Regres racjonalizmu w renesansie
Autor |
Wiadomość |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Na jedno wychodzi. Naukowcy, jak wszyscy pasjonaci czegoś, kiepsko odnajdują się w rozgrywkach towarzyskich i bez przerwy popełniają jakieś faux-pas i omyłki polityczne. Ponieważ zaś Kościół stawia na piedestał relację pana ze sługą, a o relacji badacza ze studentem milczy, nauce bez przerwy od stanu duchownego się obrywa. Z natury rzeczy.
(Relacja badacza ze studentem tym się zas różni od relacji nauczyciela z uczniem, że student może zwrócić uwagę badaczowi na jego błąd; wtedy badacz musi sprawdzić, czy student mówi prawdę i w razie czego przyznać mu rację.)
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So lis 23, 2013 10:30 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
A sługa panu nie może? Z "natury rzeczy"? Co to za "natura" pana i "natura" sługi? Co to znaczy "stawia na piedestał"? Nauce się "obrywa" wtedy, kiedy wkracza w nieswoje kompetencje. O nauce, która nie wkracza w nieswoje kompetencje większość "stanu duchownego" nigdy nawet nie słyszała.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So lis 23, 2013 11:57 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Nie może, bo godzi w pański autorytet. Co bardzo ładnie wyłaziło na dworze Króla Słońce. "Mój dobry Janie, która jest godzina?" "Wasza Wysokość, godzina jest taka, jaką Wasza Wysokość sobie zażyczy."
Johnny zakreśli teraz kompetencje nauki tak, aby pozostawała ona w zgodzie z religią.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So lis 23, 2013 12:01 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Lurker napisał(a): Nie może, bo godzi w pański autorytet. To zależy od pana. Z tego co wiem, panowie, którzy dopuszczają krytykę, cieszą się nawet większym autorytetem. Cytuj: Johnny zakreśli teraz kompetencje nauki tak, aby pozostawała ona w zgodzie z religią. Ja mam zakreślać kompetencje nauki? W niezgodzie z religią to mogą pozostawać naukowcy, którzy np. nienawidzą filozofii (tak jak ty), więc odczuwają wewnętrzną potrzebę, by ekstrapolować naukę wszędzie, gdzie się da, także w obszar należący do filozofii.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So lis 23, 2013 12:11 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Ja nienawidzę psychologii, a filozofię tylko traktuję z góry... A jesli ktoś nienawidzi nihilizmu albo marksizmu, to też pozostaje w niezgodzie z religią? Johnny99 napisał(a): To zależy od pana. No własnie. Pan może być np. taki, jak "Flaszka" Głódź i nikomu nic do tego. A badacz ma obowiązek badać, a nie panować.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So lis 23, 2013 12:19 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Lurker napisał(a): Ja nienawidzę psychologii, a filozofię tylko traktuję z góry... No i to jest niewłaściwa perspektywa, bo zajmowanie się "górą" należy właśnie do filozofii. Sam stosunek do filozofii już ma charakter filozoficzny (bo na pewno nie naukowy). Cytuj: A jesli ktoś nienawidzi nihilizmu albo marksizmu, to też pozostaje w niezgodzie z religią? Zależy jaką. Marksizm też był quasi-religią. Johnny99 napisał(a): No własnie. Pan może być np. taki, jak "Flaszka" Głódź i nikomu nic do tego. A badacz ma obowiązek badać, a nie panować. No to jeżeli problem polega na definicji, to twoje słowa o Kościele są drastycznym uproszczeniem.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So lis 23, 2013 12:21 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Bo ja rozprawiam o fundamencie, a nie o dzwonnicy...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So lis 23, 2013 12:32 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Drastyczne uproszczenie to nie fundament, tylko coś dokładnie przeciwnego.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So lis 23, 2013 12:35 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Zresztą, źle to ująłem. To wszystko jest u Niziurskiego. : P Badacz i student są kolegami; różni ich "poziom mocy" wynikający z zakresu posiadanej wiedzy, ale łączy jeden cel: docieranie do prawdy o świecie. Tymczasem ani uczeń nauczycielowi, ani sługa panu kolegami nie są; istnieje tutaj cięcie mocne i jasne, jak między Kościołem słuchającym a nauczającym. Polityczne wręcz: te stosunki są stosunkami władzy. Stosunki studenta z badaczem - nie.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So lis 23, 2013 12:38 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Pan może być ze sługą kolegą. Nigdy się nie spotkałeś z przypadkiem, gdy osoby, które względem siebie pozostają w stosunku władzy, są jednocześnie kolegami? Owszem, był o tym niedawno artykuł w Tygodniku Powszechnym - w Polsce jest to niezrozumiałe, ale np. w USA - zupełnie oczywiste. Tam się idzie z szefem na piwo po pracy, w pracy pozostając cały czas w doskonale określonym stosunku szef - podwładny. I nikt nie widzi tu problemu. A już tym bardziej, jeśli chodzi o to, czy pana ze sługą może łączyć jeden cel. Nie tylko może, ale nawet powinien, jeżeli tak nie jest, to zwykle kończy się to kiepsko dla obu stron..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So lis 23, 2013 12:42 |
|
 |
slowianski2
Dołączył(a): So paź 26, 2013 18:21 Posty: 244
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Alus, są tam podane przypadki wpływania inkwizycji za teorie naukowe, czy przeprowadzanie sekcji zwłok można w tekście znaleźć, to nie jest trudne. Poza tym popatrz co napisałem o medycynie i naukach humanistycznych. Poza tym nawet jak palono naukowca za herezje nijak nie związane z teoriami które głosił mającymi zaczepienie w nauce, to eliminowano z tego świata pewien potencjał naukowy. I jak mam patrzeć na twierdzenie, że heliocentryzm nie miał podstaw naukowych, jakie tu widzę w tym wątku? Bo postuluje tu conajmniej jedna osoba że brak było dowodów na prawdziwość tej teorii. To ja pytam jakim cudem w ogóle powstała? Twierdzenie że zakaz druku i rozpowszechniania ksiąg na indeksie nie był formą cenzury, bo można było dostać dyspensę, też jest dosć słabym argumentem. pl.wikipedia.org/wiki/Cenzura napisał(a): Cenzura – kontrola publicznego przekazywania informacji, ograniczająca wolność publicznego wyrażania myśli i przekonań. Polega na weryfikacji audycji radiowych, telewizyjnych, widowisk, Internetu itp. przez organy państwowe z punktu widzenia ich zgodności z prawem, polityką państwową, obronnością[Nowa encyklopedia powszechna PWN. Wyd. pierwsze. T. 1. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1995, s. 665. ISBN 83-01-11096-1.]. Jak dal mnie to indeks podpada pod tą definicję.
|
So lis 23, 2013 13:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
slowianski2 napisał(a): Alus, są tam podane przypadki wpływania inkwizycji za teorie naukowe, czy przeprowadzanie sekcji zwłok można w tekście znaleźć, to nie jest trudne. Poza tym popatrz co napisałem o medycynie i naukach humanistycznych. {/quote] Sekcje zwłok w celach naukowych wykonywane były w średniowieczu. Kościół zakazał jedynie ćwiartowania, oczyszczania kości zabitych krzyżowców w celu przewiezienia ich do kraju pochodzenia http://docs5.chomikuj.pl/208890824,0,1, ... dycyna.docCytuj: Poza tym nawet jak palono naukowca za herezje nijak nie związane z teoriami które głosił mającymi zaczepienie w nauce, to eliminowano z tego świata pewien potencjał naukowy. Którego konkretnie, personalnie naukowca spalono za teorie naukowe....i ilu w ogóle spalono naukowców?
|
So lis 23, 2013 15:16 |
|
 |
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Ja tylko chciałbym wtrącić, że tekst adwersarza brzmiał tak:
jak palono naukowca za herezje nijak nie związane z teoriami które głosił
wobec czego takie przekręcenie i zadanie tak brzmiącego pytania:
Którego konkretnie, personalnie naukowca spalono za teorie naukowe
jest nieeleganckie, przynajmniej w moralności ateistycznej.
_________________ Sapere aude!
Ostatnio edytowano So lis 23, 2013 17:41 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz
.
|
So lis 23, 2013 15:20 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Johnny99 napisał(a): Pan może być ze sługą kolegą. Nigdy się nie spotkałeś z przypadkiem, gdy osoby, które względem siebie pozostają w stosunku władzy, są jednocześnie kolegami? Owszem, był o tym niedawno artykuł w Tygodniku Powszechnym - w Polsce jest to niezrozumiałe, ale np. w USA - zupełnie oczywiste. Tam się idzie z szefem na piwo po pracy, w pracy pozostając cały czas w doskonale określonym stosunku szef - podwładny. I nikt nie widzi tu problemu. A już tym bardziej, jeśli chodzi o to, czy pana ze sługą może łączyć jeden cel. Nie tylko może, ale nawet powinien, jeżeli tak nie jest, to zwykle kończy się to kiepsko dla obu stron.. Cholera, źle to ująłem z tą władzą. Bo stosunek służbowy to nie jest stosunek poddańczy. Stosunek służbowy rodzi się na podstawie umowy cywilnoprawnej; stosunek poddańczy - na podstawie mniej lub bardziej zawoalowanej przysięgi wierności. Umowę służbową może rozwiązać każda ze stron i stąd bierze się ich równość wobec siebie. Z przysięgi musi zwolnić pan, inaczej mamy do czynienia ze zdradą. To, że Polakom jedno przenika się z drugim, że w Polsce pokutuje wciąż feudalizm, to wiem nie od wczoraj.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So lis 23, 2013 16:53 |
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: Regres racjonalizmu w renesansie
Lurker napisał(a): nauce bez przerwy od stanu duchownego się obrywa Nie jestem pewien czy na tym forum istnieje dzial wypowiedzi, ktore zasluguja na upamietnienie ze wzgledu na silna wiara autorow w ich prawdziwosc. I nic poza tym. Po prostu ograniczenie umyslowe autorow umiejacych operowac pustymi frazesami bez zdolnosci do widzenia szerzej.
|
So lis 23, 2013 18:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|