Bóg nie ma początku, dlaczego więc Wszechświat go musi mieć
Autor |
Wiadomość |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Leonard3 napisał(a): Tak , moje IQ wynosi 168 i bylo wielokrotnie mierzone przez SICIS.
Pewnie, musieli powtarzać wielokrotnie, bo za każdym razem nie mogli uwierzyć że taki przygłup ma taki wynik. Zupełnie jak z Dodą-elektrodą, która reprezentuje dokładnie taki sam typ intelektu i kultury co ty.
|
So paź 27, 2007 22:18 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Zupełnie jak z Dodą-elektrodą, która reprezentuje dokładnie taki sam typ intelektu i kultury co ty.
ale niema w niej raczej tyle jadu a przynajmniej nie pluje nim w co drugim zdaniu...
|
So paź 27, 2007 22:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie badzce tacy zawistni. Zawisc to grzech
|
N paź 28, 2007 9:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Leonard3 napisał(a): Tak , moje IQ wynosi 168 i bylo wielokrotnie mierzone przez SICIS. Nie jest to moja zasluga , Po prostu takim mnie stworzyla Bozia. Dzieki jej za ten dar.
Jak ktoś o tak wysokim IQ, może prowadzić tak niekulturalną rozmowę. Wyzywając rozmówców od najgorszymi wyzwiskami (nawet gdyby na to zasługiwali).
Jak ktoś o tak wysokim IQ może być takim samochwałą. (grzech któryś tam - pycha). Fakultety, uniwersytety itp. Jakby chciał od razu zastraszyć rozmówcę czym on to nie jest.
Jak ktoś o takim IQ może nie dostrzegać możliwości, że bóg mógł zostac wymyślony ?
A czy wiesz, kto zakpił z religii mówiąc "Jestem głęboko wierzącym ateistą" ?
Ja nie byłem jak dotychczas na tyle ambitny by mierzyć własne IQ, ale przyznasz, że IQ nie ma związku z religią ?
Bo załóżmy, że ateiści mają mizerne IQ i są ateistami.
Ale ileż jest osób nie umiejących czytac i pisać, a są mocno wierzącymi katolikami i głęboko wierzą w boga.
Nie jest trudno wierzyć w boga. Trudno jest w niego nie wierzyć.
|
N paź 28, 2007 19:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy trudno nie wierzyc w Boga ? Bardzo latwo. Kazde zwierze to ateista.
Ateizm to odzwierzecy , prymitywny instynkt.
Teizm to zaawansowany wytwor ewolucji kulturowej czlowieka.
Ateisci nie posiadaja zdolnosci rozpoznania Boga z powodu glebokiego
deficytu myslanie abstrakcyjnego.
Ateisci tak jak Schizophrenicy maja uposledzone zrozumienie pojec abstrakcyjnych jak: Honor, Bog , Oczyzna. Maja tez jak schizopchrenicy zachowane myslenie konkretne-nieabstrakcyjne jak rozpoznanie slow: sufit, nocnie , podloga , kibel etc. Okazmy litosc ateistom i traktujmy ich z wyrozumialoscia nalezna ludziom chorym.
|
N paź 28, 2007 21:30 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ok. Ale zauważ, że większość z nas-ateistów była przez długie lata wierzącymi ! Dopiero później przeszliśmy na ateizm. Myślę, że tak jest w przypadku 90 % ateistów.
Wcześniej jakoś mieliśmy abstrakcyjne myślenie.
Ta choroba - ateizm, bardzo się ostatnio rozpowszechnia. W samej Polsce z roku na rok spada liczba wierzących. To oficalne statystyki Kościoła Katolickiego. Co się dzieje ? Jak temu zaradzić ? Kościół Katolicki źle naucza ?
|
N paź 28, 2007 23:18 |
|
 |
Luke6
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 10:44 Posty: 34
|
Aztec napisał(a): Ok. Ale zauważ, że większość z nas-ateistów była przez długie lata wierzącymi ! Dopiero później przeszliśmy na ateizm. Myślę, że tak jest w przypadku 90 % ateistów. Wcześniej jakoś mieliśmy abstrakcyjne myślenie. Ta choroba - ateizm, bardzo się ostatnio rozpowszechnia. W samej Polsce z roku na rok spada liczba wierzących. To oficalne statystyki Kościoła Katolickiego. Co się dzieje ? Jak temu zaradzić ? Kościół Katolicki źle naucza ?
Uważam, że z tym jest trochę inaczej.
Ludzi bez znaczenia gdzie żyją, czy to w kraju gdzie wiodącą religią jest chrześcijaństwo, czy hinduizm. Znajdą się tacy, którzy nie są ateistami, a po prostu materialistami, a praktykowanie danej religii to zwykła hipokryzja.
Teraz gdy modny jest materializm- fizyczność jest przereklamowana ,ludzie jeszcze chętniej wybierają taką drogę i są z tego zadowoleni, mówią otwarcie co wybierają. Często mówią o sobie "ateiści" nie wiedząc nawet co to oznacza.
A co do rozmowy o początku Boga/ Wszechświata
Powiedziałbym, że Bóg= Wszechświat (wszystko co jest, nie tylko materia, ale i "eter")
I wszechświat wygląda tak:

|
Pn paź 29, 2007 17:18 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Leonard3 napisał(a): Czy trudno nie wierzyc w Boga ? Bardzo latwo. Kazde zwierze to ateista. .
Ciekawe spostrzeżenie .To właśnie różni człowieka od zwierząt że człowiek posiada duszę . Zaprzeczając duszy nie różnimy się od zwierząt ,a cel naszego życia nie różni się zbytnio od celu życia dżdżownicy ,której cel całego życia sprowadza się do spulchniania ziemi.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn paź 29, 2007 23:40 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Ciekawe spostrzeżenie .To właśnie różni człowieka od zwierząt że człowiek posiada duszę . Zaprzeczając duszy nie różnimy się od zwierząt ,a cel naszego życia nie różni się zbytnio od celu życia dżdżownicy ,której cel całego życia sprowadza się do spulchniania ziemi.
Skad ta wiedza niby? Mieliscie moze okazje sie komunikowac z zwierzetami aby dowiedziec sie jakie maja swiatopoglady? Calkiem mozliwe, ze dla przecietnego ssaka zapalniczka w mojej rece bylaby znakiem "Boskiej mocy" i silna przyczyna do wiary w cos wiekszego od nich.
Mozna udowodnic bez zadnego problemu, ze zwierzeta potrafia sie kierowac abstrakcyjnymi wartosciami takimi jak platoniczna milosc - niejeden pies przelozyl zycie ludzkiej rodziny nad swoje wlasne. Nie widze powodu dlaczego nie mogloby odczuwac innego abstrakcyjnego uczucia czyli wiary.
Ps. Scisle rzecz biorac oczywiscie odpowiedz brzmi na to - nie wiadomo czy zwierzeta czuja wiare. Jednakze stwierdzanie z cala pewnoscia, ze zwierzeta nie kieruja sie wiara jest zdecydowanie na wyrost.
|
Wt paź 30, 2007 3:26 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
tommy napisał(a): Ps. Scisle rzecz biorac oczywiscie odpowiedz brzmi na to - nie wiadomo czy zwierzeta czuja wiare. Jednakze stwierdzanie z cala pewnoscia, ze zwierzeta nie kieruja sie wiara jest zdecydowanie na wyrost.
Uważam że zwierzeta nie czują wiary w Boga (bo o niej rozmawiamy)według mnie do wiary w Boga potrzebny jest rozum podobny do ludzkiego ,a zwierzęta takowego nie posiadają ,wiec nie wierzą w Boga .Ale oczywiście każdy ma swoją opinię na ten temat.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt paź 30, 2007 20:37 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Uważam że zwierzeta nie czują wiary w Boga (bo o niej rozmawiamy)według mnie do wiary w Boga potrzebny jest rozum podobny do ludzkiego ,a zwierzęta takowego nie posiadają ,wiec nie wierzą w Boga .Ale oczywiście każdy ma swoją opinię na ten temat.
Potwierdzone wystepowanie wiary mamy tylko w jednym przypadku - u ludzi. Mysle, ze to niewystarczajace aby moc wyciagac wnioski na temat tego co jest potrzebne do czucia wiary.
Nie stwierdzam, ze koniecznie nie masz racji - po prostu uwazam, ze nie mamy(jeszcze) mozliwosci aby to sensownie zbadac.
|
Wt paź 30, 2007 21:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Uważam że zwierzeta nie czują wiary w Boga (bo o niej rozmawiamy)według mnie do wiary w Boga potrzebny jest rozum podobny do ludzkiego ,a zwierzęta takowego nie posiadają ,wiec nie wierzą w Boga .Ale oczywiście każdy ma swoją opinię na ten temat.
Zwierzęta tak samo jak ludzie potrafią wierzyć w Boga. Mam w domu pieska który ma mnie jak za Boga, wierzy we mnie że jestem jego panem i że nic mu sie przy mnie złego nie stanie. Tak więc z całą pewnością zwierzęta idą do nieba.  Bóg nigdy by takiego czegoś nie zrobił im jak wieczne potępienie.
|
Śr paź 31, 2007 15:17 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Uważam że zwierzeta nie czują wiary w Boga (bo o niej rozmawiamy)według mnie do wiary w Boga potrzebny jest rozum podobny do ludzkiego
Nie koniecznie najważniejsza jest rozwinięta zdolność do abstrakcyjnego myślenia by móc sobie takiego Boga wymyślić Neandertalczyk na przykład rozum miał od nas nie gorszy ale, że z myśleniem abstrakcyjnym było u niego gorzej jego religijność ograniczała się najpewniej do oddawania szacunku zmarłym o ile oczywiście wierzyli w jakąś forme egzystencji pośmierci co wcale nie jest pewne w każdym razie nic nie wskazuje by zwierzęta były religijne w naszym tego słowa rozumieniu rozumieniu nie zaobserwowano żadnych rytuałów magicznych czy religijnych może poza słoniami które mogą mieć jakieś wierzenia związane ze śmiercią nie wiem jak sprawa ma się z delfinami i małpami które wykazują do nas podobieństwa w wielu dziedzinach...
|
Śr paź 31, 2007 16:24 |
|
 |
basia123
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 6:49 Posty: 71
|
Witam serdecznie, chcialabym powiedziec, ze ziemia, uklad sloneczny itd bedzie mial poczatek- "wielkie bum " i podobnie bedzie miec koniec- kiedy przestanie sie "rozszerzac " i zacznie zbiegac- to bedzie koniec "swiata " takiego, jakim widzimy go dzis.
pozdrawiam
Basia
|
Cz lis 01, 2007 8:20 |
|
 |
basia123
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 6:49 Posty: 71
|
ups maly blad- mial poczatek... ale zastanowilabym sie nad koncepcja czasu...
basia
|
Cz lis 01, 2007 8:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|