Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 11:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 998 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45 ... 67  Następna strona
 Całun Turyński 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Całun Turyński
akruk napisał(a):
Co więcej, ten fragment wywiadu zawiera typową "argumentację z chciejstwa" w połączeniu z fantazjami, które łatwo zweryfikować. Obecność rzekomych włókien bawełny, o których zmyślono, że zapewne pochodzą z XVI w., nie zakłóciłaby wyników pomiaru w ten sposób, żeby zamiast rzekomo poprawnego I w. n.e. otrzymać XIV w.

Dodałbym jeszcze, że nawet gdyby poważnie traktować te zastrzeżenia, to jest to zupełnie inna waga argumentacji: konkretne wyniki badań naukowych kontra luźna hipoteza.
Przy czym ta luźna hipoteza jest najwyraźniej nieprzekonująca nawet dla Kościoła, skoro odpowiedzialne osoby nie decydują się na powtórzenie badań. A przecież ich wynik dla ateistów zmieniłby wszystko ;)

A na deser proponuję wyliczenia pilastra.


Ostatnio edytowano Śr wrz 12, 2018 13:57 przez SweetChild, łącznie edytowano 1 raz



Śr wrz 12, 2018 13:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Całun Turyński
SweetChild napisał(a):
A przecież ich wynik dla ateistów zmieniłby wszystko ;)

Nic by nie zmienił. Po pierwsze nawet jeśli dowiedziono by, że całun pochodzi z czasów Chrystysa, ateiści domagali by się dowodu, że jest to Chrystus został nim owinięty. A nawet gdyby i taki dowód dostali to i tak upierali by się, że to i tak nie dowodzi, że On zmartwychwstał.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Śr wrz 12, 2018 13:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Całun Turyński
Padre77 napisał(a):
Nic by nie zmienił. Po pierwsze nawet jeśli dowiedziono by, że całun pochodzi z czasów Chrystysa, ateiści domagali by się dowodu, że jest to Chrystus został nim owinięty. A nawet gdyby i taki dowód dostali to i tak upierali by się, że to i tak nie dowodzi, że On zmartwychwstał.

Ten ;) był do Kael, ja akurat zgadzam się z tym, co napisałeś powyżej.


Śr wrz 12, 2018 13:59
Zobacz profil
Post Re: Całun Turyński
Choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą (Łk 16,31)....a Ircia pyta, jak dobry Bóg pozwala na wieczne piekło.


Śr wrz 12, 2018 14:56
Post Re: Całun Turyński
Nie chce mi się detalicznie, więc w skrócie, w formie cytatów z abstraktów artykułów naukowych o pracy Rogersa.

Rogers twierdził, że jego analiza widm pirolitycznych wykazuje różnicę pomiędzy obszarem wybranym do badań C14 oraz resztą płótna, co rzekomo miałoby świadczyć o tym, że próbkę C14 pobrano z obszaru "niewidocznego cerowania". A tymczasem:
M. Bella, L.Garlaschelli, R.Samperia, There is no mass spectrometry evidence that the C14 sample from the Shroud of Turin comes from a “medieval invisible mending” *), Thermochimica Acta, vol. 617 [2015], str. 169-171 napisał(a):
This is an editorial regarding a paper published on Thermochimica Acta (R.N. Rogers, Thermochimca Acta, 425 (2005) 189–194). A close-up analysis of the pyrolysis-mass spectra reported in the original paper reveals that the differences found between the samples coming from different parts of the Shroud are just due to the presence of a contaminant with a long aliphatic chain. Except for the presence of the contaminant, the two pyrolysis-mass spectra look alike rather than different. Therefore, the pseudoscientific theory stating that the C14 sample might come from a “medieval invisible mending” remains unsupported by evidences.

Jest to artykuł redakcyjny dotyczący pracy opublikowanej w Thermochimica Acta (R.N. Rogers, Thermochimca Acta, 425 (2005) 189–194). Szczegółowa analiza widm mas pirolitycznych podana w oryginalnym artykule pokazuje, że różnice między próbkami pochodzącymi z różnych części całunu wynikają tylko z obecności zanieczyszczenia o długim łańcuchu alifatycznym. Oprócz obecności tego zanieczyszczenia dwa widma masowe pirolizy wyglądają podobnie, a nie inaczej. W związku z tym pseudonaukowa teoria stwierdzająca, że próbka C14 może pochodzić z "średniowiecznego, niewidocznego reperowania", pozostaje niewsparta dowodami.


M. Bella, L.Garlaschelli, R.Samperia, Comments on the analysis interpretation by Rogers and Latendresse regarding samples coming from the Shroud of Turin, Thermochimica Acta, vol. 632 [2016], str. 52-55 napisał(a):
The presence of a “invisible mending” has been proposed as an explanation for medieval radiocarbon dating measurements made on the Shroud of Turin. Here we show that the chemical analysis which was to support this theory is not consistent, and no scientific data confirm these speculations. [...]

Jako wyjaśnienie średniowiecznych wskazań datowania radiowęglowego całunku turyńskiego zaproponowano istnienie "niewidocznego reperowania". Wykazujemy, że analiza chemiczna, która miała wspierać tę teorię, jest niespójna oraz że nie ma żadnych danych naukowych na potwierdzenie tych spekulacji.


______
*) Tak, taki jest tytuł tego artykułu: "Nie ma dowodu ze spektrometrii masowej, że próbka C-14 z całunu turyńskiego pochodzi z 'niewidzialnego naprawiania średniowiecznego''".


Śr wrz 12, 2018 15:12

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Całun Turyński
Tyle, że to jest tylko słowo przeciwko słowu.
Jeden naukowiec mówi jedno, drugi coś innego.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Cz wrz 13, 2018 6:37
Zobacz profil
Post Re: Całun Turyński
Publikacje naukowe są złożone ze słów. Padre77 zapewne oczekiwałby, że naukowcy będą dowodzić swoich racji waląc się maczugami, a kto pozostanie żywy, ten na tym "sądzie Bożym", jak w średniowieczu, udowodnił, że prawda leży po jego stronie?

Abstrahując nawet od wcześniejszych działań Rogersa jako wyznawcy całunu, tak jak to zrobili autorzy artykułu miażdżącego pisaninę Rogersa, bez większego trudu można zauważyć, że jego praca ma charakter pseudonaukowy. No ale Padre77 jej na oczy nawet nie widział, nie mówiąc o przeczytaniu, prawda?


Cz wrz 13, 2018 7:16
Post Re: Całun Turyński
Padre77 napisał(a):
Tyle, że to jest tylko słowo przeciwko słowu.
Jeden naukowiec mówi jedno, drugi coś innego.

Przy założeniu, że "nasi" naukowcy dowodzący ciemnoty średniowiecza i geniusza w tejże epoce tworzącego unikat, nad którym biedzą się naukowcy XX i XXIw to oświeceni nieomylni naukowcy, a ci którzy badają i obalają twierdzenia o geniuszu średniowiecznym, to jedynie szalbierze, nigdy nie będzie merytorycznej dysputy.


Cz wrz 13, 2018 7:23
Post Re: Całun Turyński
Rogers to bez wątpienia wyznawca całunu uprawiający pseudonaukę.
Nawet abstrahując od jego wcześniejszej działalności, jak powiadam, bez trudu można wskazać, że w tej konkretnej sprawie, sprawie jego badań rzekomych próbek uprawia pseudonaukę.

Zacznijmy od tego, że cała procedura badań radiowęglowych została przeprowadzona z zachowaniem standardów naukowych. Po długich uzgodnieniach wybrano odpowiednie miejsce, w czynnościach oficjalnego pobrania materiału z całunu wzięli udział fachowcy oraz strona kościelna, przebieg fotografowano i filmowano, trzem uniwersyteckim laboratoriom, wybranym ze względu na doświadczenie w badaniach radiowęglowych, przekazano próbki całunu razem z próbkami kontrolnymi, bez ujawniania, w których otrzymały płótno z całunu. Wyniki zebrało i opracowało zbiorczo British Museum.

A tymczasem... Rogers twierdzi w swojej pracy, że posłużył się próbkami włókien otrzymanymi od Gonellego, rzekomo pobranymi kilkanaście lat wcześniej. Których istnienie, nie mówiąc już o samym pochodzeniu, a więc autentyczności, budzi wielkie wątpliwości. Po ich rzekomym otrzymaniu nie zaprosił do współpracy żadnego naukowca. Zajmował się nimi sam. W domu.

A to dopiero początek porównywania "słowo przeciwko słowu"...


Cz wrz 13, 2018 7:46

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Całun Turyński
Dopóki nie powstanie zespół złożony z naukowców reprezentujących każdą stronę i nie zostanie przeprowadzone badanie uznane przez wszystkich dopóty będą zwolennicy i przeciwnicy oryginalności czy też nieoryginalności całunu. Możemy sobie tu gdybać i 100 lat a i tak zostanie to tylko gdybaniem, a prawda leży tam gdzie leży.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Cz wrz 13, 2018 8:13
Zobacz profil
Post Re: Całun Turyński
Krok następny w przyglądaniu się pracy Rogersa, na razie bez zagłębiania się w treść: w odniesieniach bibliograficznych ("References") znajduje się 10 (dziesięć) pozycji. Z których połowa w ogóle nie jest źródłami naukowymi. Są to:
    [4] G. Raes, Rivista Diocesana Torinese (1976) 79–83. -- nieoficjalny periodyk diecezji turyńskiej, przywołany dla wskazania, że Raes w 1973 pobrał próbkę
    [7] A.D. Adler, R. Selzer, F. DeBlase, In: D. Crispino (Ed.), The Orphaned Manuscript, Effata Editrice, Via Tre Denti, 1-10060 Cantalupa, Torino, Italy, 2002. pp. 93–102. -- książka Adlera (kumpla Rogersa ze STRUP) i jego kumpli wydana w Turynie, pod redakcją Dorothy Crispino, redaktorki i wydawcy "Shroud Spectrum International", którego celem jest "przekazywanie czytelnikom wiarygodnych informacji o Świętym Całunie Turyńskim"; wskazana jako źródło informacji o glinie obecnym w całunie, wykrytym promieniowaniem rentgenowskim
    [8] M.S. Benford, J.G. Marino, http://www.shroud.com/pdfs/textevid.pdf -- czyli pseudonaukowe dywagacje pielęgniarki i byłego duchownego, opublikowane na stronie całunomaniaków, wzmiankowane jako źródło sugestii, że próbki pobrano z łaty
    [9] M.S. Benford, J.G. Marino, http://www.shroud.com/pdfs/histsupt.pdf -- jak wyżej
    [10] G. Ghiberti, Sindone le immagini 2002, Opera Diocesana Preservzione Fede — Buona Stampa Corso Matteotti, 11-10121 Torino. -- książka o całunie wydana przez turyńskie wydawnictwo diecezjalne "zachowania wiary", wskazana jako źródło informacji, że w 2002 dokonano restauracji całunu i usunięto przy tym znaczne ilości zwęglonej celulozy.


Cz wrz 13, 2018 8:44

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Całun Turyński
Padre77 napisał(a):
Dopóki nie powstanie zespół złożony z naukowców reprezentujących każdą stronę i nie zostanie przeprowadzone badanie uznane przez wszystkich dopóty będą zwolennicy i przeciwnicy oryginalności czy też nieoryginalności całunu. Możemy sobie tu gdybać i 100 lat a i tak zostanie to tylko gdybaniem, a prawda leży tam gdzie leży.

Gdybać można do końca świata i o jeden dzień dłużej, widać to chociażby na przykładzie płaskoziemców. Nie zmienia to faktu, że wyniki badań naukowych na temat CT są jakie są. A każdy sam zdecyduje, czy staje tu, gdzie jest nauka, czy tam gdzie mataczenia :D


Cz wrz 13, 2018 8:45
Zobacz profil
Post Re: Całun Turyński
SweetChild napisał(a):
Padre77 napisał(a):
Dopóki nie powstanie zespół złożony z naukowców reprezentujących każdą stronę i nie zostanie przeprowadzone badanie uznane przez wszystkich dopóty będą zwolennicy i przeciwnicy oryginalności czy też nieoryginalności całunu. Możemy sobie tu gdybać i 100 lat a i tak zostanie to tylko gdybaniem, a prawda leży tam gdzie leży.

Gdybać można do końca świata i o jeden dzień dłużej, widać to chociażby na przykładzie płaskoziemców. Nie zmienia to faktu, że wyniki badań naukowych na temat CT są jakie są. A każdy sam zdecyduje, czy staje tu, gdzie jest nauka, czy tam gdzie mataczenia :D

Jednym słowem prof. W. Kucewicz uznający za wiarygodne badania węglem, tłumacząc skąd taki a nie inny wynik może wynikać, i to jedynie matacz, na którym nie poznało sie tak wiele europejskich instytutów naukowych.
Przez wieki nie traci sensu maksyma tycząca Polaków - cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie.


Cz wrz 13, 2018 9:01
Post Re: Całun Turyński
Alus napisał(a):
Jednym słowem prof. W. Kucewicz uznający za wiarygodne badania węglem, tłumacząc skąd taki a nie inny wynik może wynikać, i to jedynie matacz, na którym nie poznało sie tak wiele europejskich instytutów naukowych.
Insynuujesz to samo kolejny raz. Za grosz wstydu nie masz. Tłumaczyłem ci już, że Kucewicz zaledwie powtarza brednie o XVI-wiecznym łataniu, które rzekomo zmieniło wynik z I wieku na XIV wiek, powtarza je bezkrytycznie, wypowiadając się na temat, który w ogóle nie leży w obrębie jego specjalności naukowej, powtarza tezy, których najwyraźniej w ogóle nie weryfikował, wypowiadając się prywatnie w wywiadzie dla jakieś religijnej strony internetowej. I takich rzeczy, powtarzanych po jakichś wyznawcach całunu bez sprawdzania, jest w tym wywiadzie więcej. Powtarzanie bez głębszego zastanowienia jakichś cudzych opinii u cioci na imieninach, poza swoimi kompetencjami zawodowymi. To nie ma związku z jego pracami naukowymi uznawanymi przez instytucje naukowe.


Cz wrz 13, 2018 9:12

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Całun Turyński
Alus napisał(a):
Jednym słowem prof. W. Kucewicz uznający za wiarygodne badania węglem, tłumacząc skąd taki a nie inny wynik może wynikać, i to jedynie matacz, na którym nie poznało sie tak wiele europejskich instytutów naukowych.

Nie matacz, ale akurat stanął po stronie mataczenia. Każdemu może zdarzyć się błąd, mylić się jest rzeczą ludzką, gorzej gdy ktoś uparcie trwa w błędzie :evil:


Cz wrz 13, 2018 9:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 998 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45 ... 67  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL