Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Autor |
Wiadomość |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
lukin1 napisał(a): Po za tym materii nieożywionej nie da się ożywić więc nie mogła ona sobie "o tak" po prostu się ożywić. A czemu nie? Według jakiej definicji "materii nieożywionej"? Czy np. wirusy zaliczasz do materii ożywionej, czy nieożywionej?
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pn kwi 11, 2011 19:37 |
|
|
|
 |
lukin1
Dołączył(a): Pn sie 09, 2010 9:07 Posty: 45
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Albowiem napisał(a): A czemu nie? Według jakiej definicji "materii nieożywionej"? Czy np. wirusy zaliczasz do materii ożywionej, czy nieożywionej? Wirusy są materią ożywioną Panie kolego. A jeżeli nie wiesz co to Materia Nieożywiona to cytuję prostą definicję Wikipedii: Wikipedia napisał(a): Materia nieożywiona - materia, która nie wykazuje funkcji życiowych. Skoro przed Wielkich Wybuchem nie było dosłownie niczego, nie było materii, przestrzeni, czasu to była to właśnie MATERIA NIEOŻYWIONA.
|
Wt kwi 12, 2011 16:14 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
lukin1 napisał(a): Skoro przed Wielkich Wybuchem nie było dosłownie niczego, nie było materii, przestrzeni, czasu to była to właśnie MATERIA NIEOŻYWIONA. Przepraszam, że czepiam się słówek, ale wedle tej "definicji" brak przestrzeni = materia nieożywiona, ergo, przestrzeń = materia ożywiona. Jest tu gdzieś popełniony zasadniczy błąd. Proszę go skorygować a wtedy dopiero ruszymy z kwestią "ożywienia" materii.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Wt kwi 12, 2011 16:27 |
|
|
|
 |
lukin1
Dołączył(a): Pn sie 09, 2010 9:07 Posty: 45
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Materia nieożywiona = nic  :):)
|
Wt kwi 12, 2011 16:30 |
|
 |
Grego
Dołączył(a): N lis 21, 2010 15:22 Posty: 13
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Brak materii = nicość Materia nieożywiona = materia nie wykazująca funkcji życiowych A więc wnioskuję - materia nieożywiona jest MATERIĄ, a więc NIE JEST NICOŚCIĄ. Materia ożywiona jest to chyba wszystko co 'żywe', organiczne i składające się z żywych komórek. Zresztą komórka sama w sobie jest materią ożywioną. Przykładem materii nieożywionej (w sensie biologicznym) jest KAMIEŃ.  @Topic Wszechświat jest logiczny i zarazem przeczy logice. Na samym początku nasuwa się pytanie: "Jak WSZYSTKO mogło powstać z NICZEGO?". Oczywiście nie dążę tutaj do głoszenia teorii powstania Wszechświata poprzez wyższy byt, bo to może równie chybić w naszą chłopską logikę jak i teoria powstania wszystkiego 'ad nihilum'. Wydaje mi się, że kierując się jedynie logiką będzie nam bardzo trudno dojść do puenty. Gdyby to było takie proste to dokonałbym tego Einstein albo teraz Hawkins. Jednak nauce trzeba dać trochę czasu, czego dowiadujemy się od matki historii. Poczekamy, zobaczymy, może ktoś wreszcie wpadnie czym to wszystko właściwie jest i jak powstało. Najpiękniejszą teorią jest teoria kolapsu, czyli zapadającego się Wszechświata, ale już jakiś czas temu wykluczona. Wszystko zostało oczywiście odpowiednio udokumentowane. Jeżeli Bóg istnieje, to może jest jakimś nadwszechświatem, kolapsem albo zupełnym zaprzeczeniem logiki. Bo w sumie skoro logika w pewnym sensie 'istnieje' to musiała kiedyś powstać, to samo tyczy się praw fizyki, które w 'punkcie zero' pewnie wyglądają zupełnie inaczej. To wszystko nie jest na mój umysł. Póki co to trzeba polegać na wierze, bo nasze niewydajne ludzkie móżdżki długo mogą tego nie rozgryźć (może nawet nigdy do tego nie dojdziemy, jak wspomniałem chyba już gdzieś wyżej). Wszechświat jest tajemnicą. Bóg jest tajemnicą.
_________________ http://grego7.blog.pl/ - przemyślenia 16-letniego szaraka
|
Wt kwi 12, 2011 19:15 |
|
|
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
@lukin1
Wirusy są materią ożywioną Panie kolego. A jeżeli nie wiesz co to Materia Nieożywiona to cytuję prostą definicję Wikipedii:
Dość śliska sprawa. Jakie funkcje życiowe wykazują wirusy? A czy „materię ożywioną” można krystalizować? Bo wirusy na ten przykład można.
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Wt kwi 12, 2011 21:52 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
lukin1 napisał(a): Wirusy są materią ożywioną Panie kolego. A jeżeli nie wiesz co to Materia Nieożywiona to cytuję prostą definicję Wikipedii: Wikipedia napisał(a): Materia nieożywiona - materia, która nie wykazuje funkcji życiowych. Widzę, że stosujesz funkcjonalną definicję życia. Bo według definicji strukturalnej, wirusy nie są żywe. Grego napisał(a): "Jak WSZYSTKO mogło powstać z NICZEGO?". Oczywiście nie dążę tutaj do głoszenia teorii powstania Wszechświata poprzez wyższy byt, bo to może równie chybić w naszą chłopską logikę jak i teoria powstania wszystkiego 'ad nihilum'. Odpowiedź jest prosta. Wszechświat po prostu istnieje, ale nie powstał. Powstać może tylko obiekt zanurzony w czasoprzestrzeni, podlegający upływowi czasu. Powstanie takiego obiektu jest pewnym zdarzeniem, czyli elementem czasoprzestrzeni. Wszechświat nie jest jednak zanurzony w czasoprzestrzeni, bo sama czasoprzestrzeń jest jednym z jego elementów/własności. Przyjęcie, że wszechświat powstał prowadzi do zabawnego absurdu: Skoro wszechświat powstał, to czasoprzestrzeń jako jego element również powstała. Ale powstanie czasoprzestrzeni, podobnie jak powstanie czegokolwiek, musi być elementem czasoprzestrzeni! Skoro tak, to powstanie czasoprzestrzeni jako element czasoprzestrzeni również powstało. Powstanie powstania czasoprzestrzeni należy do czasoprzestrzeni, a zatem jako jej element również powstało itd. Można by uniknąć nieskończonego ciągu, gdyby przyjąć, że powstanie czasoprzestrzeni to to samo zdarzenie, co powstanie powstania czasoprzestrzeni. Wtedy mielibyśmy jednak byt, który sam jest swoim własnym powstaniem!  Oczywiście pytanie, czy we Wszechświecie istnieje zdarzenie najstarsze, będące praprzyczyną wszystkich pozostałych i samo nie posiadające przyczyny, nadal pozostaje otwarte. Teoria Wielkiego Wybuchu wbrew pozorom nie daje jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ opiera się na Ogólnej Teorii Względności, która przestaje być poprawna, gdy gęstość energii przekracza gęstość Plancka. Nawet jeżeli takie najstarsze zdarzenie istnieje, to moim zdaniem nie należy go jednak nazywać powstaniem wszechświata. Jest ono tylko jego (bardzo szczególnym) elementem.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Wt kwi 12, 2011 23:09 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Albowiem napisał(a): Można by uniknąć nieskończonego ciągu, gdyby przyjąć, że powstanie czasoprzestrzeni to to samo zdarzenie, co powstanie powstania czasoprzestrzeni. Wtedy mielibyśmy jednak byt, który sam jest swoim własnym powstaniem!  No, bo właśnie o to chodzi!? Wszechświat powstał z "Boga" (Pierwszego Źródła, Pierwszej Przyczyny itd.). Wszechświat to nic innego jak On sam, albo jego własne "ciało". Wszechświat w zasadzie nie "powstał", nie został stworzony, był zawsze, podobnie jak Bóg. Wszystko rozbija się o pojęcie czasu. Jak wiemy czas jest pojęciem względnym a właściwie jest złudzeniem powstałym na skutek skończonej prędkości poruszania się cząstek, im jest większa tym czas ulega pozornemu skróceniu (dylatacja czasu). Dla Boga wartość ta wynosi "zero",  z tego wynika, że wszechświat był zawsze w Bogu. Pisząc wszechświat mam na myśli nie tylko ten widzialny (kosmos), ale także wszelkie inne, także te "wewnętrzne" albo jak wolisz - wielowymiarowe, im wyższy wymiar tym czas zmierza coraz bardziej do zera w funkcji asymptotycznej T=1/X (czyli praktycznie nigdy go nie osiąga). Tak, tylko matematyka może opisać Boga w zadowalający sposób.  Cytuj: Oczywiście pytanie, czy we Wszechświecie istnieje zdarzenie najstarsze, będące praprzyczyną wszystkich pozostałych i samo nie posiadające przyczyny, nadal pozostaje otwarte. A ja pozwolę sobie je zamknąć.  Niema "najstarszej" przyczyny bo nie ma czasu.  Dla Boga jest tylko "Teraz", czyli wszystko dzieje się równocześnie, Skąd Bóg zna przyszłość? Bo jest w niej już teraz.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr kwi 13, 2011 1:01 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
buscador napisał(a): Wszechświat to nic innego jak On sam, albo jego własne "ciało". Wszechświat w zasadzie nie "powstał", nie został stworzony, był zawsze, podobnie jak Bóg. (...) także te "wewnętrzne" albo jak wolisz - wielowymiarowe, im wyższy wymiar tym czas zmierza coraz bardziej do zera w funkcji asymptotycznej T=1/X (czyli praktycznie nigdy go nie osiąga). Tak, tylko matematyka może opisać Boga w zadowalający sposób. Czy fizycy potwierdzają to, że świat nie powstał, bo był zawsze?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr kwi 13, 2011 2:19 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Elbrus napisał(a): Czy fizycy potwierdzają to, że świat nie powstał, bo był zawsze? Oczywiście, że nie potwierdzają, (a dla czego mieli by to robić?)  ich wiedza ogranicza się jedynie do WW, czyli „tego” świata (3 - 4D) i nic poza tym, a to bardzo niewiele w porównaniu do Wszechświata jako całości 3D - ∞D (ten ostatni wymiar to Bóg). WW to jedynie końcowy i zarazem ostatni etap inwolucji Wszechświata, przed nim było szereg etapów pośrednich. Inwolucja to proces odwrotny do ewolucji, w wyniku czego następuje stopniowa redukcja wymiarów (podział Boga), albo inaczej inflacja, zubożenie o kolejny wymiar (wybuch inflacyjny). Ale Ty zapewne chcesz wiedzieć gdzie był Wszechświat gdy go jeszcze nie było. Zapewne nie został wyciągnięty z kapelusza, Bóg to nie czarodziej (z niczego może powstać tylko nic). Jak pisałem poprzednio wszechświat powstał, albo raczej wyłonił się z Boga a więc de facto był zawsze w Bogu jako potencjalna możliwość, czyli w stanie „zarodkowym”. Można to porównać do informacji genetycznej potencjalnego człowieka. Zanim ów człowiek się narodzi jego genetyczny „obraz” już istnieje i to z wszystkimi możliwymi szczegółami, podobnie sprawa ma się z Bogiem i Wszechświatem, który później rodzi się w procesie kolejnych inflacji. Ktoś może zapytać się dlaczego Bóg nie stworzy od razu całego wszechświata, chodzi o to że Bóg to nieskończona moc. Przy tak ogromnej mocy nie mogło by nic powstać, dla tego Bóg musiał ją zredukować, ograniczyć do koniecznych rozmiarów ( przecież życie nie może powstać blisko Słońca, czyż nie?)  W zasadzie można tu mówić o "początku" jakiegoś kolejnego etapu ale nie Wszechświata jako całości, chodzi o to, że po fazie inwolucji następuje ewolucja a więc wszystko co wyszło od Boga do Niego powraca, w zasadzie jest to cykl, a w cyklu każdy dowolny punkt może być początkiem lub końcem czegoś tam.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr kwi 13, 2011 7:37 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Chciałbym jeszcze wtrącić parę słów do mojej ostatniej wypowiedzi. No bo trudno jest się wygadać w jednym krótkim poście a i przez to myślę że będę bardziej zrozumiały.  Nauka zna (póki co) 3 rodzaje wybuchów: Eksplozja, Implozja i Wybuch Inflacyjny, (wszystkie te rodzaje "sił" brały udział w powstaniu naszego Wszechświata), teraz chodzi tylko o to, ile procentowo każdy z tych rodzajów wybuchów przypada na obecny kształt i rozmiar Wszechświata. Trzeba tu wziąć pod uwagę także względność czasu jako takiego. Mówi się o miliardach lat ekspansji tylko, że dla WI ułamki sekund znaczą więcej niż miliardy lat trwania samej ekspansji (oczywiście wedle naszego czasu). Chodzi o to, że podczas WI szybkość ekspansji Wszechświata przekracza (i to znacznie) prędkości światła a więc procentowy udział WI może być znacznie większy niż moc samej eksplozji (WW), czyli w większym stopniu decydować o wielkości i jego kształcie. Poza tym sam WW nie tłumaczy dla czego kształt Wszechświata nie jest kulisty jakby to wynikało z samej eksplozji, chodzi oczywiście o nierównomierne rozmieszczenie materii we Wszechświecie oraz sam jego kształt - przypomina raczej pogrubione cygaro a nie kulę. A poza tym należy wziąć pod uwagę dylatacje czasu, bo co to faktycznie znaczy że WI miał miejsce w „początkowej” fazie WW ( i co to znaczy „początkowej”). Skoro czas jest pojęciem względnym to wybuch ten może trwać równie dobrze jeszcze „teraz”, oczywiście względem upływu „naszego ziemskiego czasu”. Wtedy mamy chociażby odpowiedź na to dla czego Wszechświat - jego ekspansja - nadal przyspiesza miast zwalniać jakby to wynikało z założeń WW. Oczywiście tłumaczy się to obecnością ciemnej energii, tylko, że owa energia / materia stanowi zdecydowanie znaczną większość masy całego Wszechświata i dziwnym zbiegiem okoliczności nie można jej jakoś zlokalizować, ciekawe, nie?  Moim skromnym zdaniem to właśnie z niej powstał nasz Wszechświat jako inflacja przestrzeni 4 -5D a widzialny kosmos (wszelkie galaktyki) to jedynie marna pozostałość po WI (rozdarcie przestrzeni). Chyba teraz już domyślasz się dlaczego nie możemy wykryć ciemnej energii / materii, bo stanowi ona integralną część piątego wymiaru. Dla tego wymiaru jesteśmy jedynie takimi „płaszczakami” które nic nie wiedzą o istnieniu trzeciego wymiaru, no bo niby skąd, przecież nie mogą „wyjść” poza własny wymiar 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
Ostatnio edytowano Śr kwi 13, 2011 16:43 przez buscador, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr kwi 13, 2011 16:22 |
|
 |
lukin1
Dołączył(a): Pn sie 09, 2010 9:07 Posty: 45
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Myślę, że gdybanie na temat powstania Wszechświata jest jak te wtaczanie głazu na górę przez mitologicznego Syzyfa - po prostu bez sensu. Bóg stworzył Wszechświat, to Jego sprawa JAK to zrobił, najważniejsze że w ogóle to zrobił - że dał nam możliwość zaistnienia i szansę na zbawienie. JEDYNYM celem każdego człowieka jest właśnie zbawienie, nic innego. Dążmy zatem do zbawienia abyśmy spotkali się kiedyś WSZYSCY w domu Ojca.
|
Śr kwi 13, 2011 16:29 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Gdyby to "gdybanie" nie miało żadnego sensu to nasze życie także, w końcu pocoś tu jesteśmy na tym ziemskim padole, nie? A poza tym "Zbawienie" to bardzo szerokie pojęcie  i może znaczyć bardzo wiele, z pewnością nie tylko te w znaczeniu chrześcijańskim. Zgadza się, wszyscy zdążamy do Domu Ojca, jedni szybciej drudzy wolniej, ale wszyscy napewno tam będziemy.  Bo co wyszło z Boga prędzej czy później musi do Niego powrócić.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr kwi 13, 2011 16:49 |
|
 |
lukin1
Dołączył(a): Pn sie 09, 2010 9:07 Posty: 45
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
buscador napisał(a): Gdyby to "gdybanie" nie miało żadnego sensu to nasze życie także, w końcu pocoś tu jesteśmy na tym ziemskim padole, nie? Ja myślę, że należy podzielić w życiu sobie sprawy przeznaczone tylko do wiedzy Boga, oraz spraw przeznaczone dla Boga i człowieka. Życie ma sens - bo to poniekąd także nasze życie. Powstanie Wszechświata było dziełem Boga - naszym zadaniem jest podziwiać piękno tego wszystkiego, a nie zastanawiać się jakiej techniki użył Bóg że to wszystko miało miejsce? Jak to zrobił? Dlaczego? Po co nam to wiedzieć? Może po prostu osoby, które tak zawzięcie dociekają jak mógł powstać Wszechświat chcą przeniknąć myślenie Boga? Nigdy Im się to nie uda! Od samego początku ludzkości człowiek zadaje sobie pytanie: "jak do TEGO mogło dojść?" - i co? Od tych tysięcy lat znalazł ktoś odpowiedź? Nie! I nigdy nie znajdzie, bo gdybyśmy przeniknęli myślenie i działanie Boga, przestałby On być bogiem.
|
Śr kwi 13, 2011 20:22 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
lukin1 napisał(a): Ja myślę, że należy podzielić w życiu sobie sprawy przeznaczone tylko do wiedzy Boga, oraz spraw przeznaczone dla Boga i człowieka Taki podział istnieje obiektywnie i jest niezależny od woli człowieka. Pewne rzeczy są możliwe do racjonalnego poznania, a inne nie i człowiek nie jest w stanie zmienić tego podziału. lukin1 napisał(a): Powstanie Wszechświata było dziełem Boga...
Jak już pisałem, wszechświat nie powstał, więc zamiast pwyższego stwierdzenia wolę używać innego, bardziej ogólnego: Istnienie wszechświata jest konsekwencją istnienia Boga i jego Woli. lukin1 napisał(a): ... - naszym zadaniem jest podziwiać piękno tego wszystkiego, a nie zastanawiać się jakiej techniki użył Bóg że to wszystko miało miejsce? Jak to zrobił? Dlaczego? Po co nam to wiedzieć? Może po prostu osoby, które tak zawzięcie dociekają jak mógł powstać Wszechświat chcą przeniknąć myślenie Boga? Nigdy Im się to nie uda! Od samego początku ludzkości człowiek zadaje sobie pytanie: "jak do TEGO mogło dojść?" - i co? Od tych tysięcy lat znalazł ktoś odpowiedź? Nie! I nigdy nie znajdzie, bo gdybyśmy przeniknęli myślenie i działanie Boga, przestałby On być bogiem. Bóg dał nam rozum po to, żebyśmy go używali i poznawali otaczający nas świat. Zdobywanie wiedzy na jego temat jest jednym ze sposobów na jego podziwianie i dostrzeganie w nim piękna.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Cz kwi 14, 2011 8:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|