Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 2:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona
 Wiara w naukę 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara w naukę
maly_kwiatek napisał(a):
Jak to dobrze, że ja się nie zajmuję naukowo udowadnianiem istnienia Boga


No bo ty już wyszedłeś z Wieków Ciemnych, kiedy takie rzeczy robiono. Niestety, cienkki nadal w nich tkwi i wierzy zapewne w zabobony w rodzaju "nauka udowadnia nieistnienie Boga" czy podobne.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn maja 09, 2011 17:24
Zobacz profil
Post Re: Wiara w naukę
maly_kwiatek napisał(a):
Bóg chronił i pozwolił mi dać się odczuć i nadal pozwala mi tulić się do Niego, gdy potrzebuję ...


Nie pochlebiaj sobie, mala fideistko, to nie bog, a po prostu poduszka, powstala z cierpienia kaczek.


Pn maja 09, 2011 19:16
Post Re: Wiara w naukę
Johnny99 napisał(a):
maly_kwiatek napisał(a):
Jak to dobrze, że ja się nie zajmuję naukowo udowadnianiem istnienia Boga


No bo ty już wyszedłeś z Wieków Ciemnych, kiedy takie rzeczy robiono. Niestety, cienkki nadal w nich tkwi i wierzy zapewne w zabobony w rodzaju "nauka udowadnia nieistnienie Boga" czy podobne.



Nauka pokazuje jedynie, że "bez tej hipotezy mozna sie obejsc".

Biorac zas pod uwage emocje i etyke, oraz rozpatrujac zlo i cierpienie, to swiadomy stworca tego swiata - gdyby takowy byl, i na dodatek byl osobowym bytem, inspiratorem bezdennych mysli zawartych w tzw. Starym i Nowym Testamencie - zaslugiwalby jedynie na pogarde i odrzucenie.


Pn maja 09, 2011 19:19
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Wiara w naukę
Współczuję Cinekk że obywasz się bez hipotezy o Bogu.
W ten sposób możesz nigdy nie mieć okazji do odczucia Boga.

Ja bylem 14 lat poza Kościołem, jednak nigdy nie straciłem wzroku na tyle, by odrzucić Boga. Mimo, że zajmowałem się także racjonalistyczną metoda naukową w badaniu przyrody :o

Poczytałem o fideizmie i jego odrzuceniu przez Kościół w XIX wieku. Otóż twierdzę, że gdyby Kościół bardziej oparł swoją teologię o św. Augustyna a nie o św. Tomasza, to byśmy dziś inaczej rozmawiali. I nie chodzi o to, by obalać poglądy jednego za pomocą drugiego. Chodzi o inne ustawienie akcentów w teologii.

Bo człowiek powinien pamiętać, że poznanie rozumowe jest jednak właściwością ludzką, a nie jest atrybutem Boskości. Działanie miłością jest natomiast cechą Boskości.
Wieżę Babel usiłujemy wciąż budować siłami naszych rozumów. Dlatego ona nie powstaje.
I chwała Bogu.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn maja 09, 2011 19:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wiara w naukę
maly_kwiatek napisał(a):
Współczuję Cinekk że obywasz się bez hipotezy o Bogu.

Och, przecież sama też obywasz się bez setek hipotez, także takich o tysiącach bogów. Czy czujesz się nieszczęśliwa odrzucają hipotezę o krasnoludkach i elfach? A byłoby tak fajnie, gdyby istniały...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn maja 09, 2011 20:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara w naukę
cinekk napisał(a):
Nauka pokazuje jedynie, że "bez tej hipotezy mozna sie obejsc".


Jak ktoś chce się obchodzić bez tej "hipotezy", to mu do tego nie jest potrzebna nauka (czego dowodem rzesze ateistów, zorientowanych w nauce jedynie na tyle, by wiedzieć, że "nauka udowodniła nieistnienie Boga").

Cytuj:
zaslugiwalby jedynie na pogarde i odrzucenie.


No to po co wierzyć w stwórcę, który w pojęciu wierzącego zasługuje na pogardę i odrzucenie? Chyba oczywiste, że żaden wierzący w takiego stwórcę nie wierzy.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn maja 09, 2011 20:53
Zobacz profil
Post Re: Wiara w naukę
Johnny99 napisał(a):
cinekk napisał(a):
Nauka pokazuje jedynie, że "bez tej hipotezy mozna sie obejsc".


Jak ktoś chce się obchodzić bez tej "hipotezy", to mu do tego nie jest potrzebna nauka (czego dowodem rzesze ateistów, zorientowanych w nauce jedynie na tyle, by wiedzieć, że "nauka udowodniła nieistnienie Boga").

Cytuj:
zaslugiwalby jedynie na pogarde i odrzucenie.


No to po co wierzyć w stwórcę, który w pojęciu wierzącego zasługuje na pogardę i odrzucenie? Chyba oczywiste, że żaden wierzący w takiego stwórcę nie wierzy.



"Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu."


Wt maja 10, 2011 0:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wiara w naukę
Och, bardzo często ateiści uważają, że fakt wyrażenia przez kogoś ich poglądów w formie zgrabno-prześmiewczej zwalnia ich z samodzielnych przemyśleń.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt maja 10, 2011 8:44
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Wiara w naukę
Swoją drogą, dziś gdy fizyka i teologia zaczynają być naukami pokrewnymi, a na pewno inspirującymi się wzajemnie i współpracującymi, podziwiać należy w ogóle istnienie ateistów.
Ja podziwiam i szanuję, bo oni istnieją nie z braku wiedzy, oni istnieją z jakiejś szczególnej potrzeby sprzeciwienia się Bogu, zapewne znanej w ich sercach. I tym samym odchodzą od modelu marksistowskiego ateisty, zbliżając się do modelu egzystencjalnego, opisanego przez Alberta Camus w dziele "Człowiek zbuntowany".

Szacunek za tę zmianę i za jakże ludzką postawę.

A co do współczesnej fizyki, coraz bardziej opartej o Boga, proponuję przeczytać dzieło Gregga Bradena "Boska Matryca" i obejrzeć kilka filmów tegoż Autora. Dla niego również szacun za działalność popularno naukową.

http://youtu.be/NfAaeF14KrQ
http://youtu.be/dAzLG51NIPs
http://www.youtube.com/watch?v=ysoZYXUCY5U

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Wt maja 10, 2011 9:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wiara w naukę
Z tej wzajemnej inspiracji wynika tylko to, że największy odsetek ateistów jest wśród przedstawicieli nauk ścisłych. I im mają większe osiągnięcia w 'robieniu nauki" (domyślnie - im lepszymi są fizykami) tym odsetek ateistów rośnie - i to drastycznie.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr maja 11, 2011 7:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Wiara w naukę
cinekk napisał(a):
W 1856 roku, wybitny specjalista z dziedziny mechaniki nieba, Peter Andreas
Hansen, wysunął przypuszczenie, że środek ciężkości Księżyca nie pokrywa się
z jego środkiem geonetryczny, stąd półkula widoczna z Ziemi jest płaskowyżem
o wysokości ok 50 km. Byłoby zatem teoretycznie możliwe, że nad niewidoczną
stroną Księżyca istnieje atmosfera, a więc i być może życie. Pomysł ten -
mimo jego oczywistych słabości (zakałdał coś, czego nie można
zaobserwować) .



Według cinekk odwrotnej strony Księżyca nie da się zaobserwować :D

I to tyle, jezeli chodzi o znajomość przez cinekk zagadnień naukowych :D

Cytuj:
papież skłonił
swoich następców i współwyznawców, by ogłosili dogmat o nieomylności osób
zajmujących w przyszłości stanowisko papieża. Myśl stała się ciałem w roku
1870 na zjezdzie w Watykanie [SV I-p] kapłanów i teologów, czyli osób (mężczyzn)
kierujących - obok papieża - wiarą katolicką. Jednak część wspomnianych
mężczyzn nie chciała zaakceptować tego dogmatu uważając go za nieuzasadniony


Przyszłość zaś wykazała, że kościół katolicki akceptujący ów dogmat ma się dobrze, a nawet znacznie lepiej niż w XIX wieku, natomiast schizma starokatolicka ów dogmat odrzucająca jest niewielkim marginesem bez większego znaczenia. To znaczy, że rację miał papież, a nie jego krytykanci (w tym cinekk)

Cytuj:
Odsylam do lorda Russell'a


Tego który za swoich bogów uważał Lenina i Trockiego? :o

acro

Cytuj:
największy odsetek ateistów jest wśród przedstawicieli nauk ścisłych. I im mają większe osiągnięcia w 'robieniu nauki" (domyślnie - im lepszymi są fizykami) tym odsetek ateistów rośnie - i to drastycznie.


Oczywiście Acro dysponuje odpowiednimi badaniami w tej materii (nie obejmującymi krajów anglosaskich - tam jest specyficzna sytuacja) i nam je zaprezentuje. :D

Obserwacje dowodzą raczej czegoś wręcz przeciwnego. Najwięcej tzw "ateistów" jest wśród filozów, psycholi i innych szarlatanów i humanizdów. W Polsce wydali nawet takie kuriozum jak (Nie)zbędnik ateisty, w którym wypowiada się cała masa "ateistów", ale nie ma wśród nich ani jednego naukowca.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 12, 2011 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Wiara w naukę
Cytuj:
Według cinekk odwrotnej strony Księżyca nie da się zaobserwować

I to tyle, jezeli chodzi o znajomość przez cinekk zagadnień naukowych


Nie, cinekk chciał pokazać, że "wiara w naukę" a więc przyjęcie i obrona danej teorii naukowej upada, gdy ktoś ogłosi kontrteorię, obali ją dowodami. Religie są zachowawcze, nawet jeśli coś przestaje być "nieczyste" lub "święte" wraz ze zdobycie odpowiedzniej wiedzy przez naukowców, dogmaty się nie zmieniają, ewentualnie są reinterpretowane.

Po poprawieniu warunków higienicznych, zastosowaniu odpowiednich szczepionek i leków, badań i kontroli zwierząt jest możliwe w krajach Bliskiego Wschodu hodowanie świń nie posiadających pasożytów; mimo to muzułmanie i żydzi nadal uważają je za nieczyste. Nadal u prostestantów utrzymuje się wiara w czysty kraecjonizm.
Są wyzniania które zmieniają się z duchem czasu, reformują się, dostosowujac się niejako do obecnego stanu wiedzy naukowej, nie chcę więc generalizować, ale i tak nauka nie tworzy jakichś dogmatów, których nie dałoby się obalić naukowo; co najwyżej teorie.

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Cz maja 12, 2011 13:50
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Wiara w naukę
Zoll napisał(a):
cinekk chciał pokazać, że "wiara w naukę" a więc przyjęcie i obrona danej teorii naukowej upada, gdy ktoś ogłosi kontrteorię, obali ją dowodami. [...] nauka nie tworzy jakichś dogmatów, których nie dałoby się obalić naukowo; co najwyżej teorie.


Tak jest w nauce, natomiast tak nie jest w religii świeckohumanistycznej, której wyznawcą jest cinekk


Cytuj:
Religie są zachowawcze, nawet jeśli coś przestaje być "nieczyste" lub "święte" wraz ze zdobycie odpowiedzniej wiedzy przez naukowców, dogmaty się nie zmieniają, ewentualnie są reinterpretowane.


Dzięki temu można od razu rozpoznać i oddzielić religie prawdziwe (tzn takie, które zawsze odpowiadają aktualnemu stanowi wiedzy o świecie) od religii nieprawdziwych np kreacjonizmu, świeckiego humanizmu, islamu, etc

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 12, 2011 14:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Wiara w naukę
Cytuj:
Dzięki temu można od razu rozpoznać i oddzielić religie prawdziwe (tzn takie, które zawsze odpowiadają aktualnemu stanowi wiedzy o świecie) od religii nieprawdziwych np kreacjonizmu, świeckiego humanizmu, islamu, etc

Dlaczego świecki humanizm wg Ciebie nie zmiania się wraz z poszerzeniem wiedzy naukowej?
Dlaczego traktujesz moje zdanie jako dowód wyższości Katolicyzmu nad innymi religiami w tej kwestii? Katolicy (min. w wypowiedzi kardynała Schönbrunn uważają, że ewolucja jest planowana; tymczasem nauka wskazuje, że jest przypadkowa). Nie będę pisał o sprzecznym z nauką opisie cudów, bo o tym jest już temat.

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Cz maja 12, 2011 14:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Wiara w naukę
Zoll napisał(a):
Dlaczego świecki humanizm wg Ciebie nie zmiania się wraz z poszerzeniem wiedzy naukowej?


Przede wszystkim ważny jest fakt, że w ogóle takiej zmiany potrzebuje. To znaczy, że nie jest świecki humanizm ideologią, religią, uniwersalną, niezależną od miejsca i czasu, tak jak jest nią rzymski katolicyzm. (a także ateizm - ten prawdziwy)

A to, że świecki humanizm stoi w sprzeczności ze stanem wiedzy naukowej, nie oznacza że w ogóle próbuje się do tego stanu jakoś dostosować, skąd!

Świecki humanizm zdobycze, osiągniecia i ustalenia nauki w najlepszym przypadku ignoruje, w najgorszym zwalcza. Pisałem o tym wielokrotnie.

Religie, ateizm

Społeczeństwo ateistów

Triumf i porażka Richarda Dawkinsa

Białe wilki ateizmu

Faktoidy i mity

Poziom faktoidów

Cytuj:
Dlaczego traktujesz moje zdanie jako dowód wyższości Katolicyzmu nad innymi religiami w tej kwestii?


Ponieważ jest to jedyna religia, a także jeden z dwóch zaledwie światopoglądów, ktora jest zawsze, "z automatu" zgodna z naukowym obrazem świata

Cytuj:
Katolicy (min. w wypowiedzi kardynała Schönbrunn uważają, że ewolucja jest planowana;


Niektórzy katolicy mogą tak uważać. Jednak w Kościele liczy się stanowisko UNK, a to jest odmienne. Kwestie ewolucji są kwestiami naukowymi a nie teologicznymi.

Cytuj:
tymczasem nauka wskazuje, że jest przypadkowa).


Hmm... Ewolucja kalarepy i świni domowej również?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 12, 2011 15:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL