Stwarzanie (kreacja) następuje na sposób ewolucji.

A ile już książek przeczytałaś na temat ewolucjonizmu?

czyli że Bóg stwarza istotę X, a później robi się z niej istota Y? Ale to przeczy kreacjonizmowi, wg. którego wszystko żyło w tym samym czasie (słynna wypowiedź Giertycha).

Czyli likwidowanie słabszej jednostki nie stanowiło by problemu, a wręcz przeciwnie było by wskazane, z uwagi na koszty związane z opieką, czasem.
Ja myślę Sewerynie, że ateiści też czerpią z Boga (potrafią przecież kochać) ale nie przyznają się do tego. Myślą może, że tak, sami z siebie?

Sareneth, dzięki za adres, ale im dłużej trwa tam dyskusja, tym więcej niejasności. Niech zajmą się osoby kompetentne badaniem prawdy i taką przedstawią światu, bez gierek i nadinterpretacji.
Tylko, czy aż tyle?

Dlatego proponuję Anula, abyś czytała od końca. Bez mędrców nie mających o temacie pojęcia, dyskusja stała się klarowna...

Nic podobnego, my ateiści wierzymy, że do tego niezbędne są mikroskopijne niewidzialne empatyczne wiewiórki. To teistom wydaje się, że mogą tak bez wiewiórek, ale tak naprawdę czerpią z wiewiórek, choć sami o tym nie wiedzą.

Myślę że poniższy dialog przedstawia problem zezwierzęcenia:

Jeżeli człowiek twierdzi, że człowiek to zwierze albo ssak, to jest to zezwierzęcenie? Więc do którego królestwa przyporządkujesz człowieka? Do roślin? Bakterii? A może człowiek to grzyb? Bo nie zwierze...

Więc według ciebie człowiek to zwierzę?

Więc założyłeś nowe królestwo? Humani?

Porównajm człowieka a zwierzę. Posiada wszystkie zdolności, które można zaobserwować u zwierząt. Budowa komórkowa człowieka jest taka sama jak np. kota. Wytwory naskórka człowieka są takie same jak wytwory zwierząt. Tak. Człowiek jest zwierzęciem.

Według klasyfikacji biologicznej organizmów żywych, opartej na systemie Linneusza.

Herbata powstaje z zasuszonych liści? Bez sensu!!

Więc po co pytasz co to jest zezwierzecenie?

A niby jak miałby być zbudowany człowiek, skoro do dyspozycji jest ta sama ogólnie dostępna materia , a funkcje organizmu są uniwersalne i sprawdzają się u różnych gatunków.

Nie zauważyłeś tylko drobnej róznicy ,która powoduje że siedzisz teraz przed komputerem , zamiast na drzewie .Człowiek posiada rozum ,dzieki któremu może się zastanowić nad swoim istnieniem i pogłebiać wiedzę o wszchświecie.

Rozum? Zwierzęta też posiadają rozum. Zależy co rozumiesz pod pojęciem "rozum". Jak posadzisz psa przed komputerem też będzie siedział. Jedyne co odróżnia człowieka od zwierząt jest bardziej rozbudowana możliwość myślenia.

To co z tego? Skoro sprawdzają się u milionów lat chloroplasty u roślin, to dlaczego człowiek musi jeść? swoim stwierdzeniem trafiasz kulą w płot.

Jeśli pies jest dla ciebie istotą rozumną tak jak człowiek to po co pytasz o zezwierzęcenie i czemu prowadzisz go na smyczy?