Opętanie - zderzenie realności z duchowością
Autor |
Wiadomość |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
OK to ja będę kontynuował.
Opętań nie ma, ale to wymysł przypuszczalnie znacznie starszy niż Kościół. Kościół tylko nieźle się ośmiesza utrzymując wiarę w te brednie w XXI wieku. To jest absurdalne: z jednej strony Kościół stara się racjonalny, nie uznając oficjalnie całej gamy wszelakich objawień na brudnej szybie. Starał się być racjonalny, kiedy nigdy nie uznał całunu turyńskiego za autentyk i nie zanegował wyników jego datowania. Stara się być racjonalny, kiedy idzie o wiek świata i ewolucję.
A tu taka wpadka. Opętania i egzorcyści. Absolutne średniowiecze. Jeśli nie prehistoria...
Cytuj: Gdyby to była choroba, to modlitwa kapłana nic nie da. Proszę wskażcie mi jeden przykład osoby co po egzorcyźmie, gdy diabeł już opuścił swą ofiarę osoba nadal cierpiała.
Zacznę krótko od:
 ROTFL
może raczej wskażcie mi jeden przykład, poparty dokumentacją kompetentnych lekarzy, kiedy osoba po egzorcyzmie cierpieć przestała?
Niestety nie spodziewam się zbyt wielu przykładów które można by określić mianem "wiarygodnych"...
no, poza Anneliese Michel, która istotnie przestała cierpieć po egzorcyzmach. Właściwie to po egzorcyzmach skończyły się wszystkie jej problemy, jakie tylko miała i jakie kiedykolwiek mogła mieć. Niezłe te egzorcyzmy 
|
Cz lip 30, 2009 23:29 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Cytuj: A tu taka wpadka. Opętania i egzorcyści. Absolutne średniowiecze. Jeśli nie prehistoria...
Niektórzy może by się przestraszyli, jakże to przecież, XXI wiek a tu wiara w jakieś opętania... A jednak Twoja opinia nie zmienia rzeczywistości. Jedyne co osiągnąłeś to zużyłeś prąd Witoldzie
Pisz co chcesz, ale z konkretami... Słusznie o nie wołasz, ale skoro jesteś anty to rozumiem że takowe zbadałeś i możesz sam podawać arguementy przeciwko...
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt lip 31, 2009 0:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
http://www.gandalf.com.pl/b/bylam-opeta ... wolnienia/
Znalazłem pewe świadectwo, książka jest relacją osoby która była egzorcyzmowana.
NIe ma sensu teraz rozprawiać nad autentycznością dlatego że wtedy i twoich przykładów się będę mógł uczepić a nie czytając i badając tego co dane linki zawierają trudno określić czy było to prawdą czy nie.
Tak więc kobieta ta twierdzi że egzorcyzm jej pomógł, proszę znajdź chociaż jednen pzykład osoby która po (Wypędzeniu diabła) nadal bardzo cierpiała i nic jej to nie pomogło.
Co do Aneliese Michel, to niezbyt rozumiem co chcesz przez to powiedzieć.
1. Po pierwsze nie zmarła podczas egzorcyzmu. Matka Aneliese dzwoniła do Księdza z informacją o śmierci.
2. Śmierć Aneliese nastąpiła w skutek brania bardzo silnych leków przeciwko epilepsji. Tak Lekaże uznali że jest chora i przepisali jej leki. Skutkiem ubocznych tych leków była śmierć erytrocytów (Czerwonych krwinek) co ostatecznie odebrało jej życie.
3. Aneliese przyjęła Opętanie dobrowolnie, chcąc ofiarować cierpinie za ludzi którzy wpadli by do piekła. Dlatego demony też krzyczały że chcą wyjść , ale: "Bóg im nie pozwala" gdyż inaczej aneliese by więcej nie cierpiała i nie miała by co ofiarować za pokutę dla tych ludzi. Więc jest to zupełnie inny przypadek. Ja przeczytałem calą książkę o Aneliese i mogę zaraz ci sypnąć cytatami jeśli będzie to konieczne.
Nie rozumiem więc twojego zażutu, niemożliwe jest to by ktoś poniósł śmierć na wskutek modlitw and daną osobą. Egzorcyzm nigdy nie może być zły. A przyczyna śmierci Aneliese Michel już wymieniłem. I napewno nie zmarła podczas egzorcyzmu, ani nawet zaraz po nim. Gdy Aneliese zmarła, księża byli bardzo daleko od niej, nie dowieżali początkowo że naprawdę nie żyje. Tak więc twój zażut jest absurdalny.
Czy nie sądzisz witoldzie że gdyby egzorcyzm był mitem i nigdy nie byłby pożyteczny to media by nagłaśniały przyadki nieskutecznego egzorcyzmu? Czy nie zależało by im na "Oświeceniu" ludzkości przed tak zwaną "ciemotą" proszę tylko o jeden przykład gdzie egzorcyzm nic nie dał.
|
Pt lip 31, 2009 8:57 |
|
|
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
blacky napisał(a): Odpowiadajc na to, zacytuję wypowiedź jednego z najbardziej znanych egzorcystów, Gabriela Amortha:
Jeśli ktoś wcześniej nie był u specjalisty, odmawiam mu egzorcyzmów. Robię tak, bo w wielu przypadkach ktoś cierpi z powodu określonego, naturalnego zaburzenia.
Czyli "znany" egzorcysta nie umie SAM odróżnić "opętania" od choroby psychicznej wywołanej "naturalnymi" czynnikami?
Czyli kiepski on jest...
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pt lip 31, 2009 11:44 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
aperitif napisał(a): Każdy kto interesuje się tą tematyką na pewno słyszał a i może czytał Wyznania Egzorcysty Gabriela Amorha. Jeśli ten wielki egzorcysta karci Kościół za małą liczbę egzorcystów, za to, że sami księża i biskupi nie wierzą w szatana to czemu się dziwić, ze zwykły katolik , ateista, czy innowierca ma to gdzieś i wydaje mu się to śmieszne. Dla mnie ważniejszy jest mój biskup niż GA.
Kto mu dał prawo do "karcenia Kościoła"? Czy go aby nieco nie ponosi?
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pt lip 31, 2009 11:48 |
|
|
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Sebastian88 napisał(a): Eandil napisał(a): Ok to ja zacznę: Opętań nie ma, to wymysł Kościoła. oczywiście czekam na dowody ( DOWODY  ) na to że jednak są Ostatnio zauważyłem taką rzecz. Skoro Diabła nie ma a opętanie to zwykła choroba jak to mawiają ateiści to dlaczego po wypędzeniu sztana osoba przestaje cierpieć, wraca do normalności. Gdyby to była choroba, to modlitwa kapłana nic nie da. Proszę wskażcie mi jeden przykład osoby co po egzorcyźmie, gdy diabeł już opuścił swą ofiarę osoba nadal cierpiała. Najpierw udowodnij, ze jest choć jedna osoba, która faktycznie cierpiała, potem - tylko i wyłącznie - odprawiono egzorcyzm - i potem całkowicie przestała cierpieć (i żyła).
Potem pokaż dowód medyczny, ze nie było to działanie PLACEBO.
Potem możemy rozmawiać.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pt lip 31, 2009 11:55 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Sebastian88 napisał(a): 3. Aneliese przyjęła Opętanie dobrowolnie, chcąc ofiarować cierpinie za ludzi którzy wpadli by do piekła. Dlatego demony też krzyczały że chcą wyjść , ale: "Bóg im nie pozwala" gdyż inaczej aneliese by więcej nie cierpiała i nie miała by co ofiarować za pokutę dla tych ludzi. Więc jest to zupełnie inny przypadek.
A na ile taka postawa jest KATOLICKA?
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pt lip 31, 2009 11:58 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Sebastian88 napisał(a): Co do Aneliese Michel, to niezbyt rozumiem co chcesz przez to powiedzieć. To, że ta historia, tak hucznie popularyzowana przez wierzących w opętania, w gruncie rzeczy najlepiej obnaża śmieszność tych wierzeń. Taki na przykład film "Egzorcyzmy Anneliese Michel". No ubaw po pachy. Zeznania księży egzorcystów i rodzinki Anneliese (oczywiście zupełnym przypadkiem, była to rodzina "głęboko religijna" ze szczególnym uwzględnieniem dewotycznej mamuśki), np. że w ciele Anneliese był duch Kaina. Tak, właśnie, KAINA. Duch Nerona mówiący po niemiecku to przy tym pikuś  A najlepsze to te "nieludzkie odgłosy" które odtwarzali z taśm... boki zrywać  Cytuj: 2. Śmierć Aneliese nastąpiła w skutek brania bardzo silnych leków przeciwko epilepsji. Tak Lekaże uznali że jest chora i przepisali jej leki. Skutkiem ubocznych tych leków była śmierć erytrocytów (Czerwonych krwinek) co ostatecznie odebrało jej życie. O a to coś nowego. Ja słyszałem że zmarła z wycieńczenia organizmu.. Cytuj: Czy nie sądzisz witoldzie że gdyby egzorcyzm był mitem i nigdy nie byłby pożyteczny to media by nagłaśniały przyadki nieskutecznego egzorcyzmu?
Z egzorcyzmami jest jak z innymi cudacznymi bzdurami. Zbiera się w pokoiku dookoła schizofrenika kilku dewotów pod wodzą księdza to nie ma takiej opcji, żeby nie zobaczyli jak kilka rogatych potworów wyskakuje z pacjenta. Ciekawe po co ktoś miałby nagłaśniać przypadki nieskutecznych egzorcyzmów - to tak jakby nagłaśniać, że
Uwaga przerywamy program, aby nadać niezwykle ważną informację. W dniu dzisiejszym na żadne miasto w Polsce nie została zrzucona bomba wodorowa i nie zginął milion ludzi. Wszystko w normie. Ale to nie wszystko. Otrzymaliśmy właśnie informację, że żaden szaman nie przywołał deszczu, nie zanotowano żadnych trupów wstających z grobów, ani ataków potworów na obywateli. Życzymy miłego dnia.
|
Pt lip 31, 2009 13:17 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Pisz co chcesz, ale z konkretami... Słusznie o nie wołasz, ale skoro jesteś anty to rozumiem że takowe zbadałeś i możesz sam podawać arguementy przeciwko...
Argumentem takim jest wyrok sadu w Aschaffenburgu za nieumyslne spowodowanie smierci, a z potepieniem "ciemnoty".
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pt lip 31, 2009 13:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witoldzie twój post ze wszystkich jest najśmieśniejszy i najbardziej żałosny. Pozwolę sobie na taką uwagę gdyż nietrudno zauważyć że robisz sobie zwykłe kpiny.
Jak się domyślam Ani Dural, Ani ty Witoldzie, djdomin nie czytali książki Felicitas D' Godman "Egzorcyzmy aneliese Michel".
Ja to przeczytałem, książka ma ok 300 stron i gdybhy porównać wasze wypowiedzi z tym co tam pisze to wyszli byście na śmiesznośc, szczególnie ty Witoldzie.
Cytuj: Cytat: 2. Śmierć Aneliese nastąpiła w skutek brania bardzo silnych leków przeciwko epilepsji. Tak Lekaże uznali że jest chora i przepisali jej leki. Skutkiem ubocznych tych leków była śmierć erytrocytów (Czerwonych krwinek) co ostatecznie odebrało jej życie.
O a to coś nowego. Ja słyszałem że zmarła z wycieńczenia organizmu..
A więc zaprzeczasz że Anelise brała bardzo silne i szkodliwe leki na epilepsję? WIdać od razu że nie masz pojęcia o tej sprawie, a całą wiedzę jaką czerpiesz pochodzi z "szumu medialnego".
A więc jak? Ja podałem wam przykład osoby ktora twierdzi że poprzez egzorcyzm została uzdrowiona. Wy jak narazie nie macie żadnego przykładu że po wypędzeniu Diabła osoba nadal czuła się źle. I nic się nie zmieniło.
|
Pt lip 31, 2009 14:59 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
@Sebastian88
Ja to przeczytałem, książka ma ok 300 stron
A ile przeczytałeś książek o tak bardzo krytykowanej przez Ciebie (bezpodstawnie) teorii ewolucji? Oczywiście w ujęciu ewolucjonistów. Chociaż jeden tytuł możesz podać?
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Pt lip 31, 2009 15:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Operonowska książka z Biologi przez klasy LO To są 3.
PWN Z Biologi w Gimnazium, podstawówka się nie liczy, bo tam była przyroda, wymieszane wszystko razem z naukami przyrodniczymi mało była wspominana, no i z tego cośmy się uczyli... . To jest mniej więcej 6 książek, w której każdej było po trochu, czyli tak ściśle biorąc to o ewolucji chyba 2 książki po 100 stron. Przez całą moją edukację, aż do zdania matury, bo na studiach tego nie bieżemy....
Poza tym ewolucja nie jest krytykowana przezemnie pezpodstawnie, śmiem twierdzieć że teoria ta jest wielu miejscach dziurawa, ale nie o tym teraz jest ten temat, w tym temacie liczy się inna wiedza niż "Wiedza o ewolucji", dlatego proponuję zapoznać się z tym tematem, a ja obiecuję że jeszcze z ewolucji teżsię podszkolę.
|
Pt lip 31, 2009 16:27 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Sebastianie, zapewniam, ze mozna znalesc setki przypadkow osob porywanych przez UFO.
Czy bedziesz bronil ich z rownym poswieceniem, czy moze uwazasz za lekko "stuknietych"?
Ja nie twierdze, ze egzorcysta musi byc zlosliwym oszustem, ze nie przynosi pomocy NIEKTORYM chorym,
uwazam tylko sam fakt "wyganiania diablow" za niepotwierdzony wymysl(i glupi wymysl).
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pt lip 31, 2009 16:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zgadzm się że egzorcysta nie zawsze może pomódz.
Jeśli jest to choroba na nic jego interwencja, lecz egzorcysta aby rozpoznać czy ma do czynienia z chorobą czy z faktycznym opętaniem stosuje "Egzorcyzm próbny":
Cytuj: Egzorcyzm próbny przeprowadza się kiedy jeszcze dokładnie nie wiadomo co się dzieje z człowiekiem. Może być po prostu chory, a tedy różne rzeczy są możliwe. Egzorcyzm próbny polega na tym, że nie poruszając ustami, nie dając żadnych znaków oczami ani gestami wydaję duchowy rozkaz - Odstąp od niej! Powiedz kim jesteś! - a ona w tym momencie zareagowała. Odezwały się w niej demony. Tak nie zachowuje się żaden epileptyk, ani jakiś wariat. - Słowa księdza Alta.
http://www.anneliese-michel.yoyo.pl/vie ... fa0157d8df
Bez egzorcyzmu próbnego kapłan wogóle nie zaczyna, dziś nauka poszła do przodu i egzorcysta wie, że osoba może być chora... a co jeśli się okaże że osoba faktycznie słyszy czyjeś myśli, gada obcymi językami, zna przeszłość osób których nie widziała? Wtedy dopiero egzorcysta ma podstawy do działania.
|
Pt lip 31, 2009 16:40 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Dural napisał(a): uwazam tylko sam fakt "wyganiania diablow" za niepotwierdzony wymysl(i glupi wymysl).
Znaczy co: podważasz skuteczność egzorcyzmów (jako odpowiedniego rytuału) czy tylko interpretację tego, co wtedy następuje (wygnanie złych duchów)?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt lip 31, 2009 17:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|