Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 21:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Jak odróżniacie rzeczywistość od fikcjii? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
IPW napisał(a):
Już mówię , za rzeczywiste uważam to co istnieje w prawdziwej rzeczywistości
[...]


Snafu napisał(a):
Jeśli dobrze rozumiem według Ciebie rzeczywiste jest tylko to co istnieje obiektywnie poza naszym umysłem. Tak?

Tak ?! Za rzeczywiste uznaje to co istnieje w prawdziwej rzeczywistości ,bo jak próbowałem wytłumaczyć wyżej ,jest wiele rzeczywistości .Przeciez każdy z nas widzi świat inaczej ,odbiera ten świat tą rzeczywistość inaczej ,każdy inaczej odbiera i przetwarza bodżce które do niego docierają ,a nawet to forum dowodzi tego ,że świat widzimy w innych barwach ,a więc skąd możemy wiedzieć jak jest naprawdę?Tak więc tworzymy rzeczywistość jakby sami sobie i każdy na swój sposób .Ponieważ tych rzeczywistości jest tak wiele ,a światów tyle ile oczu spogladających na nim ,upieram sie w twierdzeniu ,że to nie mogą być prawdziwe rzeczywistości ,ponieważ każda jest inna .A dlaczego każda jest inna? A to dlatego ,że i każdy człowiek jest inny .Ztąd wnioskuje ,że człowiek w smym umyśle nie może tworzyć rzeczywistości ,a jeżeli ona jest to jest napewno poza naszym umysłem ,poza naszym wyobrażeniem .


IPW napisał(a):
A teraz chyba snafu kolej na ciebie ,powiedz co ty rozumiesz przez to ,że coś jest rzeczywiste ?



snafu napisał(a):
Rzeczywiste=istniejące.

Wydawało mi się, że dość wyraźnie to zaznaczyłem w poprzednich postach.
No ,a świat wirtualny ,np. gry komputerowe które tak pochłaniają niekiedy dzieci ,przeciez wszyscy wiemy ,że to nie jest świat realny ,wiemy że akcje i te wszystkie wojny jakie tam sie dzieją są tylko fikcją .Przecież ten świat wirtualny jest jak najbardziej istniejący .Czy teraz nadal uważasz ,że istniejące=rzeczywiste?


Pn mar 10, 2008 23:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Za rzeczywiste uznaje to co istnieje w prawdziwej rzeczywistości ,bo jak próbowałem wytłumaczyć wyżej ,jest wiele rzeczywistości .


Tylko, że tłumaczysz odwołując się do czegoś czego nie definiujesz w żaden sposób. Tym samym skoro nie jesteś w stanie (bądź nie chcesz) zdefiniować pojęcia rzeczywistości to twierdzenie "za rzeczywiste uznaję to co istnieje w prawdziwej rzeczywistości" jest pozbawione treści.

Dlatego też zaproponowałem definicję bycia rzeczywistym, która wydaje mi się mniej więcej zgodna z tym co wydaje mi się, że chcesz przekazać i nie odwołuje się do pojęcia którego nie definiujesz.

Czy jest ona do zaakceptowania przez Ciebie, czy też może źle Cie zrozumiałem?

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
No ,a świat wirtualny ,np. gry komputerowe które tak pochłaniają niekiedy dzieci ,przeciez wszyscy wiemy ,że to nie jest świat realny ,wiemy że akcje i te wszystkie wojny jakie tam sie dzieją są tylko fikcją .Przecież ten świat wirtualny jest jak najbardziej istniejący .Czy teraz nadal uważasz ,że istniejące=rzeczywiste?


Tak. Świat wirtualny jest rzeczywisty, mogę go nawet doświadczać w określony sposób, jednak nadal jest tylko tworem człowieka istniejącym w określonych ramach, stworzonym dla naszej rozrywki.

