Początek życia, a klonowanie.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Metabolizm, czyli przemiana materii.Metabolizm obserwujemy w materii złożonej jakimi tez są organizmy .Jednak i tutaj nie dostrzegam życia ,bo co z tego ,ze materia w organizmie sie wymienia ,materia wszedzie sie we wszechswiecie wymienia .Czy dasz głowe za to ,że atom ,albo molekuła jest martwa?
Zasadniczo masz rację, tylko że metabolizm komórkowy zapewnia przetrwanie informacji genetycznej, czyli specyficznej grupie cząsteczek złożonych. I to jest właśnie życie.
No i nie mam zamiaru dawać głowy, że atom jest martwy, ani żywy, bo stosowanie tych określeń ma sens tylko w odniesieniu do organizmów, czyli maszyn przechowywujących i powielających geny. W odniesieniu do atomów jest to zupełnie bezsensowne.
|
Cz lip 26, 2007 20:46 |
|
|
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Rita napisała;
"metabolizm komórkowy zapewnia przetrwanie informacji genetycznej, czyli specyficznej grupie cząsteczek złożonych. I to jest właśnie życie."
No właśnie, jednak dodać należy że informacja genetyczna
jest kodem dla rozwoju i powielania a sam system przetrwania jest dla niego konieczny ale nie czyni jeszcze życia.
Rito;
Nie musisz wcale odbierać godności człowiekowi nienarodzonemu
aby tym uwiarygodnić swoje tezy.
Przykro mi jeśli uraziłem, ale podobnie jak Ty może poczuć sie każdy któremu niesłusznie odbiera się jego prawa do swojej godności.
------------------------------------------------------------------------------------
I_p_w;
"Żywy kamień" a w dodatku filozoficzny, to z pewnością cel maskarady
zwanej inżynierią genetyczną.
Nowożytni alchemicy nie akceptują tego, że życie powiela się samo,
szukając sposobu na wysublimowanie samego zapisu.Co wcale nie będzie
odszukaniem tego co jest życiem.
Fuzja podczas której powstaje nowe życie, jest odnowieniem
a właściwie nadaniem życiu nowej jakości.
Tak jak Nowy Testament odnowił Stary Testament zupełnie nic w nim
nie zmieniając, tak powstające nowe życie dodaje nową jakość
staremu.
Rozumiem że temat nie jest bynajmniej łatwy dla Ciebie.
Dla tego jeszce raz napiszę;
Proces ożywiania nie istnieje. Istnieje tylko przekazywanie życia.
PS.
Myślałem że książyki w stylu Harry Potter czytają tylko dzieci.
Radzę trochę myśleć.....samodzielnie :-)))
|
Pt lip 27, 2007 19:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: No właśnie, jednak dodać należy że informacja genetyczna jest kodem dla rozwoju i powielania a sam system przetrwania jest dla niego konieczny ale nie czyni jeszcze życia. Możesz to jakoś rozwinąć, bo nie bardzo rozumiem sensu tej wypowiedzi. Tzn, co chcesz przez to powiedzieć i jak to się ma w ogóle do tematu. Cytuj: Nie musisz wcale odbierać godności człowiekowi nienarodzonemu aby tym uwiarygodnić swoje tezy.
Ale ja nikomu nie odbieram godności. Po prostu postuluję przyznawanie godności w oparciu o racjonalne przesłanki.
|
Pt lip 27, 2007 21:04 |
|
|
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Rita;
Sens jest w kontekście wypowiedzi I_p_w ;
"Metabolizm, czyli przemiana materii.Metabolizm obserwujemy w materii złożonej jakimi tez są organizmy .Jednak i tutaj nie dostrzegam życia ,bo co z tego ,ze materia w organizmie sie wymienia ,materia wszedzie sie we wszechswiecie wymienia .Czy dasz głowe za to ,że atom ,albo molekuła jest martwa?".
Na który odpowiedziałaś;
"metabolizm komórkowy zapewnia przetrwanie informacji genetycznej, czyli specyficznej grupie cząsteczek złożonych. I to jest właśnie życie."
A ja dodałem;
No właśnie, jednak dodać należy że informacja genetyczna
jest kodem dla rozwoju i powielania a sam system przetrwania jest dla niego konieczny ale nie czyni jeszcze życia.
Przeczytaj więc jednym zdaniem, a zobaczysz sens, a właściwie bezsens
waszej dyskusji.
Napisałas że nie odbierasz godności a jednocześnie postulujesz o ......przyznawanie godności w oparciu o racjonalne przesłanki.
A to właśnie nie-przyznawanie godności w oparciu o brak racjonalnych
przesłanek jest ....odbieraniem godności.
Czyli, jeśli nieracjonalnym dla mnie jest nazwanie Rity człowiekiem,
to mogę pozbawić Ciebie tej godności ???
A może racjonalne jest tylko to co przynosi wymierny zysk i korzyści ?
Czy mam z tego zysk że istniejesz albo jakąś korzyść z pisania
do Ciebie truizmów, jak do małego dziecka?
PS.
Życie jest wartością filozoficzną a nie medyczną, choć tłumaczy zjawiska
medyczne.
|
Pt lip 27, 2007 23:19 |
|
 |
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
 Re: Początek życia, a klonowanie.
Rin napisał(a): Na początek zaznaczę, że szukałem i były podobne pytania, ale tego nie ;p Więc życie według kościoła zaczyna się w momencie zapłodnienia, czyli w takim razie kiedy zaczyna się życie człowieka, który powstanie poprzez klonowanie? Wg. Krk człowiek powstaje w momencie poczęcia, a nie w momencie zapłodnienia - to są dwie różne fazy w ujęciu medycznym. Medycyna twierdzi też, iż człowiek umiera w momencie ustania czynności pnia mózgu. Natomiast oficjalnie nie zajmuje żadnego stanowiska co do człowieczeństwa płodu - pozostawia to filozofii i religii.Do mnie nie trafia rozumowanie,że jajko to już kurczak i konsekwentnie uważam więc,że żywy człowiek powstaje w momencie podjęcia pracy przez mózg - również w przypadku klonowania. Ale jestem otwarty na nowe odkrycia nauki i chętnie przyznam się do błędu, jeśli jej oficjalne stanowisko okaże się inne. Natomiast doktryny takiej czy innej religii to czysta demagogia, na dodatek zmienna w czasie,choć zawsze roszcząca sobie prawo do prawdy absolutnej.
_________________ "Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom
|
So lip 28, 2007 8:24 |
|
|
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Rita napisał(a): metabolizm komórkowy zapewnia przetrwanie informacji genetycznej, Metabolizm to nie jest replikacja ,to replikcja decyduje o przetrwaniu informacji genetycznej ,a nie przemiana materii.Replikacja genetyczna nie jest niczym szczególnym jest jedną z wielu własciwosci organicznych,wiec jezeli jedzenie czy oddychanie nie decyduje o tym czym jestesmy to tak samo rozmnazanie sie ,nie czyni nas szczególnymi .Replikacja genetyczna równiez powodowana jest takimi samymi siłami co materia, bo DNA jest tylko molekułą. Mark Zubek napisał(a): Dla tego jeszce raz napiszę; Proces ożywiania nie istnieje. Istnieje tylko przekazywanie życia. Co co piszesz nie ma dla mnie zadnego zensu ,dlatego że nie odpowiedziałes mi na proste pytanie : IPW napisał(a): Powiedzmy sobie tak :najmniejsza jest energia ona nie da sie juz podzielić i wczasie procesów energetycznych które do dzisiaj są jeszcze niezbadane powstają atomy czyli pierwiastki .Mamy juz atomy,idziemy dalej w czasie łaczenia się atomów otrzymujemy molekuły ,w czasie łaczenie sie molekuł otrzymujemy proste organizmy jakimi sa komórki ,lub bakterie które są najmniejszymi organizmami na świecie ,w czasie łączenia sie tych prostych organizmów otrzymujemy bardziej złożone organizmy do których należy tez człowiek -powiedz mi w którym momencie pojawia się życie i skąd sie ono bierze? Mieliśmy sobie cos wyjasnić ,miałem sie od ciebie dowiedziec w którym momencie pojawia się, te życie o którym tak duzo mówisz i miałes powiedziec skąd sie ono bierze .To co napisałem to sposób w jaki pojawia sie człowiek i inne organizmy ,a Ty miałes wskazać w którym momencie pojawia sie zycie w tym człowieku ,albo w innym organizmie i skąd sie ono bierze ?.Prosciej moge wyjasnic już tylko dziecku.
|
So lip 28, 2007 17:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Metabolizm to nie jest replikacja ,to replikcja decyduje o przetrwaniu informacji genetycznej ,a nie przemiana materii.Replikacja genetyczna nie jest niczym szczególnym jest jedną z wielu własciwosci organicznych,wiec jezeli jedzenie czy oddychanie nie decyduje o tym czym jestesmy to tak samo rozmnazanie sie ,nie czyni nas szczególnymi .Replikacja genetyczna równiez powodowana jest takimi samymi siłami co materia, bo DNA jest tylko molekułą. Oczywiście, masz rację. Ale to nie zmienia faktu, że życie to metabolizm. metabolizm, który umożliwia replikację. Po prostu taka jest definicja i nic z tym nie zrobisz. Chyba że przyjmiesz swoją definicję, ale szczerze mówiąc nie widzę sensu. To że coś jest żywe nie oznacza, że jest szczególne. Choć oznacza, że jest bardzo skomplikowane  Mark Zubek Cytuj: No właśnie, jednak dodać należy że informacja genetyczna jest kodem dla rozwoju i powielania a sam system przetrwania jest dla niego konieczny ale nie czyni jeszcze życia. No właśnie przeczytałam i jakoś nadal nie mam pojęcia do czego zmierzasz. Ja rozumiem co mówisz, ale totalnie nie rozumiem, jakie próbujesz wyciągnąć z tego wnioski. Cytuj: A to właśnie nie-przyznawanie godności w oparciu o brak racjonalnych przesłanek jest ....odbieraniem godności.
Ja nie przyznaję godności, jeżeli brakuje mi przesłanek na przyznanie godności. Chyba jednak nie możesz, albo nie chcesz tego zrozumieć. W taki sam sposób możnaby przyznać godność wszystkiemu, co żyje i się rozmnaża.
|
So lip 28, 2007 17:37 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Rita napisał(a): Oczywiście, masz rację. Ale to nie zmienia faktu, że życie to metabolizm. Zauważyłem Rita ,że też masz niewłaściwy dystans do "Zycia "Czy nie rozumiesz ,że wszyscy propagatorzy życia UOSABIAJĄ "życie? Widze ,że ty też je uosabiasz .Wydaje sie wszystkim ,że życie to jest " coś" ,że jest to jakaś istota ,jakaś cecha jakaś " SIŁA" ,czy nie zauważasz ,ze to wszystko jest wyssane z palca ?Sama zdradziłaś się juz teraz mówiąc , że zyciem jest metabolizm nic nie stoi juz na przeszkodzie abys zyciem nazwała cokolwiek innego co ci sie spodoba .Propagatorzy życia uwazają nawet że życie można zabić jak by to życie było własnie czymś żywym i miało ono prawo żyć i istniec ,więc nie mozna je zabijać ,z drugiej strony mówią ,że można zabijać zwierzeta które tez żyja i tłumaczą sie głupio ,że to Bóg na to pozwolił .Czy nie dostrzegasz tutaj ludzkiej niekonsekwencji ,obłudy ,starozytnej nauki o Bogu który rzekomo zadecydował co jest zywe, które życie można zabijać a którego życia nie można zabijać ?Gdyby starorzytni znali prawde o prawdziwym pochodzeniu człowieka ,gdyby sie dowiedzieli w jaki sposób człowiek osiagnał tą potegę i dominacje nad zwierzętami to nigdy nie uwierzyli by w Boga!
|
So lip 28, 2007 18:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Zauważyłem Rita ,że też masz niewłaściwy dystans do "Zycia "Czy nie rozumiesz ,że wszyscy propagatorzy życia UOSABIAJĄ "życie? Widze ,że ty też je uosabiasz .
E, to Ci się źle wydaje  I oczywiście wiem o co Ci chodzi. Po prostu utożsamiam życie z metabolizmem i replikacją, bo tak to zostało zdefiniowane, nie przeze mnie zresztą, tylko przez biologów. Jako pewne zjawisko występujące w przyrodzie, podlegające pewnym prawom.
I oczywiście rozumiem, że tzw. obrońcy życia czynią niewyobrażalne nadużycia, ale co ja na to poradzę? Mogę tylko powiedzieć, co ja myślę na ten temat.
Uważam, że życie jest szalenie ciekawe, bo jest szalenie skomplikowane. Dla mnie jest to niesamowite i fascynujące. Ale z racji, że coś jest żywe nie uważam, że należy się mu godność, cokolwiek ta godnośc by nie oznaczała. Dlatego uważam, że zwierzę posiadające świadomość zasługuje na większy szacunek niż zygota.
|
So lip 28, 2007 18:32 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Rita napisał(a): Po prostu utożsamiam życie z metabolizmem i replikacją, bo tak to zostało zdefiniowane, nie przeze mnie zresztą, tylko przez biologów. Musisz wziąśc jeszcze pod uwage to ,że i bilodzy też wierzą w Boga ,a poza tym nauka nie może niczego ogłaszać w oderwaniu od realiów ,nauka musi liczyć sie z silnym wszechobecnym i dominujacym w swiecie głosem Koscioła który wie przeciez" lepiej" czym jest zycie. Rita napisał(a): Dlatego uważam, że zwierzę posiadające świadomość zasługuje na większy szacunek niż zygota .Dla mnie wszystko zasługuje na szacunek i ochrone bez względu na to jaka jest to forma istnienia i czy jest to zygota ptak czy człowiek .Ale jezeli uznalismy juz że ludzi nie wolno zabijać to trzeba zapytać kiedy zaczyna sie człowiek .Już dzieci w szkole podstawowej uczą ,że człowiek zaczyna sie, w tedy kiedy plemniczek wnika do jaja i to jest prawda ,tak zaczyna sie człowiek i inne organizmy.I to czy ma w tedy układ nerwowy czy nie nie ma żadnego znaczenia ,bo Bóg nic o układzie nerwowym nie wspominał i powiedział wyrażnie -Nie wolno ludzi zabijać! I chociaz i tak ludzie się zabijają to jednak nie mozemy z tego czy innego powodu tego zakazu bagatelizować
|
So lip 28, 2007 19:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Musisz wziąśc jeszcze pod uwage to ,że i bilodzy też wierzą w Boga ,a poza tym nauka nie może niczego ogłaszać w oderwaniu od realiów ,nauka musi liczyć sie z silnym wszechobecnym i dominujacym w swiecie głosem Koscioła który wie przeciez" lepiej" czym jest zycie. Wiara w Boga nie ma tu nic do rzeczy. Wśród biologów jest wielu ateistów, a nauk jest racjonalna i nie bierze pod uwagę wierzeń. Cytuj: Dla mnie wszystko zasługuje na szacunek i ochrone bez względu na to jaka jest to forma istnienia Rozumiem, że sznujesz też bakterie w toalecie i próchnicę na zębach albo pleśń na chlebku. Ja nie. Do przedstawocieli niektórych gatunków nie czuję szacunku. Cytuj: .Ale jezeli uznalismy juz że ludzi nie wolno zabijać to trzeba zapytać kiedy zaczyna sie człowiek .Już dzieci w szkole podstawowej uczą ,że człowiek zaczyna sie, w tedy kiedy plemniczek wnika do jaja i to jest prawda ,tak zaczyna sie człowiek i inne organizmy.
A kto uznał, że ludzi nie wolno zabijać? O ile pamiętam V przykazanie brzmi "nie zabijaj", bez wyszczególniania kogo konkretnie.
Moim zdaniem jeżeli już przyznajemy komuś godność, to powinniśmy to robić rozsądnie, a nie jak leci.
|
So lip 28, 2007 20:30 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Rita napisał(a): A kto uznał, że ludzi nie wolno zabijać? O ile pamiętam V przykazanie brzmi "nie zabijaj", bez wyszczególniania kogo konkretnie. Gdybys swoich twierdzeń nie opierała tylko na zawodnej pamieci ,lecz zadała sobie trud przeczytania chociaz Ksiegi Rodzaju i Księgi Wyjścia to zrozumiała byś,ze konetkst 10ciorga pezykazań dotyczy tylko ludzi.
|
So lip 28, 2007 21:26 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Dla mnie wszystko zasługuje na szacunek i ochrone bez względu na to jaka jest to forma istnienia
Rita napisał(a): Rozumiem, że sznujesz też bakterie w toalecie i próchnicę na zębach albo pleśń na chlebku. Ja nie. Do przedstawocieli niektórych gatunków nie czuję szacunku. Przykro mi jezeli tego nie rozumiesz ,ale nie możesz z powodu braku rozumienia kogokolwiek bagatelizować i uwazac za gorszego.Tak szanuje bakterie i to nie tylko te klouzetowe ,szanuje wirusy ,nawet wirusa HIV szanuje ,bo wiem z czym mam do czynienie .Wydaje mi się ,że tylko głupcy lekceważą to czego nierozumieją .Gdyby nauka nie przyjzała sie uwaznie i z pasją tym obrzydliwym" robaczkom"to nadal srednia umieralność nie przekroczyła by czterdziestki ,a wielodzietnośc była by tak duża jak w sredniowieczu .Tylko tam jeszcze gdzie srednia umieralność jest wysoka utrzymała sie jeszcze duża wielodzietność i oczywiście nędza .
|
So lip 28, 2007 21:45 |
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
I_p_w;
Masz rację pisząc o dekalogu, jednak nie przesadzaj ze swoim szacunkiem
dla bakterii.
Napisane jest bowiem;
" Sztrzeżcie sie mieć w pogardzie jedno z tych najmniejszych !
Bo powiadam wam; Aniołowie ich wniebiesiech patrzą nieustannie
na oblicze Ojca mego, który jest w niebie.
Bo Syn Człowieczy przyszedł, aby ocalić to, co zaginęło." (Mat. 18:10)
Masz tu odpowiedz na to, dla czego nie bakterie i wirusy masz szanować,
tylko ludzi.
Jezus oddał życie za ludzi a nie za bakterie i wirusy !!!
-------------------------------------------------------------------------------------
Rita;
Właściwie to ja też powinienem domagac sie od Ciebie przeprosin.
W końcu nie uważam że byłem kiedykolwiek kimś innym jak człowiekiem.
Ty natomiast wmawiasz że nie mając rozwiniętych organów,
nie mogłem nim być jako zygota.
Jak widzisz naruszyłaś moją godność, wobec czego muszę kategorycznie zaprotestować.
A w jeśli będę dalej obrażany, moje protesty mogą mieć formę
mniej przyjazną.
Jak widzisz, nie musisz liczyć się w ocenie swojej osoby, jednak oceniając innych, zachowaj umiar i rozsądek.
|
N lip 29, 2007 1:01 |
|
 |
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Rita napisał(a): A kto uznał, że ludzi nie wolno zabijać? O ile pamiętam V przykazanie brzmi "nie zabijaj", bez wyszczególniania kogo konkretnie. Gdybys swoich twierdzeń nie opierała tylko na zawodnej pamieci ,lecz zadała sobie trud przeczytania chociaz Ksiegi Rodzaju i Księgi Wyjścia to zrozumiała byś,ze konetkst 10ciorga pezykazań dotyczy tylko ludzi. Ludzi oczywiście zabijać nie wolno i nie potrzeba Dekalogu by to rozumieć. Ale nie znaczy to ,ze trzeba akceptować doktrynę Krk,twierdzącą,że zygota to już człowiek. Bo medycyna oficjalna nic takiego nie twierdzi i nie jest prawdą,że tak uczą dzieci na lekcjach biologii. A Biblia obowiązuje tylko wierzących, dla innych może to być czyste pustosłowie.
_________________ "Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom
|
N lip 29, 2007 15:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|