Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 11:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 316 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 22  Następna strona
 Dlaczego KK odstrasza elity (inteligencje) ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2004 9:10
Posty: 140
Post 
PugCondoin napisał(a):
To czym się zachwycasz nie ma nic wspólnego z rozwojem duchowym człowieka, ale z cywilizacją którą stworzyliśmy, czyli wiedzą którą zdobyliśmy, technologią i gospodarką.

No nie wiem... 2000 lat temu ojciec miał prawo wywalić nowonarodzone dziecko na śmietnik - nie sądzę żeby to się zmieniło z powodu rozwoju technologii i gospodarki...

Cytuj:
Dla mnie nieracjonalny jest sam pomysł istnienia "Boga"

A dlaczego pomysł istnienia "pierwszej przyczyny" jest nieracjonalny?

Cytuj:
Jeżeli rozumiemy swoje potrzeby i zasady działania danych procesów, możemy działac racjonalnie i osiągnąć rzeczywiście to czego pragniemy.

Ok, teraz rozumiem. Chodzi mniej więcej o to, że kiedy postępujemy wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, powinniśmy rozumieć, dlaczego tak robimy i co chcemy przez to osiągnąć?

A czy z tego nie wynika, że jeżeli ktoś rozumie swoją potrzebę wiary i zasadę działania procesu wiary, może wierzyć w sposób racjonalny?

_________________
Jestem agnostykiem i o tym wiem, o tym wiem, że jestem agnostykiem.


Śr lip 28, 2004 13:50
Zobacz profil
Post 
Bianko, pamiętam jeszcze z kursu religioznawstwa stwierdzenie wykładowcy, który cytował jakiegoś uczonego (nie pamiętam kogo), że każde jedno nowe odkrycie, pociąga za sobą multum nowych pytań.
Chrześcijańska nadzieja między innymi polega na tym - przynajmniej tak mi się zdaje - że wszelkie tajemnice stworzenia zostaną przed nami odsłonięte. Warto więc wierzyć, bo warto oczekiwać.


Śr lip 28, 2004 15:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
No nie wiem... 2000 lat temu ojciec miał prawo wywalić nowonarodzone dziecko na śmietnik - nie sądzę żeby to się zmieniło z powodu rozwoju technologii i gospodarki...


Mógłbym tutaj wypisać długa listę krajów w których ojciec ma prawo wywalić nawet kilkuletnie dziecko na śmietnik i nikt mu nic nie zrobi. I wiesz co będzie łączyło te kraje? Brak cywilizacji, brak rozwiniętej gospodarki, brak technologii i wszystkiego co traktujemy jako oczywiste. jednego jednak nie będzie im brakować ... religii ...

Cytuj:
A dlaczego pomysł istnienia "pierwszej przyczyny" jest nieracjonalny?


A dlaczego pierwsza przyczyna miała by być "Bogiem" ?

Cytuj:
Ok, teraz rozumiem. Chodzi mniej więcej o to, że kiedy postępujemy wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, powinniśmy rozumieć, dlaczego tak robimy i co chcemy przez to osiągnąć?


czasem racjonalnie jest postąpić wbrew temu co nazywamy "logiką" czy "zdrowym rozsądkiem" ... ale nie należy popadać w nałóg ...

Cytuj:
A czy z tego nie wynika, że jeżeli ktoś rozumie swoją potrzebę wiary i zasadę działania procesu wiary, może wierzyć w sposób racjonalny?


Moim zdaniem wiara to rodzaj używki. Jeżeli bierzesz ją znając opinie lekarzy na ten temat, to jest to twoja osobista sprawa. Czy można plić racjonalnie? Pewnie, po prostu nie należy palić za dużo. Ja tam nie palę ...


Śr lip 28, 2004 17:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 07, 2004 20:12
Posty: 34
Post wracając do postu DJMarkskiego - dlaczego KK odstrasza elity
Przepraszam, że przerywam dyskusję :). Chciałabym wrócić do pierwszego pytania, bo w pełni się zgadzam z postawioną tezą. Myślę, że przede wszystkim przesadną komercjalizacją. Nie roszczę sobie prawa do miana "inteligencji", ale nawet ja nie umiem znieść np. odpustów, podczas których w gąszczu budek i straganów zupełnie gubi się jedyny sens odpustu. Naprawdę nie rozumiem związku stoiska z pirackimi płytami CD z darowaniem win. Myślę też, że cżłowiekowi szukającemu, wątpiącemu, myślącemu - a więc w moim mniemaniu inteligentnemu - po prostu trudniej przyjąć coś na wiarę.


Śr lip 28, 2004 21:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Myślę też, że cżłowiekowi szukającemu, wątpiącemu, myślącemu - a więc w moim mniemaniu inteligentnemu - po prostu trudniej przyjąć coś na wiarę.


hmm, więc na przykład papiez nie jest inteligentny? więc ja i inni tu piszący, deklarujący sie jako wierzący - nie jestesmy inteligentni? ;) śmiałe tezy, marto :D ale może byś to udowodniła? :)


Śr lip 28, 2004 21:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2004 9:10
Posty: 140
Post 
PugCondoin napisał(a):
I wiesz co będzie łączyło te kraje? Brak cywilizacji, brak rozwiniętej gospodarki, brak technologii i wszystkiego co traktujemy jako oczywiste. jednego jednak nie będzie im brakować ... religii ...

Zapewne nie będzie im brakować religii, ale za to tak prymitywnej, że Radio Maryja to przy niej szczyt tolerancji i humanizmu. Domyślam się, że religia jest tam równie prymitywna jak technologia i gospodarka.

Cytuj:
A dlaczego pierwsza przyczyna miała by być "Bogiem" ?

Zależy, co rozumiemy pod pojęciem "Bóg". Nie musisz mnie przekonywać, że Bóg taki, jakim go przedstawiają katolicy, jest pomysłem nieracjonalnym, ale jeśli odjąć antropomorfizację, to już nie jest to taki głupi pomysł.

Cytuj:
Cytuj:
A czy z tego nie wynika, że jeżeli ktoś rozumie swoją potrzebę wiary i zasadę działania procesu wiary, może wierzyć w sposób racjonalny?
Moim zdaniem wiara to rodzaj używki. Jeżeli bierzesz ją znając opinie lekarzy na ten temat, to jest to twoja osobista sprawa.

W takim razie zakochanie też można by uznać za rodzaj używki...
Czy nie myślisz czasami, że upierając się "ja nigdy nie uwierzę" przypominasz starą pannę z zasadami, która mówi "ja się nigdy nie zakocham, bo zakochanie się to szalony wybryk niegodny myślącego człowieka i uwładczający jego godności"? :)

Elu,
czemu się czepiasz dziewczyny. Powiedziała tylko, że inteligentni mają trudniej - z czego wynika, że uznaje istnienie inteligentnych wierzących.
(A te stoiska z pirackimi CD na odpuście to sobie zapamiętam - bardzo ładne :mrgreen: )

_________________
Jestem agnostykiem i o tym wiem, o tym wiem, że jestem agnostykiem.


Cz lip 29, 2004 9:36
Zobacz profil
Post 

Ja krótko odnośnie stoisk.
Stoiska nie są organizowane przez Kościół. To najzwyklejsze wyczucie, że w danym miejscu będzie wielu potencjalnych kupujących, czyli znalezienie niszy lub wstrzelenie się w rynek przez sprzedawców.
W mojej parafii owi sprzedający mają zakaz /co nawet udało się załatwić, bo nie łatwo przecież zakazać stawiania stoiska na obszarze nie wykupionym przez parafię/ rozstawiania swoich straganów bezpośrednio pod ogrodzeniem kościoła.
Nie przesadzajcie więc :) .
Akurat nie stragany z płytami CD w dzień odpustu byłyby przykładem na jakąś tam komercjalizację.


Cz lip 29, 2004 10:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Zapewne nie będzie im brakować religii, ale za to tak prymitywnej, że Radio Maryja to przy niej szczyt tolerancji i humanizmu. Domyślam się, że religia jest tam równie prymitywna jak technologia i gospodarka.


Więc zapewne zgodzisz się, że jakość religii zależy od jakości rozwoju gospodarczego i poziomu wiedzy ...

Cytuj:
Zależy, co rozumiemy pod pojęciem "Bóg". Nie musisz mnie przekonywać, że Bóg taki, jakim go przedstawiają katolicy, jest pomysłem nieracjonalnym, ale jeśli odjąć antropomorfizację, to już nie jest to taki głupi pomysł.


Mogę zaakceptować nazwanie tak pewnego zbioru niekierowanych i nieinteligentnych procesów ... ale czy to ma sens ?

Cytuj:
W takim razie zakochanie też można by uznać za rodzaj używki...
Czy nie myślisz czasami, że upierając się "ja nigdy nie uwierzę" przypominasz starą pannę z zasadami, która mówi "ja się nigdy nie zakocham, bo zakochanie się to szalony wybryk niegodny myślącego człowieka i uwładczający jego godności"?


Oj nie, zakochanie się jest jak najbardziej używką, ale w żadnym wypadku nie mam zamiaru od niej stronić. W końcu coś z tego, że jestem człowiekiem musze mieć ... :D
Szczerze mówiąc pod względem wartości znacznie bardziej cenię przyjaźń. Jeżeli miłość nie wytworzy przyjaźni i bliskości, to się skończy. Fascynacja, zauroczenie, pożądanie to uczucia przejściowe ...


Cz lip 29, 2004 17:49
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 26, 2004 13:41
Posty: 60
Post 
PugCondoin napisał(a):
Oj nie, zakochanie się jest jak najbardziej używką, ale w żadnym wypadku nie mam zamiaru od niej stronić. W końcu coś z tego, że jestem człowiekiem musze mieć ... :D
Szczerze mówiąc pod względem wartości znacznie bardziej cenię przyjaźń. Jeżeli miłość nie wytworzy przyjaźni i bliskości, to się skończy. Fascynacja, zauroczenie, pożądanie to uczucia przejściowe ...

Czytasz za dużo broszurek dla nastolatek.


Cz lip 29, 2004 20:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 07, 2004 20:12
Posty: 34
Post 
Cześć, Elka, nie twierdzę, że ludzie wierzący nie są inteligentni - twierdzę tylko, że Ci inteligentni mają więcej pytań. PTRqwerty: co do stoisk - racja, nie był to najlepszy przykład; miałam na myśli całą tą otoczkę, atmosferę odpustu, w której gubi się zasadnicza sprawa. A komercjalizacja .. - przyjęcia z okazji I Komunii Świętej, prezenty najważniejszym elementem Świąt Bożego Narodzenia, pełno kiczowatych obrazków i figurek, których nie traktuje się jako ułatwienia w modlitwie, ale oddaje się im cześć. Fakt, komercjalizacja to nie za dobre słowo. Może nie do końca umiem powiedzieć, o co mi chodzi, ale ufam, że domyślicie się, co mam na myśli. Pozdrawiam serdecznie.


Cz lip 29, 2004 20:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 26, 2004 13:41
Posty: 60
Post Re: wracając do postu DJMarkskiego - dlaczego KK odstrasza e
Marta napisał(a):
ale nawet ja nie umiem znieść np. odpustów, podczas których w gąszczu budek i straganów zupełnie gubi się jedyny sens odpustu. Naprawdę nie rozumiem związku stoiska z pirackimi płytami CD z darowaniem win. Myślę też, że cżłowiekowi szukającemu, wątpiącemu, myślącemu - a więc w moim mniemaniu inteligentnemu - po prostu trudniej przyjąć coś na wiarę.

Od kiedy całe to kramarstwo jest odzwierciedleniem wiary?
Zaprawdę, trzeba wiele inteligencji, żeby w budkach i straganach dostrzegać głębię wiary lub jej szukać. ;)


Cz lip 29, 2004 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 07, 2004 20:12
Posty: 34
Post 
No i nie umiem się tak wysłowić, żeby mnie ktoś zrozumiał :) Jasne, że to nie ma nic wspólnego z wiarą i właśnie dlatego proszę, Schedar, żebyś mi wytłumaczył, dlaczego w takim razie cały ten kram znajduje się przed wejściem do Domu Bożego.


Cz lip 29, 2004 20:41
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
A komercjalizacja .. - przyjęcia z okazji I Komunii Świętej, prezenty najważniejszym elementem Świąt Bożego Narodzenia, pełno kiczowatych obrazków i figurek, których nie traktuje się jako ułatwienia w modlitwie, ale oddaje się im cześć. Fakt, komercjalizacja to nie za dobre słowo. Może nie do końca umiem powiedzieć, o co mi chodzi, ale ufam, że domyślicie się, co mam na myśli. Pozdrawiam serdecznie.


Tak jak piszesz zgadzam się z Tobą. To dotyczy osobistego podejścia do wiary poszczególnych ludzi, a nie do religii jako takiej. Problem istnieje. W czasie I Komunii można faktycznie koncentrować się tylko na prezentach. To po prostu wymaga aby człowiek wierzył.


Cz lip 29, 2004 21:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Czytasz za dużo broszurek dla nastolatek.


Chłe, chłe ... może raczej czytam ich za mało i sam zaczynam bredzić ...


Cz lip 29, 2004 21:18
Zobacz profil
Post 
PugCondoin napisał(a):
Cytuj:
Czytasz za dużo broszurek dla nastolatek.


Chłe, chłe ... może raczej czytam ich za mało i sam zaczynam bredzić ...


Zaś by tam ;-)


Cz lip 29, 2004 21:19
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 316 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL