Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Rutus napisał(a): 1. Walenie: od Indohyus major przez Himalayacetus subathuensis oraz przez Basilosaurus isis. Dodatkowo pokrewieństwo z hipopotamami, jeleniami i żyrafami udowodnione na bazie danych genetycznych. Czy to urojenia? Chciałbym poruszyć jeden z punktów. Posiadanie wspólnego retrowirusa u waleni, hipopotamów i jeleni, które miałoby wskazywać na wspólnego przodka . Czy oznacza to, że ten retrowirus miliony lat temu zaatakował owego przodka, ten natomiast przekazał ślad tego retrowirusa waleniom, hipopotamom i jeleniom jako swoim potomnym?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt lip 08, 2011 22:28 |
|
|
|
 |
andrzejantoni
Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45 Posty: 358
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Witam! A to w uzupełnieniu do mojej poprzedniej wypowiedzi:
RUTUS;Może tym razem jakieś konkrety a nie prywatne wymysły bez pokrycia albo ucieczka w pomówienia czy bełkot pseudointelektualny. A.A. Żeby człowiek nawet chciał podyskutować to się nie da. Bo pan Rutus nie może żyć bez agresji i udawania świętoszka. Zalecał bym takim osobom codzienną poniższą modlitwę starca. Modlitwa Starca !
Panie Ty wiesz lepiej aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym lecz nie ponurym, czynnym lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości jaką posiadam ale Ty Panie wiesz, że chciałbym do końca zachować choć paru przyjaciół. Wyzwól mój umysł od nie kończącego się brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydła, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie moich niedomagań i cierpień, w miarę jak ich przybywa a chęć ich wyliczania innym staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę Cię o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi choć cierpliwość wysłuchiwania ich. Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę Cię chociaż o większą pokorę i mniej nie zachwianą pewność gdy moje wspomnienia wydadzą mi się sprzeczne z cudzymi. Dlatego też proszę użycz mi chwalebnego poczucia, że czasem mogę się mylić. Nie proszę Cię abym był świętym, ale zachowaj mnie przynajmniej miłym dla ludzi, choć czasami z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać a zgryźliwi starcy są jednym ze szczytów osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych i miłych rzeczy w nieoczekiwanych sytuacjach i nieoczekiwanych miejscach. Daj mi też proszę zdolność dostrzegania niespodziewanych zalet w ludziach a także łaskę i chęć mówienia im o tym.
Pozdrawiam A.A.
|
Pt lip 08, 2011 23:01 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Panie Andrzeju. Powyższą " Modlitwą Starca" tylko się Pan ośmiesza, choć myślałem, że to już szczyt. Dziesięciokrotne odrzucenie problemu, którego rozwiązanie godzące w ewolucjonistycznego adwersarza mogłoby go rozłożyć na łopatki i ucieczka w wycieczki osobiste jedynie dowodzi, że w tym temacie nie ma Pan absolutnie nic do powiedzenia. Oznacza pośrednio również, że wszystkie wysunięte przeze mnie wcześniej argumenty są absolutnie poprawne i obalenie ich jest niemożliwe. Ja nadal czekam, choć jestem praktycznie pewien, że nie ma Pan żadnych kontrargumentów, gdyż temat pana po prostu przerósł. Seweryn napisał(a): Posiadanie wspólnego retrowirusa u waleni, hipopotamów i jeleni, które miałoby wskazywać na wspólnego przodka . Czy oznacza to, że ten retrowirus miliony lat temu zaatakował owego przodka, ten natomiast przekazał ślad tego retrowirusa waleniom, hipopotamom i jeleniom jako swoim potomnym? Dokładniej chodzi o trzy identyczne retrowirusy w tych samych miejscach. Oznacza to, że wspólny przodek (gatunek) zainfekowany tymi wirusami w krótkich (z ewolucyjnego punktu widzenia) okresach czasu dezaktywował je ale nie wykasował ze swojego genomu. Mówimy: " krótkie okresy czasu", ale to mogły być np. po milionie lat pomiędzy kolejnymi infekcjami. Dla nas ogrom czasu, dla ewolucji nic specjalnego. Zadanie dla badacza-kreacjonisty (jeśli na świecie jest choć jeden taki, w co wątpię). Przebadać wszystkie gatunki (ewolucjonista powiedziałby: "pokrewne") i odnaleźć te, które posiadają jedynie dwa dowolne lub nawet jeden z tych trzech. Oznaczałoby to, że ta linia oddzieliła się pomiędzy kolejnymi zarażeniami. Przy okazji byłby wyznacznik, które zarażenia nastąpiły wcześniej. Zapewne takie badania zostaną przeprowadzone (może nawet przypadkiem), ale przez tych wrednych ewolucjonistów - jak zwykle. Skąd sąd, że trzy retrowirusy w tych samych miejscach oznaczają posiadanie wspólnego przodka? Gdyż istnieje bardzo niewielkie prawdopodobieństwo (graniczące w niemożnością), że taka sytuacja połączona dodatkowo z przyswojeniem a nie likwidacją kodu wirusa zdarzyła się niezależnie u kilku gatunków jednocześnie. Prawdopodobieństwo to dodatkowo maleje, jeśli weźmie się pod uwagę, że współcześnie taki identyczny zestaw posiada przynajmniej kilkanaście (może nawet dużo więcej) gatunków. Dodam, że podobna ścieżka dowodzenia używana jest wielokrotnie i tyczy się wielu elementów świata żywego. Podobieństwa sięgają wielu gatunków i maleją wraz ze wzrostem odległości filogenetycznej. Proszę tu zapoznać się wyłącznie z tematem różnic filogenetycznych płuc oraz serca - to wystarczy. Z chemicznego punktu widzenia świetnym przykładem funkcjonowania doboru naturalnego jest prześledzenie różnic używanego przez różne zwierzęta enzymu cytochrom c. Im dalej ewolucyjnie do naczelnych, tym więcej różnic w tym enzymie (jego długość też ulega lekkiej zmianie), choć spełnia od tę samą rolę i to w tych samych reakcjach. Co ciekawe zdolność wspomagania reakcji tych różnych wariantów jest różna. Proszę zgadnąć, który działa najsprawniej? Przy okazji taki dowód, jak różnorodność tego samego enzymu obala kreacjonistyczne wyliczenia dotyczące prawdopodobieństw tego i tamtego, gdyż wskazuje, że w organizmach żywych może funkcjonować wiele wariantów tego samego składnika, więc nie musi on być zawsze taki sam. To zresztą właśnie szansa dla ewolucji - ciągła poprawa i wielość wariantów do wyboru. A kreacjoniści wyliczają zawsze prawdopodobieństwo jeden do "czegośtam".
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 09, 2011 7:35 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Rutus napisał(a): Dokładniej chodzi o trzy identyczne retrowirusy w tych samych miejscach. Oznacza to, że wspólny przodek (gatunek) zainfekowany tymi wirusami w krótkich (z ewolucyjnego punktu widzenia) okresach czasu dezaktywował je ale nie wykasował ze swojego genomu. Mówimy: "krótkie okresy czasu", ale to mogły być np. po milionie lat pomiędzy kolejnymi infekcjami. Jednak nie można wykluczyć, że ślad tego retrowirusa w kodzie genetycznym mógł zaistnieć w inny sposób. Przykładowo, światowa epidemia tego wirusa na który najmniej odporne okazały się: walenie, hipopotamy i jelenie . Przeżyły tylko osobniki, które okazały się odporne na infekcję jednak ślad retrowirusa pozostał w ich kodzie . To by tłumaczyło dlaczego wszystkie obecnie żyjące osobniki posiadają tego retrowirusa . Zakładam również, że nie wszystkie walenie, hipopotamy i jelenie zostały zbadane dlatego nie można również wykluczyć że są osobniki, które go nie posiadają , a to by oznaczało, że hipoteza wspólnego przodka oparta na retrowirusie może być chybiona . Z tych dwóch powodów wartość dowodowa tego argumentu jest znikoma i można ją traktować jako poszlakę.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 09, 2011 9:16 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
I można tę hipotezę potwierdzić badając genomy wszystkich waleniowatych, hipopotamów, żyraf i jeleni. Dlaczego żaden kreacjonista od momentu opublikowania tych badań nie wykonał takich badań? Może dlatego, że ci, którzy mają wykształcenie wiedzą, jakie będą wyniki i nie chcą się ośmieszać? A Pan woli wymyślić niewiarygodną (z punktu widzenia rachunku prawdopodobieństwa) wersję, niż przyjąć wersję o prawdopodobieństwie dążącym do jedności. Z jakich powodów?
Oraz przypominam, że to jeden z wielu a nie jedyny dowód na pokrewieństwo ewolucyjne tych grup.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 09, 2011 9:57 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo to są niesłychanie małe szanse na powstanie życia, bo potrzebna jest ogromna liczba zdarzeń sprzyjających aby do powstania życia doszło . Jednak w tej kwestii zapewne nie przeszkadza Panu niesłychanie małe prawdopodobieństwo. Poza tym nie wymyślam wersji lecz wykazuje małą wartość dowodową Pana wersji .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 09, 2011 10:53 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Powstanie życia z zestawu elementów prebiotycznych nie jest wcale takie nieprawdopodobne. Zwłaszcza, że powstanie elementów prebiotycznych w ilości i różnorodności znacznie przewyższającej potrzeby jest prawdopodobne na 100%. To kreacjoniści obliczając prawdopodobieństwa powstania czegokolwiek w jednym rzucie a nie na drodze przemian chemicznych "udowadniają" wersje błędne. Ta propaganda jak widać daje wyniki, czego dowodem jest używanie przez Pana sformułowania: " niesłychanie małe prawdopodobieństwo" do opisu czegoś powszechnego. Był tu jeden taki, który raczył nas obliczeniami pokazującymi, jakoby skomplikowane elementy chemii organicznej wymagały " miliardów miliardów lat" do powstania a, jak wykazują proste eksperymenty, takie elementy powstają w kilka dni a nawet w kilka godzin! A Pan powtarza te brednia jakby to były dane naukowe natomiast prezentowane dane naukowe traktuje jak dane niewiarygodne. Ma Pan przygotowanie naukowe i odpowiednie zaplecze naukowe, aby twierdzić takie rzeczy z taką pewnością siebie? Proszę zaprezentować. Aby nie być gołosłownym w kwestii abiotycznego pojawiania się skomplikowanych elementów chemii organicznej, powtórzę (po raz trzeci): Hoimar von Ditfurth w książce Na początku był wodór napisał(a): Można sobie doskonale wyobrazić, jaka była reakcja świata fachowców na to doświadczenie. W niezliczonych laboratoriach na całym świecie eksperci zabrali się do odtwarzania pozornie tak niebywale prostych warunków doświadczenia i do ponownego przeprowadzania eksperymentu młodego Amerykanina. Oczywiście, między badaczami wielu było takich, co mu nie wierzyli i doświadczenie powtarzali tylko dlatego, aby zaprzeczyć jego wynikom i wykazać Millerowi źródła jego błędów, których – jak im się zdawało – sam nie zauważył. Stało się jednak inaczej. Ani jeden spośród wielu sprawdzających nie trafił w próżnię, wszyscy zawiadamiali o powodzeniu doświadczeń. Wobec tego zaczęto wprowadzać różne zmiany. Wypróbowywano coraz to inne materiały wyjściowe i stosowano coraz to nowe źródła energii. Rezultat był zawsze jednakowy: obok wielu jeszcze przypadkowych związków chemicznych powstawały aminokwasy, cukry, pochodne puryn i inne cząsteczki, od dawna znane biochemikom jako składniki istniejących obecnie istot żywych. Im więcej wypróbowywano elementów wyjściowych, im dłużej wystawiano najrozmaitsze roztwory na działanie zastosowanej formy energii, tym większa była liczba związków powstających w wyniku tych prób. Już po paru latach można było wypełnić całe księgi ich wyliczaniem i opisywaniem. W pewnych określonych warunkach powstało ponad siedemdziesiąt rozmaitych aminokwasów w toku jednego doświadczenia prowadzonego przez kilka dni. W szklanych kolbach tworzyły się cukry, adenina i inne budulce kwasów nukleinowych, nawet porfiryny (chemiczne szczeble wstępne zielonego barwnika liści, czyli chlorofilu, tak ważnego pod względem biologicznym), wreszcie kilku naukowców zgłosiło nawet abiotyczne powstanie kwasu adenozynotrójfosforowego, znanego każdemu biochemikowi pod skrótem ATP jako najważniejsze źródło energii wszystkich żyjących na Ziemi komórek. Gdy uczeni ciągnęli swoje doświadczenia przez czas dłuższy, znajdowali nawet pojedyncze polimery, a więc związki wielocząsteczkowe złożone z aminokwasów oraz z tak zwanych nukleotydów, elementów budulcowych kwasów nukleinowych. Nawet w tych skrajnie uproszczonych warunkach laboratoryjnych i w ciągu niezwykle krótkiego czasu, w jakim przeprowadzano doświadczenia, powstałe w sposób abiotyczny elementarne budulce wykazywały z kolei tendencję do łączenia się z podobnymi sobie w długie łańcuchy cząsteczek, czyli w polimery, z których składają się białka i kwasy nukleinowe. Do tych wszystkich doświadczeń naturalnie używano zawsze jako reagentów, bez względu na wszelkie warianty w innym zakresie, tylko najprostszych materiałów wyjściowych, a więc substancji, których występowanie na powierzchni pra-Ziemi było bezsporne nawet dla sceptyków. Miller wziął metan, amoniak i wodę. Jego następcy prowadzili doświadczenia z dwutlenkiem węgla, azotem, cyjanowodorem i innymi związkami nieorganicznymi. Wydawało się całkowicie bez znaczenia, jakich chwytano się materiałów wyjściowych. Najważniejsze było, aby mieszanina zawierała węgiel, wodór i azot, a więc te pierwiastki, które tworzą główne składniki wszelkiej żywej materii. Także rodzaj źródła energii zdawał się zupełnie nieważny. Przy zastosowaniu światła nadfioletowego wynik był równie dobry jak przy użytych przez Millera wyładowaniach elektrycznych. Inni eksperymentatorzy korzystali ze zwykłego światła, a i wtedy doświadczenia się udawały. Ten sam wynik osiągano przy użyciu promieni rentgenowskich albo po prostu wysokiej temperatury. Wymienione, a także bardzo liczne inne biologiczne budulce tworzyły się, nawet gdy uczeni na swoje roztwory reakcyjne oddziaływali ultradźwiękami. Jakimikolwiek środkami usiłowano naśladować warunki pierwotnej Ziemi, nieomal w każdym przypadku tworzyły się złożone cząsteczki, których abiotyczna geneza, to jest powstanie bez udziału żywych istot, wydawało się do tej pory tajemnicze i nie do wyjaśnienia – nie tylko wielu poprzedzającym pokoleniom badaczy, ale również tym, którzy teraz przeprowadzali omawiane doświadczenia. Sam fakt, że materia w ogóle jest taka, iż w znanych nam warunkach nieustannie się w ten sposób rozwija – pozostaje nadal czymś cudownym. A przy tym wszystko to, jak po raz pierwszy wykazało zdumiewające doświadczenie Millera, odbywa się całkowicie "naturalnie", przez co należy rozumieć, że procesy przebiegające w szklanych kolbach eksperymentatorów wywodzą się najoczywiściej z rządzących tym światem praw natury. Doświadczenia te stanowią szczególnie przekonywający przykład na to, że rzecz rozumiana i wyjaśniona w kategoriach wiedzy przyrodniczej w żadnym razie nie przestaje być cudowna, wbrew wszelkim bezmyślnym, a przy tym niestety rozpowszechnionym przesądom.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 09, 2011 11:17 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Ciekawe czy Seweryn to niesłychanie małe prawdopodobieństwo jakoś obliczył, czy też może po prostu próbuje przedstawić, własne, subiektywne "wydaje-mi-się" jako obiektywne dane. Podobnie jak ja mogę powiedzieć, że prawdopodobieństwo, że dziś zginę w wypadku samochodowym i że będzie to wynikiem kolizji mojej czaszki ze zderzakiem Maybacha, jest "niesłychanie małe", ale przecież wypadki samochodowe się zdarzają codziennie, a i Maybachów kilkanaście w Polsce jest, więc...
|
So lip 09, 2011 11:24 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Witold napisał(a): Ciekawe czy Seweryn to niesłychanie małe prawdopodobieństwo jakoś obliczył, czy też może po prostu próbuje przedstawić, własne, subiektywne "wydaje-mi-się" jako obiektywne dane. Podobnie jak ja mogę powiedzieć, że prawdopodobieństwo, że dziś zginę w wypadku samochodowym i że będzie to wynikiem kolizji mojej czaszki ze zderzakiem Maybacha, jest "niesłychanie małe", ale przecież wypadki samochodowe się zdarzają codziennie, a i Maybachów kilkanaście w Polsce jest, więc... Czy mogą być dane subiektywne Pana Rutusa? Rutus napisał(a): Idąc od identycznych (z najmniejszymi szczegółami) warunków początkowych, nawet dbając o powtarzalność wszystkich pośrednich warunków klimatycznych, temperaturowych, geologicznych, kosmologicznych (aktywność gwiazdy, identyczne katastrofy kosmiczne) oraz podobnych nie uzyska się identycznego wyniku końcowego. Nie ma nawet pewności, że powstanie w takim powtórzonym procesie (opierającym się na identycznych prawach naturalnych) taki twór jak mózg w naszym znaczeniu tego słowa Z tych słów wynika, że potrzebna jest ogromna liczba zdarzeń sprzyjających aby do powstania życia jakie znamy, doszło.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 09, 2011 11:39 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Seweryn napisał(a): Z tych słów wynika, że potrzebna jest ogromna liczba zdarzeń sprzyjających aby do powstania życia jakie znamy, doszło. 1. Nikt nie twierdzi, że życie musi mieć identyczną formę i skład komórkowy, jak nasze. 2. Życie w składzie identycznym, jak nasze, potrzebuje identycznych warunków początkowych - to chyba nie jest aż tak trudne? 3. Postulowana przez Pana " ogromna liczba zdarzeń" to zestaw warunków początkowych, czyli lista zawierająca około 10 cech - rzeczywiście "ogrom"! 4. Formy finalne (organizmy powstałe drogą ewolucji) już za każdym razem będą inne i ich powtórzenie się w identycznej formie na innej planecie jest niemożliwe - i tu dopiero mają zastosowanie wyliczenia "ostatecznego Boeinga na śmietnisku". Ale tylko tu, nigdzie indziej. Czy teraz jaśniej?
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 09, 2011 11:58 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Życie w innej formie? to już są dywagacje z gatunku science fiction, myślę że trochę się Pan zagalopował. Nie znamy innego życia, więc zostawmy to zagadnienie ufologom. Jeśli chodzi o 10 cech to co Pan ma na myśli ?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 09, 2011 12:40 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Seweryn napisał(a): Jednak nie można wykluczyć, że ślad tego retrowirusa w kodzie genetycznym mógł zaistnieć w inny sposób. Przykładowo, światowa epidemia tego wirusa na który najmniej odporne okazały się: walenie, hipopotamy i jelenie . Przeżyły tylko osobniki, które okazały się odporne na infekcję jednak ślad retrowirusa pozostał w ich kodzie . To by tłumaczyło dlaczego wszystkie obecnie żyjące osobniki posiadają tego retrowirusa . To by nie tłumaczyło tego, że retrowirus u waleni, hipopotamów i jeleni jest wbudowany w dokładnie tym samym miejscu kodu genetycznego.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So lip 09, 2011 12:42 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Dlaczego nie?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 09, 2011 12:45 |
|
 |
andrzejantoni
Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45 Posty: 358
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Ta Modlitwa Starca wcale nie jest śmieszna, tylko niektórzy ludzie są tak zadufani w sobie że do nich nic nie dociera. A.A.
|
So lip 09, 2011 13:11 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Seweryn napisał(a): Dlaczego nie? A dlaczego wirus, który według Twojej hipotezy atakował niezależnie hipopotamy, walenie i jelenie miałby wbudować swój genom w tym samym miejscu u wszystkich tych zwierząt? Potrafisz to sensownie wyjaśnić? Jeżeli tak, to odwołam to, co napisałem w poprzednim poście.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So lip 09, 2011 13:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|