Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 13:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Religia tłumaczy zjawska. 
Autor Wiadomość
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Dojrzałość intelektualna.... Raczej tanie poprawienie sobie nastroju.


Pomijajac fakt, ze mozna stwierdzic nieistnienie Boga (nie chce sprowadzac do tego tej rozmowy) to jednak musisz przyznac, ze znajac historie ludzkosci i ludzka psychike, mozna z duzym prawdopodobienstwem uznac, ze ta cala religia to bzdura. Ale wymaga to umiejetnosci dystansowania sie od emocji i przyzwyczajen.


So maja 05, 2007 22:31
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Dojrzałość intelektualna.... Raczej tanie poprawienie sobie nastroju.


Pomijajac fakt, ze mozna stwierdzic nieistnienie Boga (nie chce sprowadzac do tego tej rozmowy)

A ja owszem, bo to jest fundamentalną różnicą. Otóż absolutnie nie można stwierdzić nieistnienia Boga. Wymagałoby to rozpoznania jaka jest podstawa bytu, podczas gdy dopiero co całe ludzkie poznanie maszeruje w tamtym kierunku.


So maja 05, 2007 22:35
Post 
"Podstawa bytu" (tj warunkiem istnienia) jest ruch ze zderzeniami.


So maja 05, 2007 22:40

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
PTRqwerty napisał(a):
I potem są takie teksty, że inaczej myślący są niezrowinięci intelektualnie, a my to są Ci rozwinięci i dojrzali intelektualnie.


Ja takich podziałów nie czynię. Jak napisałem w moim poprzednim poście, który angua przeniosła, bycie wierzącym/ateistą ma raczej dość znaczące i silne dyspozycje genetyczne. Dobór faworyzować powinien i jedną i drugą "opcję", co w sumie nietrudno sobie wyobrazić.

Stoję na stanowisku, że w jednych dziedzinach nauki można spotkać znacznie większą ilość wierzących, niż ateistów, a w innych na odwrót. Osobiście uważam, że bycie ateistą/wierzącym nie jest silnie skorelowane z wykształceniem, ale to tylko moja spekulacja. Inna sprawa, że wykształcenie nie jest wprost proporcjonalne do mądrości, czy klasy człowieka. Przekonałem się o tym nawet dzisiaj i na tym własnie forum :).


So maja 05, 2007 22:42
Zobacz profil
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
"Podstawa bytu" (tj warunkiem istnienia) jest ruch ze zderzeniami.

A oczywiście, oczywiście :D Tani mechanistyczny materializm, co? :D Gdy nie było czasu i przestrzeni, gdy co najwyżej o jakichś uniwersalnych prawach matematycznych można domniemywać, Ty wyskakujesz z tym, że warunkiem istnienia jest ruch ze zderzeniami :D
W takich chwilach rozumiem dlaczego w ZSRR był zakaz wykładania na kilku uniwersytetach teorii Wielkiego Wybuchu jako "kleszej teorii". Wszak nic bardziej nie uderzyło w filozoficzny materializm.

No więc nie przyjacielu. Nie można powiedzieć dziś, że ruch ze zderzeniami jest jakimś warunkiem istnienia.


So maja 05, 2007 22:46

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Wymagałoby to rozpoznania jaka jest podstawa bytu, podczas gdy dopiero co całe ludzkie poznanie maszeruje w tamtym kierunku.


W tej materii ciekawe wydają się być koncepcje (sięgam do pamięci) niejakich Anaksymandra, Anaksymenesa i bodajże Anaksagoraksa, ale jakom że nie filozof, to pamiętam tylko, że jeden z nich rzekł, że byt jest, a niebytu nie ma, bo gdyby był niebyt byłby drugim bytem, a dwóch bytów przecież być nie może ! Od tego chyba trzeba zacząć ;).

Zanim zaczniemy pytać o naturę bytu, zasadnym wydaje się sprecyzowania o jaki byt chodzi i jakie byty mogą istnieć i na ile są od siebie rózne. A jeśli różne, to czy są rózne jakościowo, jak ten nie przymierzając demon od pługa, a Pegaz z mitu o Pegazie od sokowirówki.


So maja 05, 2007 22:48
Zobacz profil
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
I potem są takie teksty, że inaczej myślący są niezrowinięci intelektualnie, a my to są Ci rozwinięci i dojrzali intelektualnie.


Ja takich podziałów nie czynię. Jak napisałem w moim poprzednim poście, który angua przeniosła, bycie wierzącym/ateistą ma raczej dość znaczące i silne dyspozycje genetyczne. Dobór faworyzować powinien i jedną i drugą "opcję", co w sumie nietrudno sobie wyobrazić.

Stoję na stanowisku, że w jednych dziedzinach nauki można spotkać znacznie większą ilość wierzących, niż ateistów, a w innych na odwrót. Osobiście uważam, że bycie ateistą/wierzącym nie jest silnie skorelowane z wykształceniem, ale to tylko moja spekulacja. Inna sprawa, że wykształcenie nie jest wprost proporcjonalne do mądrości, czy klasy człowieka. Przekonałem się o tym nawet dzisiaj i na tym własnie forum :).

No więc generalnie można powiedzieć, że w perspektywie deterministycznej wszelkie charaktestyczny każdego światopoglądu mają jakieś swoje przyczyny, no nie? Prościej i bez obciązania tych innych opinią, że są 'tępi', a siebie że się jest 'nie byle kim'. No więc już się umówiliśmy, że składniki światopoglądu jednostki mają swoje przyczyny, czy to zasłyszane, czy to będące wynikiem logicznego przekształcenia zasłyszanych danych, czy to wynikiem tego, że akurat się objadł i ma wzdęcia. A teraz skupmy się na tym może jaki jest świat.


So maja 05, 2007 22:49
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Wymagałoby to rozpoznania jaka jest podstawa bytu, podczas gdy dopiero co całe ludzkie poznanie maszeruje w tamtym kierunku.


W tej materii ciekawe wydają się być koncepcje (sięgam do pamięci) niejakich Anaksymandra, Anaksymenesa i bodajże Anaksagoraksa, ale jakom że nie filozof, to pamiętam tylko, że jeden z nich rzekł, że byt jest, a niebytu nie ma, bo gdyby był niebyt byłby drugim bytem, a dwóch bytów przecież być nie może ! Od tego chyba trzeba zacząć ;).

Zanim zaczniemy pytać o naturę bytu, zasadnym wydaje się sprecyzowania o jaki byt chodzi i jakie byty mogą istnieć i na ile są od siebie rózne. A jeśli różne, to czy są rózne jakościowo, jak ten nie przymierzając demon od pługa, a Pegaz z mitu o Pegazie od sokowirówki.

Pięknie. Cóż za diktum. Jeśli masz ochotę, to możesz to rozwinąć.


So maja 05, 2007 22:52
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Tani mechanistyczny materializm,


Wiemy, ze wlasnoscia wspolna dla wszystkiego co nazywamy istniejacym jest to ze wszystko to zderza sie z czyms innym, nie wiem wiec na jakiej podstawie negujesz to. Czas i przestrzen nie istnieja.


So maja 05, 2007 22:52

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
PTRqwerty napisał(a):
A teraz skupmy się na tym może jaki jest świat.


Przecież to do niczego nowego nas raczej nie doprowadzi. Znów błysnę moją wiedzą filozoficzną i napiszę, że z tego co pamiętam ding an sich jest niepoznawalny. Można więc dyskutować o naturze bytu w nieskończoność, a natura bytu smiać się będzie w kułak.
[/i]


So maja 05, 2007 22:55
Zobacz profil
Post 
errata

jest:
[quote="PTRqwerty"No więc generalnie można powiedzieć, że w perspektywie deterministycznej wszelkie charaktestyczny każdego światopoglądu mają jakieś swoje przyczyny, no nie? [/quote]

winno być:
No więc generalnie można powiedzieć, że w perspektywie deterministycznej wszelkie charakterystyki każdego światopoglądu mają jakieś swoje przyczyny, no nie?


So maja 05, 2007 22:55
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Tani mechanistyczny materializm,


Wiemy, ze wlasnoscia wspolna dla wszystkiego co nazywamy istniejacym jest to ze wszystko to zderza sie z czyms innym, nie wiem wiec na jakiej podstawie negujesz to. Czas i przestrzen nie istnieja.

No to mamy zupełnie inne rozumienie istnienia. Dla mnie można mówić o tym, że po Wielkim Wybuchu zaistniała czasoprzestrzeń. Dla Ciebie nie można mówić, że po Wielkim Wybuchu zaistniała czasoprzestrzeń.
Ja mogę mówić o tym, że przed Wielkim Wybuchem nie ma sensu mówić o istnieniu czasu i się pytać np. "Co było przed Wielkim Wybuchem?". A Ty nie możesz.
Tajemnicze jest dla mnie Twoje rozumienie "istnienia".


So maja 05, 2007 22:58
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
A teraz skupmy się na tym może jaki jest świat.


Przecież to do niczego nowego nas raczej nie doprowadzi. Znów błysnę moją wiedzą filozoficzną i napiszę, że z tego co pamiętam ding an sich jest niepoznawalny. Można więc dyskutować o naturze bytu w nieskończoność, a natura bytu smiać się będzie w kułak.
[/i]

Tak. Niemniej nie wszyscy tak tu uważają. Exemplum Traveller.
Swoją drogą ciekaw jestem, biorąc pod uwagę częstość pojawiania się poglądu o tym, że udowodniono że teizm upadł, jakie to może mieć konsewkencje społeczne dla kolejnych pokoleń. No, ale to inny wątek.


So maja 05, 2007 23:01

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 19:26
Posty: 15
Post 
Moim zdaniem i jak widzę nie tylko moim: na katolika, ateiste, deiste, buddyste ma wpływ wychowanie. Bo człowiek, który jest wychowywany w domu ateistów, nie będzie katolikiem (może nie w 100% to sie sprawdzi, ale w 99%) Więc człowiekowi trzeba wpoić tą religię.


So maja 05, 2007 23:02
Zobacz profil
Post 
PTRqwerty napisał(a):
No to mamy zupełnie inne rozumienie istnienia. Dla mnie można mówić o tym, że po Wielkim Wybuchu zaistniała czasoprzestrzeń. Dla Ciebie nie można mówić, że po Wielkim Wybuchu zaistniała czasoprzestrzeń.
Ja mogę mówić o tym, że przed Wielkim Wybuchem nie ma sensu mówić o istnieniu czasu i się pytać np. "Co było przed Wielkim Wybuchem?". A Ty nie możesz.
Tajemnicze jest dla mnie Twoje rozumienie "istnienia".


Skoncz z ta tania sofistyka. Mozesz sobie mowic co Ci sie podoba, mnie to nie obchodzi, skupmy sie na faktach.
Zeby mozna bylo mowic o istnieniu czegokolwiek, trzeba wykazac, ze wchodzi to w zwiazek przyczynowo-skutkowy z czyms innym. To nie jest zalozenie, to jest fakt, na tym opiera sie cala nauka i przynosi to wymierne efekty, sprawdza sie zawsze.
Mowiac, ze Kazimierz Wielki nie istnieje w naszym Wszechswiecie, a Jaroslaw Kaczynski istnieje stosujesz wlasnie to kryterium. I tak w kazdym mozliwym wypadku.


So maja 05, 2007 23:06
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL