał(a):
Nie widzę lepszego kandydata do zaufania niż własny umysł i sumienie.
Daleko nie zajedziesz na własnym rozumie a sumienie często jest zniekształcone kulturą i środowiskiem w jakim żyjemy. W każdy razie jesteś na "dobrej" drodze do utopii.


danbog napisał(a):
Cytuj:
BTW: przyrównywanie kaznodziei (l.poj.) do naukowców (l.mn.) nie jest chyba zbyt merytorycznie poprawne w dyskusji.

Jeśli wyraz "kaznodziei" rzeczywiście jest l. poj ., to masz racje .
Mam nadzieje że czytelnicy zrozumieli jednak co chciałem powiedzieć .
Chciałem to tylko wyjaśnić i tyle. Kwestia języka i wyrazów, które czasem wyglądają identycznie a znaczenie mają inne (np. rzeczowniki w różnych przypadkach, czasem dochodzi do "nakładania się wyglądu" wyrazu w 2 przypadkach.)

POZDRÓWKI

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Śr mar 05, 2008 17:48
Zobacz profil
Post 
danbog napisał(a):
Zapewniam Cię , że nie wpadłeś w solipsyzm , bo jednak myślisz więc i jesteś .


A niby jak ja to robię że myślę? 8) poprzez rozdwojenie jaźni? :D

danbog napisał(a):
Logicznie rzecz biorąc "wszystko" niema żadnej przyczyny , ponieważ przyczyna to związek przyczynowo skutkowy pomiędzy dwoma zdarzeniami .
Jeśli zaś mówimy o "wszystkim" , to niema niczego poza tym "wszystkim" , więc o związku z czymkolwiek innym nie może być mowy .


Podobno na poziomie kwantowym naukowcy obserwują zjawiska bezprzyczynowe tzn. takie które nie podlegają zasadzie przyczynowo skutkowej. Gdzie tu nauka? lol

danbog napisał(a):
Musisz się przyzwyczaić do tego , że nie wszystkie pytania mają sens .
Zaś pytanie o przyczyne wszystkiego do nich właśnie należy .

Pytania nie mają sensu bo co? bo mamy doczynienia z magią?


Cz mar 06, 2008 3:58

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Mcfunthomas !

Cytuj:
No ja do końca nie wiem jak ewolucjoniści podchodzą do istnienia Boga, ale domyślam się, że raczej nie wierzą w Jego istnienie. Moje pytanie było czysto językowo-logiczne. Mruga 2 Bez podtekstów.


Sądze , że podchodzą różnie .
Sam Darwin był człowiekiem wierzącym , tyle że znalazł wytłumaczenie prostsze od religijnego [ prostsze w sensie brzytwy Ockhama ] .
Tyle , że to [ wiara w boga i równoczesne odwołanie do brzytwy ] moim zdaniem pewna niespójność w myśleniu .

Cytuj:
Kreacjonizm związany jest z zasadą antropiczną. Na razie nie dowiedziono jej szkodliwości, a wręcz przeciwnie, pokazały fizykom pewne kierunki w badaniach.


Zasada antropiczna nie jest szkodliwa , tylko konieczna .
Niezależnie czym byśmy byli , czy to wielorybami w morskich głębinach , inteligencją nieorganiczną [ nie opartą na węglu ] , czy dwuwymiarowymi "płaszczakami" zasada antropiczna obowiązywała by zawsze [ olie obowiązywała by logika ] .
W końcu stwierdza ona tylko tyle, że skoro coś istnieje , to znaczy że panują warunki umożliwiające istnienie tego czegoś .
Tylko co z tego wynika ?


Cytuj:
Podasz mi wzór jak to policzyłeś?


Wogóle nie liczyłem - podałem tylko rząd wielkości .

Ostanio rzekomo bóg objawił się osobiście jako płonący krzak na górze Synaj [ wokół której podobno występuje roślinność halucynogenna ] , pod postacią płonącego krzaka .
Sądziłem że było to ok. 2000 lat przed Chrystusem , czyli ok. 4000 lat przed dniem dzisiejszym .

Od tamtego czasu w jego imieniu mówią ludzie .

Cytuj:
Pewne jest to, że się mylisz w tym momencie.


Ja nie doznaje boga .
Doznaje jedynie ludzi którzy powołują się na niego , opowiadając przytym dziwne rzeczy , które najprościej jest wytłumaczyć dbaniem o własny interes .


Cytuj:
Daleko nie zajedziesz na własnym rozumie a sumienie często jest zniekształcone kulturą i środowiskiem w jakim żyjemy. W każdy razie jesteś na "dobrej" drodze do utopii.


Uważam , że na własnym rozumie zajdę tak daleko jak tylko się da .

Sumienie zaś jest w dużej mierze wynikiem kultury/środowiska w jakim żyjemy . Jest wyrazem potrzeb danej grupy .

Uważam że mnie o wiele dalej do utopii , niż wierzącym .

Pozdrawiam .


Cz mar 06, 2008 9:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Errata ! Napiałem :
Cytuj:
Od tamtego czasu w jego imieniu mówią ludzie .


Wtedy też nie objawił się ludziom tylko rzekomo jednemu człowiekowi , który mówił za niego .


Cz mar 06, 2008 9:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Pepe !

Cytuj:
A niby jak ja to robię że myślę? poprzez rozdwojenie jaźni?


Najwyraźniej tak .

Cytuj:
Podobno na poziomie kwantowym naukowcy obserwują zjawiska bezprzyczynowe tzn. takie które nie podlegają zasadzie przyczynowo skutkowej. Gdzie tu nauka?


Nauka nie neguje bezprzyczynowości .
Bada jedynie czy przyczynowość istnieje .

Cytuj:
Pytania nie mają sensu bo co? bo mamy doczynienia z magią?


Nie . Niektóre pytania nie mają sensu , bo sens wynika z logiki , a te pytania są nielogiczne .

Pozdrawiam .


Cz mar 06, 2008 9:44
Zobacz profil
Post 
danbog napisał(a):
Najwyraźniej tak .


To jak to jest w końcu z tym myśleniem? Ja myśle czy to mój mózg myśli? Jeżeli ja myśle to jak ja to robie że mi impulsy w mózgu skaczą bezprzyczynowo?

danbog napisał(a):
Nauka nie neguje bezprzyczynowości .
Bada jedynie czy przyczynowość istnieje .


Dla ciebie to jest normalne że nie neguje? Przecież jak coś zachodzi bez przyczyny to jest to zjawisko nienormalne , magia i cud.


danbog napisał(a):
Nie . Niektóre pytania nie mają sensu , bo sens wynika z logiki , a te pytania są nielogiczne .


Dlaczego pytania nie są logiczne? Dla mnie wszystko musi mieć logiczny sens i przyczyne więc jak będziesz mi tu mówić że moje pytania są nielogiczene i bez sensu to nie mamy o czym rozmawiać.


Cz mar 06, 2008 18:45

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Pepe napisał(a):
To jak to jest w końcu z tym myśleniem? Ja myśle czy to mój mózg myśli? Jeżeli ja myśle to jak ja to robie że mi impulsy w mózgu skaczą bezprzyczynowo?
Witaj Pepe ,widzę że roztrzygasz tutaj poważne kwestie.Widzisz gdyby to myślał tylko twój mózg a nie ty to mógłbyś go po prostu wyłączyć ,tak jak wyłancza się niesprawne urządzenie z gniazdka.


Pt mar 07, 2008 0:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Gdyby to sam mózg myślał, bylibyśmy tylko wielkim związkiem chemicznym, nie mającym wpływu na to co się stanie, bo mózg działałby na zasadzie komputera.

Zapytam tak - i co z tego, że do ruszania mięśniami jest potrzebny impuls z mózgu. Jakoś ruszać się muszą co nie. A że Bóg wymyślił taki a nie inny sposób to co z tego?

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt mar 07, 2008 0:54
Zobacz profil
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Widzisz gdyby to myślał tylko twój mózg a nie ty to mógłbyś go po prostu wyłączyć ,tak jak wyłancza się niesprawne urządzenie z gniazdka.


Ale jak ja to robie że myśle , przecież najpierw musi pomyśleć mój mózg zanim ja pomyśle czy może na odwrót? wtf czy ja już zwariowałem? :shock:


Pt mar 07, 2008 3:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Ty podejmujesz pewną decyzję - twoja dusza.
I w zależności jaką decyzję podejmiesz tak elektrony nagle w twoim mózgu się poprzemieszczają. (czyt. takie impulsy nerwowe powstaną)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt mar 07, 2008 14:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
A ja przypomnę, że temat dotyczy tego, czy ewolucja jest teorią naukową a nie tego czy istnieje bezprzyczynowość, nie dotyczy też zagadnienia dualizmu psychofizycznego ani solipsyzmu.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Pt mar 07, 2008 19:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
Witam

danbog napisał(a):
Mcfunthomas !

Cytuj:
No ja do końca nie wiem jak ewolucjoniści podchodzą do istnienia Boga, ale domyślam się, że raczej nie wierzą w Jego istnienie. Moje pytanie było czysto językowo-logiczne. Mruga 2 Bez podtekstów.


Sądze , że podchodzą różnie .
Sam Darwin był człowiekiem wierzącym , tyle że znalazł wytłumaczenie prostsze od religijnego [ prostsze w sensie brzytwy Ockhama ] .
Tyle , że to [ wiara w boga i równoczesne odwołanie do brzytwy ] moim zdaniem pewna niespójność w myśleniu .
Dla mnie wszelkie pomysły i ideologie mające swoje cele i jednocześnie chcące odrzucić istnienie Boga są z góry skazane na śmietnik, ewentualnie na alternacje.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Kreacjonizm związany jest z zasadą antropiczną. Na razie nie dowiedziono jej szkodliwości, a wręcz przeciwnie, pokazały fizykom pewne kierunki w badaniach.


Zasada antropiczna nie jest szkodliwa , tylko konieczna .
Niezależnie czym byśmy byli , czy to wielorybami w morskich głębinach , inteligencją nieorganiczną [ nie opartą na węglu ] , czy dwuwymiarowymi "płaszczakami" zasada antropiczna obowiązywała by zawsze [ olie obowiązywała by logika ] .
W końcu stwierdza ona tylko tyle, że skoro coś istnieje , to znaczy że panują warunki umożliwiające istnienie tego czegoś .
Tylko co z tego wynika ?
miałem na myśli jej silną wersję.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Podasz mi wzór jak to policzyłeś?


Wogóle nie liczyłem - podałem tylko rząd wielkości .

Ostanio rzekomo bóg objawił się osobiście jako płonący krzak na górze Synaj [ wokół której podobno występuje roślinność halucynogenna ] , pod postacią płonącego krzaka .
Sądziłem że było to ok. 2000 lat przed Chrystusem , czyli ok. 4000 lat przed dniem dzisiejszym .

Od tamtego czasu w jego imieniu mówią ludzie .
Cóż, niewiele wiesz w tej sprawie. No ale to nic złego że się pewnych rzeczy nie wie. Kwestia dotarcia do informacji. Bóg przemawia i tak i tak. Przynajmniej na podstawie informacji, które ja mam.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Pewne jest to, że się mylisz w tym momencie.


Ja nie doznaje boga .
Doznaje jedynie ludzi którzy powołują się na niego , opowiadając przytym dziwne rzeczy , które najprościej jest wytłumaczyć dbaniem o własny interes .
Powiem Ci, że moje doświadczenie i znajomość osób, które doświadczają Boga są na tyle bogate, że mam możliwość selekcji odrzucenia prawdy od fałszu; tych którzy robią dym by czerpać zyski, od tych, którzy są prawdziwie używani przez Niego, dla JEGO chwały.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Daleko nie zajedziesz na własnym rozumie a sumienie często jest zniekształcone kulturą i środowiskiem w jakim żyjemy. W każdy razie jesteś na "dobrej" drodze do utopii.


Uważam , że na własnym rozumie zajdę tak daleko jak tylko się da .
Podróż nie zajmie Ci więc dużo czasu. ;)


danbog napisał(a):
Sumienie zaś jest w dużej mierze wynikiem kultury/środowiska w jakim żyjemy . Jest wyrazem potrzeb danej grupy.
A psychologia mówi o tym trochę inaczej: Sumienie to coś więcej niż tylko wynik kultury/środowiska w jakim żyjemy.


danbog napisał(a):
Uważam że mnie o wiele dalej do utopii , niż wierzącym .
Trudno to zmierzyć, trudno generalizować. Trudno porównywać jednostkę do grupy...

Ponieważ zrobiłem duży OT, więc może lepiej dyskusję o pewnych rzeczach 'o Bogu' przenieść do innego wątku.


Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Śr mar 19, 2008 16:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Mcfunthomas !

Cytuj:
Dla mnie wszelkie pomysły i ideologie mające swoje cele i jednocześnie chcące odrzucić istnienie Boga są z góry skazane na śmietnik, ewentualnie na alternacje.


Twoja wiara , twój problem .

Cytuj:
miałem na myśli jej silną wersję.


To znaczy ?

Cytuj:
Cóż, niewiele wiesz w tej sprawie. No ale to nic złego że się pewnych rzeczy nie wie. Kwestia dotarcia do informacji. Bóg przemawia i tak i tak. Przynajmniej na podstawie informacji, które ja mam.


Muszę zweryfikować swoje stanowisko .
Na górze Synaj mówił o bogu Mojrzesz , więc nawm tam się nie objawił ludzkości .

Niema żadnych obiektywnie powtarzalnych danych na temat istnienia boga , a nawet wręcz przeciwnie .

Cytuj:
Powiem Ci, że moje doświadczenie i znajomość osób, które doświadczają Boga są na tyle bogate, że mam możliwość selekcji odrzucenia prawdy od fałszu; tych którzy robią dym by czerpać zyski, od tych, którzy są prawdziwie używani przez Niego, dla JEGO chwały.


Nie zaprzeczam istnieniu ludzi promujących idee boga bez gratyfikacji finansowej . Tyle że uważam , że wszystkie ludzkie działania wynikają z zaspokajania własnych potrzeb .
To zaś że w pewnych ludziach wykształcono takie a nie inne potrzeby to odrębna sprawa .

W każdym razie absolutna bezinteresowność nie istnieje .

Cytuj:
A psychologia mówi o tym trochę inaczej: Sumienie to coś więcej niż tylko wynik kultury/środowiska w jakim żyjemy.


Co więcej ?

Cytuj:
Trudno to zmierzyć, trudno generalizować. Trudno porównywać jednostkę do grupy...



Jak się chce , to się da .

Pozrawiam .


Cz mar 20, 2008 0:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10
Posty: 463
Post 
Odpowiadam na pytanie autora wątku.
Ewolucja jest procesem.
Teoria ewolucji oparta na darwinizmie i neodarwinizmie jest teorią naukową, uznaną przez świat nauki i autorytety z wielu dyscyplin za prawdziwą.
I tyle
Kreacjonizm, ID,ewolucjonizm teologiczny to teorie nienaukowe, wymyślone w celu usprawiedliwienia wiary religijnej lub pogodzenia wiary z nauką.Niektóre z nich oparte są na dogmatach.

_________________
"Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom


Cz mar 20, 2008 20:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL