Bóg nie ma początku, dlaczego więc Wszechświat go musi mieć
Autor |
Wiadomość |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: leonard3
Leonard3 napisał(a): Ciemna materia czyli wielka sciema atolska. A zdajesz sobie sprawę, że wspomniane przez ciebie WIMPy to właśnie hipotetyczne cząstki tej "ściemy"? Leonard3 napisał(a): Czarna materia stanowi 22% wszechswiata. Na tyle szacuje się wkład do energii wszechświata od ciemnej energii. Materia barionowa, złożona z atomów, stanowi 4%, ale tylko 0,5% jest zebrane w formie gwiazd i świeci. Określenia "czarna materia" nie używa się powszechnie. Leonard3 napisał(a): I jest to primordialna forma materii powstala po wielkim wybuchu. Obecne modele Wielkiego Wybuchu mówią o plaźmie gluonowo-kwarkowej z domieszką leptonów, która stygnąc zebrała się w znane nam atomy. Jako że były one gorące, świeciły. Potem ostygły i przestały świecić. Potem grawitacja zebrała je w gwiazdy i zaczęły świecić od nowa. Nie mamy pewności czym właściwie jest ciemna materia, nie mamy więc naukowych teorii jej powstawania w W.W. Nie jest ona jednak potrzebna do wytworzenia "zwykłych" cząstek. Leonard3 napisał(a): Kryterium , ze ktos nie udowodnil istnienia wolnej czasteczki elementatnej jest absurdalne. Bo w takiej sytuacji nie udowodniono takze istnienia wolnych kwarkow, grawitonow , bozonow Higgsa etc. Nie wymagam wykrycia wolnej cząstki. Dowód może być pośredni, jak w przypadku kwarków. A co do grawitonów i cząstek Higgsa, trwają prace mające na celu ich wykrycie, podobnie jest z cząstkami ciemnej materii. Różnica jest taka, że o ile nie ma poważnej alternatywy w przypadku grawitonów i cząstek Higgsa, to istnieje wiele teorii przedstawiających kandydatów na cząstki ciemnej materii. Leonard3 napisał(a): Nieprzyjemna strona dyskusji z ateistami jest ich sklonnosc do science-fiction Nieprzyjemną stroną dyskusji z niektórymi ludźmi jest ich upór i fanatyzm, powstrzymujący ich przed przyjęciem jakichkolwiek argumentów niezgodnych z ich światopoglądem.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Wt paź 23, 2007 20:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
oi wej, robi sie coraz weselej,
1)Czy ja wiem, ze WIMP to skladnik czarnej materii ? Nietylko wiem kolego ,ale nawet proponowalem zmiane nazwy na bardziej precyzyjna WIMiniP.
Polecam moj artykol w FN Gazety Wyborczej pod tytulem "Filozofia czarnej materii i czarnej energii"
2) "22% na tyle sie szacuje wklad do energii wszechswiata do czarnej energii". Kolego, czy kolega sie dobrze czuje? Przeciez kolega pisze stek bzdur.
a)"Dark Energy" stanowi 74 procent wszechswiata. I wbrew nazwie nie jest energia ale Antygrawitacja
b) "Dark matter" stanowi 22% kosmosu i jest primordialna materia
3) A jaki swiatopoglad ma bronic ksomologia?
Ja sobie nie potrafie wyobrazic czego atol sie spodziewa po Kosmologii?
Udowodnienia ,ze kosmos gral w jo-jo ad mortem defecatam?
A kto stworzyl kosmiczne jo-jo i kiedy byl jego poczatek?
Czy towarzysz Stalin stworzyl Jo-jo?
|
Wt paź 23, 2007 21:28 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Leonard3 napisał(a): oi wej, robi sie coraz weselej, 1)Czy ja wiem, ze WIMP to skladnik czarnej materii ? Nietylko wiem kolego ,ale nawet proponowalem zmiane nazwy na bardziej precyzyjna WIMiniP. Wytlumacz zatem, dlaczego nazywasz ciemną materię ściemą, skoro piszesz o niej artykuły? Nie rozumiem. I co miałby znaczyć twój skrót? Leonard3 napisał(a): 2) "22% na tyle sie szacuje wklad do energii wszechswiata do czarnej energii". Kolego, czy kolega sie dobrze czuje? Przeciez kolega pisze stek bzdur. Przyznaję się, pomyliłem się. Jednak na myśli miałem ciemną materię, nie energię, wierz lub nie. Po prostu pisząc byłem przy następnej myśli i poplątało mi się. Leonard3 napisał(a): 3) A jaki swiatopoglad ma bronic ksomologia? Ja sobie nie potrafie wyobrazic czego atol sie spodziewa po Kosmologii? Udowodnienia ,ze kosmos gral w jo-jo ad mortem defecatam? A kto stworzyl kosmiczne jo-jo i kiedy byl jego poczatek? Czy towarzysz Stalin stworzyl Jo-jo?
Nie twierdzę, że we wszechświecie będącym jo-jo znana jest odpowiedź na pytanie o przyczynę jego istnienia. Ale już nie mówiłbym o początku takiego wszechświata.
Kosmiczne jo-jo nie ma początku. Nie oznacza to, że nie może istnieć. Nie oznacza to też, że nie mogło zostać stworzone, ale ewentualny stwórca musiałby być istotą niepodlegającą czasowi i jednocześnie obejmującą całą wieczność.
Z mojego punktu widzenia, ateiście byłoby obojętne, czy wszechświat miał początek czy nie. Istotne jest jedynie pytanie, czy istnienie wszechświata ma przyczynę czy nie. Może po prostu niektórym się wydaje, że wieczne istnienie wszechświata sprawia, że automatycznie nie ma ono przyczyny?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Wt paź 23, 2007 23:12 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kolego student, przepraszam jezeli bylem zbyt "szybki" w slowach.
Krotki pobyt na tym forum nauczyl mnie, ze sporo ludzi tutaj to zawodowi
agitatorzy ateizmu, a im drugiego policzka nie nadstawiam.
Ale byc moze kolega jest inny. Chcialbym koledze przedstawic moja
alternatywna koncepcje sekwencji Kosmosu w czasie kosmicznym:
1)Grawitacja/Antygrawitacja w rownowadze
2) Grawitacja/Antygrawitacja w NIErownowadze (Big-Bang)
3) WIMiniP, przestrzen , czas
5) Neutrony
6) Gwiazdy i Galaktyki
7) Pierwiastki
8) Planeta Ziemia
9) Zwiazki organiczne
10) Jednokomorkowce
11) Wielokomorkowce
12) Czlowiek
|
Śr paź 24, 2007 15:00 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Cóż, nie wiem bardzo, co rozumiesz pod pojęciem antygrawitacji (wspomniałeś o stałej kosmologicznej, ale ta wydaje mi się raczej być jedynie pewnym źródłem grawitacji, o nietypowych własnościach), wciąż nie wiem też, w jaki sposób cząstki ciemnej materii miałyby się przekształcić w cząstki zwykłej materii, więc trudno mi się ustosunkować do pierwszych punktów twojego modelu historii wszechświata.
Co do późniejszej historii (od punktu 5) nie mam zastrzeżeń poza jednym: co prawda większość pierwiastków powstała dopiero w wyniku przemian zachodzących w gwiazdach, ale najlżejsze (wodór, część helu) powstały jeszcze przed gwiazdami, i je tworzyły.
Odnośnie kosmologii, to według mnie, sekwencja wydarzeń wyglądałaby raczej następująco:
1) jednolite pole kwantowe, w którym materia i oddziaływania są zunifikowane
2) oddziela się grawitacja; powstaje przestrzeń i czas; Big Bang
3) epoka inflacji; hipotetyczne pole inflatonowe pod koniec ustala swoją wartość i staje się "stałą kosmologiczną"
4) ciemna materia oddziela się od zwykłej materii; ciemna materia, jako słabo oddziaływująca (poza grawitacją), nie ma od tej pory wpływu na powstawanie pierwiastków i na zjawiska w małej skali, choć jej masa wpływa na tempo ekspansji wszechświata i formowanie się struktur wielkoskalowych
5) wyróżniają się oddziaływania silne, słabe i elektromagnetyczne, pole kwarkowe gromadzi się w protony i neutrony
Potem już zgodnie z twoim scenariuszem, z uzwzględnieniem mojej wcześniejszej uwagi.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Śr paź 24, 2007 16:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 kosmologia
Twoja koncepcja kosmologiczna jest ciekawa i widzialem juz podobne rozumowanie.
Najwazniejszym jest zwiazanie sekwencji z jak najwieksza iloscia
faktow naukowych.
Zeby to uczynic nalezy zaczac od zjawisk astronomicznych obserwowalnyc w obecnym kosmosie.
Nalezy rozwazyc jeszcze raz fakty dotyczace Black Holes.
1) Najprostsza definicja black hole " ekstremalnie silne , punktowe oddzialywanie grawitacyjne"
2)Czym jest B.H ? B.H. to grawitacja niezwiazana.
3)Jakie procesy zachodza w B.H? Konwersja energi i materii w grawitacje niezwiazana. materia + grawitacja zwiazana = grawitacja niezwiazana
4)Jakie sa wlasciwosci B.H? Bezprzestrzennosc , temperatura 0 bezwzglednego(brak termodynamiki)
Udowodnienie, ze materia + grawitacja zwiazana = grawitacja niezwiazana jest latwe i eksperyment , dzieki pomocy Stevena Hawking' sa jest juz zaplanowany. Polega on na obserwacji nieregularnosci orbity gwiazdy pozeranej przez B.H.
Wystarczy zmierzyc, ze przyrost grawitacji B.H. jest wiekszy niz
utrata grawitacji gwiazdy poprzez kalkulacje anomalii orbit.
|
Śr paź 24, 2007 17:38 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
wieczny_student napisał(a): Teraz odwróć sytuacje w czasie i zastosujmy go do wszechświata (liczby używane nie odpowiadają faktycznym wartościom). 1 mld lat temu wszechświat był 2 razy mniejszy. 2 mld lat temu wszechświat był 4 razy mniejszy. 3 mld lat temu wszechświat był 8 razy mniejszy itd. Wszechświat rozszerzał sie przez całą nieskończoność do teraz (i to w stałym tempie: co 1 mld lat podwaja swoje rozmiary). Rozszerzanie się wszechświata mogło trwać nieskończona ilość czasu.
To co piszesz nie ma nic wspólnego z rzeczywistością .Można to łatwo udowodnić. Jeśli to co piszesz byłoby prawdą to strzała wystrzelona z łuku nigdy nie doleciałaby do tarczy ,ponieważ 1 sekunda po wystrzeleniu byłaby 2 razy bliżej 2 sekundy po wystrzeleniu byłaby 4 razy bliżej 3 sekundy po wystrzeleniu byłaby 8 razy bliżej I tak mogłaby lecieć w nieskończoność do teraz i to w stałym tępie zmniejszać swoją odległość, więc lot strzały do tarczy mógłby trwać nieskończoną ilość czasu . Jednak wiesz że tak nie jest i strzała mimo ,że ciągle jest dwa razy bliżej to dociera do tarczy. Analogicznie ma się sprawa z wszechświatem mimo, że jest ciągle dwa razy większy to i tak miał początek. wieczny_student napisał(a): Nie ma dowodów na to, że kiedyś wszechświat nie istniał.
Analogicznie nie ma dowodów na to ,że kiedyś wszechświat istniał .Gdybyś był dobrym studentem to byś o tym wiedział Big Macu.
Wszystko co piszesz Big Macu śmierdzi mi pseudonauką .Powołujesz się na naukę, jednak ciągle jej zaprzeczasz . Czy robisz to aby zamotać słabym w głowach ? Przecież jeśli ktoś ma trochę oleju w głowie to ziorientuje się że prawie wszystko co piszesz jest wyssane z palca 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 26, 2007 15:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Strategia ateistow polega na kreowaniu sciemy i klamstwa
pseudo- nauki. Bo w metnej wodzie najlatwiej jest ukryc fakt , ze nauka nie popiera ateistycznego swiatopogladu i ateizm jest oparty na fantazji i antynaukowych bajkach. Dlatego pseudonauka kreuje coraz to nowe sciemy jak: dwa wymiary czasu, nieskonosc kosmosu i 20 wymiarow przestrzeni.
Tymczasem PRAWDA jest taka:
1) Nie ma ani jednego dowodu naukowego na nieskonczonosc kosmosu
2) Nie ma ani jednego dowodu naukowego na SAMO-powstanie zycia
3) Nie ma ani jednego dowodu naukowego na SAMO-powstanie kosmosu
Kto sie spodziewal , ze ateizm stoczy sie tak nisko do
poziomu zalganego , anty-naukowego ciemnogrodu.
|
Pt paź 26, 2007 15:54 |
|
 |
Atei
Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19 Posty: 314
|
Cytuj: 1) Nie ma ani jednego dowodu naukowego na nieskonczonosc kosmosu 2) Nie ma ani jednego dowodu naukowego na SAMO-powstanie zycia 3) Nie ma ani jednego dowodu naukowego na SAMO-powstanie kosmosu 4) Nie ma ani jednego dowodu naukowego na istnienie Boga. Cytuj: Strategia ateistow polega na kreowaniu sciemy i klamstwa pseudo- nauki.
Racjonalizm nazywasz pseudo-nauką?
Czy wiara w to, że istnieje "doskonałą nicość najinteligentniejsza" mogącą wszystko zaplanować i poprowadzić proces kreowania według wcześniejszego zamysłu, ma być nauką?
Nie wiemy co było wcześniej, więc to musiał być Bóg, bo tak sam napisał w Biblii - bardzo naukowe podejście to jest ...
_________________ Wierzę w naukę i rozum.
Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".
|
Pt paź 26, 2007 16:28 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Atei napisał(a): Nie wiemy co było wcześniej,...
Jeżeli nie wiecie to nie możecie powiedziec że Stwórcy nie ma . Możecie tylko powiedzieć że nie wiecie czy jest. Logiczną alternatywą jest inteligencja i istnienie . Jednak mówiąc przypadek ,bez przyczyny opowiadacie się za początkiem bezrozumnym i co tłumaczy wiekszość waszych postów.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 26, 2007 16:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
1)Naukowy dowod na istnienie Boga ? Bo byloby bluznierstwo.
2)"doskonala nicosc nainteligentniejsza" ? A co to takiego?
Czy to jakas nowa sciema ateizmu?
3) " Nieskonczony Potencjal Nicosci" to rezultat racjonalnego i logicznego
wywodu Teistycznego. Ali taki dowod przeprowadzony przez katolika o IQ 168 nie moze byc zrozumiany przez sekte ateistyczna o przecietnym IQ ponizej 100.
|
Pt paź 26, 2007 16:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Leonard3 napisał(a): dowod przeprowadzony przez katolika o IQ 168 nie moze byc zrozumiany przez sekte ateistyczna o przecietnym IQ ponizej 100.
Katolik o IQ 168... chm... mądrzejszy od samego papieża, i wszystkich biskupów razem wziętych ?, któż to jest ten wybraniec ? Mówisz o sobie ?  Niech go poznam.
|
So paź 27, 2007 17:34 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Logiczną alternatywą jest inteligencja i istnienie .
Wprost przeciwnie istnienie takiego inteligentnego bytu jest sprzeczne z naszym obecnym stanem wiedzy i nic nie wskazuje by w najbliższym czasie miało się to zmienić więc chyba zbyt logiczne to nie jest...
|
So paź 27, 2007 18:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Linus Pauling mial IQ tak wysokie , ze nie mozna go bylo zmierzyc.
Tak , moje IQ wynosi 168 i bylo wielokrotnie mierzone przez SICIS.
Nie jest to moja zasluga , Po prostu takim mnie stworzyla Bozia.
Dzieki jej za ten dar.
|
So paź 27, 2007 19:24 |
|
 |
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
Leonard3 napisał(a): Linus Pauling mial IQ tak wysokie , ze nie mozna go bylo zmierzyc. Tak , moje IQ wynosi 168 i bylo wielokrotnie mierzone przez SICIS. Nie jest to moja zasluga , Po prostu takim mnie stworzyla Bozia. Dzieki jej za ten dar.
No proszę, proszę. Cóż za zaszczyt nas spotkał, że tak niespotykanie inteligentna osoba zawitała na nasze forum! Powinniśmy sie wszyscy teraz grzecznie ukłonić... Szkoda tylko, że osoba o tak wysokim poziomie IQ nie zna zasad kultury, nie jest tolerancyjna i wyśmiewa się z ludzi o innych poglądach. Ale cóż może to skutek uboczny tak wybitnej inteligencji...
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
So paź 27, 2007 20:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|