Autor |
Wiadomość |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: GMO
Liza napisał(a): Słyszałeś o mieszankach herbicydów o nazwie handlowej jednego preparatu i chwastach dominujących? W tradycyjnych uprawach nie stosuje się wielokrotnie herbicydów, poza tym w opryskiwaczu jest zwykle więcej pestycydów i nawozy. Nie jest żadnym problemem 2 krotne odchwaszczanie. Często wynika konieczność stosowania więcej niż jednego oprysku z powodu wtórnego zachwaszczenia. No ale co to zmienia? Ciągle chodzi o skuteczność pestycydu - w jednym przypadku uzyskaną poprzez jednokrotne użycie bardzo toksycznego Roundupu, a w innym - poprzez dwukrotne (jak piszesz) użycie mniej toksycznych, ale za to w większych ilościach innych środków w różnych kombinacjach. Ja śmieję się z robienia zarzutów Roundupowi za to, że jest skuteczny - właśnie dlatego rolnicy go wybierają! Cytuj: Szkoda, że nie widzisz różnicy miedzy grupami chemicznymi stosowanych pestycydów. Dla rośliny i gleby nie jest to obojętne. Pisałam o tym wcześniej. Substancje toksyczne przechodzą do wód gruntowych a po latach uwalniane są z próchnicy, gdzie są kumulowane. Im bardziej próchniczna gleba tym lepsze właściwości detoksykacyjne. Tylko, że w Polsce gros gleb stanowią lekkie bilelice. Ile mamy gleb w 1 klasie? 1 %? Nie rolnik powinien decydować o jakości uprawianych roślin i stosowanych chemicznych preparatach. Rolnikowi powinno się dostarczyć możliwie bezpiecznych surowców. To dobro wspólne, nie rolnika. I co - te substancje tokstyczne przechodzą do gleby tylko gdy pochodzą z Roundupu, a ze zwykłych pestycydów już nie?! Więc zapewniam cię, że jest inaczej - i mam to wiedzę z pierwszej (bo własnej) ręki. Stawiasz w tym momencie zarzut pestycydom en toto, a nie GMO. OK, masz rację, ale to inny temat. Cytuj: To piel w roślinach uprawianych w wąskich rzędach na polach o powierzchni kilkudziesięciu ha. No właśnie. Czyli przed pestydydami nie uciekniemy. Cytuj: Sprowadzono też barszcz sosnowskiego. Miał być cudowną roślną pastewną. I co? Cudownie parzy jak ktoś nieopatrznie go dotknie. A jakie piękne tworzy dywany! 10 roślin wejdzie do ekosystemu i nie będzie problemu, jedna agresywna może go zakłócić. Jak zaczęto leczyć wściekliznę u lisów to nam się od razu zachwiała równowaga zwierząt w lasach, jak zaczęto stosować metody rolnicze w leśnictwie to rozchorowały się lasy, grodzenie lasów zmieniło bioróżnorodność.
No widzisz - ile złego zrobiono uprawami tradycyjnymi! Też domagasz sie w związku z tym ich zabronienia? I zakazu uprawiania w Polsce obcych gatunków, jak ziemniaki, buraki, pszenica? PS Barszcz S ma jedną zaletę - upodobały go sobie rzadkie ptaki (w Polsce tylko zimujace) - zięby jery. Na bagnach biebrzańskich znam taka ich dużą kępę, gdzie zawsze stadko żeruje  Cytuj: Zupełnie lekceważysz: toksyczność pestycydów, interakcje zw chemicznych w organizmach, nie widzisz resztek pożniwnych wprowadzających nowe substancje chemiczne do gleby i ich wpływu na życie biologiczne gleby, alergii ujawniającej się pod wpływem pyłków o innym składzie chemicznym. Podstawowa wiedza rolnicza i medyczna zaleca w tych okolicznościach rozsądek. Tym bardziej, że żadne przesłanki nie zmuszają nas do takiego ryzyka. Środowisko naturalne mamy w stanie chwiejnej równowagi, wody pozaklasowe i lekkie gleby. Amen. Nie lekceważę. Jedynie twierdzę, że pestycydu stosowane przy GMO nie są gorsze i bardziej niebezpieczne niż stosowane przy nieGMO. A w sumie GMO moga być nawet o tyle lepsze, że do pewnych odmian mniej/w ogóle się ich używa. Proszę o wykazanie, że uprawy GMO sa większym zagrożeniem dla środowiska niż uprawy nieGMO, a nie że generalnie agrotechnika stanowi zagrożenie, bo to inna para kaloszy.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt sie 30, 2011 10:39 |
|
|
|
 |
baran
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43 Posty: 110
|
 Re: GMO
Cóż argument przeciwko roundup-owi jest jak najbardziej przeciwko roślinom typu roundup ready. Roundup ciągle jest ulepszany i coraz silniejszy poziom toksyczności nie spada a nawet wzrasta. Przykład podałem wcześniej. Sprawdziłem akurat w pracy jak to wygląda z nim i na 8 etykietach od pierwszego do tego obecnie stosowanego wygląda to tak że pierwsze roundup-y były zagrożeniem dla bezkręgowców wodnych i powodowały szereg zaburzeń u ludzi. Obecnie stosowane do swojej szkodliwości dodają szkodliwość dla ryb. Nie da się go użyć w konwencjonalnych uprawach gdyż uszkadza roślinność w przypadku kieł kującej roślinności straty mogą osiągnąć 100% plonów. Dodatkowo im dłużej dany pestycyd jest odkładany w ziemi tym szybciej postępuje proces uodporniania się roślin na niego. Wycofanie roundup-a nie leży w interesie firmy, bo odmiany roundup redy też będą nie przydatne. W razie gdyby okazało się, że środek jest tak toksyczny że po 30 latach nie da się uprawiać roślin na ziemi pryskanej przez ten środek to kogo będziemy winić rolników czy firmę która zapewniała że jest bezpieczny.
Co do roślin BT nie będę się powtarzać z nie znajomością efektów i negatywnych skutków toksyny BT na człowieka poprzez długofalowe spożywanie, ale znalazłem coś ciekawego otóż znaleziono owada który uodpornił się na toksynę roślin BT i jest w stanie przyjąć 250x większą dawkę niż ta obecnie znajdująca się w roślinach teraz jakie masz rozwiązanie tego problemu: a) Zastosować mocniejszą toksynę w roślinach b) Zwiększyć ilość obecnej toksyny To już jest zagrożeniem dodatkowo dodam, że są zagrożone wtedy uprawy ekologiczne gdyż pestycydy BT przestają być skuteczne.
Ciekawi mnie natomiast coś takiego, Czemu nie starano się zmodyfikować roślin tak, aby dawały np. 30% więcej plonów nawet jeśli przyjmuje się że straty rolników są w przedziale 10-20% to podniesienie o 30% wydajności dawało by wynik i tak lepszy niż w uprawach konwencjonalnych bez żadnych strat.
|
Wt sie 30, 2011 12:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: GMO
Acro napisał(a): Liza napisał(a): No ale co to zmienia? Ciągle chodzi o skuteczność pestycydu - w jednym przypadku uzyskaną poprzez jednokrotne użycie bardzo toksycznego Roundupu, a w innym - poprzez dwukrotne (jak piszesz) użycie mniej toksycznych, ale za to w większych ilościach innych środków w różnych kombinacjach. Ja śmieję się z robienia zarzutów Roundupowi za to, że jest skuteczny - właśnie dlatego rolnicy go wybierają! Acro: jaką skuteczność? O czym Ty piszesz? Chłopie, zamilknij jak nie rozumiesz biologii chwastów, tempa rozwoju rośliny uprawnej i sposobu działania herbicydów. Już sobie obiecałam, że nie napiszę, bo próbujesz dyskutować o sprawach na których się nie znasz. To forum religijne i nie mam ochoty pisać o sposobach działania pestycydów, ich skuteczności i biodegradacji. Zresztą pisałam już, ale nie to stanowi zasadniczy temat wątku. Cytuj: I co - te substancje tokstyczne przechodzą do gleby tylko gdy pochodzą z Roundupu, a ze zwykłych pestycydów już nie?! Więc zapewniam cię, że jest inaczej - i mam to wiedzę z pierwszej (bo własnej) ręki. Pędzelkiem malowałeś chwasty czy opryskiwałeś?  Załóż inny wątek to może przyjdę. Cytuj: No właśnie. Czyli przed pestydydami nie uciekniemy. Nie. Możemy jednak stosować integrowane metody uprawy. Ekologiczne zawsze będą marginalne. Nie wszędzie zresztą można prowadzić taką uprawę. Cytuj: No widzisz - ile złego zrobiono uprawami tradycyjnymi! Też domagasz sie w związku z tym ich zabronienia? I zakazu uprawiania w Polsce obcych gatunków, jak ziemniaki, buraki, pszenica? Zło uczyniono sprawadzając do kraju bezmyślnie roślinę, która nie była potrzebna. Rośliny uprawne nie zagrażają ekosystemowi. Dobrze zaaklimatyzowały się. Na stonkę ziemniaczaną nie ma zbyt wielu amatorów i stanowi u nas zagrożenie dla upraw. Cytuj: Nie lekceważę. Jedynie twierdzę, że pestycydu stosowane przy GMO nie są gorsze i bardziej niebezpieczne niż stosowane przy nieGMO. A w sumie GMO moga być nawet o tyle lepsze, że do pewnych odmian mniej/w ogóle się ich używa. Proszę o wykazanie, że uprawy GMO sa większym zagrożeniem dla środowiska niż uprawy nieGMO, a nie że generalnie agrotechnika stanowi zagrożenie, bo to inna para kaloszy. Na razie mamy wiele przeciwskazań, wykazano je w wątku. Pojawią się kolejne, będące naturalnym następstwem odporności na dany organizm szkodliwy- pojawia się następny. W ostatnich latach mamy problemy ze zdrowotnością rzepaku, które są wynikiem obniżenia zawartości kwasu erukowego w roślinach. Nie ma cudownego środka na zdrowotność organizmów żywych. Polepszysz jedno, za chwilę wyskoczy kolejny problem zdrowotny. Tu ma ma prostych interakcji, które możesz przewidzieć. A wprowadzamy do przyrody obce jej geny. Warto? Przecież nie musimy. Jesteś ekologiem... 
|
Wt sie 30, 2011 12:54 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: GMO
Tylko że ten twój argument przeciwko Roundupowi to jest narzekanie na to, że jest taki skuteczny! A właśnie za to go lubią i kupują farmerzy!I to samo starają się osiągnąć producenci innych specyfików - tylko że nie mogą, bo w przypadku nieGMO załatwiają też hodowlę. Jedynie to ich powstrzymuje.
O roślinach BT już było - to znowu problem (jeżeli jest) nie tylko GMO.
Co do zwiększania płodności - możliwe, że i nad tym pracują. Mozliwe że ustalono, że najwiekszym czynnikiem ograniczającym plony jest jest sama produkcja roślin, ale ograniczenie chwastów i szkodników? Trudno mi powiedzieć - te spraawy reguluje ekonomia i niech tak zaostanie.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt sie 30, 2011 12:57 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: GMO
Cytuj: Acro: jaką skuteczność? O czym Ty piszesz? Chłopie, zamilknij jak nie rozumiesz biologii chwastów, tempa rozwoju rośliny uprawnej i sposobu działania herbicydów. Już sobie obiecałam, że nie napiszę, bo próbujesz dyskutować o sprawach na których się nie znasz. To forum religijne i nie mam ochoty pisać o sposobach działania pestycydów, ich skuteczności i biodegradacji. Zresztą pisałam już, ale nie to stanowi zasadniczy temat wątku. Jaką skuteczność? Nazwyklejszą: mierzoną ilością niepożądanych rzeczy, które wyrosną po sprwyskaniu. I do tego biologia chwatów nie jest potrzebna. Rolnik nie zastanawia się, jaki proces fizjologiczny i chwasta zablokował pestycyd, tylko czy dziada wypalił. Zauważyłem, ze dużo o tym wiesz i bardzo starasz się tym chwalić - tylko że zupełnie niepotrzebnie, bo wszyscy i tam mamy o tobie bardzo dobre zdanie a tylko niepotrzebnie mieszasz na wątku offtopami.  Cytuj: Cytuj: I co - te substancje tokstyczne przechodzą do gleby tylko gdy pochodzą z Roundupu, a ze zwykłych pestycydów już nie?! Więc zapewniam cię, że jest inaczej - i mam to wiedzę z pierwszej (bo własnej) ręki. Pędzelkiem malowałeś chwasty czy opryskiwałeś?  Załóż inny wątek to może przyjdę. Wczoraj o tym pisałem. Wystarczy czytać maile, które się krytykuje...  Specjalnie dla ciebie przypomnienie: na studiach badałem zawartośc róznych toksyn (w tym pestycydów) w roślinach, głównie uprawnych. Cytuj: Nie. Możemy jednak stosować integrowane metody uprawy. Ekologiczne zawsze będą marginalne. Nie wszędzie zresztą można prowadzić taką uprawę. Jestem pewny, że jeśli farmerzy stwierdzą, że integrowane metody są równie skuteczne i tanie jak tradycyjne, to szybko się na nie przestawią. Skoro jednak wybierają GMO to znaczy, że GMO sa lepsze/tańsze itp Cytuj: Zło uczyniono sprawadzając do kraju bezmyślnie roślinę, która nie była potrzebna. Rośliny uprawne nie zagrażają ekosystemowi. Dobrze zaaklimatyzowały się. Na stonkę ziemniaczaną nie ma zbyt wielu amatorów i stanowi u nas zagrożenie dla upraw. To czemu zakładasz, że nawet nie nowe gatunki, ale tylko nowe odmiany GMO akurat zaaklimatyzują się źle i będą stanowić zagrożenie? Cytuj: Na razie mamy wiele przeciwskazań, wykazano je w wątku. Jedyne nieobalone przeciwskazanie to to, ze w przypadku roundupu jest zbyt skuteczny. Cytuj: W ostatnich latach mamy problemy ze zdrowotnością rzepaku, które są wynikiem obniżenia zawartości kwasu erukowego w roślinach. Jak to? Cos złego się dzieje z uprawami nieGMO?! Zabronić natychmiast takich upraw!  Cytuj: Nie ma cudownego środka na zdrowotność organizmów żywych. Jasne że nie. Ale są mniej lub bardziej skuteczne/drogie itp. I wybory farmerów wskazują, że GMO są skuteczniesze/tańsze - bo inaczej dlaczego by je wybierali? Cytuj: A wprowadzamy do przyrody obce jej geny Warto? Przecież nie musimy. Nie musimy też używać tradycyjnych, pestycydów, nawozów. Jednak chyba warto to robić. I podobnie jest z GMO. PS Nowe geny to wprowadza jak na razie tylko tradycyjna hodowla/selekcja - przeciwko której nie protestujesz. Inż genetyczna korzysta z już gotowych, znanych genów. Cytuj: Jesteś ekologiem...  Tak. Ja wiem - większości ludziom słowo 'ekolog' kojarzy się z gostkiem przykutym łańcuchem do drzewa. Od wielu lat działam w organizacji, która nie krzyczy, protestuje, ale po prostu chroni- i to niesamowicie skutecznie i na dużą skalę! Ale my - Polacy - wolimy powstania od cięzkiej roboty...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt sie 30, 2011 13:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: GMO
Acro napisał(a): Jaką skuteczność? Nazwyklejszą: mierzoną ilością niepożądanych rzeczy, które wyrosną po sprwyskaniu. I do tego biologia chwatów nie jest potrzebna. Rolnik nie zastanawia się, jaki proces fizjologiczny i chwasta zablokował pestycyd, tylko czy dziada wypalił Nie będę się chwalić. Pała! Cytuj: Specjalnie dla ciebie przypomnienie: na studiach badałem zawartośc róznych toksyn (w tym pestycydów) w roślinach, głównie uprawnych. No. Czytałam. Cytuj: Jestem pewny, że jeśli farmerzy stwierdzą, że integrowane metody są równie skuteczne i tanie jak tradycyjne, to szybko się na nie przestawią. Skoro jednak wybierają GMO to znaczy, że GMO sa lepsze/tańsze itp Pała! (zaocznie). Nie mogę jednak wypowiedzieć się co myślę. Cytuj: To czemu zakładasz, że nawet nie nowe gatunki, ale tylko nowe odmiany GMO akurat zaaklimatyzują się źle i będą stanowić zagrożenie? Istnieją przesłanki. Pojawił się szarłat. Zjawisko przewidziano. Cytuj: Jedyne nieobalone przeciwskazanie to to, ze w przypadku roundupu jest zbyt skuteczny. Tak. Jest skuteczny (pisałam o tym) i niech będzie wykorzystywany jak dotąd lub rzadziej, czyli nie wchodził w miejsce zaniedbań agrotechnicznych (i tak nie zrozumiesz). Cytuj: Jasne że nie. Ale są mniej lub bardziej skuteczne/drogie itp. I wybory farmerów wskazują, że GMO są skuteczniesze/tańsze - bo inaczej dlaczego by je wybierali? Schodzimy w średniowiecze. Cytuj: Nie musimy też używać tradycyjnych, pestycydów, nawozów. Jednak chyba warto to robić. I podobnie jest z GMO. Używaj argumentów, nie demagogii. Znam temat. Cytuj: PS Nowe geny to wprowadza jak na razie tylko tradycyjna hodowla/selekcja - przeciwko której nie protestujesz. Inż genetyczna korzysta z już gotowych, znanych genów. Wykładów z genetyki należało słuchać a nie flirtować. Cytuj: Od wielu lat działam w organizacji, która nie krzyczy, protestuje, ale po prostu chroni- i to niesamowicie skutecznie i na dużą skalę! Ulżyło mi. Cytuj: Ale my - Polacy - wolimy powstania od cięzkiej roboty... Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Miało nie być popisów, więc starałam się jak umiałam. W poprzednich postach starałam się pisać popularnym językiem, nie korzystałam z dodatkowych źródeł informacji( lenistwo) i nie odbiegać od tematu wątku. Jest to trudne, ponieważ przyroda stanowi integralną całość. Jako ekolog powinieneś to jednak rozumieć. No. Mam nadzieję, że tym razem skutecznie zniechęciłam Cię do odpowiedzi. 
|
Wt sie 30, 2011 13:47 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: GMO
A tak. Teraz sobie przypominam. W rozmowie z Rutusem przyznałaś się, że zniechęcenie do odpowiedzi adwersarza mylisz z wykazeniem mu, że nie ma racji. Faktycznie, zniechęcasz skutecznie, przekonujesz zaś słabo.  I te błyskotliwe riposty: "Pała". Jakiś sąd kapturowy? No dobra. Lizie dziękujemy. Jeśli ktoś ma jakieś obawy dotyczące GMO - jestem otwarty, zastanówmy sie razem, czy jest się czego bać.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt sie 30, 2011 22:14 |
|
 |
baran
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43 Posty: 110
|
 Re: GMO
Skuteczność jest tego środka i jednocześnie toksyczność też odpowiednio większa. Równie dobrze mogę wyjść z miotaczem ognia i skuteczność będzie nawet lepsza:D Jak chcesz dam Ci później linka do skutków ubocznych tego pestycydów jak arytmia serca itd. Cytuj: O roślinach BT już było - to znowu problem (jeżeli jest) nie tylko GMO. owszem było ale nie rozwiązałeś jakimiś dowodami czy odpowiednimi wyjaśnieniami moich obaw co do tej toksyny która jest produkowana przez całe życie rośliny. NieGMO nie mają w sobie takiego świństwa. A pestycydy BT znikają już po 3 dniach maksymalnie. Więc jest to problem który dotyczy tylko i wyłącznie roślin BT.
|
Wt sie 30, 2011 22:42 |
|
 |
baran
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43 Posty: 110
|
 Re: GMO
twierdzenie o głodzie na świecie jest co najmniej bezsensowne jak pokazuje poniższy link w którym ludzie marnują jedzenie na zabawe : http://www.sfora.pl/Szalenstwo-45-tys-o ... ory-g35493
|
Śr sie 31, 2011 19:24 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: GMO
Czy możesz mi wyjaśnić, w którym miejscu z tego filmiku pokazującego walki na pomidory wynika, że nie ma głodujących/niedojadających na świecie? Cytuj: Skuteczność jest tego środka i jednocześnie toksyczność też odpowiednio większa. Równie dobrze mogę wyjść z miotaczem ognia i skuteczność będzie nawet lepsza:D Jak chcesz dam Ci później linka do skutków ubocznych tego pestycydów jak arytmia serca itd Generalnie jak też każdego innego pestycydu - nie słyszałem o jakimś, który byłby zupełnie neutralny. A rolnicy chętnie używaliby i miotacza ognia, gdyby tylko ktoś wyhodował im azbestowe rośliny.  Cytuj: owszem było ale nie rozwiązałeś jakimiś dowodami czy odpowiednimi wyjaśnieniami moich obaw co do tej toksyny która jest produkowana przez całe życie rośliny. NieGMO nie mają w sobie takiego świństwa. A pestycydy BT znikają już po 3 dniach maksymalnie. Więc jest to problem który dotyczy tylko i wyłącznie roślin BT. Toksyna produkowana jest przez całe życie, ale uwalniana do środowiska dopiero w chwili smierci organizmu i wtedy ulega rozkładowi. W efekcie trafia jej na ha na rok znacznie mniej, niz w pryskaniu (bo pryska się też glebę, masa pestycydu paruje, porywa wiatr itd). No i w tej formie ( produkowana przez roślinę uprawną ) nie zabija nieszkodliwych owadów (non-target insects). Do tego akurat BT jest mało toksyczne dla ssaków, a nawet wyjątkowo mało alergiczny. http://www.bt.ucsd.edu/bt_safety.html
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz wrz 01, 2011 21:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|