Samo finansowanie publikacji nie jest niczym złym, ale jest złem wtedy, gdy publikacja nie służy dobru wspólnemu, ponieważ mało że ta publikacja robi szkodę, to jeszcze pieniądze wydawane na nią stanowią pożywkę dla różnego rodzaju pasożytów.
Ostatnio gdzieś czytałem, że Maryla Rodowicz kupiła sobie klub piłkarski. Ciekawe, czy gdyby za swoje brzmienie brała kasę tylko z biletów, byłoby ją stać na taką ekstrawagancję?
Dlaczego ja mam utrzymywać z płaconych przeze mnie podatków różne zachcianki materialistów i mam być cicho, a gdy państwo nie wraca tego co zrabowało, (powinno wracać z odsetkami, trak jak zabiera państwo dłużnikom), to mamoniarze podnoszą klangor że państwo finansuje Kościół.
Dlaczego wszystkie stowarzyszenia i organizacje nie płacą podatków i jeszcze państwo im daje, a Kościół mało że płaci podatki, to jeszcze ma być okradany? Tak właśnie wygląda sprawiedliwość a'la mamoniarze. Wszystko należy się nam, a wam nic i macie wszystko oddać. No ale czemu się tu dziwić, wszak mamoniarze to poddani diabła.

Maluczki u nas jest wolny rynek, ale taki w wersji "demo". Ponieważ władza wciąż wymaga papierologii i dostęp do części zawodów jest ograniczony. Tak samo ograniczają wolność, bo np. apteka musi być w określonej odległości...
Część działalności gospodarczej wymaga wielu koncesji i to też jest ograniczanie.

Finansowanie przez władze "misji" również jest socjalistycznym wynalazkiem. No bo w wolnym rynku, to być płacił abonament prywatny, a państwowego by nie było. Władza by też sie nie wtrącała w to co w TV pokazują, ale mogłaby mieć instytucję, która dbałaby, aby nie pojawiały się tam treści niedozwolone- tj pewien standard musiałby być.
A aby założyć TV to trzeba przejść dłuuugą drogę i zdobyć wiele pieczątek i zgód ważnych osobistości.

Nie widzę sensu aby władza finansowała publikacje w prywatnych tygodnikach- niezależnie od tego co one propagują.

Uspokoję cię - na razie to raczej materialiści płacą na twoje zachcianki - np finansując lekcje religii czy zrzucając się na dodatkowe wsparcie 0,3% PIT na kościół.

Całe te twoje wypociny na jakieś poplątanie z pomieszaniem. Jakie niby podatki płaci kościół których nie płacą NGOsy? Konkretnie! Kościół jest tak samo zwolniony (nawet bardziej, ma dodatkowe przywileje i dodatkowo zero kontroli) a w przeciwieństwie do tych NGOsów nie realizuje celów państwa - bo zbawienie celem państwa nie jest. Gdzie okradany jest kościół? Konkretnie! O co ci chodzi z Rodowicz i tym klubem? Co to ma do rzeczy?

Postawiłeś poprzednio ciężkie zarzuty, że publikacje KP sieją nienawiść i wrogość. Doczekam się konkretów, czy tylko kolejnego schizoidalnego postu?

Bóg istnieje, stworzył niebo, ziemię i człowieka. Tylko, że nie był to Bóg z bliskowschodniej pustyni ani Żyd o imieniu Jezus, a Perun - jedyny prawdziwy Bóg.

Jakie znaczenie mają rytuały wymienianych tu bóstw, których system wierzeń dawno się rozpadł.

To, że ludzie nie wierzą w jakiegoś boga, nie oznacza chyba, że ów bóg nie chciałby by nadal uprawiali określone rytuały na jego cześć i pamiątkę, czyż nie?
A znaczenia mają takie same jak wszelkie inne rytuały - dla mnie żadne, ale dla uprawiających je bardzo istotne.

A jest jakikolwiek racjonalny powód, aby traktować rytuały i obrzędy dawniejsze mniej poważnie od bardziej współczesnych?..