Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 18:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 998 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 67  Następna strona
 Całun Turyński 
Autor Wiadomość
Post Re: Całun Turyński
Dobra, proszę o dowód na to iż całun powstał w Średniowieczu

Alus, gdzieś tam czytałem że w starożytności ludzi w ogóle nie zawijano w całun. Ale czy to prowda? Nie wiem


So wrz 08, 2018 16:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Całun Turyński
IrciaLilith napisał(a):
Alus z próbą odtworzenia całunu może być problem etyczny... Bo jeśli to podróbka to być może serio kogoś zabito w okrutny sposób i być może potrzeba było więcej prób

Dzieki Ircia za byc moze ocalenie komus zycia.
Jednym z argumentow ktorym sie poslugiwalem bylo - dlaczego w dzisiejszych czasach nie da sie tego odtworzyc. Akruk tak sie przejal swoja teza ze >alez oczywiscie by sie dalo<, ze moglby zaczac eksperymentowac aby pozbawic robaczka argumentu. Skutkowalo by to w pozbawieniu zycia jednej albo wiecej istot.
Wycofuje argument o powtarzalnosci.


So wrz 08, 2018 19:10
Zobacz profil
Post Re: Całun Turyński
Quinque napisał(a):
Dobra, proszę o dowód na to iż całun powstał w Średniowieczu
Istnieją co najmniej dwa niezależne od siebie dowody, które wskazują na ten sam czas powstania całunu, mianowicie średniowieczny.

Pierwszym dowodem, a właściwie silną przesłanką, jest styl wizerunku postaci ludzkiej z całunu, wykazujący cechy typowe dla sztuki średniowiecznej, np.: długa, szczupła sylwetka, nienaturalnie długie palce u rąk, oczy znajdujące się powyżej środkowej linii twarzy.

Drugim jest średniowieczny dokument lokalnych władz kościelnych oraz oficjalna reakcja najwyższych władz kościelnych, tzn. papieża. Z roku 1389 pochodzi notka biskupa diecezji Troyes w latach 1377-95, Pierre'a d'Arcis, w której odnotowuje, że kanonicy kościoła w Lirey, nieopodal Troyes, znowu wystawiają na pokaz tkaninę, która ma być rzekomo autentycznym płótnem grobowym, w które zostało zawinięte ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża i na którym odbiła się jego postać. D'Arcis zauważa, że jego poprzednik, Henri de Poitiers (biskup Troyes 1354-70), zaraz po tym, jak zaczęto wystawiać płótno, wykazał, że jest to fałszerstwo i po ujawnieniu oszustwa przez długi czas zaprzestano pokazywania rzekomej relikwii:
Cytuj:
Ostatecznie, po wnikliwym dochodzeniu i badaniach, odkrył, jak rzeczone płótno zostało chytrze odmalowane, prawdę poświadczoną przez artystę, który je wykonał, mianowicie, że jest to dzieło umiejętności ludzkiej, a nie było ono uczynione w sposób cudowny, ani też nam zesłane.
Jest to kościelna notatka służbowa, wysłana do do Awinionu, do Klemensa VII, jednego z ówczesnych dwu papieży. Biskup alarmował, że wystawianie tego wizerunku to obraza Kościoła i niebezpieczne zgorszenie. Ponieważ Klemensowi było niezręcznie wycofać zgodę, której wcześniej udzielił, więc pozwolił na dalsze wystawianie płótna. Jednak oficjalnie nakazał przy tym duchownym z Lirey, by płótno nie było traktowane jak relikwia ani prezentowane jako faktyczny całun Chrystusa. Wystawianiu go nie powinny towarzyszyć świece, kadzidła ani straż honorowa, zaś duchowny ma głośno i wyraźnie ogłaszać wiernym, że nie jest to prawdziwy całun (non... verum sudarium), lecz jego "figura czyli wyobrażenie". Notatka d'Arcisa od dawna znajduje się w Bibliotece Narodowej w Paryżu (Collection de Champagne, v. 154, f.° 138), była badana przez różne osoby i znana zanim wykonano badanie radiowęglowe.

Trzecim dowodem są przeprowadzone w roku 1988 badania radiowęglowe (C14) fragmentów próbki pobranej z całunu, wykonane przez trzy laboratoria niezależnie od siebie. Wyniki opublikowano w "Radiocarbon Dating of the Shroud of Turin", Nature, Vol. 337, No. 6208, s.611-615. Wskazują na lata 1260-1390, czyli obejmują ten sam okres, w którym według notatki biskupa d'Arcis sporządzono całun.


So wrz 08, 2018 21:48
Post Re: Całun Turyński
akruk napisał(a):
Quinque napisał(a):
Dobra, proszę o dowód na to iż całun powstał w Średniowieczu
Istnieją co najmniej dwa niezależne od siebie dowody, które wskazują na ten sam czas powstania całunu, mianowicie średniowieczny.

Pierwszym dowodem, a właściwie silną przesłanką, jest styl wizerunku postaci ludzkiej z całunu, wykazujący cechy typowe dla sztuki średniowiecznej, np.: długa, szczupła sylwetka, nienaturalnie długie palce u rąk, oczy znajdujące się powyżej środkowej linii twarzy.

Drugim jest średniowieczny dokument lokalnych władz kościelnych oraz oficjalna reakcja najwyższych władz kościelnych, tzn. papieża. Z roku 1389 pochodzi notka biskupa diecezji Troyes w latach 1377-95, Pierre'a d'Arcis, w której odnotowuje, że kanonicy kościoła w Lirey, nieopodal Troyes, znowu wystawiają na pokaz tkaninę, która ma być rzekomo autentycznym płótnem grobowym, w które zostało zawinięte ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża i na którym odbiła się jego postać. D'Arcis zauważa, że jego poprzednik, Henri de Poitiers (biskup Troyes 1354-70), zaraz po tym, jak zaczęto wystawiać płótno, wykazał, że jest to fałszerstwo i po ujawnieniu oszustwa przez długi czas zaprzestano pokazywania rzekomej relikwii:
Cytuj:
Ostatecznie, po wnikliwym dochodzeniu i badaniach, odkrył, jak rzeczone płótno zostało chytrze odmalowane, prawdę poświadczoną przez artystę, który je wykonał, mianowicie, że jest to dzieło umiejętności ludzkiej, a nie było ono uczynione w sposób cudowny, ani też nam zesłane.
Jest to kościelna notatka służbowa, wysłana do do Awinionu, do Klemensa VII, jednego z ówczesnych dwu papieży. Biskup alarmował, że wystawianie tego wizerunku to obraza Kościoła i niebezpieczne zgorszenie. Ponieważ Klemensowi było niezręcznie wycofać zgodę, której wcześniej udzielił, więc pozwolił na dalsze wystawianie płótna. Jednak oficjalnie nakazał przy tym duchownym z Lirey, by płótno nie było traktowane jak relikwia ani prezentowane jako faktyczny całun Chrystusa. Wystawianiu go nie powinny towarzyszyć świece, kadzidła ani straż honorowa, zaś duchowny ma głośno i wyraźnie ogłaszać wiernym, że nie jest to prawdziwy całun (non... verum sudarium), lecz jego "figura czyli wyobrażenie". Notatka d'Arcisa od dawna znajduje się w Bibliotece Narodowej w Paryżu (Collection de Champagne, v. 154, f.° 138), była badana przez różne osoby i znana zanim wykonano badanie radiowęglowe.

Trzecim dowodem są przeprowadzone w roku 1988 badania radiowęglowe (C14) fragmentów próbki pobranej z całunu, wykonane przez trzy laboratoria niezależnie od siebie. Wyniki opublikowano w "Radiocarbon Dating of the Shroud of Turin", Nature, Vol. 337, No. 6208, s.611-615. Wskazują na lata 1260-1390, czyli obejmują ten sam okres, w którym według notatki biskupa d'Arcis sporządzono całun.



Alus napisał(a):
I nadal nic na temat geniusza, który w ciemnych wiekach średniowiecza stworzył unikat - negatyw, hologram kwantowy....
Masz rację - ile trzeba mieć bezczelności aby nie odpowiedzieć na proste pytanie zadane kilka razy.....

Czyli jednak pytałam, jak choćby w tym poście.
Jakiś list bp ze średniowiecza, którego autentyczności nikt nie zweryfikował, kontra naukowcy z uniwersytetów, placówek badawczych, NASA....dobre.
http://ok.apologetyka.info/racjonalista ... -3,560.htm
Wygląd postaci podobnej do malowideł średniowiecznych - zaiste koronny argument :D
Badanie węglem - historii całunu praktycznie nikt praktycznie w pełni nie zna. Podawany jest fakt nadpalenia w XVI w i reperacji, ale wiedza nie sięga we wcześniejsze wieki - gdzie był przechowywany, jaki uległ uszkodzeniom i naprawom.
Fanatyzmem jest traktowanie badań różnych specjalizacji naukowców w sytuacji, gdy priorytetem, nadrzędnym aspektem rzeczywistości jest nauka, która ponoć przeczy istnieniu Boga. A gdy ta nauka wskazuje nadprzyrodzony, trudny do zweryjikowania dla nauki XXI charakter obiektu, to są to jedynie fałszerstwa.
Takim sposobem można przyjąć, że piramidy zbudowali kosmici i uparcie "dowodzić" swej racji.

A inwektywy zazwyczaj są jedynie dowodem bezsilności, braku merytorycznych argumentów.


N wrz 09, 2018 7:22
Post Re: Całun Turyński
http://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Calun_ ... .93_1195_r
Ten link, opracowanie nie środowiska kościelne, ale historyczne, to nie tyle dla Kruka, ale dla innych userów, o których rozum tak zamartwia się kruk...


N wrz 09, 2018 7:49
Post Re: Całun Turyński
Czyli, Aluś, powiadasz, że nie wierzysz swojemu Kościołowi, gdy orzeka on, że Twoja ulubiona relikwia nie jest żadną relikwią. Dalej powiadasz, że wierzysz ludziom z tytułami, gdy orzekają oni, że Twoja ulubiona relikwia relikwią jest; ale nie wierzysz ludziom z tytułami, kiedy zgadzają się oni ze zdaniem Kościoła.

W ten sposób faktycznie można """udowodnić""", że piramidy zbudowali kosmici. Tylko prośba, ostrożnie z przyznawaniem się do katolicyzmu w takim razie, skoro wybrałaś szeroką drogę dla gawiedzi idącej na zatracenie. Taką drogę wybiera się wtedy, kiedy się uzna, że zdanie nowoczesnej nauki automatycznie więcej znaczy od zdania jakiegoś tam Kościoła - lub na odwrót, drodzy ateusze, lub na odwrót. Że nie trzeba już niczego sprawdzać i badać, czy dobre, a więc warte zachowania. I ze nie trzeba się doskonalić w sztuce tego sprawdzania aż po grób.

Nawiasem: co to jest "nauka"? Kto to są "naukowcy"? Bo Kościół to wiem: instytucja taka, powołana do pilnowania pewnego depozytu. A czy "nauka" jest instytucją? A czy "naukowcy" są od podawania gawiedzi jakichś prawd do wierzenia?


N wrz 09, 2018 8:08
Post Re: Całun Turyński
ErgoProxy napisał(a):
Czyli, Aluś, powiadasz, że nie wierzysz swojemu Kościołowi, gdy orzeka on, że Twoja ulubiona relikwia nie jest żadną relikwią. Dalej powiadasz, że wierzysz ludziom z tytułami, gdy orzekają oni, że Twoja ulubiona relikwia relikwią jest; ale nie wierzysz ludziom z tytułami, kiedy zgadzają się oni ze zdaniem Kościoła.

W ten sposób faktycznie można """udowodnić""", że piramidy zbudowali kosmici. Tylko prośba, ostrożnie z przyznawaniem się do katolicyzmu w takim razie, skoro wybrałaś szeroką drogę dla gawiedzi idącej na zatracenie. Taką drogę wybiera się wtedy, kiedy się uzna, że zdanie nowoczesnej nauki automatycznie więcej znaczy od zdania jakiegoś tam Kościoła - lub na odwrót, drodzy ateusze, lub na odwrót. Że nie trzeba już niczego sprawdzać i badać, czy dobre, a więc warte zachowania. I ze nie trzeba się doskonalić w sztuce tego sprawdzania aż po grób.

Nawiasem: co to jest "nauka"? Kto to są "naukowcy"? Bo Kościół to wiem: instytucja taka, powołana do pilnowania pewnego depozytu. A czy "nauka" jest instytucją? A czy "naukowcy" są od podawania gawiedzi jakichś prawd do wierzenia?

Podaj link,oficjalne orzeczenie w którym Kościół orzeka, że całun nie jest relikwią.
Kościół orzeka jedynie, że wiara w relikwie, objawienia prywatne, nie warunkuje zbawienie.


N wrz 09, 2018 8:25
Post Re: Całun Turyński
akruk napisał(a):
Alus napisał(a):
ja jedynie non stop prosiłam Cię o jakiś dowód uwiarygadniający hipotezę o średniowiecznym twórcy unikatu.
Kłamiesz. (Kolejny raz). Jawnym łgarstwem jest, że cały czas prosiłaś mnie o "jakiś dowód uwiarygadniający hipotezę o średniowiecznym twórcy unikatu". Nie poprosiłaś o coś takiego ani razu. Łżesz w żywe oczy.
Na co Alus odpowiedziała:
Alus napisał(a):
Alus napisał(a):
I nadal nic na temat geniusza, który w ciemnych wiekach średniowiecza stworzył unikat - negatyw, hologram kwantowy....
Masz rację - ile trzeba mieć bezczelności aby nie odpowiedzieć na proste pytanie zadane kilka razy.....
Czyli jednak pytałam, jak choćby w tym poście.
Nie, wcale nie prosiłaś o JAKIŚ dowód uwiarygadniający średniowieczne pochodzenie płótna. ANI RAZU. Domagałaś się o wskazanie, KTO stworzył to płótno. Łżesz. Kolejny raz. Nic zaskakującego u całunomaniaków.

Alus napisał(a):
Jakiś list bp ze średniowiecza, którego autentyczności nikt nie zweryfikował
Zmyślasz. Jak to całunomaniacy.

Alus napisał(a):
kontra naukowcy z uniwersytetów, placówek badawczych, NASA....dobre.
Tacy "naukowcy" jak Marino, Kuzniecow? Takie badania jak wieku krwinek ustalonego z "klonowania segmentów DNA"? Czyli łgarstwa?

Alus napisał(a):
Wygląd postaci podobnej do malowideł średniowiecznych - zaiste koronny argument :D
Napisałem, że jest: "właściwie silną przesłanką", czyli wcale nie "koronnym argumentem". Łżesz jak zwykle. Nie chce mi się z tobą gadać, notoryczna kłamczucho.


N wrz 09, 2018 8:43
Post Re: Całun Turyński
Nie chce Ci się gadać, bo większość Twoich "argumentów" to inwektywy, a nie merytoryczne, naukowe dowody.


N wrz 09, 2018 8:49
Post Re: Całun Turyński
Alus napisał(a):
Podaj link,oficjalne orzeczenie w którym Kościół orzeka, że całun nie jest relikwią.

A, bo akruk zmyślił sobie replikę papieża Klemensa na poczekaniu?

akruk napisał(a):
Ponieważ Klemensowi było niezręcznie wycofać zgodę, której wcześniej udzielił, więc pozwolił na dalsze wystawianie płótna. Jednak oficjalnie nakazał przy tym duchownym z Lirey, by płótno nie było traktowane jak relikwia ani prezentowane jako faktyczny całun Chrystusa.

Czyli że co: Kościół nie rozpoznał w całunie relikwi, a Aluś rozpoznaje. Musi Duch Święty aktualnie Aluś natycha. Może nawet Aluś to papież? Dyskordianką jesteś, anerydiańską na dodatek.


N wrz 09, 2018 9:00
Post Re: Całun Turyński
ErgoProxy napisał(a):
Alus napisał(a):
Podaj link,oficjalne orzeczenie w którym Kościół orzeka, że całun nie jest relikwią.

A, bo akruk zmyślił sobie replikę papieża Klemensa na poczekaniu?

akruk napisał(a):
Ponieważ Klemensowi było niezręcznie wycofać zgodę, której wcześniej udzielił, więc pozwolił na dalsze wystawianie płótna. Jednak oficjalnie nakazał przy tym duchownym z Lirey, by płótno nie było traktowane jak relikwia ani prezentowane jako faktyczny całun Chrystusa.

Czyli że co: Kościół nie rozpoznał w całunie relikwi, a Aluś rozpoznaje. Musi Duch Święty aktualnie Aluś natycha. Może nawet Aluś to papież? Dyskordianką jesteś, anerydiańską na dodatek.

Mówimy o historii (często niezbyt dobrze udokumentowanej) sprzed kilku wieków, czy o współczesności????.....to niby dlaczego całun jest pieczołowicie przechowywany i wystawiany na widok publiczny co kilka/kilkanaście lat skoro nie jest uznawany jako relikwia????....


N wrz 09, 2018 9:06
Post Re: Całun Turyński
Też nie mam bladego pojęcia, dlaczego. ProxyOne powiada, że Kościół z tzw. pobożnością ludową się godzi i na nią przyzwala. Ale dla mnie całuny i Matki Boskie Naszybne to jest pogaństwo i to niewysoko rozwinięte, a wywodzące się chyba z kultu miecza i innej broni, jaki panował ongi wśród barbarzyńców. Czyli że właściwie nie powinienem mieć nic przeciwko. No ale Kościół pogaństwo, jakoby, zwalcza i pogan nawraca, tzn. zmienia im myślenie na niepogańskie - więc mnie żenuncja zdejmuje, kiedy patrzę, do czego to szumne nawracanie się sprowadza.


N wrz 09, 2018 9:33
Post Re: Całun Turyński
Klemens VII 6 stycznia 1390 wydał bullę (watykański Rejestr Awinioński 261, f. 259v) pozwalającą na wystawianie całunu, z zastrzeżeniem, że nie będzie się jej oddawać czci należnej relikwiom i wierni będą publicznie przez cały czas głośno i wyraźnie informowani (dicat alta, et intelligibili voce), że "nie jest prawdziwym całunem Pana naszego Jezusa Chrystusa", ale "malunkiem czyli obrazem":

Bulla Klemensa VII z dnia 6 stycznia 1390, opublikowana w: Ulysse Chevalier, Autour des origines du Suaire de Lirey, avec documents inédits, Paris, 1903, str.35 napisał(a):
quodque ostendens dictam figuram, dum major ibidem convenerit populi multitudo, publice populo praedicet et dicat alta et intelligibili voce, omni fraude cessante, quod figura seu representacio praedicta non est verum Sudarium Domini nostri Jhesu Christi, sed quaedam pictura seu tabula facta in figuram seu representacionem Sudan quod fore dicitur ejusdem Domini nostri jhesu Christi.

Bulla ta została anulowana 30 maja i następnego dnia zastąpiona nową, z nieco odmiennymi wyrażeniami (min. usunięto "pictura seu tabula", tj. 'malunek czyli obraz', pozostawiając samą tylko 'figurę czyli wyobrażenie', "figuram seu representacionem"):
Bulla Klemensa VII z dnia 1 czerwca 1390, opublikowana w: o. Lazzaro Giuseppe Piano, Commentarii critico-archeologici sopra la ss. Sindone[, Turin, 1833, vol. II, str. 280 napisał(a):
quodque ostendens dictam figuram dum maior ibidem concurrent populi multitudo aliquoties saltem, dum sermonem ibidem fieri contigerit publicae populo praedicet, et dicat alta, et intelligibili voce, omni fraude cessante, quod figuram, seu representacionem praedictam non ostendunt ut verum Sudarium Domini nostri Jesu Christi, sed tamquam figuram, seu representacionem dicti Sudarii, quod dicitur Domini nostri Jesu Christi.


N wrz 09, 2018 11:33
Post Re: Całun Turyński
akruk napisał(a):
Klemens VII 6 stycznia 1390 wydał bullę (watykański Rejestr Awinioński 261, f. 259v) pozwalającą na wystawianie całunu, z zastrzeżeniem, że nie będzie się jej oddawać czci należnej relikwiom i wierni będą publicznie przez cały czas głośno i wyraźnie informowani (dicat alta, et intelligibili voce), że "nie jest prawdziwym całunem Pana naszego Jezusa Chrystusa", ale "malunkiem czyli obrazem":

Bulla Klemensa VII z dnia 6 stycznia 1390, opublikowana w: Ulysse Chevalier, Autour des origines du Suaire de Lirey, avec documents inédits, Paris, 1903, str.35 napisał(a):
quodque ostendens dictam figuram, dum major ibidem convenerit populi multitudo, publice populo praedicet et dicat alta et intelligibili voce, omni fraude cessante, quod figura seu representacio praedicta non est verum Sudarium Domini nostri Jhesu Christi, sed quaedam pictura seu tabula facta in figuram seu representacionem Sudan quod fore dicitur ejusdem Domini nostri jhesu Christi.

Bulla ta została anulowana 30 maja i następnego dnia zastąpiona nową, z nieco odmiennymi wyrażeniami (min. usunięto "pictura seu tabula", tj. 'malunek czyli obraz'):
Bulla Klemensa VII z dnia 1 czerwca 1390, opublikowana w: o. Lazzaro Giuseppe Piano, Commentarii critico-archeologici sopra la ss. Sindone[, Turin, 1833, vol. II, str. 280 napisał(a):
quodque ostendens dictam figuram dum maior ibidem concurrent populi multitudo aliquoties saltem, dum sermonem ibidem fieri contigerit publicae populo praedicet, et dicat alta, et intelligibili voce, omni fraude cessante, quod figuram, seu representacionem praedictam non ostendunt ut verum Sudarium Domini nostri Jesu Christi, sed tamquam figuram, seu representacionem dicti Sudarii, quod dicitur Domini nostri Jesu Christi.

Wspólcześnie Kościół też nie wydał obowiązującego katolików werdyktu o autentyczności całunu w sensie płótna grobowego Jezusa i nie nakazuje oddawania czci.


N wrz 09, 2018 11:42

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2680
Post Re: Całun Turyński
Z objawieniami jest tak, że nawet jeśli Kościół uzna jakieś za wiarygodne, to żaden Katolik nie jest zobowiązany do wiary w te objawienia.Oznacza to, że mogę nie wierzyć w to, co się działo w Fatimie, Medjugorie, Guadapalupe. Kościół nie zobowiązuje mnie do wiary w objawienia Faustyny Kowalskiej.
Biblia jest wystarczającym objawieniem, nic do tego dodać nie można. Faustyna Kowalska przypomniała prawdę o miłosierdziu, ale to tylko przypomnienie.

Myślę, że podobnie jest z Caunem. To obraz, wizerunek. Nie trzeba wierzyć w to, że Caun w Turynie jest rzeczywiście tą tkaniną, w którą było owinięte Ciało Jezusa. Wystarczy wiara w to, że Jezus umarł i zmartwychwstał. To jest istota naszej wiary. Istotą jest to, że codziennie możemy przyjmować Ciało Jezusa podczas Eucharystii. Po co więc jechać do Turynu?

_________________
MODERATOR


N wrz 09, 2018 13:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 998 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 67  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL