Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 5:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 20  Następna strona
 Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Rutus napisał(a):
Skoro homoseksualizm jest tak zły, to można przecież wykorzystać przeciwko temu zjawisku argumenty, które sam przytoczyłem na początku tego wątku. Należy je dodatkowo ubrać w precyzyjny opis naukowy i argumentacja będzie tak silna, że nikt z adwersarzy jej nie podoła. Dlaczego więc nikt nie sięga po te argumenty?


Ale co to za argument? Nie widzę tu żadnego punktu zaczepienia dla KK. Co z tego, że zachowania instynktowne mogą być "wdrukowywane", nawet gdyby była to prawda w stosunku do przyczyn powstawania orientacji homoseksualnej. I tak dla Kościoła na końcu pozostaje ocena moralna zachowań homoseksualnych, oparta na argumentacji religijnej.
A co do tego co pisałeś o tym, że KK nie chce przyznać, że człowiek miał wspólnego przodka z innymi zwierzętami jest chybiony, bo Kościół nie uznaje przecież sprzeczności wiary z teorią ewolucji.


Śr lip 06, 2011 10:08
Zobacz profil
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Św Paweł wypowiedział się jasno na temat zbawienia homoseksualistów. Z przyczyn czysto medycznych też nie jest obojętny dla zdrowia. Z przyczyn społecznych jest bezwartościowy (ślepa linia ewolucji). Promowanie tej formy zachowań prowadzi do zwiększenia liczby homoseksualistów. Z przyczyn estetycznych jest śmieszny. Znani mi geje zachowują się jak kobiety, budzi to politowanie.


Śr lip 06, 2011 10:17
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 11:23
Posty: 81
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Liza napisał(a):
Św Paweł wypowiedział się jasno na temat zbawienia homoseksualistów.

Ok. Wiemy co powiedział pan Paweł.
Wiemy co mówią twórcy tzw "pisma swietego" i "Bóg" ich autorstwa.
Wiem też co na temat sadzi pani Mariola z piatego piętra.

Ale nadal nie wiemy czego chce BÓG.

Liza napisał(a):
Z przyczyn estetycznych jest śmieszny. Znani mi geje zachowują się jak kobiety, budzi to politowanie.

Doprawdy
nie wiem jak faceta
moze pociągać kobieta.
Z przyczyn estetycznych jest to śmieszne. Znane mi kobiety to zaniedbane, z nadwagą, tłustymi włosami i zniszczona cerą nieestetyczne maciory. Budzi to politowanie.

A może tak Lizo, lepiej wyłaczyć telewizor i poznać jakiegos geja w realu. :D

Asparagus napisał(a):
bo Kościół nie uznaje przecież sprzeczności wiary z teorią ewolucji.

Na tym polega umiejetność dostosowania sie do środowiska w którym przyszło ci żyć...


Śr lip 06, 2011 12:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
waldix napisał(a):
Asparagus napisał(a):
bo Kościół nie uznaje przecież sprzeczności wiary z teorią ewolucji.

Na tym polega umiejetność dostosowania sie do środowiska w którym przyszło ci żyć...


To co, lepiej by było gdyby KK walczył z teorią ewolucji?


Śr lip 06, 2011 14:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Asparagus napisał(a):

To co, lepiej by było gdyby KK walczył z teorią ewolucji?

Jeszcze przed kilkadziesięcioma laty walczył z teorią ewolucji a kilka wieków temu z postępem, nauka, medycyną, z tym wszystkim, co mogło poszerzać horyzonty i czynić pospólstwo bardziej rozumną i oświeconą grupą społeczną.

Dlaczego w tej dyskusji brakuje argumentów opartych na psychologii i medycynie? Jeśli ktoś uważa, że homoseksualizm jest czymś szalenie złym, niezgodnym z naturą, stanowi zagrożenie dla ludzkości niech przedstawi konkretny argument i uzasadni swoja wypowiedź. Hasła typu: to jest niezgodne z wolą Boga, Św. Paweł tak a nie inaczej ocenia homoseksualistów - nie mają żadnej podstawy naukowej. To najzwyklejsze lanie wody, zwykła demagogia. Czasem zastanawiam się, dlaczego ludzie tak chętnie zastępują naukę wiarą, a dlaczego nie korci ich, aby temat drążyć, szukać uzasadnienia i odpowiedzi? Biblia nie jest przecież książką naukową.


Śr lip 06, 2011 19:55
Zobacz profil
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
lublin33338 napisał(a):
Jeszcze przed kilkadziesięcioma laty walczył z teorią ewolucji a kilka wieków temu z postępem, nauka, medycyną, z tym wszystkim, co mogło poszerzać horyzonty i czynić pospólstwo bardziej rozumną i oświeconą grupą społeczną.

Pleciesz, by zabłysnąć zamkniętym na wiedzę rozumem? Poczytaj w necie, bedziesz mial argumenty i z medycyny. Zapewniam, że są. I jest ich sporo.


Śr lip 06, 2011 20:57
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Cytuj:
Pleciesz, by zabłysnąć zamkniętym na wiedzę rozumem? Poczytaj w necie, bedziesz mial argumenty i z medycyny. Zapewniam, że są. I jest ich sporo.
argumenty medyczne na jaki temat?Że homoseksualizm jest wrodzony? Faktycznie,na ten temat mozna znalęźć wiele informacji.
Rozwój płciowy mózgu przebiega w 4 stadiach (wg Miltona Diamonda):
- pierwsze to podstawowe modelowanie płciowe, które rozstrzyga o agresywności lub bierności
-drugie to wykształcanie się płciowej tożsamości - decyduje o tym, jaką płeć przypisuje sobie człowiek
- trzecie to wybór obiektu zainteresowania płciowego (preferencje seksualne)
-czwarte - powstanie kontroli funkcjonowania narządów płciowych, w tym mechanizmu orgazmu.

Jeśli w etapie trzecim mózg męski(żeński) nie otrzyma odpowiedniej ilości męskich hormonów( zostanie poddany działaniu androgenów) ukształtuje się na sposób kobiecy(męski).
Istnieją badania potwierdzające, że mózgi osób homoseksualnych ukształtowane są na sposób mózgu osób o płci przeciwnej.
Ale to już tyle razy było wałkowane na tym forum, że chyba nie ma sensu robić tego po raz n-ty.
aczkolwiek mówienie, że homoseksualizm jest bee, bo to "mi sie to nie podoba"albo św pawłowi sie to nie podobało"- nie jest żadnym poważnym argumentem( a juz na pewno nie jest argumentem decydującym o tym czy dane zachowanie jest złe, grzeszne.).A jeśli chodzi o Boga... no cóż, przecież homoseksualiści są jego dziełem, podobnie jak osoby hetero.Gdyby nie chciał , aby istnieli to po prostu by ich nie stwarzał. Skoro nie ma nic przeciwko zachowaniom hetero, to analogicznie nie powinien mieć tez żadnych wątów w stosunku do homo.


Cz lip 07, 2011 9:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
lublin33338 napisał(a):
Dlaczego w tej dyskusji brakuje argumentów opartych na psychologii i medycynie? Jeśli ktoś uważa, że homoseksualizm jest czymś szalenie złym, niezgodnym z naturą, stanowi zagrożenie dla ludzkości niech przedstawi konkretny argument i uzasadni swoja wypowiedź.

No, jest niezgodny z naturą, chociażby z samą ewolucją, nie jestem pewien czy jest złem z moralnego punktu widzenia (zresztą moralność to pojęcie względne) ale na pewno z teorią doboru naturalnego, tacy „osobnicy” (w dłuższej perspektywie) nie mają szans na przetrwanie. :-D

apriori napisał(a):
Istnieją badania potwierdzające, że mózgi osób homoseksualnych ukształtowane są na sposób mózgu osób o płci przeciwnej [….]

Zgadza się, ale fizjologia to tylko skutek, faktyczna przyczyna (jak pisałem w innym wątku) homoseksualizmu leży znacznie głębiej. Oczywiście, orientacja seksualna to nie tylko fizjologia ale przede wszystkim psychika a ta ma przyczynę w samej duszy, to w niej zachodzą takie a nie inne preferencje. Oczywiście duszy nie można przypisać jakiejś konkretnej płci (no, przecież nie posiada męskiego czy żeńskiego ciała) :) to jednak ona sama utożsamia się mentalnie którąś z nich, zazwyczaj tą z ostatniej inkarnacji lub wedle własnych upodobań, tzn. jeśli w większości przypadków (inkarnacji) wybierała takie a nie inne ciało. Wszelkie doświadczenia w tych ciałach muszą odcisnąć się na psychice duszy, czyli na jej upodobaniach, preferencjach. Zresztą po to duszy ciało aby mogła doświadczać, uczyć się i w ten sposób ewoluować. :-D W przyrodzie nic nie stoi w miejscu, wszystko jest dynamiczne.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz lip 07, 2011 11:48
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 11:23
Posty: 81
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
buscador napisał(a):
Zgadza się, ale fizjologia to tylko skutek, faktyczna przyczyna (jak pisałem w innym wątku) homoseksualizmu leży znacznie głębiej. Oczywiście, orientacja seksualna to nie tylko fizjologia ale przede wszystkim psychika a ta ma przyczynę w samej duszy, to w niej zachodzą takie a nie inne preferencje. Oczywiście duszy nie można przypisać jakiejś konkretnej płci (no, przecież nie posiada męskiego czy żeńskiego ciała) :) to jednak ona sama utożsamia się mentalnie którąś z nich, zazwyczaj tą z ostatniej inkarnacji lub wedle własnych upodobań, tzn. jeśli w większości przypadków (inkarnacji) wybierała takie a nie inne ciało. Wszelkie doświadczenia w tych ciałach muszą odcisnąć się na psychice duszy, czyli na jej upodobaniach, preferencjach.

Gdzies czytałem, że homoseksualizm bierze się z wadliwego funkcjonowania czakramów :D
Obracaja sie nie w tym kierunku, co powinny, czy cos tam...


buscador napisał(a):
Zresztą po to duszy ciało aby mogła doświadczać, uczyć się i w ten sposób ewoluować. :-D

Dusza w cyklu reinarnacji, dązy do ideału. By go osiągnąc musi doświadczyć wszystkiego. Zatem homoseksualizu również, czyż nie?


Cz lip 07, 2011 12:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
buscador napisał(a):
jest niezgodny z naturą, chociażby z samą ewolucją
W jakim sensie niezgodny?
buscador napisał(a):
nie jestem pewien czy jest złem z moralnego punktu widzenia (zresztą moralność to pojęcie względne)
ale na pewno z teorią doboru naturalnego,
tacy „osobnicy” (w dłuższej perspektywie) nie mają szans na przetrwanie. :-D
Skoro osoby homo "są złem" z punktu widzenia doboru naturalnego
i nie mają szans na przetrwanie, to dlaczego do tej pory jest ich aż tylu?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz lip 07, 2011 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
waldix napisał(a):
Gdzies czytałem, że homoseksualizm bierze się z wadliwego funkcjonowania czakramów :D
Obracaja sie nie w tym kierunku, co powinny, czy cos tam...

A no, zgadza się, czakramy (wiry energetyczne, albo "ciała" duszy) w zależności od płci obracają się w przeciwnych kierunkach :)
Cytuj:
Dusza w cyklu reinarnacji, dązy do ideału. By go osiągnąc musi doświadczyć wszystkiego. Zatem homoseksualizu również, czyż nie?

Masz rację, poprzez doświadczanie różnorodności dusza dąży do Jedności, a więc powraca do źródła, Boga. Większość religii interpretuje te zjawiska z perspektywy jednego życia, dla tego nie widzi w tym żadnej celowości, ale niektórych zjawisk nie da się interpretować inaczej (oczywiście w sposób logiczny), jak z perspektywy reinkarnacji.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz lip 07, 2011 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Elbrus napisał(a):
Skoro osoby homo "są złem" z punktu widzenia doboru naturalnego
i nie mają szans na przetrwanie, to dlaczego do tej pory jest ich aż tylu?

Po prostu uchowali się, przecież większość osobników to jednak hetero, nie? :-D Zresztą od każdej reguły jest wyjątek. Myślę, że jak większość na tym forum mylisz rzeczywistość tą materialną, ziemską z tą duchową, to jednak nie to samo. :)
Z punktu widzenia ewolucji nie ma znaczenia dobro lub zło, ale to co jest w danej chwili korzystne. A jeśli chodzi o przetrwanie gatunku psychika ma wielkie znaczenie, chociażby pociąg do płci przeciwnej ma ścisły z wiązek z prokreacją a ta z przetrwaniem, czyż nie ?
Zresztą ewolucja nie kończy się na materii, to tylko etap pośredni, ważniejsza jest ewolucja duszy, ciało to tyko jej narzędzie doświadczania, a jakie to będzie to już inna sprawa.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz lip 07, 2011 13:11
Zobacz profil
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
"Aż tylu"....czyli 2-7 % populacji.


Cz lip 07, 2011 14:58

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Liza napisał(a):
Pleciesz, by zabłysnąć zamkniętym na wiedzę rozumem? Poczytaj w necie, bedziesz mial argumenty i z medycyny. Zapewniam, że są. I jest ich sporo.


Owszem, masz prawo sadzić, że opowiadam bzdury, ale jeśli jesteś zainteresowana kwestiami homoseksualizmu odsyłam do moich postów zamieszczonych na "wiara.pl" - nie tylko w tym temacie. Znajdziesz w nich również zagadnienia z dziedziny psychologii i medycyny oraz pewne moje spostrzeżenia wynikające z pracy zawodowej i kontaktu z homoseksualistami. Odsyłam również do międzynarodowej klasyfikacji chorób i zaburzeń, np. ICD 10, tylko nie wiem czy odnajdziesz tam zaburzenie o nazwie homoseksualizm. Warto sięgnąć do książki PSYCHOPATOLOGIA (Seligman, Walker, Rosenhan). Poruszone tam są między innymi teorie kształtowania się orientacji homoseksualnej, jak również omówione są zaburzenia psychiczne będące wynikiem nieakceptowania swojej orientacji. Owszem, można znaleźć również i takie pozycje pseudo - naukowe, nazywające homoseksualizm chorobą psychiczną. Można znaleźć również psychologów, którzy próbują homoseksualistów leczyć. Swoimi praktykami wyrządzają więcej szkody niż pożytku, zmiana orientacji nie następuje a pacjent coraz bardziej pogrąża się w rozpaczy. Dlatego życzę miłej lektury, " poszerzenia horyzontów", zgłębienia wiedzy, a później możemy podyskutować.


Cz lip 07, 2011 16:48
Zobacz profil
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
lublin33338: znam kwestie homoseksualizmu. Znam też kulisy usunięcia homoseksualizmu jako zaburzenia, najpierw w USA. Od lat 90 tych nie jest nim w Polsce. Medyczne aspekty homoseksualizmu dotyczyły, nie zmiany orientacji, ale problemów medycznych związanych z prowadzeniem specyficznego trybu życia przez wielu gejów. Gdybym pisała o leczeniu homoseksualizmu użyłabym sformułowania: aspekt psychologiczo-medyczny. I nie wypowiedziałam się w tej kwestii.


Cz lip 07, 2011 18:59
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL