Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 3:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 20  Następna strona
 Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Liza napisał(a):
Medyczne aspekty homoseksualizmu dotyczyły, nie zmiany orientacji, ale problemów medycznych związanych z prowadzeniem specyficznego trybu życia przez wielu gejów.


Owszem, możemy również dyskutować o problemach medycznych wynikających z takiego a nie innego stylu życia, tylko że problemy o jakich pewnie myślisz nie dotyczą jedynie gejów. Jest to zbyt obszerny temat, aby przedstawić go w kilku zdaniach. Pewne praktyki seksualne są preferowane przez osoby hetero- jak również homoseksualne. Są obojętne dla zdrowia, dają satysfakcję, są urozmaiceniem - co w tym złego. Nie man to oceniać. Podobnie nielogicznym jest przypisywanie ideologii do sfery współżycia, doszukiwanie się zła tam gdzie go nie ma.


Cz lip 07, 2011 22:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Liza napisał(a):
Z przyczyn estetycznych jest śmieszny. Znani mi geje zachowują się jak kobiety, budzi to politowanie.


I mają do tego prawo. A ja znam homoseksualistów, którzy swoim zachowaniem i stylem bycia nie zdradzają swojej orientacji. Praktycznie nie różnią się od osób hetero.
Mam nadzieję że słyszałaś o czymś takim jak płeć psychiczna. To ona właśnie nadaje człowiekowi poczucie tożsamości, skłania do takich a nie innych zainteresowań i zachowań w sferze seksu. Ktoś kiedyś powiedział, że "homuś" to kobieta w męskim ciele. Autentycznie tak czasem bywa. I nie chodzi tutaj wcale o zaburzenie typu transwestytyzm. Niektórzy geje maja po prostu psychikę kobiety. Ich zachowania są trochę " zniewieściałe". Niektórzy maja dość szczególną barwę głosu. Kwestie hormonalne również są tutaj nie bez znaczenia. Wyszukane fryzury, barwienie włosów, stosowanie kosmetyków do twarzy, styl ubierania. Powinnaś jednak zrozumieć, że nie wszyscy są tak doskonali jak Ty. Jeśli ktoś cię razi swoim zachowaniem lub wyglądem - zamknij oczy. Zrozum jedno- taki człowiek ma również prawo do szczęścia, wolności i realizowania się w społeczeństwie, nawet wtedy, gdy jest " inny ".


Cz lip 07, 2011 23:08
Zobacz profil
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Realizując się w społeczeństwie nie trzeba krzyczeć z kim się sypia.


Pt lip 08, 2011 0:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Można krzyczeć. Możesz też tego nie słuchać

_________________
Obrazek


Pt lip 08, 2011 8:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
lublin33338 napisał(a):
Jeszcze przed kilkadziesięcioma laty walczył z teorią ewolucji a kilka wieków temu z postępem, nauka, medycyną, z tym wszystkim, co mogło poszerzać horyzonty i czynić pospólstwo bardziej rozumną i oświeconą grupą społeczną.

Taką demagogią nie zdobędziesz dla homoseksualistów monopolu na postęp.

lublin33338 napisał(a):
Hasła typu: to jest niezgodne z wolą Boga, Św. Paweł tak a nie inaczej ocenia homoseksualistów - nie mają żadnej podstawy naukowej.

Na forum religijnym wysuwamy w pierwszej kolejności argumenty z dziedziny nauk teologicznych.

lublin33338 napisał(a):
Jeśli partnerzy to akceptują, nie widzę powodu, aby dorabiać do tego ideologię i doszukiwać się zła.

To, czy ktoś coś akceptuje, lub nie akceptuje, nie determinuje, czy coś jest złe lub dobre.

lublin33338 napisał(a):
Kościół wciąż powołuje się na to, co "podoba się Bogu". Skąd wiadomo, co Bogu się podoba a co nie? Czy ktoś przeprowadził z Bogiem jakąś ankietę?

Mamy Słowo Boże.


So lip 09, 2011 1:17
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 11:23
Posty: 81
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
buscador napisał(a):
A no, zgadza się, czakramy (wiry energetyczne, albo "ciała" duszy) w zależności od płci obracają się w przeciwnych kierunkach :)

Istnienie czakramów można przyjmowac tylko na wiarę.
Podobnie jak w inne rzeczy z serii "opowieści niesamowitych" jak te o zwidach Św. Pawła w drodze do Damaszku czy opowieści o Yeti czy Chupacabrze ...


So lip 09, 2011 1:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
meritus napisał(a):
Mamy Słowo Boże.

Może raczej są to słowa autorów poszczególnych ksiąg włożone z czasem w usta Boga.


So lip 09, 2011 4:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 20:14
Posty: 25
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
meritus napisał(a):
Różnie z tym bywa, bo homoseksualiści oczywiście nie mają monopolu na używanie różnych narzędzi przy akcie seksualnym. Są wprawdzie uzależnieni od różnych substytutów, zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety. A grzeszność użycia różnych przedmiotów w akcie seksualnym wynikać może jedynie z zastępowania normalnego pożycia, bądź też, gdy służy to upodleniu jednego z małżonków, lub obojga.

zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety??? coś podobnego... skąd taka wiedza? bo ja posiadam inną, a jestem bezpośrednią zainteresowaną.


So sie 13, 2011 18:20
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Słyszałem taką teorię, że różne przyrządy dostarczają silniejszych bodźców, co powoduje osłabienie wrażliwości. Nie wiem jednak, czy to prawda czy raczej takie "urban legend". Skóra twardnieje? Jak żołądź u obrzezanych mężczyzn, tylko czy ten sam efekt dotyczy też błon śluzowych? Ciężko mi powiedzieć z całą pewnością ale można np. przyzwyczajać się do coraz gęstszych napoi i ostrzejszych przypraw.

Oczywiście nie może być tu mowy o uzależnieniu w sensie dosłownym.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So sie 13, 2011 21:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Miało być "gorętszych napoi" oczywiście :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So sie 13, 2011 23:12
Zobacz profil
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Liza napisał(a):
Św Paweł wypowiedział się jasno na temat zbawienia homoseksualistów.

Z tego co pamiętam Biblia nakazuje również kamieniowanie pracujących w Szabat. Jak ktoś czerpie wiedzę i mądrość z ksiąg napisanych przez prymitywne ludy sprzed tysięcy lat to efekty widać, choćby w primitywizmie stwierdzeń głoszonych przez Lizę w dalszej części jej postu.

Liza napisał(a):
Z przyczyn czysto medycznych też nie jest obojętny dla zdrowia.

Oświecisz nas co masz na myśli, czy tylko rzucasz słowa na wiatr, wierząc, że ktoś uwierzy w te brednie?

Liza napisał(a):
Z przyczyn społecznych jest bezwartościowy (ślepa linia ewolucji).

Pokazujesz tutaj dobitnie, że nie masz pojęcia co to jest ślepa linia ewolucji i jakie są mechanizmy ewolucji w ogóle. Z "przyczyn społecznych" dużo bardziej od homoseksualizmu bezwartościowa jest głupota. A jednak jak widać ewolucja jej nie wyeliminowała!

Liza napisał(a):
Promowanie tej formy zachowań prowadzi do zwiększenia liczby homoseksualistów.

A promowanie leworęczności do zwiększania liczby mańkutów.

Liza napisał(a):
Z przyczyn estetycznych jest śmieszny. Znani mi geje zachowują się jak kobiety, budzi to politowanie.

Nie wiem czemu uznałaś, że Twoje poczucie estetyki jest tak interesujące, że zechciałaś się nim z nami podzielić. Śmieszne jest prostactwo, jakie bije z Twojej wypowiedzi a moje politowanie budzi raczej kołtuństwo a nie homoseksualizm.


N sie 14, 2011 22:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
atheist napisał(a):
Z "przyczyn społecznych" dużo bardziej od homoseksualizmu bezwartościowa jest głupota. A jednak jak widać ewolucja jej nie wyeliminowała!


No właśnie. :) I jaki z tego wniosek? Głupota daje przewagę selekcyjną w stosunku do inteligencji. A raczej istnieje pewien poziom inteligencji, który daje maksymalne dostosowanie ewolucyjne :) Przekroczenie zaś tego poziomu zmniejsza sukces ewolucyjny, a nie jakby niektórzy chcieli - zwiększa. :D

Cytuj:
Liza napisał(a):
Promowanie tej formy zachowań prowadzi do zwiększenia liczby homoseksualistów.

A promowanie leworęczności do zwiększania liczby mańkutów.



Analogia jest trafiona wyłącznie wtedy, kiedy homoseksualizm miałby podłoże wrodzone. Ponieważ nadal na dobrą sprawę nie wiadomo co jest przyczyną tej choroby, a raczej że jest to kilka różnych chorób dajacych podobne objawy behawioralne, zatem absolutnie nie da sie wykluczyć, że homoseksualizm jest, a przynajmniej czasami bywa - nabyty. Wtedy owszem, promocja homoseksualizmu zwiększy liczbę homoseksualistów w społeczeństwie.

Cytuj:
moje politowanie budzi raczej kołtuństwo a nie homoseksualizm.


Przecież to właśnie w środowisku "gejowskim" (nie mylić z homoseksualnym. Miażdżąca większosć homoseksualistów nie ma z "gejostwem" nic wspólnego)poziom kołtuństwa przekracza wszelkie możliwe stężenia. :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt sie 16, 2011 13:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 20:14
Posty: 25
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
pilaster napisał(a):
Analogia jest trafiona wyłącznie wtedy, kiedy homoseksualizm miałby podłoże wrodzone. Ponieważ nadal na dobrą sprawę nie wiadomo co jest przyczyną tej choroby, a raczej że jest to kilka różnych chorób dajacych podobne objawy behawioralne, zatem absolutnie nie da sie wykluczyć, że homoseksualizm jest, a przynajmniej czasami bywa - nabyty. Wtedy owszem, promocja homoseksualizmu zwiększy liczbę homoseksualistów w społeczeństwie.)


O jakiej promocji my w ogóle rozmawiamy???
Jeśli kogokolwiek przekonuje ta wątpliwie mądrze wysunięta teoria, to może raczej należało by krytykować grzeszność homoseksualnych eksperymentów /takich ot - dla rozrywki, dla podgrzania wyuzdanej i chyba nazbyt nudnej atmosfery heteryckiej/ osób heteroseksualnych?
Skoro promocja ma na celu zdobywanie nowych klientów (ta marketingowa), to tak należałoby do tego stwierdzenia podejść.
Osoby homoseksualne, które są świadome swojej tożsamości, z promocji nie skorzystają, gdyż są grupą marketingowo rozumianych "stałych klientów", więc niby do czego mają być zachęcani, skoro przyszli do sklepu bez jego promocji ani reklamy, nawet jeszcze przed zdobyciem wiedzy, że taki sklep istnieje?
Logiki mi w tym brakuje.
Z podobnych powodów muzułmanki noszą burki - żeby nie prowokować cudzej chuci (przy czym muzułmankę rozumiem tu, jako symbol homo, a cudzą chuć - hetro).
Chyba, że ktoś się łudzi, że nieświadomy jeszcze siebie homoseksualista, nie mając okazji zobaczyć geja czy lesbijki świadomych siebie (taki brak wiedzy, to już chyba dziś abstrakcja), pozostanie człowiekiem heteroseksualnym. Nic bardziej mylnego, proszę Państwa. Taki ktoś, widząc otwartą lesbijkę, na dzień dobry najprawdopodobniej zareaguje wrogo i ze szczerą niechęcią. Nici z promocji... Dopiero po jakimś czasie zacznie z trudem dopuszczać do siebie możliwość, że on sam też jest taki "obrzydliwy". Jeśli ktoś interesuje się psychologią, to nawet nie muszę pokazywać palcem czającego się tutaj kłopotu.
Wracając do wątku głównego - czy ostatnia przywołana przeze mnie sytuacja wpływa na wzrost liczby homoseksualistów? Nie - liczba ta jest stała bez względu na okoliczności. Jedyna liczba, jaka może się wahać, to liczba osób przyznających się do siebie samego.
A na podsumowanie dodam, że parady nie mają na celu żadnej absurdalnej promocji, tylko pokazanie światu, że są tacy ludzie, jak homoseksualiści, często na przekór wszystkim i wszystkiemu, bo za długo ich uciskał obecny klimat i niesprawiedliwa ocena nałożona z góry, bez poznania reszty, całej gamy cech człowieczeństwa, jaką każdy homo posiada.
Błędem tych parad są niesmaczne zachowania, często bez klasy, grające podobnie nienawistnie, jak krytykowane nietolerancyjne grupy. I choć są dla mnie te zachowania wytłumaczalne, to ja się im zdecydowanie sprzeciwiam, bo niby przełamują tabu, ale z drugiej strony wywołują kolejne stereotypy.

Po drugie: leworęczność nie jest analogią homoseksualności, tylko przykładem takiej właściwości człowieka, której on sam nie wybiera.
Zaryzykuję stwierdzenie, że tak jak mańkutom, tak i części osób homoseksualnych udaje się lepiej lub gorzej przyjąć tę drugą ("lepszą") opcję, podczas gdy pozostali pozostają całkowicie leworęczni albo homoseksulani. Chociaż to dość toporne porównanie mimo wszystko...

I trzecia sprawa - teoria "nabycia" interesuje się wiekiem wczesnodziecięcym, dziecka relacjami z rodzicami lub najbliższymi opiekunami, gdyż tezą jest, że proces ów odbywa się na poziomie emocjonalnym. Jakakolwiek "promocja" czy podejmowanie niewygodnego tematu przez dorosłych są dla dziecka niezrozumiałe. Nie na tym poziomie, któremu towarzyszy tak silny sprzeciw osób nietolerancyjnych. Wystarczy chwilę pomyśleć i zrozumieć, zamiast pleść bzdury.

Dziękuję.


Wt sie 16, 2011 18:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
kinga_scarf napisał(a):
Osoby homoseksualne, które są świadome swojej tożsamości, z promocji nie skorzystają, gdyż są grupą marketingowo rozumianych "stałych klientów", więc niby do czego mają być zachęcani, skoro przyszli do sklepu bez jego promocji ani reklamy, nawet jeszcze przed zdobyciem wiedzy, że taki sklep istnieje?


Promocja ma na celu powiększenie liczby homoseksualistów, zwłaszcza wśród nastolatków, "towaru" szczególnie chętnie przez homoseksualistów poszukiwanego. Co prawda nie wiadomo skad się ten cały homoseksualizm bierze, przynajmniej częściowo może być wrodzony, ale cóż szkodzi spróbować? :(

Cytuj:
Wracając do wątku głównego - czy ostatnia przywołana przeze mnie sytuacja wpływa na wzrost liczby homoseksualistów? Nie - liczba ta jest stała bez względu na okoliczności.


Ooo! kingascarf posiada dokładne i miarodajne dane na temat liczby homoseksualistów w różnych społeczęństwach na przestrzeni dziejów !!! :D Niech sie zatem kinga nie krępuje i je okaże! :D

Szczególnie intrygująca jest możłiwosć, że liczba homoseksualistów wśród starożytnych Greków była taka sama jak wśród wspólczesnych im Izraelitów. :)

Śmiało prosze dane pokazać. :biggrin:

Cytuj:
A na podsumowanie dodam, że parady nie mają na celu żadnej absurdalnej promocji, tylko pokazanie światu, że są tacy ludzie, jak homoseksualiści,


Dlaczego takich parad nie urządzają np schizofrenicy? Nie chcą pokazać swiatu, że są?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr sie 17, 2011 9:27
Zobacz profil
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Cytuj:
Dlaczego takich parad nie urządzają np schizofrenicy? Nie chcą pokazać swiatu, że są?
Chcą pokazać i pokazują....-jest nawet światowy dzień osób chorych na schizofrenię, w Polsce obchodzony jest dzień solidarności z tymi osobami:http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/4929

Cytuj:
Promocja ma na celu powiększenie liczby homoseksualistów, zwłaszcza wśród nastolatków, "towaru" szczególnie chętnie przez homoseksualistów poszukiwanego.
Nie pomyliłeś czasem homoseksualizmu z pedofilstwem? czy może dla Ciebie to wszystko jedno?


Śr sie 17, 2011 10:45
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL