Jakbyś nie załączył, to prawdopodobnie było to o tobie...

A stanowisko Kościoła jest takie, że ewolucjonizm nie jest całkowicie odrzucany, bo nie postrzega się go jako "ateistyczny".

Ćpasz coś? Ile razy już tutaj pisałem o stanowisku Kościoła? Dwa razy przynajmniej. Daj już sobie na luz.

Czy ktoś z tu obecnych jest wyznania katolickiego i przyjmuje EWOLUCJONIZM za prawdę? Podreślam `ewolucjonizm`, nie `ewolucję`. Ale ktoś naprawdę katolickiego wyznania, nie "tak jakby".

Widocznie zdanie polskich biskupów (Rady Naukowej Episkopatu) i papieża JPII cię nie obchodzi, więc masz je gdzieś.

A zajrzałeś do słownika co to jest 'ewolucjonizm'?
"Dziedzina nauki, zajmująca się badaniem ewolucji, jako procesu przyrodniczego,
opisująca fakt ewolucji, mechanizmy tego procesu oraz formułująca teorie ewolucyjne".

Nie można mówić, że ewolucjonizm to prawda lub fałsz (tak samo jak matematyka czy filologia angielska).

Skoro nie chcesz się pofatygować i poszukać, to cię wyręczę:
W 2007 roku papież Benedykt XVI w komentarzu do nowego wydania książki "Kreacja i Ewolucja" ("Creation and Evolution") stwierdził, że
teoria Darwina o stopniowym udoskonalaniu się form życia na Ziemi jest "nie do końca udowodniona", a także że
"nauka niepotrzebnie marginalizuje poglądy na temat kreacjonizmu".

Czyli upraszczając:
- teoria Darwina (w ocenie papieża) zawiera braki,
- TE powinno wiązać się z elementami boskiej interwencji (np. tchnął duszę w małpiszona).


Czy wg ciebie papież jest wiarygodną osobą "naprawdę katolickiego wyznania"?

A ja słyszałem jak to KK jest zwolennikiem teorii ewolucji. Komentarze takie jak te wyżej są miodem na moje czarne, heretyckie serce. Takie sceptyczne komentarze jak ten papieża nasilą tylko ruch kreacjonistyczny wśród katolików i przeciwnicy religii nawet nie będą musieli się starać z robieniem z wierzących nieuków.

W rzeczy samej, nie ma! Wymienieni ludzie roznia sie pod wieloma wzgledami, ale laczy ich poglad na istnienie istoty nadprzyrodzonej i o tym tu rozmawiamy!
Zarowno o. Rydzyk, ks. Natanek, Lepper i pilaster to katolicy. Ukryc sie nie da!


To trafne spostrzezenie. Przypuszczalnie istnieje zaledwie kilka tysiecy "prawdziwych" katolikow. Podchodzac zlosliwie do sprawy wiary mozna twierdzic, ze wszystkie odlamy chrzescijanizmu, wiecej, kazda wiara posiada nie tylko wlasne tlumaczenie istnienia, ale i wlasnego Boga. Nie moze Jezus protestancki byc tym katolickim, jego Matka nie odwiedza Polski. To przeciez podstawa kazdego wyznania; "Nasza Prawda w 100% jedyna i nieomylna!". W religii nie ma "chyba", "moze" czy niepewnosci w ogole.
Nauka musie sie miec na bacznosci przed taka stanowczoscia!

"A zajrzałeś do słownika co to jest 'ewolucjonizm'?
"Dziedzina nauki, zajmująca się badaniem ewolucji, jako procesu przyrodniczego,
opisująca fakt ewolucji, mechanizmy tego procesu oraz formułująca teorie ewolucyjne"."

A gdzie jest w tej teorii Bóg, akt stwórczy Boga? Brak. A jak wspomnisz o Bogu, to rasowy ewolucjonista wpadnie w szał

Ja tutaj cały czas prowokuję tymi naiwnymi pytaniami bo ciekawi mnie co o TE sądzą wierzący i praktykujacy katolicy, jak ja. Znam zdania papieży. A sprawa jest "wagi państwowej". Co do ewolucjonizmu i nauki, oraz prawdy z tym związanej, to bym dyskutował. Są odkrycia i są interpretacje. A czy to prawda? Tego do końca nie wiadomo.

A gdzie twoim zdaniem powinien być? Gdzie jest Bóg w teorii heliocentrycznej? W teorii Newtona? W ogólnej teorii względności...?

[Sire,] ta hipoteza nie jest mi potrzebna.
Pierre Simon de Laplace

Podobnie jak mnie hipoteza, że człowiek pochodzi od małpy nadrzewnej. Jestem jednak ciekaw co na to normalni katolicy.
Ewolucjonizm, ta teoria, jest z gruntu teorią ATEISTYCZNĄ, i nie bawmy się w takie różne podchody i gierki. Na pewnym forum, w wątku Ateizm, teoria ewolucjonistyczna była swoistym dogmatem wiary, rzekomych ateistów. Jak śmiałem się przeciwstawić to mnie zbanowali.

ciekawe, o takim podziale nie słyszałem. Wiem, że sa teorie naukowe lepiej lub gorzej udokumentowane, ale że też ateistyczne i teistyczne...

Tak z ciekawości: np taka teoria względności - ona jest ateistyczna czy teistyczna?

Teoria względności nie zajmuje się pochodzeniem człowieka i nie jest domeną ateistów. Teoria ewolucji jest. Pewnie, że każdy zwolennik ewolucjonizmu powie, że to z religią nie ma nic wspólnego, ale słowo "Bóg" działa na niego jak płachta na byka.

I co z tego?




To już nie wina ewolucji, że niektórzy wierzący mają problem, bo bardziej wiarygodna wydaje im się wersja, że mężczyzna powstał z piasku, a kobieta z żebra mężczyzny.




Tak, zwłaszcza na tych wierzących "zwolennikach ewolucjonizmu".

Co to w ogóle jest "zwolennik ewolucjonizmu"? To coś jak "zwolennik grawitacjonizmu", "zwolennik heliocentryzmu" i "zwolennik geometrii euklidesowej"?

Bełkoczesz od rzeczy.

Załączył, załączył. Tylko uznał, że bezpieczniej bedzie pilastrowi nie odpowiadać, więc musiał znaleźć jakiś pretekst.

danrism



Teoria ewolucji ani nie zajmuje się pochodzeniem człowieka (tym się zajmuje antropologia), ani nie jest "domeną ateistów". Zresztą żadna gałąź nauki nie jest rozpatrywana w kategoriach tezim/ateizm



Czlowiek pochodzi od małpy naziemnej. Ba! Człowiek taksonomicznie właściwie JEST taką małpą.

dural



Lepper? To pewnie Napieralski też?

SgrA



Na razie nieuków najłatwiej znaleźć po przeciwnej stronie.

Np nik zacytowanego użytkownika powinien być pisany w postaci

SgrA*

A nie samo SgrA

To nie jest hipoteza, to fakt. Chodzi mi o to, że człowiek pochodzi od "małpy".
Teorią ateistyczną? Jakie teorie są jeszcze z gruntu ateistyczne, a które teistyczne? Gdzie teoria ewolucji mówi coś o nieistnieniu Boga, gdzie w ogóle mówi coś o Bogu, co ona ma do istnienia Boga?
A ja trafiłem na ludzi, którzy by mnie spalili na stosie za mówienie o ewolucji. Są ludzie i ludzie, jedni są w porządku, inni nie. Zawsze w "stadzie" znajdą się jakieś czarne owce.
Ale ateiści są specyficzną grupą społeczną, nas wszystkich łączy tylko jedna rzecz - brak wiary w byty nadprzyrodzone Większość z nas, żyje "na własny rachunek", nie mamy dogmatów, określonych zakazów i nakazów. Każdy z nas postępuje trochę inaczej, ponieważ każdy miał inny powód by odejść od wiary lub jej nie wybrać. Jedni zrobili to z bardziej rozsądnych i dobrych powodów, inni z gorszych powodów.
Tak jak chrześcijanie są jednym zbiorem, tak każdy ateista jest jest zbiorem jednoelementowym

"Zacytowany użytkownik" to wie jednak większość for nie obsługuje znaczków typu * / | w nikach

Więc "zacytowany użytkownik" utworzył neologizm.