Teraz zaczynam się zastanawiać, czy nie używasz pojęcia "bycia rzeczywistym" w jego potocznym znaczeniu. Na tym poziomie faktycznie można powiedzieć, że światy wirtualne nie są rzeczywiste. Jednak rozmowy na temat tego co jest fikcją, co prawdą i co jest rzeczywistością wymagają według mnie odejścia od potocznych definicji i konkretnego określania znaczenia poszczególnych pojęć.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt mar 11, 2008 8:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
snafu napisał(a):
Dlatego też zaproponowałem definicję bycia rzeczywistym, która wydaje mi się mniej więcej zgodna z tym co wydaje mi się, że chcesz przekazać i nie odwołuje się do pojęcia którego nie definiujesz.
Spróbuj wytłumaczyc mi to w jeszcze inny sposób ,może w końcu Cię zrozumię.Pisałem wczesniej ,że człowiek nie zna prawdziwej rzeczywistości ,jak więc może ją definiować?Ale cóż ,może darmo sie wysilam?
snafu napisał(a):
Tak. Świat wirtualny jest rzeczywisty, mogę go nawet doświadczać w określony sposób, jednak nadal jest tylko tworem człowieka istniejącym w określonych ramach, stworzonym dla naszej rozrywki.

Teraz zaczynam się zastanawiać, czy nie używasz pojęcia "bycia rzeczywistym" w jego potocznym znaczeniu. Na tym poziomie faktycznie można powiedzieć, że światy wirtualne nie są rzeczywiste. Jednak rozmowy na temat tego co jest fikcją, co prawdą i co jest rzeczywistością wymagają według mnie odejścia od potocznych definicji i konkretnego określania znaczenia poszczególnych pojęć.
Naprawdę nie rozumiem ciebie ,jesteś bardzo zagmatwany.Słuchaj ,ja za rzeczywiste uważam to co istnieje naprawdę i co z tego ,że czegoś doświadczasz?I co z tego ,że doświadczasz gry wirtualnej i co z tego ,że śnisz ?Czy to juz oznacza ,że to coś czego doświadczasz istnieje naprawdę?Jeżeli wszystko czego doświadczamy jest rzeczywiste ,to co w takim razie nie jest rzeczywiste .Czy znasz jakieś byty nierzeczywiste?


Wt mar 11, 2008 10:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
IPW, zdefiniuj "istnieje naprawdę".
Ciekawe, że o to samo prosiłem założyciela wątku i zostałem zbyty, może Ty dasz radę?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt mar 11, 2008 11:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Filipiarz napisał(a):
IPW, zdefiniuj "istnieje naprawdę".
A co to znaczy "zdefiniuj"?


Wt mar 11, 2008 14:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Filipiarz napisał(a):
IPW, zdefiniuj "istnieje naprawdę".
A co to znaczy "zdefiniuj"?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Definicja

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt mar 11, 2008 14:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Cytuj:
IPW, zdefiniuj "istnieje naprawdę".
Ciekawe, że o to samo prosiłem założyciela wątku i zostałem zbyty, może Ty dasz radę?


Co to jest istnienie ?
Jest to jedno z doznań świadomości .
Doznanie wyjątkowe , bo jedyne absolutnie pewne .

Doznanie to cechuje się niepojmowalnością go przez świadomość , ponieważ samoświadomość polega właśnie na obserwacji własnego istnienia.
Jeśli mówimy "Ja istnieje" , to zawsze rodzi się pytanie - kto mówi "ja istnieje" [ kto jest świadomy tego Ja ] - czyli zawsze istnieje JA coraz to wyższego poziomu.
Tym sposobem powstaje nieskończona chyba piramida coraz to wyższych odwołań do własnego JA .

Doznanie to jesteśmy wstanie pojąć/zrozumieć tylko na zasadzie wyabstrachowania go z własnej świadomości [ by uniknąć ciągu odwołań do coraz głębszych pokładów świadomości ] , jako atrybut/ceche tejże .
Jeśli zaś mamy istnienie jako pojęcie abstrakcyjne przypisane własnej świadomości , to można je przypisać także dowolnemu innemu doznaniu .

Takie przypisywanie atrybutu istnienia doznaniom innym niż własne Ja to podstawa wychodzenia z solipsyzmu .

Stan solipsyzmu [ czyli uznanie tylko własnego istnienia ] czyni doznania świadomości bezwartościowymi/bezsensownymi złudzeniami .
Tym samym jej własne istnienie wśród urojeń też jest bezsensowne .

Nasza świadomość , by zorganizować_się/zaistnieć do niesolipsystycznej postaci musi przyjąć pewne założenia , pozwalające jej nadać jakikolwiek sens jej własnym doznaniom .

Twórca solipsyzmu [ Gorgiasz ] utrzymywał , że jedyną prawdą jest sama świadomość , cała zaś reszta nie istnieje poza nią . W celu uzasadnienia swojego [ przewrotnego ] stanowiska sformułował 3 postulaty:
1. Nic nie istnieje
2. Nawet jeśli coś istnieje, nikt nie mógłby o tym wiedzieć
3. Nawet jeśli ktoś by o tym wiedział, nie mógłby tego nikomu zakomunikować

Pomińmy narazie [ dla jasności wywodu ] pkt 3. dotyczący komunikacji .

Pierwsze dwa punkty obrazują [ na zasadzie negacji ] , jak niesolipsystyczna świadomość musi zdefiniować istnienie otaczającej nas rzeczywistości .
Musi założyć co następuje :
1. Istnieje coś [ po za nią samą , bo jej własne istnienie to fakt niepodważalny ].
2. To coś jest poznawalne - byśmy mogli o tym wiedzieć .

Otrzymujemy więc konieczną dla niesolipsystycznej świadomości postać definicji istnienia :

Istnienie = coś niezależnego o nas samych , co jest poznawalne .

Ponieważ wiemy że poznanie zachodzi na drodze oddziaływań , można ten [ personalistyczny ] postulat sformułować także w duchu materialistycznym .

Istnienie = oddziaływanie czegoś niezależnego od nas samych .


Mam nadzieje że pomogłem w dyskusji .
Pozdrawiam .


Wt mar 11, 2008 16:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
IPW napisał(a):
A co to znaczy "zdefiniuj"?


Filipiarz napisał(a):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Definicja
Jeżeli to jest twoja odpowiedz to nie mamy o czym rozmawiać ,czy uwazasz ,że ja sam nie mogłem sobie tego wynależć ? Jeżeli chcesz wypisywać linki i uważasz ,że jest to rozmowa to pisz je komuś innemu.Ja nie trudnie się linkami .Na czacie urzywanie linków jest nawet zabronione i bardzo słusznie .


Wt mar 11, 2008 16:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
IPW napisał(a):
A co to znaczy "zdefiniuj"?
Filipiarz napisał(a):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Definicja
Jeżeli to jest twoja odpowiedz to nie mamy o czym rozmawiać ,czy uwazasz ,że ja sam nie mogłem sobie tego wynależć ? Jeżeli chcesz wypisywać linki i uważasz ,że jest to rozmowa to pisz je komuś innemu.Ja nie trudnie się linkami .Na czacie urzywanie linków jest nawet zabronione i bardzo słusznie .

To zacznij się trudnić, bo nie jesteśmy na czacie i nie ma sensu trudnić się definiowaniem czegoś co zostało zdefiniowane, w przeciwieństwie do "istnieje naprawdę", które jest wieloznaczne, pozbawione kontekstu i przez to nie ma konkretnego znaczenia. Skoro potrafisz wynajdywać samemu linki to podaj mi link do definicji "istnieje naprawdę" - ja nie jestem wymagający i nie zależy mi na konwersacji dla samej konwersacji, tylko na treści i sensie tej konwersacji. :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt mar 11, 2008 16:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Filipiarz napisał(a):
To zacznij się trudnić, bo nie jesteśmy na czacie i nie ma sensu trudnić się definiowaniem czegoś co zostało zdefiniowane, w przeciwieństwie do "istnieje naprawdę", które jest wieloznaczne, pozbawione kontekstu i przez to nie ma konkretnego znaczenia. Skoro potrafisz wynajdywać samemu linki to podaj mi link do definicji "istnieje naprawdę" - ja nie jestem wymagający i nie zależy mi na konwersacji dla samej konwersacji, tylko na treści i sensie tej konwersacji.
OK ,poddaje się ,wygrałeś ,podaje więc definicję "istnieje naprawdę"Oto ona:"istnieje naprawdę "jest przeciwieństwem istnienia na niby.Mam nadzieję ,że to cię na jakiś czas zadowoli ,a jezeli nie to trudno nie będe przecież wszystkich swoich słów definiował .A swoją drogą to wydaje mi się że czytanie encyklopedii sprawiło by ci wiekszą przyjemność niż rozmowa na forum ,tam są same definicje .


Wt mar 11, 2008 17:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Spróbuj wytłumaczyc mi to w jeszcze inny sposób ,może w końcu Cię zrozumię.Pisałem wczesniej ,że człowiek nie zna prawdziwej rzeczywistości ,jak więc może ją definiować?Ale cóż ,może darmo sie wysilam?


Tylko, że sam odnosisz się do pojęcia rzeczywistości i bycia rzeczywistym. Tak więc albo coś one oznaczają (i to byłaby ich definicja) albo też nic nie oznaczają (nie mają definicji). W drugim przypadku posługujesz się pojęciami pozbawionymi treści i tym samym cała Twoja wypowiedź jest pozbawiona treści.

Natomiast uważam, że można definiować coś czego tak naprawdę nie poznałeś. Np. rzeczywistość można uznać za "zbiór wszystkiego co jest rzeczywiste". Tylko, że wówczas musisz także zdefiniować pojęcie bycia rzeczywistym.

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Naprawdę nie rozumiem ciebie ,jesteś bardzo zagmatwany.
i co z tego ,że czegoś doświadczasz?I co z tego ,że doświadczasz gry wirtualnej i co z tego ,że śnisz ?Czy to juz oznacza ,że to coś czego doświadczasz istnieje naprawdę?Jeżeli wszystko czego doświadczamy jest rzeczywiste ,to co w takim razie nie jest rzeczywiste .
Czy znasz jakieś byty nierzeczywiste?


Zwróć uwagę na to co podkreśliłem. Piszesz, że moje rozumienie określonych terminów jest zagmatwane, ponieważ Ty rozumiesz je inaczej. Taka krytyka nie ma sensu.

Zwróciłem Ci na początku dyskusji uwagę, że coś może być niespójne właśnie w ten sposób, odwołując się do mojego rozumienia określonych pojęć. Z tego co widzę, sposób w jaki Ty je rozumiesz jest odmienny od mojego. Tym samym mówimy o dwóch różnych systemach pojęć i relacji między nimi, które wcale nie są ze sobą sprzeczne (ponieważ te same słowa rozumiemy zupełnie inaczej).

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt mar 11, 2008 21:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
snafu napisał(a):
W drugim przypadku posługujesz się pojęciami pozbawionymi treści i tym samym cała Twoja wypowiedź jest pozbawiona treści.
Wpożądku niech tak będzie.Powiedz mi zatem co jest nierzeczywiste?


Wt mar 11, 2008 23:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Wpożądku niech tak będzie.Powiedz mi zatem co jest nierzeczywiste?


Korzystając z moich pojęć nie ma rzeczy nierzeczywistych.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt mar 11, 2008 23:36
Zobacz profil
Post 
a czy lodówkowe skrzaty (te co gaszą światło w lodówce) są rzeczami?


Wt mar 11, 2008 23:41

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
snafu napisał(a):
Korzystając z moich pojęć nie ma rzeczy nierzeczywistych.
Ale ty nierozumisz pytania (albo udajesz),ja nie pytam z jakich pojęć mamy korzystać .Pytanie jest proste:Co jest nierzeczywiste?


Śr mar 12, 2008 8:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL