Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 5:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona
 Właśnie skończyłem czytać książkę "Bóg urojony" 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Atei napisał(a):
Cytuj:
Akapit pierwszy: Jakie lepsze argumenty?

Złudzenie, wpływ substancji psychotropowych, czy też zwykłe kłamstwo obserwatora. Przecież nie można tego wykluczyć.

Co do omawianego ruchu atomów. Z fizycznego punktu widzenia ruch atomów ręki musiałby być jedynie skutkiem jakiegoś działania z zewnątrz.


Zapomniałeś, że opisywana sytuacja ma być rejestrowana kamera wideo. Poza tym trudno zmusić wszystkich obserwatorów do spożycia środków odurzających i oczekiwać dokładnie tej samej reakcji - zobaczenia machającej figurki Matki Boskiej. Daruj sobie masową halucynację ;)

JAKIEGO działania z zewnątrz? Bo na pewno nie podgrzania. Prędzej stopiłbyś całą figurkę niż wywołał tak ogromne amplitudy (zakładając na dodatek, że będzie to trwało dokładnie kilka sekund - poprzez megabłyskawiczne podgrzanie samej tylko ręki i megabłyskawiczne jej schłodzenie - i w ruch wszystkich cząsteczek będzie identyczny). Tak więc przytocz inny, dający jakiekolwiek szanse powodzenia argument ingerencji z zewnątrz.


Śr kwi 23, 2008 23:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Vacarius napisał(a):
A wiec mówisz ze znasz wszystkie zasady fizyki. Czyli wyjaśnij proszę taką prostą grawitacje. Bo od lat mnie problem niewyjaśnionej grawitacji nurtuje.

Gdy dwa ciała się lubią, to się przyciągają. Zjawisko takie nazywamy grawitacją.
Gdy się nie lubią, to się odpychają. To antygrawitacja.

Myślę, że problem niewyjaśnionej grawitacji nurtować cię będzie Vacariusie aż do śmierci - jeśli dalej zaczytywać się będziesz w Dawkinsach.
Zadajesz bowiem pytanie bez sensu. Dlatego że pytasz "dlaczego". Na takie pytania jest odpowiedź tylko wtedy, gdy istnieje między dwoma zdarzeniami związek przyczynowo-skutkowy. Po zdarzeniu A, zawsze występuje zdarzenie B o odwrotnie - zdarzenie B zachodzi zawsze, gdy zaszło zdarzenie A.
Grawitacja nie ma przyczyny, więc pytanie "dlaczego" jest bez sensu. ONA PO PROSTU JEST. Jest obserwacją.
Tak jak jest przestrzeń, jej wymiar, czas, jego kierunek. O nie też nie pytamy dlaczego są. SĄ, I JUŻ.

Większy sens może mieć pytanie dlaczego punkt nie ma wymiarów. Odpowiedź brzmi: bo tak założyliśmy.

Ad "figurka".

Dawkins to cwany manipulator. Dlaczego nie spytał np. dlaczego jego ręka się zgina w łokciu? Dlaczego nie spytał dlaczego prezerwatywa, której używa (jako nowoczesny człowiek) się rozciąga?

Ten manipulator po prostu założył niejawnie, że ciało - niech to będzie ta figurka - jest doskonale sztywne, że jest jednorodne, że nawet ewentualne jakieś "dragania" utrzymują wymiary w ściśle określonych granicach.
Prawda zaś jest taka, że nawet kamień może się wygiąć - dlatego, że ma w ogóle jakąś strukturę - nie jest idealny.
W normalnych warunkach zmiana kształtu może być niezauważalna - ale jest. Każdy konstruktor budynku, mostu, tamy itp. to wie. Pod wpływem temperatury (nawet różnica 1 stopnia C) może dojść do katastrofy - budynek, tama się zawali, jeśli konstruktor tego nie przewidzi, nie obliczy naprężeń dla różnych, krańcowych warunków.
Każde ciało fizyczne ma te własności. Nawet ciało złożone z atomów jednego pierwiastka.

Wszyscy tu zakładacie, śladem Vacariusa (a ten Dawiknsa), że atomy mogą się znajdować w ściśle określonym zakresie odległości od siebie.
A to jest prawda tylko dla pewnych warunków. Takich jakie występują w zwykłych codziennych sytuacjach.

Dlaczego kondom się rozciąga? Bo zwiększają się w dużym zakresie odległości między cząsteczkami: molekułami, atomami. Czynnikiem powodującym jest energia z zewnątrz.

Dlaczego ręka ludzka się zgina? Bo z jednej strony łokcia mięsień się wydłuża, z drugiej kurczy, a kulka w łokciu robi za zawias.
W tym wydłużajacym się zwiększają się odległości między molekułami i atomami, w tym kurczącym zmniejszają. By się tak jednak stało musi być zewnetrzny (dla ręki) czynnik sprawczy - myśl: a może wykonać gest Kozakiewicza. On (czynnik, myśl, idea) uruchamia ciąg przyczyn i skutków (impulsy nerwowe, dostarczenie energii itd.), który daje ten piękny efekt.

Guma, mięśnie - to że zmieniąją swoje własności wydaje się naturalne. Bo na codzień się z tym spotykamy.
Na codzień jednak nie spotykamy się (albo nie zauważamy), że np. betonowe słupy oświetleniowe się wyginają gdy jedna nasłoneczniona strona się rozdyma, a zacieniona kurczy.

W krańcowym przypadku nawet betonowy słupek może się wygiąć w podkowę. Jeśli po zewnetrznej stronie będą się powiększały odległości między molekułami i atomami, a po wewnętrznej zmniejszały. Przy liczbie molekuł i atomów nawet zmiana odległości między nimi o jedną milionową od "normalnej" da ten efekt.
By on jednak zaszedł (efekt) musi być jakiś zewnętrzny czynnik energia, informacja.
Jeśli czynnik jest - to nawet kamienna figurka zamacha ręką.

Prawdopodobieństwo nie ma tu nic do rzeczy. Może być nawet zerowe.
Istotny jest czynnik sprawczy.

Dawkins, albo z nieznajomości rzeczy, albo specjalnie (stawiam na jedno i drugie) snuje jakieś chore teorie. A ponieważ robi to sprytnie i przekonująco, to nawet w skądinąd rozumnych umysłach udaje mu się zamącić.

Cuda jako odstępstwo od "normalnych" warunków - są możliwe.
Aby zaistniały, muszą być specjalne warunki. Na przykład boska ingerencja.


PS. Są dwa rodzaje prawdopodobieństwa:
- matematyczne (idealne),
- obserwowalne (wszystkie tzw. prawa fizyki są na tym rodzaju oparte).

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Cz kwi 24, 2008 2:54
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post 
Atei napisał(a):
Vacarius, powiedz mi dlaczego tak się upierasz, że te atomy jednak mogą się tak poruszyć?

Bo mogą sie poruszyć, takie są fakty. Każdy fizyk tobie to potwierdzi. Tylko ze jest bardzo małe prawdopodobieństwo.

A większość ludzi i szczególnie teiści nie potrafią operować w umyśle małymi prawdopodobieństwami. I zamiast małego prawdopodobieństwa to przyjmują zerowe.
Na pewno spotkałeś w życiu takich ludzi którzy uznali ze wygranie w totolotka jest niemożliwe.
Oni źle uznali. Bo to nie jest niemożliwe tylko bardzo mało prawdopodobne!
Jest ogromna różnica pomiędzy niemożliwym a mało prawdopodobnym![/b]


Cz kwi 24, 2008 5:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post 
Dobra wyjaśnijmy zasadniczą kwestie w tej dyskusji.

Kto nie widzi różnicy pomiędzy niemożliwym a mało prawdopodobnym ręka do góry. :-D


Cz kwi 24, 2008 5:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Vacarius napisał(a):
Bo mogą sie poruszyć, takie są fakty. Każdy fizyk tobie to potwierdzi. Tylko ze jest bardzo małe prawdopodobieństwo.

A większość ludzi i szczególnie teiści nie potrafią operować w umyśle małymi prawdopodobieństwami. I zamiast małego prawdopodobieństwa to przyjmują zerowe.
Na pewno spotkałeś w życiu takich ludzi którzy uznali ze wygranie w totolotka jest niemożliwe.
Oni źle uznali. Bo to nie jest niemożliwe tylko bardzo mało prawdopodobne!
Jest ogromna różnica pomiędzy niemożliwym a mało prawdopodobnym![/b]


Nie mogą gdyż nigdy w historii nauka nie zaobserwowała i nie potwierdziła, aby cokolwiek poruszyło się na taka skalę za przyczyną ruchu atomów , więc można przyjąć , że prawdopodobieństwo tego równa się zero , czyli jest zupełnie niemożliwe . Aby w to uwierzyć należałoby odrzucić wiarę w naukę i rozum.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz kwi 24, 2008 9:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Cytuj:
Gdy dwa ciała się lubią, to się przyciągają. Zjawisko takie nazywamy grawitacją.
Gdy się nie lubią, to się odpychają. To antygrawitacja.


Zjawiska "odpychania grawitacyjnego" nie stwierdzono. To oficjalna zasada świata naukowców. NIE stwierdzono i już. Nie ma to niczego wspólnego z przyciąganiem się atomów, czy też ich odpychaniem się, tak samo, jak nie ma to nic wspólnego z magnesami.


Cytuj:
Prawda zaś jest taka, że nawet kamień może się wygiąć - dlatego, że ma w ogóle jakąś strukturę - nie jest idealny.
W normalnych warunkach zmiana kształtu może być niezauważalna - ale jest. Każdy konstruktor budynku, mostu, tamy itp. to wie. Pod wpływem temperatury (nawet różnica 1 stopnia C) może dojść do katastrofy - budynek, tama się zawali, jeśli konstruktor tego nie przewidzi, nie obliczy naprężeń dla różnych, krańcowych warunków.
Każde ciało fizyczne ma te własności. Nawet ciało złożone z atomów jednego pierwiastka.


Bez urazy ale... co to za brednie? =D Jaki 1 stopień celsjusza? Nie ośmieszaj się - temperatura na zewnątrz ma wpływ na rozciągliwość tylko i wyłącznie bimetali, które są używane właśnie z tego powodu, że się rozciągają i kurczą w zależności od temperatury (słupy telefoniczne np). I 1 stopień, ani nawet 60 (-20 do 40) nigdy nie sprawił, żeby mój wieżowiec, komputer, książka, czy figurka odchyliła się choćby o jeden śmieszny milimetr. Nie popadajmy w śmieszność.


Cytuj:
Wszyscy tu zakładacie, śladem Vacariusa (a ten Dawiknsa), że atomy mogą się znajdować w ściśle określonym zakresie odległości od siebie.
A to jest prawda tylko dla pewnych warunków. Takich jakie występują w zwykłych codziennych sytuacjach.


Nie jest to prawda dla codziennych warunków bo tak się nigdy nie dzieje.


Cytuj:
Prawda zaś jest taka, że nawet kamień może się wygiąć - dlatego, że ma w ogóle jakąś strukturę - nie jest idealny.


Totalna bzdura. Żaden kamień, a widuję ich miliardy, nie drgnął sam, a tym bardziej się nie wygiął, ani w lato, ani w zimę. To jest najzwyczajniej niemożliwe.


Cieszę się, że obaj negujemy teorię Dawkinsa, jednak zupełnie inaczej dowodzimy jej niesłuszności.


Cytuj:
Kto nie widzi różnicy pomiędzy niemożliwym a mało prawdopodobnym ręka do góry.


Ja na pewno doskonale rozróżniam te dwa pojęcia.


Cz kwi 24, 2008 10:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Cytuj:
Nie mogą gdyż nigdy w historii nauka nie zaobserwowała i nie potwierdziła, aby cokolwiek poruszyło się na taka skalę za przyczyną ruchu atomów , więc można przyjąć , że prawdopodobieństwo tego równa się zero , czyli jest zupełnie niemożliwe . Aby w to uwierzyć należałoby odrzucić wiarę w naukę i rozum.


Dokładnie tak. Jest to niemożliwe i szansa takiego zjawiska wobec czynników naukowych jest równa dokładnie 0.


Cz kwi 24, 2008 10:36
Zobacz profil
Post 
Ja nie przeczytałem np. żadnej książki Dwakinsa, ani innej o charakterze ateistycznym.
Przeczytałem natomiast prawie całą biblię.
Dawkins nie jest więc kluczem do tego aby być dobrym ateistą ;-)
Książki kierunkują myślenie.
Warto rozwijać własne.


Cz kwi 24, 2008 23:20

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Vacarius napisał(a):
A większość ludzi i szczególnie teiści nie potrafią operować w umyśle małymi prawdopodobieństwami. I zamiast małego prawdopodobieństwa to przyjmują zerowe.
Na pewno spotkałeś w życiu takich ludzi którzy uznali ze wygranie w totolotka jest niemożliwe.
Oni źle uznali. Bo to nie jest niemożliwe tylko bardzo mało prawdopodobne!
Jest ogromna różnica pomiędzy niemożliwym a mało prawdopodobnym!


Tak samo jest ogromna różnica pomiędzy bardzo mało prawdopodobnym a dużo mniej niż bardzo mało prawdopodobnym. I tej ogromnej różnicy zdajesz się nie dostrzegać. Być może nie potrafisz operować w umyśle małymi prawdopodobieństwami tak sprawnie, jak Ci się wydaje ;)

Na Twoim przykładzie totolotka: widzisz różnicę pomiędzy prawdopodobieństwem trafienia szóstki raz na 10 lat (przez jednego gracza kupującego jeden zakład), a prawdopodobieństwem trafiania szóstki w każdym losowaniu przez 10 lat (przez tego samego gracza)?


Pt kwi 25, 2008 8:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
SweetChild napisał(a):

Tak samo jest ogromna różnica pomiędzy bardzo mało prawdopodobnym a dużo mniej niż bardzo mało prawdopodobnym. I tej ogromnej różnicy zdajesz się nie dostrzegać. Być może nie potrafisz operować w umyśle małymi prawdopodobieństwami tak sprawnie, jak Ci się wydaje ;)

Na Twoim przykładzie totolotka: widzisz różnicę pomiędzy prawdopodobieństwem trafienia szóstki raz na 10 lat (przez jednego gracza kupującego jeden zakład), a prawdopodobieństwem trafiania szóstki w każdym losowaniu przez 10 lat (przez tego samego gracza)?


To dobry przykład . Jednak prawdopodobieństwo że figura ruszy ręką za pomocą odchyleń atomów jest mniejsze niż prawdopodobieństwo trafienia szóstki przez miliard lat z rzędu , w każdym losowaniu w każdym kraju . Oczywiście jest to prawdopodobne, jednak każdy o zdrowych zmysłach wie ,że się to nigdy nie wydarzy ,no może prawie każdy.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt kwi 25, 2008 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Seweryn napisał(a):
Jednak prawdopodobieństwo że figura ruszy ręką za pomocą odchyleń atomów jest mniejsze niż prawdopodobieństwo trafienia szóstki przez miliard lat z rzędu , w każdym losowaniu w każdym kraju.


Prawdopodobnie ;) masz rację. Zresztą, sam Dawkins pisze (za tym, co cytował Atei): "Coś takiego może się zdarzyć, tyle że szanse są tak małe, że gdyby ktoś chciał zapisać prawdopodobieństwo takiego zdarzenia w postaci ułamka dziesiętnego i zaczął pisać w momencie Wielkiego Wybuchu, to do dziś nie zapisałby wszystkich początkowych zer."


Pt kwi 25, 2008 11:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
HERETYCY =D

Cytuj:
Na Twoim przykładzie totolotka: widzisz różnicę pomiędzy prawdopodobieństwem trafienia szóstki raz na 10 lat (przez jednego gracza kupującego jeden zakład), a prawdopodobieństwem trafiania szóstki w każdym losowaniu przez 10 lat (przez tego samego gracza)?


To kolejne mało prawdopodobne zdarzenie. Nawet bardzo mało prawdopodobne. Ale istnieją prawa, które dopuszczają możliwość takiego zdarzenia. Nie ma natomiast żadnego prawa, które by w jakimkolwiek, choćby najmniejszym stopniu pozwalało pomachać ręką figurce maryjnej.

Twierdzisz, że jest takie prawo? Słucham: jak to możliwe? Bo teoria drgań atomów to wyklucza.


Pt kwi 25, 2008 13:02
Zobacz profil
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
Vacarius napisał(a):
A wiec mówisz ze znasz wszystkie zasady fizyki. Czyli wyjaśnij proszę taką prostą grawitacje. Bo od lat mnie problem niewyjaśnionej grawitacji nurtuje.

Gdy dwa ciała się lubią, to się przyciągają. Zjawisko takie nazywamy grawitacją.
Gdy się nie lubią, to się odpychają. To antygrawitacja.



a wcale że bo nie!!!

to krasnoludki pchają te rzeczy zależnie o swego widniimsię!!!!


Pt kwi 25, 2008 14:09

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
TutajDaniel napisał(a):
To kolejne mało prawdopodobne zdarzenie. Nawet bardzo mało prawdopodobne. Ale istnieją prawa, które dopuszczają możliwość takiego zdarzenia. Nie ma natomiast żadnego prawa, które by w jakimkolwiek, choćby najmniejszym stopniu pozwalało pomachać ręką figurce maryjnej.

Twierdzisz, że jest takie prawo? Słucham: jak to możliwe? Bo teoria drgań atomów to wyklucza.


A fizyka kwantowa? Skoro elektron znajduje się z prawdopodobieństwem p1 w punkcie P1, prawdopodobieństwem p2 w punkcie P2 itp, to z jakimś prawdopodobieństwem px znajduje się w punkcie Px, oddalonym o odległość D od naszego punktu równowagi. Jeśli teraz jednocześnie wszystkie cząstki elementarne ręki wykonają taki lub zbliżony ruch, to ręka pomacha.

To taka moja hipoteza (czy nawet spekulacja), nie wiem na ile poprawna.


Pt kwi 25, 2008 14:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
SweetChild nie bardzo ;)


Cytuj:
Gdy dwa ciała się lubią, to się przyciągają. Zjawisko takie nazywamy grawitacją.
Gdy się nie lubią, to się odpychają. To antygrawitacja.


Chyba wszyscy potraktowaliśmy to jako żart? Magnesy przyciągają się i odpychają ze względu na ich biegunowość. Nie stwierdzono jak dotąd istnienia grawitacji.


Pt kwi 25, 2008 15:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL