Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 31, 2025 5:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 851 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 57  Następna strona
 Przyczynowość i czas 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Temat wątku brzmi "Przyczynowość i czas". Proszę was, trzymajcie się tematu, bo będę zmuszony usuwać offtopy


So sie 25, 2007 10:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Możesz odpowiedzieć filippiarzu w temacie "wątpliwości czy Bóg istnieje " Wiara i prawda.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So sie 25, 2007 10:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ostrzegałem. Ponieważ zostałem zignorowany przez niektórych, przeszedłem ze słów do czynów i posty niezwiązane z tematem poleciały


So sie 25, 2007 18:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
Seweryn napisał(a):
Nauka potwierdza :" Nic nie dzieje się bez przyczyny " Więc Jeśli wszechświat jest skutkiem ,to co jest przyczyną?
Odpowiedz proszę.
Wszechświat nie jest żadnym skutkiem i jest tylko wszechświatem.


Wt sie 28, 2007 6:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Nauka potwierdza :" Nic nie dzieje się bez przyczyny " Więc Jeśli wszechświat jest skutkiem ,to co jest przyczyną?
Odpowiedz proszę.
Wszechświat nie jest żadnym skutkiem i jest tylko wszechświatem.


Po pierwsze, nauka może wypowiadać się tylko o zdarzeniach we wszechświecie gdyż narzędzia, którymi się posługuje nie pozwalają jej na nic więcej. Po drugie: to że wszystko ma przyczynę nie jest potwierdzone, jest to raczej głębokie przeświadczenie naukowców (w końcu ich praca to m.in. dociekanie przyczyn). Nauka zna jednak sytuacje, których przyczyny nie jesteśmy w stanie podać, zwłaszcza w fizyce kwantowej. Weźmy taki foton, padający na lustro półprzepuszczalne. Ma 50% szans na odbicie i 50% na przejście. I wszystko, co wiemy do tej pory, wskazuje, że nie ma możliwości przewidzieć, co się dokładnie wydarzy.

Nie można, w ramach nauki, określić, czy wszechświat miał przyczynę, czy nie. Można co najwyżej powiedzieć, że żadne zdarzenie we wszechświecie nie jest przyczyną jego początku (w sensie czasoprzestrzennym, o ile istnieje), gdyż z definicji, początek jest najwcześniejszym zdarzeniem we wszechświecie.

Jeżeli natomiast sięgamy po teorie nienaukowe, można twierdzić co się nam podoba - ale nie podpierajmy się wtedy nauką.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt sie 28, 2007 15:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post Re: ;( !!
Powtórzę bo widze że "wieczny_student" jest na forum, a to jest skierowane między innymi do jego. :)
myślący napisał(a):
Czemu nikt mi nie odpowiada na mój świetny, świetny post? Ja zdruzgotałem teorię jakiegoś nie-logicznego "urojonego czasu" w proszek, a wy dalej o tej teorii mówicie jakby nigdy nic... ( :x ) :o :placze: :kreci: :dokitu: :chat:

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Wt sie 28, 2007 16:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
wieczny_student napisał(a):
[Nauka zna jednak sytuacje, których przyczyny nie jesteśmy w stanie podać, zwłaszcza w fizyce kwantowej. Weźmy taki foton, padający na lustro półprzepuszczalne. Ma 50% szans na odbicie i 50% na przejście. I wszystko, co wiemy do tej pory, wskazuje, że nie ma możliwości przewidzieć, co się dokładnie wydarzy.
.


A co to ma wspólnego z przyczyną .Jeśli foton nie natrafi na atom z którego zbudowane jest lustro to przeleci na drugą stronę ,natomiast jeśli natrafi to się odbije . Przyczyną odbicia fotonu jest atom lustra na który natrafił więc nie możesz mówić ,że przyczyny nie jesteśmy w stanie podać.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 28, 2007 16:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: ;( !!
myślący napisał(a):
Powtórzę bo widze że "wieczny_student" jest na forum, a to jest skierowane między innymi do jego. :)
myślący napisał(a):
Czemu nikt mi nie odpowiada na mój świetny, świetny post? Ja zdruzgotałem teorię jakiegoś nie-logicznego "urojonego czasu" w proszek, a wy dalej o tej teorii mówicie jakby nigdy nic... ( :x ) :o :placze: :kreci: :dokitu: :chat:


Powtórzę za tommym: bo twoje posty są nieczytelne i nie chciało mi się ich czytać. Ale podaj mi link do publikacji, obalającej teorię urojonego czasu, to zajrzę. A jeśli będzie w miare czytelna, to może przeczytam.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt sie 28, 2007 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Seweryn napisał(a):
wieczny_student napisał(a):
[Nauka zna jednak sytuacje, których przyczyny nie jesteśmy w stanie podać, zwłaszcza w fizyce kwantowej. Weźmy taki foton, padający na lustro półprzepuszczalne. Ma 50% szans na odbicie i 50% na przejście. I wszystko, co wiemy do tej pory, wskazuje, że nie ma możliwości przewidzieć, co się dokładnie wydarzy.
.


A co to ma wspólnego z przyczyną .Jeśli foton nie natrafi na atom z którego zbudowane jest lustro to przeleci na drugą stronę ,natomiast jeśli natrafi to się odbije . Przyczyną odbicia fotonu jest atom lustra na który natrafił więc nie możesz mówić ,że przyczyny nie jesteśmy w stanie podać.


Nie masz racji; przyczyna prawdopodobieństwa w fizyce kwantowej ma źródło na poziomie fundamentalnych zasad. Tu raczej chodzi o sytuację: foton przelatuje przez atomy. Ma szansę zareagować z nimi lub nie.
Dwa identyczne fotony mogą podążać tą samą drogą, a mimo to jeden z nich się odbije, a drugi przejdzie.

Inna sytuacja: Rozpad radioaktywny. Powiedzmy, że pewien pierwiastek ma czas połowicznego rozpadu 10 min. Oznacza to, że statystycznie po 10 min rozpadnie się połowa z jego atomów. Gdy jednak patrzymy na jeden dany atom, nie można powiedzieć kiedy dokładnie on się rozpadnie. W świetle obecnej wiedzy nie ma przyczyny która powodowałaby, że jeden atom rozpada się po 5 min, a drugi po 15.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt sie 28, 2007 18:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
wieczny_student napisał(a):
Inna sytuacja: Rozpad radioaktywny. Powiedzmy, że pewien pierwiastek ma czas połowicznego rozpadu 10 min. Oznacza to, że statystycznie po 10 min rozpadnie się połowa z jego atomów. Gdy jednak patrzymy na jeden dany atom, nie można powiedzieć kiedy dokładnie on się rozpadnie. W świetle obecnej wiedzy nie ma przyczyny która powodowałaby, że jeden atom rozpada się po 5 min, a drugi po 15.


Tłumaczyłem to już kiedyś ale moge powtórzyć .
Jesli twierdzisz że nie ma przyczyny to znaczy ,że ty tej przyczyny nie znasz, a jesli jej nie znasz to nie możesz mówić ,że jej nie ma . Możesz tylko powiedziec że jej nie znasz.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 28, 2007 18:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post ...
Cytuj:
Powtórzę za tommym: bo twoje posty są nieczytelne i nie chciało mi się ich czytać. Ale podaj mi link do publikacji, obalającej teorię urojonego czasu, to zajrzę. A jeśli będzie w miare czytelna, to może przeczytam.

Już pokazałem taki link, ale masz jeszcze jeden (dobry :D): http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?t=11620
A i ja robie pogrubienia dla powiększenia czytelności (wyznaczenia ważnych kawałków).

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Wt sie 28, 2007 19:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Seweryn napisał(a):
wieczny_student napisał(a):
Inna sytuacja: Rozpad radioaktywny. Powiedzmy, że pewien pierwiastek ma czas połowicznego rozpadu 10 min. Oznacza to, że statystycznie po 10 min rozpadnie się połowa z jego atomów. Gdy jednak patrzymy na jeden dany atom, nie można powiedzieć kiedy dokładnie on się rozpadnie. W świetle obecnej wiedzy nie ma przyczyny która powodowałaby, że jeden atom rozpada się po 5 min, a drugi po 15.


Tłumaczyłem to już kiedyś ale moge powtórzyć .
Jesli twierdzisz że nie ma przyczyny to znaczy ,że ty tej przyczyny nie znasz, a jesli jej nie znasz to nie możesz mówić ,że jej nie ma . Możesz tylko powiedziec że jej nie znasz.


Powiedziałem "w świetle obecnej wiedzy". Obecna wiedza naukowa może się mylić, jest bowiem niekompletna. Jednak żadne znane nam zjawisko nie może być przyczyną zjawiska, o którym mówię. Naukowcy nie czują się z tym komfortowo i szukają możliwych przyczyn, ale nic nie znaleźli. Wielu jest przekonanych, że taka przyczyna istnieje. Ale nie ma to potwierdzenia naukowego.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt sie 28, 2007 19:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post 
I zresztą tu masz najważniejszą (ale nie jedyną) część mojego dowodu bez żadnych dodatków estetycznych.=

_Big_Mac_ napisał:
Cytuj:
To, że coś takiego przerasta Twoją wyobraźnię, absolutnie niczego nie dowodzi :) Wszechświat nie musi być do niej dostosowany, na tyle prosty, byś umiał go objąć umysłem.


I sama matematyka leży całkowicie na tej (intuicyjnej) podstawie że wszystko da się urządzić w łańcuch przyczyń i skutków (np.: przyczyna: “1” i przyczyna: “1”, mają razem skutek= “2”). I matematyka jest też jedynym narzędziem z którym fizycy badają takie rzeczy jak początek W.W., czy jak wygląda poza skalą Plancka, czy kwant fizykę (bo nikt jeszcze nie widział kwarka, nasze mikroskopy są za słabe), bo te rzeczy są np. poza zasięgiem eksperymentalnych doświadczeń. Ale to wtedy przecież wygląda na całkowicie niemożliwe żeby przez tylko to (podstawowe) narzędzie którą jest matematyka (i która leży doskonale całkowicie chyba na tym podstawowym intuicyjnym/logicznym przekonaniu o prawdziwości łańcuchu przyczyna-skutek), żeby dojść do rzeczy gdzie się twierdzi że ten łańcuch przyczyna-skutek już nie istnieje (a żadnych eksperymentów nie ma się do poparcia tego oprócz matematyki), np. właśnie tych trzech przykładów co ja pokazałem na górze. Bo naukowcy mają długie i bardzo zaawansowane opisy stanów/rzeczy gdzie ten łańcuch przyczyna-skutek (a i chyba dlatego też czas) nie istnieje, ale na to nie mają żadnych innych dowodów niż tylko matematyka, a matematyka jest tylko (i wyłącznie...) właśnie takim łańcuchem przyczyna-skutek. To jest może podobnie absurdalne/nielogiczne jakby się opisywało bardzo dokładnie gwiazdy, które się twierdzi leżą poza zasięgiem jakiegokolwiek, nawet najsilniejszego teleskopu, ale ten bardzo dokładny opis tych gwiazd twierdzi się że się dostało właśnie przez patrzenie w teleskop...= co byłoby widoczną logiczną niespójnością i dlatego kłamstwem. Podobnie jak wtedy te twierdzenia o nieistnieniu łańcucha przyczyna-skutek (/czasu, i też przestrzeni “absolutnej”), jest wtedy widoczną logiczną niespójnością i dlatego kłamstwem.

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Wt sie 28, 2007 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
myślący: Sprawdziłem twoją wypowiedź i co ci powiem:

Teorię naukową można obalić tylko metodami naukowymi.

To że coś wydaje ci się nielogiczne, nie oznacza, że takie jest.

To że coś jest niezrozumiałe, nie oznacza, że nie odpowiada rzeczywistości. (Ktoś powiedział: "Wszechświat jest nie tylko dziwniejszy niż sobie wyobrażamy. Może być dziwniejszy, niż potrafimy sobie wyobrazić.").

Matematyka nie opiera się na związku przyczyna-skutek (mają one sens tylko w obecności czasu), ale na założenie-wniosek. Relacja założenie-wniosek to podstawa logiki, nie możesz więc mówić, że coś jest logiczne (lub nielogiczne), odrzucając zasady wnioskowania.

[u]Jeżeli[\u] istnieją prawa fizyki, nie dające się opisać matematyką (na co nie ma dowodu ani przesłanki), to przy pomocy samej matematyki nie uda się opisać wszechświata.


W szczególności o urojonym czasie:

Ludzie obserwują czas rzeczywisty. Nie oznacza to, że na fundamentalnym poziomie czas nie jest zespolony. To, że czegoś nie widać, nie oznacza że tego czegoś nie ma.

Teoria zespolonego czasu jest spójna logicznie i matematycznie. Nie wiadomo co prawda, czy taka struktura matematyczna odnosi się do obserwowanego przez nas wszechświata - ale może. Dopóki nie zostaną dokonane obserwacje sprzeczne z przewidywaniami teorii - nie można jej wykluczyć.

Teoria zespolonego czasu nie twierdzi, że wszechświat "po drugiej stronie" nie podlega matematyce - przeciwnie: pokazuje, że logicznie (a więc i matematycznie) niesprzeczne jest istnienie "czegoś" "przed" Wielkim Wybuchem, przy założeniu zespolonej natury czasu.


Ogólnie:
Z tego co zauważyłem, to zdajesz się uważać, że jesteś jedynym sędzią odnośnie tego co logiczne, zrozumiałe i prawdziwe. I nie musisz podawać żadnych argumentów naukowych, nawet wypowiadając się na tematy naukowe; przecież już osądziłeś, że jesteś mądrzejszy od wszystkich naukowców (którzy stworzyli teorie umożliwiające działanie komputera - mechanika kwantowa, GPS - ogólna teoria względności, albo choć wytłumaczenie tzw. ucieczki galaktyk - teoria Wielkiego Wybuchu), a cała stworzona przez nich nauka jest nic nie warta (przecież ich teorie są niezrozumiałe, więc nielogiczne). Nie jestem w stanie dyskutować z kimś o takim nastawieniu. I nie sądzę byś znalazł wielu, którzy są w stanie.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt sie 28, 2007 19:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
wieczny_student napisał(a):
Powiedziałem "w świetle obecnej wiedzy". Obecna wiedza naukowa może się mylić, jest bowiem niekompletna. Jednak żadne znane nam zjawisko nie może być przyczyną zjawiska, o którym mówię. Naukowcy nie czują się z tym komfortowo i szukają możliwych przyczyn, ale nic nie znaleźli. Wielu jest przekonanych, że taka przyczyna istnieje. Ale nie ma to potwierdzenia naukowego.



Jeśli nie może to być zjawisko nam znane. to zapewne jest to zjawisko nam nie znane . Jednak nie można mówić że go nie ma . Jeśli mówisz że naukowcy nic nie znaleźli ,to nie znaczy że tego nie ma .Boga naukowcy też nie znaleźli a przecież wierzysz że istnieje.(no chyba że się mylę)

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 28, 2007 19:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 851 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 57  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL