pilaster napisał(a):
Jak widać nic nie musiało ulegać zmianie.
Tak jak teraz jest oczywiste, że częśc opisów biblijnych ma charakter metaforyczny,
tak samo było to oczywiste w wieku XVII, XVI, a nawet XI.
ZAGADNIENIE 102
RAJ - MIEJSCE POBYTU PIERWSZEGO CZŁOWIEKA
(...)
Artykuł 1
CZY RAJ JEST MIEJSCEM CIELESNYM ? /139/Zdaje się, że raj nie jest miejscem cielesnym, bo:
1. Zdaniem Bedy: „Raj sięga aż do koła księżyca”
(Glossa ordin. super. Gen. 2, 8 : I, 36 F; patrz Magister, 2 Sent., d. 17, c. 5 : QR I, 386).
Otóż żadne ziemskie miejsce nie może sięgać tak wysoko:
już to dlatego, że wznieść się tak wysoko byłoby przeciw naturze ziemi,
już to dlatego, że pod kulą księżyca jest kraina ognia, który by strawił ziemię.
A więc raj nie jest miejscem cielesnym.
2. Pismo św. wymienia cztery rzeki wypływające z raju (Rdz 2, 10nn).
Otóż jak to jasne z pism Filozofa (1 Meteor.13 : 350b18), owe rzeki tamże wymienione
mają gdzie indziej swoje oczywiste źródła. A więc raj nie jest cielesnym miejscem.
3. Byli tacy (Ich nazwiska i zdani a zebrał Albert W.,
De natura locorum, tr. 1, c. 6 : BO IX, 527. tr. 3. c. 1 : BO IX, 566),
którzy jak najstaranniej zbadali wszystkie miejsca ziemi zamieszkałe przez ludzi;
nigdzie jednak oni nie czynią wzmianki o miejscu raju.
A więc nie wydaje się on być cielesnym miejscem.
4. Pismo św. mówi o istnieniu w raju drzewa życia (Rdz 2, 9).
Otóż drzewo życia jest czymś duchowym;
bowiem Księga Przysłów mówi o mądrości, że ona
„dla tego, kto jej strzeże, jest drzewem życia” (Prz 3, 18).
A więc i raj nie jest cielesnym miejscem, ale duchowym.
5. Jeżeli raj jest cielesnym miejscem, tedy i drzewa raju winny być cielesne.
Ale to nie wydaje się być słuszne;
wszak drzewa cielesne zostały utworzone trzeciego dnia,
zaś o zasadzeniu drzew raju jest mowa w 2, 8-9 Księgi Rodzaju - po dziełach sześciu dni.
A zatem raj nie jest cielesnym miejscem.
Wbrew temu Augustyn tak pisze:
„Spotykamy trzy zasadnicze zdania o raju:
pierwsze, to tych, co pojmują raj jedynie cieleśnie;
drugie jest tych, co pojmują go jedynie duchowo;
trzecie jest tych, co pojmują go w jeden i drugi sposób:
i to zdanie, wyznaję, mnie się podoba” (8 de Gen. ad litt. 1 : PL 34, 371).
Odpowiedź: U Augustyna czytamy:
„Nikt nie może zabronić mówienia tego,
co rozumnie da się powiedzieć o pojmowaniu raju w sposób duchowy,
byleby tylko wierzyć i trzymać się tej najwierniejszej prawdy historycznej,
jaką przedstawia opis dziejów biblijnych” (13 de Civ. Dei 21 : PL 41, 395).
To bowiem, co Pismo św. mówi o raju, jest podane na sposób opowiadania historycznego.
We wszystkich zaś tekstach, które Pismo św. w ten sposób podaje,
należy jako podstawy trzymać się prawdy historii
i na niej dopiero budować wyjaśnienia duchowe (patrz z. 1, 10 na 1 t. 1 str. 74n).
A więc - jak pisze Izydor - raj jest to „miejsce leżące na Wschodzie,
którego nazwa grecka:
paràdeisos, a łacińska
hortus,
oznacza ogród” (14 Etymol. 3 : PL 82, 496).
I słusznie mówi się, że jest położony na Wschodzie.
Należy bowiem sądzić, iż leży on w najznakomitszej okolicy na całej ziemi.
A ponieważ - jak to jasne z nauki Filozofa (2 de Caelo 2 : 285b16) - Wschód leży po prawej stronie nieba,
zaś strona prawa uchodzi za pocześniejszą od lewej,
dlatego
całkiem słusznie Bóg ustanowił ziemski raj na Wschodzie.
Na 1. Owo zdanie Bedy nie jest prawdziwe, jeśli chodzi o umiejscowienie raju.
Jednakże to sięganie raju aż do miejsca kuli księżycowej
można rozumieć nie w sensie wysokości położenia, ale jako podobieństwo.
Mianowicie Izydor pisze, że jest tam [w okręgu księżyca] „wyrównana na wieki atmosfera” (jak pod 10),
przez co upodabnia się do ciał niebieskich, w których nie ma przeciwieństw.
Wspomniano zaś raczej kulę księżycową niż inne sfery,
bo - w kierunku ku nam - na kuli księżycowej kończy się rząd ciał niebieskich;
do tego księżyc spośród wszystkich ciał niebieskich jest bardziej podobny do ziemi;
stąd też widać na nim jakieś ciemne plamy, jakby zbliżające się do cienistości [ziemi].
Niektórzy (Glossa ordin. super Gen. 2, 8 : 1, 36 F. Magister, 2 Sent., d. 17, c. 5 : QR I, 386;
Petrus Comestor, Hist Scholast., Lib. Genesis, c. 13 : PL 198, 1067)
jednak twierdzą, że raj sięgał aż po kulę księżycową,
tj. aż do środkowej przestrzeni atmosfery, w której powstają deszcze, wiatry itp.,
gdyż to zwłaszcza księżycowi przypisuje się panowanie nad tego pokroju wyparowaniami.
- Według tego jednak to miejsce nie byłoby odpowiednie na mieszkanie dla człowieka:
już to dlatego, że tam jest wysoce niewyrównana atmosfera,
już to dlatego, że nie jest ono dostosowane do ludzkiego ustroju,
tak jak jest doń dostosowane niższe, bliższe nam powietrze.
Na 2. Augustyn tak na to odpowiada:
„Ponieważ miejsce raju zupełnie wymyka się spod ludzkiego poznania,
należy sądzić, iż rzeki, których źródła jako znane wymieniono,
płyną gdzieś pod ziemią, a po przebyciu pod nią długiej drogi wytryskują w innych okolicach.
Któż nie wie, że tak właśnie zwykły czynić niektóre rzeki?”
(8 de Gen. ad litt. 7 . PL 34, 378). /140/
Na 3. Owo miejsce jest odosobnione od naszych siedzib.
Dotarcia do niego strzegą przeszkody nie do przebycia:
góry lub morza, lub skwarne przestrzenie (patrz 2-2. 164, 2 na 5 t. 22 str. 300).
I dlatego pisarze-geografowie nie wzmiankowali o tym miejscu.
Na 4.
Drzewo życia jest to drzewo materialne.
Zwie się tak dlatego, że - jak wyżej powiedziano (z. 97, 4) - jego owoc miał moc zachowania życia.
Mimo to oznaczało coś duchowego:
tak jak i skała na pustyni była czymś materialnym, a jednak oznaczała Chrystusa (1 Kor 10, 4).
Podobnie i drzewo poznania dobra i zła było drzewem materialnym.
Zwało się tak ze względu na przyszły wypadek, jako że po jego spożyciu, doświadczywszy kary,
człowiek na własnej skórze odczuł różnicę zachodzącą między dobrem posłuszeństwa, a złem nieposłuszeństwa.
A mogło także - jak mniemają niektórzy (Augustyn, 13 de Civ. Dei 21 : PL 41, 395; Będą, In Pentat., L. 1,
super Gen. 2, 8 : PL 91, 208.) - oznaczać w sposób duchowy wolną wolę. /141/
Na 5. Zdaniem Augustyna (5 de Gen. ad litt. 4 : PL 34, 324; tamże L. 8, c. 3 . PL 34, 371)
trzeciego dnia utworzono rośliny nie w rzeczywistości,
ale w postaci jakichś zakodowanych prawzorów
natomiast po dziełach sześciu dni utworzono rośliny tak raju jak i inne w rzeczywistości.
- Idąc za zdaniem innych Świętych trzeba tak powiedzieć:
Trzeciego dnia (patrz z. 69, 2 t. 5 str. 182nn) utworzono w rzeczywistości wszystkie rośliny:
także drzewa raju; a tekst o zasadzeniu drzew raju po dziełach sześciu dni
należy uważać za streszczające powtórzenie.
Stąd też używany przez nas tekst Pisma św. (Wulgata) pisze:
„Zasadził był Pan Bóg raj rozkoszy od początku” (Rdz 2, 15, W).
ZAGADNIENIE 91
(...)
/80/ a. 2. Pius XII w encyklice Humani generis (1950 r.)
- w sprawie pochodzenia ciała ludzkiego
drogą ewolucji od zwierząt - tak się oficjalnie z ramienia Kościoła wypowiada:
„Trzeba nam też coś powiedzieć o zagadnieniach, które - choć należą
do zakresu tzw. nauk pozytywnych - z prawdami jednak wiary mają pewien związek.
Usilnie bowiem żąda wielu, by religia katolicka prawdy te brała w bardzo poważną rachubę.
Jest to z pewnością godne pochwały, gdy chodzi o fakty rzeczywiście udowodnione.
Gdy jednak w grę wchodzą hipotezy, choćby były w pewnej mierze naukowo uzasadnione,
ale tyczące nauki zawartej w Piśmie św. lub tradycji, wskazana jest wielka ostrożność.
A gdyby takie przypuszczenia bezpośrednio czy pośrednio
sprzeciwiały się nauce przez Boga objawionej, byłyby absolutnie nie do przyjęcia.(...)
/*por.:
IV. O wierze i rozumie
Kan. 2.
Gdyby ktoś mówił, że nauki ludzkie można uprawiać z taka swobodą,
że ich twierdzenia, nawet gdyby się sprzeciwiały nauce objawionej, mogą być przyjęte jako prawdziwe,
a przez Kościół, nie mogą być odrzucone – niech będzie wyklęty.Kan. 3.
Gdyby ktoś mówił, że jest możliwe, aby zgodnie z postępem wiedzy
niekiedy należało dogmatom podanym przez Kościół, nadać inne znaczenie od tego,
jakie przyjmował i przyjmuje Kościół – niech będzie wyklęty.(Sobór Watykański I - 3. sesja,
Dei Filius - Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej, 24 kwietnia 1870 r.)
*/
ZAGADNIENIE 97
/121/ a. 1. Pierwszy człowiek miał przed upadkiem dar nieśmiertelności.
Gdyby dostosował się do zakazu Boga, byłby przeniesiony bez śmierci do wiecznego życia.
Jest to prawda wiary. Pismo św. wyraźnie o tym uczy.
Patrz Rdz 2, 17; 3,3 n. 19; Mdr 1, 13-16; 2, 23 n; Syr 25, 24: Rz 5, 12; 8,10; 1 Kor 15, 21n.
Ojcowie Kościoła co do tego są jednomyślni, Kościół kilka razy wypowiadał się w tej sprawie.
Synod w Kartaginie (418 r.) przeciw Pelagiuszowi i Celestynowi:
„uznali wszyscy biskupi ... że
ktokolwiek by powiedział,
iż pierwszy człowiek, Adam, w taki sposób został stworzony śmiertelny,
że czy by zgrzeszył, czy nie, musiałby umrzeć fizycznie,
tzn. wyjść z ciała nie z powodu grzechu, lecz z naturalnej konieczności:
niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych” (D. 101).
To samo Synod w Orange (529 r. D. 175).
/*
Kan. 2. Jeśli ktoś twierdzi, że wykroczenie Adama
zaszkodziło tylko jemu samemu, a nie także jego potomstwu,
albo zapewnia, że tylko śmierć ciała, która jest karą za grzech,
nie zaś i grzech, który jest śmiercią duszy,
przez jednego człowieka przeszedł na cały rodzaj ludzki,
to będzie przypisywał Bogu niesprawiedliwość,
ponieważ sprzeciwia się Apostołowi, który mówi:
„Przez jednego człowieka grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć, i w ten
sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ w nim wszyscy zgrzeszyli" (por. Rz 5, 12).
(II Synod w Orange, 529 r.)
*/
ZAGADNIENIE 98
(...)
/130/ a. 1 Odp. Monogenizm - głoszony przez Kościół katolicki - wyznaje nie tylko,
że
obecna ludzkość wywodzi się z tego samego gatunku, ale że pochodzi od jednej pary ludzkiej.
Tego faktu nauka nie jest w stanie ani potwierdzić, ani podważyć.
choć przyjmuje jedność gatunkową wszystkich ludzi.
Poligenizm jest hipotezą, według której zbiorowiska ludzkie - czy to
znane dziś już tylko z wykopalisk, czy też obecnie istniejące - wzięły początek
nie tylko od wielu par ludzkich, lecz bezpośrednio od wielu gatunków pierwotnych.
Na skutek tego Adamowi i Ewie nie przysługiwałby tytuł protoplastów rodzaju ludzkiego.
Pierwszym, który sformułował tę hipotezę - chcąc wyjaśnić
różnice między rasami ludzkimi - był Izaak de la Peyrere (1594-1676).
O ile opowiadanie Księgi Rodzaju suponuje poligenizm w stworzeniu zwierząt,
o tyle Adama i Ewę przedstawia jako jedyną parę prarodziców całej ludzkości.
Z tą jedyną parą Pismo św. wiąże różne ludy żyjące przed i po potopie i grzech pierworodny. Patrz Syr 25, 24; Mdr 10, 1; 7, 1; Rz 5, 12. 19; 1 Kor 15, 21-22. 45-49
(Galbiati – Piazza, str. 132-136, dzieło cyt. w obj. 66IV).
Oto wypowiedzi Kościoła w tej sprawie:
Synod w Kartaginie (418 r.): „Ktokolwiek by powiedział, że pierwszy człowiek:
Adam został powołany do bytu jako itd.: niech będzie wyłączony itd.” (D. 101).
Pelagiusz I (556-561): „Wszyscy ludzie, jacy ... rodzą się i umierają
wraz z Adamem i jego żoną, którzy nie urodzili się z innych rodziców,
ale jedno zostało utworzone z ziemi, a drugie z żebra męża ...”.
(
Ex Fide Pelagii in epist. Humani generis ad Childebertum In 557 r., D. 228a).
Pius II (1458-1464) potępił następujące zdanie Zanina de Solcia:
„Poza naszym Bóg stworzył jeszcze inny świat
i w jego czasie istniało wiele innych mężczyzn i kobiet,
a w następstwie Adam nie był pierwszym człowiekiem” (
Cum sicut, 14. XI.1459, D. 717c).
Dekret Komisji Biblj., pytanie 3 (1909 r.):
„Czy zwłaszcza wolno powątpiewać o sensie wyrazowym historycznym,
gdy chodzi o fakty w tych rozdziałach opowie - dziane (Rdz 1-3) ...
jak stworzenie człowieka, utworzenie niewiasty z pierwszego człowieka, jedność rodzaju ludzkiego?
Odpowiedź: Nie wolno” (D. 2123).
Pius XII w encyklice
Humani generis (1950 r.) pisze:
„Co się tyczy innej hipotezy, tzw. poligenizmu,
synom Kościoła wspomniana swoboda dyskusji bynajmniej nie przysługuje.
Nie wolno bowiem wiernym przyjąć teorii, że po Adamie istnieli na tej ziemi
ludzie nie pochodzący od niego jako od wspólnego wszystkim przodka,
ale że słowo ‘Adam’ oznacza jakąś nieokreśloną wielość praojców.
Zupełnie bowiem nie widać, jak tego rodzaju zdanie dałoby się pogodzić
z nauką źródeł Objawienia i Urzędu Nauczycielskiego Kościoła o grzechu pierworodnym,
który pochodzi z grzechu prawdziwie popełnionego przez jednego Adama i
tak udziela się wszystkim ludziom poprzez rodzenie,
iż staje się grzechem własnym każdego z nich” (D. 2328).
ZAGADNIENIE 102
/139/ a. 1. Rdz 2, 8-14 zawiera opis i umiejscowienie raju.
Znajdował się w Edenie, dobrze zaopatrzonym w wodę i roślinność.
Sprawa umiejscowienia tego raju w chwili obecnej jest nie do rozwiązania
i prawdopodobnie nie zostanie rozwiązana również w przyszłości.
Patrz Rdz 13, 10; Mdr 24, 23-25; Ez 28, 11-19.
Eden u Sumerów oznacza równinę, pole.
Adan zaś: miły, przyjemny.
Greckie
paràdeisos znaczy ogród: co w sumie daje: raj, ogród czy oazę,
gdzie zarówno klimat jak i bogactwo wód i roślin, drzew, obficie zaopatrujących w pożywienie
sprzyjały prowadzeniu życia beztroskiego, spokojnego i niemal bezczynnego.
„Nie jest rzeczą całkiem nieprawdopodobną,
że człowiek w okresie kultury pierwotnej przebywał w rozkosznym ogrodzie.
Trzeba jednak podkreślić, że pisarz natchniony,
a w większym jeszcze stopniu tradycja katolicka, uważa ten ogród za raj.
Oczywiście, ogród jako taki jest tylko skromnym współczynnikiem szczęścia
i należy pojmować go raczej zgodnie z tradycją
jako całokształt różnych czynników mogących
uszczęśliwić człowieka, chociaż go się uważa także za symbol.
W ten sam sposób w Ap 21 opisane jest niebieskie Jeruzalem
otoczone murami z przeróżnych szlachetnych kamieni
dla wykazania w sposób symboliczny szczęścia wybranych,
na które niewątpliwie składają się czynniki o wiele szlachetniejsze ...
Wszystko to powiedzieliśmy
nie po to aby podać w wątpliwość istnienie ogrodu-raju
(ponieważ pierwsi rodzice musieli przebywać na ziemi ...), ale by uwydatnić, że prawdopodobnie w umyśle hagiografa
ogród stanowił
także symbol doskonałego szczęścia prarodziców”
(Galbiati – Piazza, str. 148 nn dzieło cyt. w obj. 66IV). (...)
(św. Tomasz z Akwinu, SUMA TEOLOGICZNA, t. 7 - Człowiek, Część druga (85-102);
Przełożył i objaśnieniami zaopatrzył o. Pius BEŁCH, O.P.)
http://www.katedra.uksw.edu.pl/suma/Suma%207.pdf