Aczkolwiek Lurker zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że taka aborcja może się skończyć żywym urodzeniem. I wtedy nie ma przebacz, kobyłka u płota - życie liczy się od pierwszego oddechu...

Przecież tak było zawsze.

Sugerujesz, że moje stanowisko miało zgubny wpływ na Lurkera?


I nie uważasz, że wykonywanie aborcji na czującym organizmie to barbarzyństwo? Topienie małych szczeniaków czy małych kociaków też "było od zawsze".

Droga Mariel

Niezwykle przenikliwe przejrzałaś ów "mglisty" post znakomicie komentując go.
Dziękuję za to , gdyż rzeczywiście piszę "potężnymi" skrótami myślowymi, których pojawienie się nie jest wynikiem mojego poczucia wyższości , którego wrażenie ma Mike29, lecz kwestią czysto techniczną.

Co do luźnych refleksji Mike29 , to nie polecam ich , ponieważ luźna refleksja stwarza doskonałe warunki dla wplatania koncepcji egzystencjalnych mających granicę w relatywizmie.

Nie unikam moi drodzy tematu gamet
Trudno haploidalną komórkę nazwać człowiekiem jednak rzekomi racjonaliści nadal nie odpowiadają na moje porównanie tematu : CZŁOWIEK CZY GAMETA ? - do kwestii CZY BYT JEST , GDY "SĄ" JEGO SKŁADOWE ?
miłośnicy aborcji nie odpowiedzieli , a ja właśnie odpowiedziałem w ten sposób na pytanie o gamety.

Mike29: relatywizm prezentujesz i tyle.

Pozdrawiam wszystkich.

Wypowie się, choć bardzo nie lubi rozmawiać z osobami
które nie mają pojęcia o podstawach tego, jak się należy
zachowywać między ludźmi.
Zgodnie z moim światopoglądem uważam, że byt, który
ma tak realne szanse stać się osobą, że w zasadzie mówimy
tu o pewności powinien być uprzedzająco traktowany
jak osoba. Podobnie zresztą jak organizm człowieka w śpiączce,
którego mózg przejawia tak minimalną aktywność, że w zasadzie
nie może być mowy o świadomości, a więc o osobie a mimo
to respektuje się jego prawo do życia.

Droga Mariel

Niezwykle przenikliwe przejrzałaś ów "mglisty" post znakomicie komentując go.
Dziękuję za to , gdyż rzeczywiście piszę "potężnymi" skrótami myślowymi, których pojawienie się nie jest wynikiem mojego poczucia wyższości , którego wrażenie ma Mike29, lecz kwestią czysto techniczną.

Co do luźnych refleksji Mike29 , to nie polecam ich , ponieważ luźna refleksja stwarza doskonałe warunki dla wplatania koncepcji egzystencjalnych mających granicę w relatywizmie.

Nie unikam moi drodzy tematu gamet
Trudno haploidalną komórkę nazwać człowiekiem jednak rzekomi racjonaliści nadal nie odpowiadają na moje porównanie tematu : CZŁOWIEK CZY GAMETA ? - do kwestii CZY BYT JEST , GDY "SĄ" JEGO SKŁADOWE ?
miłośnicy aborcji nie odpowiedzieli , a ja właśnie odpowiedziałem w ten sposób na pytanie o gamety.

Mike29: relatywizm prezentujesz i tyle.

Pozdrawiam wszystkich.

Nie, broń Boże Raczej sugeruję, że powinno mieć wpływ...
W tym sensie, że Lurker nie uważa, aby
taką aktywność mózgu można było powiązać ze świadomością...
Choć mi się to wydaje być oczywiste...Nie mówię o pełnej świadomości,
ale tej porównywalnej do np. snu...

@lne, cieszę się

Powiedział wielki filozof, który opiera się na faktach


Miłośnicy aborcji odpowiedzą, gdy bardziej logicznie ułożysz swoje pytanie.


Tyle, że ja opieram się na faktach, Ty bujasz w obłokach vel filozofujesz


Czyli uważasz, że osobę, której nie ma należy traktować jako osobę która jest

Byt jest, gdy jest jego struktura. Byt rozmontowany na składowe, np. przez kanibala, przestaje być bytem.


Ja generalnie uważam poród u homo sapiens za jedno wielkie barbarzyństwo i chowam za to urazę do Pana Boga, który "delikatnie" przesadził z karą za grzech...


Toteż wymyślono bezbolesne usypianie przez lekarza weterynarii. Płodowi również można podać znieczulenie przed aborcją.

"Czyli uważasz, że osobę, której nie ma należy traktować jako osobę która jest"

Nie. Uważam, że byt, który niemal z całkowitą pewnością stanie się osobą
powinien mieć uprzedzająco prawo do życia jakie ma osoba.
Widzisz różnicę?

Widzę, tylko w tym momencie jest to ochrona tylko bytu, a nie człowieka, tak więc musisz wyłączyć argumentację ochrony życia ludzkiego ze swojego poglądu nt. aborcji. Ponadto, skoro już ustaliliśmy, że zygota jest bytem, a nie człowiekiem jak nazwiesz taką aborcję pozbawieniem szans na przeistoczenie się w człowieka, czy czymś więcej?

Niezwykle mądra jest odpowiedź Mariel.
Dzieje się tak dlatego , ponieważ strukturalne komponenty bytu nie mogą istnieć bez siebie wzajemnie, lecz i to jest mało. Nawet , gdy już tworzą kompleks, to czy byt już JEST ?
Skoro składowe nie są , to ich kompleks też NIE JEST.
Potrzeba więc aktu zewnętrznego - NADANIA ISTNIENIA, ponieważ NIEBYT nie może stać się samodzielnie BYTEM.
Dlaczego muszę oddać słuszność Mariel ?
1. byt nie może nie być.
Więc człowiek nie może nie być , by nagle być.
Ta zagadkę z punktu widzenia nauki rozwiązuje JEZUS.
2. Nie ma konfliktu pomiędzy zdaniami :
- byt został stworzony
-byt jest wieczny.

Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH.

Podważasz biologię? Oczywiście, że może, zachodzą funkcje fizykochemiczne powodujące rozwój układu nerwowego, a za nim świadomości oraz rozwojem osoby ludzkiej.


Dla mnie nie ma tu żadnej zagadki, natomiast poproszę o źródło naukowe z którego zaczerpnąłeś wiedzę, skoro już się na naukę powołujesz, która rzekomo ma "punkt widzenia, który rozwiązuje JEZUS"....

Kolega ma słuszność w przypadku przedmiotów nieożywionych - strzelby, komputera, motyki, pięściaka, autobusu - ogólnie maszyny, prostej lub złożonej.

W przypadku bytów bazujących na chemii, kolega już racji nie ma - one rzeczywiście tak same z siebie.

Przy czym, oczywiście, nie ma tu stwarzania materii z niczego, komponenty materialne muszą być dostarczone z otoczenia. Natomiast STRUKTURA KONSTYTUUJĄCA BYT wyłania się z niebytu SAMODZIELNIE.

Polecam przestudiowanie problematyki "gry w życie".

Jakie samodzielnie? Powstanie bytu konstytuuje łańcuch DNA. Tu nic w sposób magiczny się nie dzieje.

A skąd się wziął pierwszy łańcuch DNA?

Myślałem, że jesteś ateistą...