Nie zmienia to faktu ,że obie te żeczy są . Jeśli nie jest to uprawnione porównanie to uzasadnij to merytorycznie bo samo gołosłowie jest nie przekonujące?

Wyraźnie nie rozumiesz znaczenia wzoru E=m*c^2. Określa on energię ciała spoczywającego o masie m, nazywaną energią spoczynkową. Inaczej mówiąc: uznaje masę za pewną formę energii - dzięki temu, że tak jest możliwa jest zamiana masy w inne formy energii, co zachodzi np. w elektrowniach atomowych czy w Słońcu. Występujące we wzorze "c" ma znaczenie prędkości granicznej i nie odnosi się do światła. Oprócz energii zadanej tym wzorem ciała mają także energię kinetyczną i potencjalną, o których uczy się w fizyce na poziomie podstawowym (choć w fizyce relatywistycznej wyrażają się innymi wzorami).

Fotony, jako bezmasowe, nie mają energii spoczynkowej i cała ich energia jest energią kinetyczną (która może być dowolnie duża) - w pewnym sensie jest to "czysta energia". Nie są jednak jedyną formą "czystej energii" - grawitony, cząstki grawitacji, także masy nie posiadają.

Światło to forma energii - fotony to nośnik energii świetlnej. Innymi formami energii są m.in. masa, energia kinetyczna czy potencjalna. To, że jakiś obiekt posiada energię, nie oznacza istnienia w nim jakichkolwiek fotonów - w szczególności cała energia może być energią masy.

W fizyce istnieje prawo zachowania energii: energia trwa, choć może zmieniać formę. Nie istnieje "prawo zachowania ludzi", które gwarantowałoby wieczne istnienie człowieka.

Kto mówi o wiecznym istnieniu człowieka? .Rozmawiamy o tym że obie te "żeczy" są więc logicznym jest rozumować, że musiały powstać

Nie, nie jest to logiczne. "Są" odnosi się do chwili teraźniejszej, "powstały" do przeszłości. Jeżeli nie masz jakiegoś prawa, dzięki któremu z teraźniejszości możesz wyciągać wnioski o przeszłości lub odwrotnie, nie możesz połączyć jednego faktu z drugim.

W przypadku energii mamy prawo: "energia może powstać tylko z innej formy energii".
W przypadku człowieka, mamy możliwość powstania człowieka z nie-człowieka.

A jaką znasz możliwość powstania człowieka z nie człowieka ,to bardzo ciekawe co mówisz

Bronisz tez Innego jednocześnie je obalając ,świadczy to o tym, że prawdopodobnie nie wiesz co mówisz.

Ciało człowieka powstaje z pożywienia, które zjada w czasie życia oraz które zjada jego matka w czasie ciąży. Dusza człowieka jest stwarzana przez Boga.

To prawda, że człowiek do powstania potrzebuje innych ludzi: stanowią oni jednak środowisko do jego powstania, a nie surowiec - matka nie zamienia się w dziecko, tworzy je w swoim organizmie z tego co zje. Może wykorzystywać też własne ciało - nie zmienia to faktu, że na początkowe, powiedzmy 60 kg człowieka i 10 kg żywności zamienia się w 70 kg ludzi, a jedna dusza w pewnym momencie zyskuje towarzystwo (powstałe z niczego).

Nie bronię poglądów Innego prezentuję własne. W tym przypadku, uważam że błąd jest w stwierdzeniu, że foton to energia. Foton to forma energii. Energia jest wieczna - jej formy nie.

Może jeszcze przyznam się do niezbyt fortunnego sformułowania, które jednak powinno być jasne dla osób posiadających umiejętność czytania ze zrozumieniem. Dla pozostałych przeformułuję je w sposób: "każda forma energii może powstać tylko z formy energii, w równej ilości".

To zdecyduj się potrzebuje czy nie potrzebuje .Ty chyba na prawdę nie wiesz o czym mówisz?

Zajrzyj do zdań znajdujących się obok tych które zacytowałem. Człowiek jako środowisko to nie człowiek jako surowiec.

Nie pytam się czy człowiek to nie człowiek, tylko czy potrzebuje do powstania innego człowieka?

Potrzebuje, ale nie powstaje z niego. Tak jak samochody potrzebują fabryki, aby je produkowała, ale nie powstają z fabryki.

Człowiek powstaje z atomów . Rodzenie to tylko proces sklejania atomów w logiczną całość.