No posłuchaj ,masz rację Bóg jest wszędzie .Więc jeśli nie możesz dotrzeć, a faktycznie możesz być bardzo potrzebujący to spokojnie możesz się modlić w domu.

Tak też myślałem tyle, że nie przemawia do mnie idea wybranych świętych miejsc w wypadku chrześcijańskiego Boga miałoby to sens gdyby miał ograniczone możliwości kontaktu ze światem śmiertelników albo wymagał kultu by podładować swoje Boskie baterie ale w wypadku Boga o takich cechach jak wasz nie widzę w tym żadnego sensu.

W czym No nie widzisz sensu ,postaraj się to wytłumaczyć pomalutku.

jak zapewne wiesz twój Bóg jest wszechmogący, wszechwiedzący, wszechobecny itd. więc nie widze powodu by wybierał sobie jakieś specjalne miejsca w których bardziej działa można wręcz powiedzieć, że to kaprys bo nie wynika z żadnych praktycznych przesłanek, dość jasno ?

No dobra ustalmy że może i nie wybiera specjalnych miejsc . No i co w związku z tym?

[quot="Seweryn"]Obraz jest symbolem osoby którą ten obraz przedstawia ,natomiast korona jest symbolem królowania tej osoby nad narodem [/quote]Ta Osoba nad narodem króluje już od dawien dawna ,więc po co zakładać kolejne i kolejne korona ,wota itp,przeciez to jest ewidentny znak kultu obrazów.Osoba jest jedna ale ma tyle różnych obrazów i kazdy jest inny w innym obramowaniu ,złocone ,posrebrzane i jeszcze ta koronacja obrazu ,przeciez to się koronuje przedmiot który jest tylko symbolem ,na co to wszystko ,bo to jest" KULT " Te obrazy są cudowne ,mają moc uzdrawiania ,ludzie z czcią patrzą włąśnie na te PRZEDMIOTY .Chodzi mi oto ,że nie ma sie czego wstydzic na całym świecie ludzie z szacunkiem odnosza sie do przedmiotów zwiazanych z Bogiem ,ale powiedzmy sobie szczerze ,że jest to tzw.KULT.

nic

Tak też myślałem, że mówisz o niczym.

Ta Osoba nad narodem króluje już od dawien dawna ,więc po co zakładać kolejne i kolejne korona ,wota itp,przeciez to jest ewidentny znak kultu obrazów.Osoba jest jedna ale ma tyle różnych obrazów i kazdy jest inny w innym obramowaniu ,złocone ,posrebrzane i jeszcze ta koronacja obrazu ,przeciez to się koronuje przedmiot który jest tylko symbolem ,na co to wszystko ,bo to jest" KULT " Te obrazy są cudowne ,mają moc uzdrawiania ,ludzie z czcią patrzą włąśnie na te PRZEDMIOTY .Chodzi mi oto ,że nie ma sie czego wstydzic na całym świecie ludzie z szacunkiem odnosza sie do przedmiotów zwiazanych z Bogiem ,ale powiedzmy sobie szczerze ,że jest to tzw.KULT.[/quote]

Obrazy nie mają mocy uzdrawiania tylko osoby które te obrazy przedstawiają.

Powiedz inny co widzisz złego w miłosci człowieka do Maryi ,któty to człowiek tak kocha Maryję ,że chciałby ofiarować jej koronę jako symbol królowania .A jesli mówisz o kulcie to powiedz mi czy masz komputer albo samochód . Niektórzy ludzie tak kochają swoje samochody że myją je codziennie nawet gdy nie są brudne ,odkurzają polerują ,dokupują coraz to nowe gadżety. Pokrowce ,gps ,lampki , dekorują maskotkami ,a jak zrobisz rysę to cię zabiją .Czy nie sądzisz ,że jest to kult .W dodatku kult czegoś co nie przedstawia żadnej wartości duchowej w przeciwieństwie do Maryi.

Mój ww post zaczyna sie od słowa: Obrazy nie mają mocy

Niektórzy tak kultywują święte obrazy, że jak "Machina" sparafrazowała jeden z nich to były listy protestacyjne i groźby procesów o obrazę uczuć religijnych (sic!).

Aczkolwiek należy nadmienić, że to przywiązanie do obrazów jest patologią i wypaczeniem wiary katolickiej, która doktrynalnie nie pochwala takiego zachowania, a w niektórych odłamach chrześcijaństwa jest to grzech śmiertelny - złamanie II przykazania (Dekalog biblijny).

Nie traktujmy więc patologii jako normy - wiara chrześcijańska nie polega na czczeniu przedmiotów.

Mi tego nie musisz mówić ja podobnie jak ty ,tez nie wierze w moc uzdrawiajacą swietych relikwi .Powiedz to raczej tym ,którzy z wielką nadzieją przytłoczeni zyciem ,chorobami i cierpieniem pragną choć dotknąć,choć musnąć wspaniałego, cudownego obrazu czy wizerunku najswietrzej Marii Panny w nadzieji ,że zostanie uzdrowiony czy uzdrowiona.Przeciez dla tych ludzi przytłoczonych jakimś niepojetym cierpieniem ,czy nieuleczalną chorobą taki wizerunek ,obraz czy przedmiot jet ostatnią nadzieją ,ostatnim wybawieniem .Czy odmówił byś tak bolesnej i przygniecionej cierpieniem osobie dotknięcia tego przedmiotu który jest dla niej jedyną nadzieją,czy był byś tak okrótny i powiedział byś ,że nie wolno czcić wizerunków i obrazów .Wątpie Seweryn ,że mogłbyś być aż tak okrótny i nie tolerować kultu obrazów i innych przedmiotów zwiazanych z Bogiem ,które bardzo czesto są jedyną nadzieją zdruzgotanych przez życie i los zwykłych ludzi o których swiat juz zapomniał .Ja takim ludziom nie odmówił bym kultu tych przedmiotów ,niech dotykają niech całują i niech czczą te przedmioty z najwyższym szacunkiem należnym tylko Bogu .Skoro swiat o nich zapomniał ,bo są juz niepotrzebni to Bóg zechce a pomogą im kamienie..Alez oczywiscie ,ze szanowanie swego auta który był bardzo drogi i z tąd jest bardzo cenny ,to tez jest kult .I powtórze ,że ja nie mam nic przeciwko kultom czy to samochodów ,komputerów czy obrazów .Nie klasyfikuje tych kultów i nie wyróżniam ,stwierdzam tylko że wszstko to jest kult,cześć i szacunek .Tylko ,że trzeba być nam szczerym i przyznać otwarcie ,że jest w naszej religii kult i oddawanie czci przedmiotom ,a nie tylko konkretnym Osobom .,Ja wcale nie wstydze sie kultu i popieram kult bo wiem ,ze jest pierwotnaną ,naturalną porzebą człowieka .

Z pewnością Bóg nie bedzie aż tak zazdrosny i się na mnie nie pogniewa jezeli przyznam ,że wszechświat jest piekny , pełen boskości ,godny czci i szacunku ,a na czele tego wszystkiego stoi kobieta ,której On sam urokowi uległ.

Bóg nie uległ urokowi żadnej kobiety , mósisz nauczyć się rozumieć przesłanie . Człowiek jest na obraz i podobieństwo Boga . Bóg wybierając Maryję potwierzdził to dosłownie i w przenośni aby ludzie prości mogli to pojąć ,ale niektórym i tak trudno jest to zrozumieć .

A jak by Machina sparafrazowała twoje zdjęcie umieszczając na pierwszej stronie twoja głowę a na niej np. krowie łajno to czy byłbyś z tego dumny . Jeśli byś się zdenerwował to ktoś mógły nazwać twoje nerwy tak jak ty, patologią i wypaczeniem . Ktoś mógłby powiedzieć, że przywiązujesz zbyt dużą wagę do zdjęć